Jak się dobrze spakować? |
Autor |
Wiadomość |
lucyna [Usunięty]
|
Wysłany: 2013-10-29, 11:14
|
|
|
Basia Z. napisał/a: | Kociołki z cienkiej stali o pojemności 4 lub 5 litrów można kupić, ale nie są tanie (kociołek z deklem - około 50 zł). W gronie moich przyjaciół przyjętym prezentem urodzinowym jest taki kociołek, siekiera Fiskarsa lub czołówka.
Natomiast już bardzo dawno nie widziałam w sprzedaży kociołka o pojemności większej niż 5 litrów. |
Drogie? Rzecz względna. Ostatnio za zwykły garnek do gotowania w domu zapłaciłam 70 zł. Hmm może dwa w jednym, zamiast rondli zgromadzę sobie zestaw kociołków |
|
|
|
|
TataOjciec
Dołączył: 17 Wrz 2013 Posty: 353 Skąd: Z Blokowiska
|
Wysłany: 2013-10-29, 12:13
|
|
|
Piotrek napisał/a: | .....
Tak że warto się popatrzyć też za kociołkami jak ktoś zna dobry skup złomu. |
Na Alledrogo kociołek 35 zł z przesyłką tak że paliwo Cię podobnie wyjdzie o czyszczeniu nie wspominając.Piękny stalowy świeci sie jak jajka psu . Chyba se zakupie hhehehe |
_________________
|
|
|
|
|
Basia Z.
Dołączyła: 06 Wrz 2013 Posty: 3550 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: 2013-10-29, 12:20
|
|
|
TataOjciec napisał/a: | Piotrek napisał/a: | .....
Tak że warto się popatrzyć też za kociołkami jak ktoś zna dobry skup złomu. |
Na Alledrogo kociołek 35 zł z przesyłką tak że paliwo Cię podobnie wyjdzie o czyszczeniu nie wspominając.Piękny stalowy świeci sie jak jajka psu . Chyba se zakupie hhehehe |
A ile litrów ? |
|
|
|
|
TataOjciec
Dołączył: 17 Wrz 2013 Posty: 353 Skąd: Z Blokowiska
|
Wysłany: 2013-10-29, 12:25
|
|
|
|
_________________
|
Ostatnio zmieniony przez TataOjciec 2013-10-29, 12:26, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Basia Z.
Dołączyła: 06 Wrz 2013 Posty: 3550 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: 2013-10-29, 12:39
|
|
|
TataOjciec napisał/a: | Basia Z. napisał/a: |
A ile litrów ? |
Różnie ten akurat 8 literków
KOCIOŁKI ALEDROGO |
Fajny i nawet niedrogi, ale niestety jest bez dekla.
Ja się chyba rozejrzę w czasie następnego pobytu na Słowacji lub w Czechach.
Poza tym w ostatnich 3 miesiącach zrobiłam kilka zakupów przez Internet (takie babskie ciuchy - sukienki, buty) i żaden nie był w 100 % trafiony.
Jednym słowem na zdjęciu w Internecie ciuch wyglądał znacznie ale to znacznie korzystniej niż w rzeczywistości.
Po trzech takich doświadczeniach chyba nie zrobię więcej zakupów bez możliwości "pomacania" produktu. |
Ostatnio zmieniony przez Basia Z. 2013-10-29, 12:42, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
laynn [Usunięty]
|
Wysłany: 2019-01-06, 18:19
|
|
|
Tak odkopałem ten temat, Neska dalej to zdanie to prawda?
nes_ska napisał/a: | Najczęściej jednak nocuję w mieście i codziennie tuptam po dolinkach, żeby dojść do zamierzonego celu. |
??? |
|
|
|
|
nes_ska
Wiek: 35 Dołączyła: 09 Paź 2013 Posty: 2931 Skąd: Brzesko
|
Wysłany: 2019-01-06, 20:26
|
|
|
laynn napisał/a: | Najczęściej jednak nocuję w mieście i codziennie tuptam po dolinkach, żeby dojść do zamierzonego celu. |
;D Hahhahaha! Ale wykopalisko! Oczywiście, że nie! Wtedy chodziłam tylko po Tatrach i faktycznie jechałam tam z solidnym nadbagażem, a na samą wycieczkę brałam mały plecaczek z najpotrzebniejszymi rzeczami.
Teraz? Staram się zmniejszać bagaż, bo z tym jest dalej u mnie problem. Ostatnio próbuję się pakować na 3-dniówki w plecak 30-40l (ze śpiworem w środku!), więc jak na mnie to jest duży wyczyn, bo wcześniej zawsze pakowałam się do 60l.
Zawsze bezdyskusyjnie mam apteczkę, która na szczęście częściej przydała się innym (choćby obcym), a nie mnie Powoli minimalizuję kosmetyki (pod koniec zeszłego roku dwukrotnie zmniejszyłam kosmetyczkę). Zaczęłam brać mniej spodni. Już nie muszę mieć innych na każdy dzień
To jak się pakuję zależy też od tego, czy jadę na festiwal i porzucam rzeczy w namiocie, ewentualnie latając sobie w górki, czy idę z plecakiem od-do.
W wakacje na Spiszu, mając na garbie pół namiotu i mnóstwo różnych rzeczy, na jednym podejściu zarzekałam się, że wracam do turystyki miejskiej i w przyszłe wakacje nie śpię w żadnym namiocie!! ;p Ale po wyjściu na górkę i ochłonięciu trochę mi przeszło ;D
Aaaa...... I już się nie pakuję według żadnej listy. Listę mam w głowie. Plecaki wiszą na wieszaku w jednej szafie, inne rzeczy (śpiwór, czołówki, karimata, kompas, rękawiczki, czołówki, inne potrzebne duperele są w drugiej szafie). Pakuję się max. 20 minut i często wystarczy zrobić to w dniu wyjazdu :d |
_________________ Jestem tu gdzie stoję, ale jeśli się ruszę, to mogę się zgubić. |
Ostatnio zmieniony przez nes_ska 2019-01-06, 20:28, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
laynn [Usunięty]
|
Wysłany: 2019-01-06, 20:49
|
|
|
Zobacz jaka różnica. Czasem dobrze sobie porównać coś po kilku latach |
|
|
|
|
JagodaKobierska
Dołączył: 07 Sty 2019 Posty: 3
|
Wysłany: 2019-01-30, 14:41
|
|
|
Ja idę od dołu (stopy) do góry (głowa) i wyobrażam sobie bielizna termiczna , spodnie, bluzy,bluzki, czapki rękawiczki itd, jakoś mi tak łatwiej. Robię też listy, dostosowane do pory roku i zostawiam je na przyszły sezon.
Edit - sokół ---
Kolejna nieudaczna próba lokowania produktu skończy się dla Pani gwałtownym oddaleniem z tego miejsca. |
Ostatnio zmieniony przez sokół 2019-01-30, 21:17, w całości zmieniany 4 razy |
|
|
|
|
|