Samobójstwo z happy endem |
Autor |
Wiadomość |
telefon 110
Dołączył: 20 Wrz 2014 Posty: 2046
|
Wysłany: 2018-12-18, 12:13
|
|
|
buba napisał/a: |
Nie jestes warszawskim radnym (chyba? bo kto to wie? )
|
Nie jestem.
I nawet bym nie chciał obecnie.
Co innego jeszcze parę dni temu.
Żyło się tam jak w "Królestwie Niebieskim".
https://wawalove.wp.pl/ms...21173218621569a |
|
|
|
|
ceper
Dołączył: 02 Sty 2014 Posty: 8598
|
Wysłany: 2018-12-18, 13:46
|
|
|
Zabawię się w kaznodzieję: ludzie nie dokonują właściwych wyborów, a jeśli już, to znów nie myślą logicznie i potem narzekają, że los bywa okrutny. Wracając do meritum tematu ex artystki i gwiazdy górskiej, to zgodnie z przedstawionymi wydarzeniami rozpad pożycia małżeńskiego (rozwód) nastąpił z jej winy lub bez orzekania o winie. Po co się żeniłeś po raz wtóry, gdy sex /poza/przed/małżeński (bez zobowiązań, ale grzesznie) smakuje lepiej niż poślubny (kwestia gustu). Poganie nie są już kwestią gustu, więc mogłeś ją podać do sądu o alimenty 5 kilo miesięcznie (puścić ją w skarpetkach), zaś sam sobie bimbać jak Isabel Marcinkiewicz, chyba że wolisz hasać na grube(chociaż nie jesteś gruby). Dodatkowy plus: pisałbyś wiersze poza fajnymi relacjami.
Poza innymi korzyściami ma żona przez 11 lat stanowiła ulgę podatkową. Od 15 lat już mi ta ulga nie przysługuje - co robić? Iść w skarpetkach przez świat? |
_________________ Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej. |
Ostatnio zmieniony przez ceper 2018-12-18, 15:10, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
ceper
Dołączył: 02 Sty 2014 Posty: 8598
|
Wysłany: 2018-12-19, 11:53
|
|
|
Ech - po koledze rzepie to żeście pojechali, a jak ja się wymądrzam, to cisza...
Nawiązując pośrednio do tematu, to po powrocie z misji czajnik, chociaż byłem strasznie zmęczony (nie zasypiam gruszek w popiele, bo dopadnie mnie skleroza lub inna choroba), to jednak wykrzesałem z siebie resztki sił, by pogrzebać w necie. Upatrzyłem wtedy sylwestrowy wypad górski na dach Afryki, nawet niedrogi (bilety lotnicze to pestka), ale dostałem febry na zdzierstwo 20$ napiwków codziennie. Ktoś chętny, bo czasu niewiele...
Edit: dzięki włodarzu za czujność - nie czytałem podczas pisania, bo telefon i następny pogan się wciska... |
_________________ Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej. |
Ostatnio zmieniony przez ceper 2018-12-19, 15:00, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
włodarz
Dołączył: 13 Maj 2014 Posty: 2658 Skąd: Góry Sowie
|
Wysłany: 2018-12-19, 14:39
|
|
|
Gruszek nie zasypiać a nie zasypywać. |
_________________ Sudeckie Ilustracje |
|
|
|
|
ceper
Dołączył: 02 Sty 2014 Posty: 8598
|
Wysłany: 2018-12-19, 15:40
|
|
|
włodarzu, nigdy nie zasypywałem gruszek w popiele, zatem mogę zasypiać spokojnie (nie mam nic do przeoczenia).
sokole, jeśli się żenić, to raz i dobrze (w prezencie-posagu teściowa ekstra).
darkheush bądź asertywny, gdyby Cię luba chciała uwieść do ślubu. Ślub to tylko zobowiązania, nie daje praktycznie żadnych korzyści. Chociaż znam parę znajomych, co się rozwiedli dla zasiłków: wcześniej dostawali jeden, teraz dwa jako samotni rodzice z dziećmi.
Zlikwidować zasiłki i wszelkie dotacje, zaś już wypłacone do zwrotu z odsetkami.
Ostatni raz obrączkę miałem na palcu w pierwszą rocznicę ślubu. Nie noszę jej z prostego powodu: wygodniej, nie przeszkadza. Świętujemy zawsze rocznicę poznania się, zaś rocznicę ślubu (to dla ludu) traktujemy po macoszemu. |
_________________ Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej. |
|
|
|
|
Adrian
Cieszynioki
Wiek: 40 Dołączył: 13 Lis 2017 Posty: 9396
|
Wysłany: 2018-12-19, 17:37
|
|
|
Brawo Panie Sokole ! Naprawdę godne i przeczytałem z wielkim zaciekawieniem ( choć w pierwszym momencie pomyślałem że to jakiś żart )
I TRZEBA PAMIĘTAĆ ŻE WINNE SĄ ZAWSZE OBIE STRONY - ŻONA I TESCIOWA !
I dodam tylko że jestem również po rozwodzie i dystansu takiego prawdziwego nabrałem po kilku latach, kiedy potrafiłem wszystko uczciwie rozliczyć ... Tym bardziej jeszcze raz brawo |
|
|
|
|
Tatrzański urwis
Wiek: 39 Dołączył: 07 Lip 2013 Posty: 1405 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: 2018-12-23, 22:02
|
|
|
Co wy wiecie o śmierci? A tak na poważnie to człowiek o niej nie myśli ale jak już zaglądnie mu głęboko w oczy i poczuje się jej ciężar na ramieniu to wtedy jest już mu niewesoło . Nie polecam nikomu tego uczucia kiedy się wie że zaraz może być po tobie i życie przelatuje ci przed oczyma i jedyne co możesz zrobić w takiej sytuacji to walczyć . A temat robienia pod siebie też już przerabiałem po wypadku i nie chciałbym tak skończyć na starość .
Tak czy owak gratki wujku Falconie za wytrwałość . Pozdrów ode mnie swoją kaktusicę . |
|
|
|
|
|