Zwykle chodzilam na 8 albo na 12. Chyba ze akurat byla nocna zmiana to o 8 konczylam Teraz prace zazwyczaj zaczynam o 8:30 ale nie musze wczesniej wstawac bo mam blisko
laynn napisał/a:
I chyba po wsiach nie wędrowałaś...na wsi o 5to już dawno dzień.
Ze o tej porze sie krowy doi to wiedzialam, ale zeby w pole kombajnem od razu?
laynn napisał/a:
Widać miastowa z Ciebie...
Poza Bytomiem i Olawa nigdzie indziej na stale nie mieszkalam
laynn napisał/a:
Konary jakie ostatnio opisywałaś, że zbierasz do zasieków, taki kombajn zmieli równie łatwo, jak Ciebie. Możesz sobie darować. Choć może jednak zbieraj. Chłopaki o ile pamiętam, mieli opał na poranne ognicho
Zmielic by zmielil, ale by zauwazyl. Tu zmielil spiwory i kilka metrow dalej sie zatrzymal. Wlasnie o te kilka metrow chodzi. Moze wystarczy? Moze to wlasnie sa TE 2 metry?
Zbierany zasiek byl raczej na auta niz kombajny. Wiadomo, ze jakby chcial staranowac to da rade. Ale jest spora szansa, ze auto dostajac pierwszym konarem po masce przypomni sobie gdzie ma hamulec - coby lakieru nie rysowac A opal na rano tyz sie zawsze przyda!
_________________ "ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"
na wiecznych wagarach od życia..
Ostatnio zmieniony przez buba 2019-02-22, 18:21, w całości zmieniany 2 razy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach