Forum FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Statystyki Profil Zaloguj Albumy Kontakt

Poprzedni temat «» Następny temat

Płatne akcje ratownicze w polskich górach

Autor Wiadomość
Kaytek


Dołączył: 02 Paź 2013
Posty: 134
Wysłany: 2013-11-22, 23:53   Płatne akcje ratownicze w polskich górach

Kilka razy już na ten temat dyskutowałem...
Ciekaw jestem co o tym myślicie.
 
 
lucyna
[Usunięty]

Wysłany: 2013-11-23, 04:02   

O żesz, kilka razy o tym dyskutowaliśmy. Jestem za, a nawet przeciw. Na forach ze zwolenniczki zrobione ze mną przeciwnika zmian. Za odpłatnością akcji, gdzie ewidentnie "wina" poszkodowanego była naprawdę duża. Za co powinna być odpłatność: za wszelkie akcje, których głównym powodem był alkohol bądź narkotyki, niepotrzebne wezwanie oparte na kłamstwie, umyślne wprowadzenie ratowników w błąd, za próby traktowania ratowników za tragarzy, a śmigła za taksówkę itd
 
 
sokół


Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 12257
Skąd: Bytom
Wysłany: 2013-11-23, 11:10   

Ja tam jestem za. Powinno być tak jak na Słowacji. Każdy sobie wykupuje sam ubezpieczenie. Jak nie kupi, to niech płaci. Za głupotę też.
Profil Facebook
 
 
Pudelek


Dołączył: 08 Lip 2013
Posty: 8297
Skąd: Oberschlesien
Wysłany: 2013-11-23, 11:52   

ewentualnie można ograniczyć obowiązkowość akcji do Tatr - tam jest najwięcej idiotycznych i nieuzasadnionych wezwań ;) albo coś pośredniego - opłata tylko w przypadku kiedy wezwanie było nieuzasadnione o czym pisze Lucyna.

co ciekawe - ci, którzy tak głośno gardłują przeciwko odpłatności akcji w Polsce takie działania za granicą uznają za normę i na to nie narzekają...
_________________
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
 
 
sokół


Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 12257
Skąd: Bytom
Wysłany: 2013-11-23, 13:07   

Pudelek napisał/a:
tam jest najwięcej idiotycznych i nieuzasadnionych wezwań


Pytanie teraz, jakie tu przyjąć kryteria oceny, czy coś było idiotyczne czy nie, czy nieuzasadnione, czy jednak uzasadnione. Bo punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Weźmy takiego Urwisa. Większość mu pisze, że jest lekko pokręcony z tym żywcowaniem, a on sam uważa, że nic złego nie robi.

Inny przykład - pamiętne Pilsko sprzed lat dwóch. Czy to było idiotyczne? Pojęcie względne. Coraz częsciej myślę, że wtedy zachowaliśmy się nie tak, jak trzeba.
Profil Facebook
 
 
lucyna
[Usunięty]

Wysłany: 2013-11-23, 13:42   

Moim zdaniem obie akcje były uzasadnione. Takie sytuacje każdemu z nas mogą zdarzyć się. Zupełnie inna sprawa jest z bezmyślnością: pół litra i góry, facet napluty w trzy szpaki na szlaku, rodzinka idzie sobie wieczorem na szlak i zapomina o podstawowym sprzęcie typu czołówka, zapada zmrok, więc aby ich ściągnąć należy wysłać grupę ratowników. Albo ta słynna taksówka w Tatrach, oszukanie ratowników, symulowany atak serca. Takie przykłady można mnożyć.
Ostatnio zmieniony przez 2013-11-23, 13:42, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Tatrzański urwis 


Wiek: 39
Dołączył: 07 Lip 2013
Posty: 1405
Skąd: Małopolska
Wysłany: 2013-11-23, 14:45   

sokół napisał/a:
Weźmy takiego Urwisa.
Chcesz w ryj? :zly
sokół napisał/a:
Większość mu pisze, że jest lekko pokręcony z tym żywcowaniem, a on sam uważa, że nic złego nie robi.
Jak się zabije to na własne życzenie :dev . Jeśli chodzi o ratownictwo w Polsce to też jestem za obowiązkowym ubezpieczeniem tak jak jest u naszych braci Słowaków.
 
 
sokół


Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 12257
Skąd: Bytom
Wysłany: 2013-11-23, 17:00   

Tatrzański urwis napisał/a:
Chcesz w ryj?


Jak mnie złapiesz, w ramach treningu nóg.

Nie bierz tak wszystkiego do siebie, bo przecież nie napisałem niczego złego o Tobie.
Profil Facebook
 
 
Tatrzański urwis 


Wiek: 39
Dołączył: 07 Lip 2013
Posty: 1405
Skąd: Małopolska
Wysłany: 2013-11-23, 18:16   

sokół napisał/a:
Jak mnie złapiesz, w ramach treningu nóg.
Jak Cię złapie to już nie puszczę panie Falcon :bt6 :D
sokół napisał/a:
Nie bierz tak wszystkiego do siebie,
I vice versa Tomaszku , co to już pożartować nie można :o-o chyba się nie gniewasz :rol :prt2
 
 
Tępy dyszel 


Wiek: 44
Dołączył: 07 Lip 2013
Posty: 2774
Skąd: Tychy
Wysłany: 2013-11-23, 19:44   

Pudelek napisał/a:
albo coś pośredniego

TOPR jest finansowany m. in. dzięki wpływom z biletów wstępu do TPN.
Ubezpieczenie też by mogło być. Teoretycznie.
 
