Forum FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Statystyki Profil Zaloguj Albumy Kontakt

Poprzedni temat «» Następny temat

zima na Turbaczu

Autor Wiadomość
Sebastian 


Wiek: 51
Dołączył: 09 Lis 2017
Posty: 5769
Skąd: Kraków
Wysłany: 2019-02-25, 19:06   zima na Turbaczu

Na Turbacz prowadzi wiele szlaków, sporo ludzi idzie na Turbacz od Koninek, posiłkując się znajdującym się po drodze wyciągiem krzesełkowym, popularna jest też trasa z Rabki-Zdroju, najdłuższa trasa dla wytrwałych prowadzi z miejscowości Rzeki przez Gorc Kamienicki i Przysłop, ale ja najbardziej lubię piękny i widokowy szlak zielony z Nowego Targu - Kowańca.



Szlak ten obfituje w liczne polany widokowe z widokiem na Tatry, Pieniny i Magurę Spiską. Szczególnie lubię przemierzać ten szlak o poranku, gdy często Kotlina Nowotarska oraz okolice Zalewu Czorsztyńskiego spowite są mgłą.

W swoich ostatnich wycieczkach staram się przesuwać moment wyjazdu z Krakowa na coraz wcześniejszą porę. Tym razem ustawiłem sobie budzik na trzecią rano, a wyjechałem z Krakowa o czwartej piętnaście. Trochę mi zeszło w domu na rozbudzenie się, przez co wyjazd się trochę opóźnił (planowałem go na czwartą zero-zero) i trochę mi tych piętnastu minut zabrakło, żeby zdążyć na wschód słońca na Polanie Sralówki. Następnym razem będzie lepiej, praktyka czyni mistrza.

Wyruszyłem przed świtem z parkingu pod wyciągiem na Długiej Polanie gonić słońce.


Tatry o świcie z polany Brożki

W drodze zielonym szlakiem na Turbacz mijamy trzy główne polany widokowe: Brożki, Sralówki i największą z nich - Bukowinę Waksmundzką. Na Brożki trafiłem o brzasku, szybko poleciałem w górę, by zdążyć jak najszybciej na Sralówki. Przybyłem tam chwilę po tym, jak słońce wzeszło ponad horyzont. Wow! Ławeczki znajdujące się na szczycie polany były przysypane śniegiem, ale gdzieś tam rozlokowałem się, przegryzłem czekoladę (pyszności) i zacząłem oglądać i fotografować.


panorama z Polany Sralówki

Tatry były jeszcze schowane w cieniu, słońce miękko oświetlało ich przedgórze, za to bardziej na wschód, w stronę Magury Spiskiej i Pienin, słońce zażółciło mgły snujące się nad gruntem. Widok pyszny jak ta czekolada, którą wcześniej jadłem! Strasznie lubię te poranne mgły.


pasma przygruntowych mgieł


Tatry Bielskie i Wysokie o świcie


Pieniny nad mgłami



Nagle usłyszałem szczekanie psa dobiegające z drogi. Pies podbiegł do mnie zaczął mnie oszczekiwać. Na szczęście poza tym był niegroźny. Za chwilę przywołała go właścicielka i zaczęła mnie przepraszać, że pies biegał spuszczony ze smyczy, ale nie spodziewała się, że zastanie tu kogokolwiek o tak wczesnej porze. Spokojnie, akurat lubię psy nie ma problemu - odpowiedziałem jej i dodałem, że faktycznie wielu takich wariatów chodzących po górach przed świtem nie ma. Pies odszedł z panią, ja zrobiłem jeszcze kilka zdjęć pejzaży, które lubię...





i spojrzałem na Tatry przed wyruszeniem dalej.


Giewont i coraz lepiej oświetlone Czerwone Wierchy

Z Polany Sralówki już jest blisko na Bukowinę Waksmundzką, największy paciorek nanizany na zieloną nitkę szlaku Kowaniec - Turbacz. Na polanie tej znajdują się liczne szałasy, z których spora część jest zagospodarowana jako domki letniskowe. Spod tych dwóch znajdujących się najwyżej, rozpościerają się piękne widoki od Pienin aż po zachodnie krańce Tatr.


wejście na Polanę Waksmundzką - po lewej jeden z dwóch najwyżej położonych szałasów


poranek na Polanie Waksmundzkiej


domki na Polanie Waksmundzkiej




ślady dzikiej zwierzyny


Tatry Zachodnie - Błyszcz z Bystrą, Starorobociański Wierch i Jarząbczy Wierch


Pieniny


mgły pod Gorcami


Tatry Bielskie i słowackie Tatry Wysokie

Po wielkich styczniowych opadach śniegu zima w Beskidach była imponująca, choć ja wybrałem się na Turbacz po weekendowym halnym, który zwiał z drzew ciężkie płaty śniegu tworzące iście bajkowy klimat. Niemniej śniegu w drodze na Turbacz nadal było mnóstwo. Na górnej części Polany Waksmudzkiej, jak zawsze czuć przestrzeń.




zielonym szlakiem na Turbacz






Tatry znad Polany Waksmundzkiej





Na chwilę po lewej stronie szlaku wyłaniają się Pilsko, Babia Góra i sporo oddalone od tego miejsca pasmo Małej Fatry (po lewej stronie zdjęcia).





W górnej części Polany Waksmundzkiej, przy krzyżówce z niebieskim szlakiem idącym od Łopusznej, znajduje się ostatnie miejsce na tym szlaku, z którego widać Pieniny, cały czas w zimowym anturażu mgieł Kotliny Nowotarskiej i zalewu w Czorsztynie.






końcowy etap drogi na Turbacz

Aż pod schronisko idę drogą rowerowo-narciarską, nie odbijam w lewo na ścieżkę prowadzącą lasem bezpośrednio pod budynek. Pierwszym widokiem na górze jest Długa Hala.


Długa Hala pod Turbaczem

Słońce na górze przygrzewa aż miło, mimo że to luty. Śnieg się topi na dachu, krople wody spadają z licznych lodowych sopli.



Scena jak z Alp albo z pocztówek z Gubałówki: góry, słońce, śnieg i leżaki.



Na Turbaczu niewielu turystów, tak około 3/4 z nich stanowili skiturowcy i narciarze na biegówkach, spotkałem też jednego rowerzystę! Tradycyjnie pierwsze kroki skierowałem na Halę Długą. Jest to duża hala położona ok. 15 min pieszo na wschód od schroniska, z której rozpościera się piękny widok na całe Tatry, dużo lepszy niż ze schroniskowego tarasu. Dodatkowo dociera tam bardzo mało ludzi, nawet w dni, gdy Turbacz jest oblegany i w schronisku są tłumy, na Hali Długiej jest cicho i spokojnie.


schronisko na Turbaczu


Tatry z Hali Długiej

Tutaj trochę z kronikarskiego obowiązku, a trochę też na prośbę mojego taty, wielkiego miłośnika gór, zamieszczam zbliżenia Tatr zrobione z Hali Długiej.


Tatry Bielskie i słowackie Tatry Wysokie


Tatry Wysokie - do Wysokiej po Świnicę


Tatry Zachodnie - od Kasprowego Wierchu po Błyszcz z Bystrą


Tatry i Hala Długa


turyści podążający z Gorca? z Łopusznej?


na Hali Długiej


schronisko na Turbaczu po lewej i Hala Turbacz po prawej


zima w czerni i bieli


ośrodek edukacyjny Gorczańskiego Parku Narodowego znajdujący się na wschodnim skraju Hali Długiej.

Będąc na Turbaczu warto się przejść na oddalą o kilkanaście minut spaceru halę położoną na Czole Turbacza (niewybitnym szczycie w masywie Turbacz).


w drodze na Czoło Turbacza


Hala Turbacz

Na Hali Turbacz znajduje się ołtarz papieski, wybudowany ku czci Jana Pawła II, który uwielbiał góry, a Gorce i Beskid Wyspowy darzył szczególnym sentymentem. Wiele razy tam bywał, za młodu jako duszpasterz studentów wraz z młodzieżą akademicką, ale też później, jako biskup i kardynał.

Ołtarz został zbudowany w 2003 na miejscu dawnego szałasu pasterskiego, w którym Karol Wojtyła 17 września 1953 odprawił mszę św. dla gorczańskich pasterzy oraz turystów. Uczynił to twarzą do wiernych, a było to na 10 lat przed Soborem Watykańskim II, który zreformował liturgię.




Pilsko, Babia Góra i Polica widziane z Hali Turbacz


Gorc (z wieżą widokową) w oddali i Hala Długa


na Hali Turbacz

Sam wierzchołek Turbacza tym razem odpuszczam i wracam pod schronisko. Po zjedzeniu obiadu wychodzę z niego. Tam, gdzie w lecie znajdują się liczne stoły i ławy, teraz jest równa warstwa śniegu. Słońce przygrzewa, ludzie leżą na leżakach i się opalają.



Pod schroniskiem czekam na popołudniową porę, chcę zejść do Kowańca i po drodze obejrzeć zachód słońca z polan po drodze. Nagle usłyszałem łopot skrzydeł, ki czort? Okazało się, że przed schronisko przyleciał najprawdziwszy głuszec i zaczął jakby nigdy nic chodzić między turystami.



W ogóle się nie bał. Po chwili podszedł do muru i zaczął skubać zaprawę murarską. Czyżby brakowało mu wapnia? Potem skoczył jak gołąb na poręcz tarasu.



W "Krainie dzikich zwierząt" już koniec widowiska, głuszec odmaszerował w las. A ja ruszyłem w drogę powrotną w poszukiwaniu zachodzącego słońca.


miękkie światło popołudnia


refleksy światła na śniegu

Pierwsza krzyżówka na drodze - na prawo, pod kapliczkę papieską odbija żółty szlak.



A ja zbliżam się o właściwej porze na Bukowinę Waksmundzką. Jest pysznie!


na horyzoncie Mała Fatra




po prawej Babia Góra


zachód słońca na Bukowinie Waksmundzkiej

Wychodzi na to, że Bukowina Waksmundzka to piękne miejsce, zarówno o poranku, jak i wieczorem. Trudno zaprzeczyć. Podchodzę jeszcze raz po te dwa wysoko położone domki i proszę bardzo:






Tatry Zachodnie o zachodzie słońca


tuż pod zachodzącym słońcem Mała Fatra

Schodzę szybko na dół - na polanę Sralówki, uchwycić też jakieś widoki, zanim zapadnie ciemność.


w drodze na Sralówki

Tatry o zmierzchu - zapalone już sztuczne oświetlenie stoków narciarskich.



Ostatnia polana, tuż przed nadejściem ciemności. Widok na wieczorne Tatry i stok narciarski na Długiej Polanie, pod którym zaparkowałem samochód.



Mimo, że to już była moja kolejna wycieczka na Turbacz zielonym szlakiem, a już druga zimą (pierwsza była rok temu, relacja jest na GBG), to jednak nadal trasa ta była dla mnie fascynująca. Każdy z nas ma takie swoje ścieżki, którymi lubi chodzić po górach i go nie nudzą. Ja lubię zmieniać miejsca wycieczek i poznawać nowe lokalizacje, ale jednak mam kilka tych tras, na które wracam z przyjemnością. Ta należy do jednych z nich.
Ostatnio zmieniony przez Sebastian 2019-02-26, 06:45, w całości zmieniany 1 raz  
Profil Facebook
 
 
telefon 110 


Dołączył: 20 Wrz 2014
Posty: 2046
Wysłany: 2019-02-25, 19:32   

W sumie to miałeś farta że był zajęty zaprawą murarską.

https://www.youtube.com/watch?v=A-hdL57HUrM
 
 
sokół


Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 12247
Skąd: Bytom
Wysłany: 2019-02-25, 21:31   

Wycieczka jak wycieczka, ale głuszca spotkać to naprawdę wielkie szczęście.
Profil Facebook
 
 
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2019-02-26, 07:18   

Sebastian Słota napisał/a:
Scena jak z Alp albo z pocztówek z Gubałówki: góry, słońce, śnieg i leżaki.

Dokładnie! Jak ze starych zdjęć o Tatrach!

Piękne zdjęcie głuszca.
 
 
sprocket73


Dołączył: 14 Lip 2013
Posty: 5472
Wysłany: 2019-02-26, 08:44   

Miałem już dość zimy... ale Twoja wycieczka sprawiła, że chętnie wybrałbym się w te rejony. Prawdę mówiąc nigdy nie atakowałem Gorców od południowej strony, zawsze było bliżej od północy, a jak widzę to błąd. Super widoki, super pora poranno-wieczorna.
_________________
SPROCKET
http://gorybezgranic.pl/n...-kim-vt1876.htm
 
 
Tępy dyszel 


Wiek: 44
Dołączył: 07 Lip 2013
Posty: 2766
Skąd: Tychy
Wysłany: 2019-02-26, 17:28   

Zdjęcia Sebastiana Słoty z okolic Turbacza, przyciągają do monitora bardziej niż mleko + ogórek kiszony do sracza.

Jesteś w ścisłej czołówce tego forum. O ile nie na pierwszym miejscu.
 
 
Sebastian 


Wiek: 51
Dołączył: 09 Lis 2017
Posty: 5769
Skąd: Kraków
Wysłany: 2019-02-26, 18:53   

sprocket73 napisał/a:
Miałem już dość zimy... ale Twoja wycieczka sprawiła, że chętnie wybrałbym się w te rejony. Prawdę mówiąc nigdy nie atakowałem Gorców od południowej strony, zawsze było bliżej od północy, a jak widzę to błąd. Super widoki, super pora poranno-wieczorna.


Polecam trasę nieustająco, zwłaszcza zimą lub jesienią. Krótki dzień daje szansę na poranno-wieczorne widoki
Profil Facebook
 
 
Sebastian 


Wiek: 51
Dołączył: 09 Lis 2017
Posty: 5769
Skąd: Kraków
Wysłany: 2019-02-26, 18:54   

sokół napisał/a:
Wycieczka jak wycieczka, ale głuszca spotkać to naprawdę wielkie szczęście.


Wokół było dużo ludzi, chyba się speszył - w ogóle nie był agresywny
Profil Facebook
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Copyright © 2013 by Góry bez granic | All rights reserved | Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group - mangi