 
Piotrek 


Wiek: 48
Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 10844
Skąd: Żywiec-Sienna
Wysłany: 2013-11-23, 20:08   

Ubezpieczenie by rozwiązało sporo problemów finansowych w GOPR/TOPR i generalnie powinno być jak u Słowaków, którzy sprawę finansowania akcji rozwiązali prosto.
Mnie tylko gryzie pewne poczucie nie sprawiedliwości w takim systemie.
Z jednej strony jakieś pijaczki co się połamią po imprezie skacząc po dachach albo kibole po ustawce mają zapewnione pogotowie, szpital, leczenie. Z drugiej osoby o takich samych prawach mają się dodatkowo ubezpieczać jeżeli też chcą liczyć na pomoc w górach. Jak dla mnie to zgrzyt i brak równości. Tym bardziej, że od lat uczciwie płacę składki (jak wielu) więc dlaczego mam być gorzej traktowany od buraka, który dla popisu przed panienką skacze na główkę do wody i się połamie. Jego zgarną na sygnale a ja w górach musiałbym za pomoc płacić.
TOPR/GOPR powinny być podciągnięte i finansowane całkowicie przez budżet państwa, jak pogotowie tylko w wersji górskiej, gdzie typowa karetka sobie nie radzi.
Fakt że przy naszej bidzie w służbie zdrowia to nie realne ale tak było by przynajmniej sprawiedliwie.
 
 
Vision
[Usunięty]

Wysłany: 2013-11-23, 21:11   

Ja jestem zdecydowanie przeciwko takim dodatkowym opłatom. Powodów jest mnóstwo. M.in. tak jak Piotrek pisze, płacimy już pełno różnych składek itp. i najlepiej jeszcze wprowadzić następne. W ogóle to nie rozwiązuje problemu wg mnie, a wręcz przeciwnie. Niech jeszcze będzie tak jak z tym pogotowiem, że ludzie się bali wzywać pomocy, bo nie wiedzieli czy czasem za to nie zapłacą, jak ktoś stwierdzi, że to nie było wcale konieczne. Poza tym już płacę właśnie, za wstęp do parku, za benzynę, za dojazd i wiele innych rzeczy z tym związanych, to niech mi jeszcze ubezpieczenie dojdzie, nie dość, że koszta, to znów dodatkowe formalności. Idąc tym tokiem myślenia, proponuję we wszystkich górach wprowadzić obowiązkowe ubezpieczenie, pojedziesz na Równice czy Czantorie też zapłać, bo nóż się coś stanie i będzie pomoc GOPR'u potrzebna. A tłumaczenie, że jest tyle i tyle wypadków przez głupotę, to wg mnie trochę ściema, najlepiej każdy wypadek zwalić na ludzką głupotę, bo najprościej przecież. Poza tym ile tak naprawdę jest tych wypadków? Wg mnie bardzo mało, tylko właśnie ludzie gór tak je roztrząsają. Samochodowych jest o wiele więcej i też próbują coś z tym robić, oczywiście najłatwiej podnieść ceny mandatów, kursów na prawo jazdy itp. że niby większe wymagania a wypadków coraz więcej, statystyki nie kłamią. Tutaj też wg mnie problem nie tkwi w ubezpieczeniu i na zmniejszenie liczby wypadków czy ludzkiej głupoty to nie wpłynie. Poza tym ostatnio zauważam, że co nowego człowiek chce robić, mieć jakąś pasję to za wszystko trzeba zapłacić, jakieś podatki, ubezpieczenia itp. Dla mnie to jest chore. Już wszystko prawie jest płatne, parkingi, autostrady, nawet publiczne WC. Jestem przeciwny każdym kolejnym opłatom. Bo za niedługo to będę ubezpieczenie wykupywał, od schodzenia po schodach z własnego mieszkania, bo przecież to prawie sport ekstremalny i mogę się połamać, a potem mi go nie wypłacą, bo stwierdzą, że bezpieczniej w tym przypadku było zjechać windą...

To tyle ode mnie, chociaż jeszcze mam tysiąc innych powodów. :fajka

PS:
Piotrek napisał/a:
Fakt że przy naszej bidzie w służbie zdrowia to nie realne ale tak było by przynajmniej sprawiedliwie.

A ja mam w tym temacie takie zdanie, że to właśnie przez to opłaty które już są, a jest ich dużo... Czym więcej opłat, tym więcej złodziei i nie wiadomo gdzie te pieniądze się rozchodzą... A wśród ludzi w obwaie przed opłatami - kombinowania, jak tu coś ominąć i czegoś nie zapłacić, a kraj coraz biedniejszy... :DD
Ostatnio zmieniony przez Vision 2013-11-23, 21:57, w całości zmieniany 10 razy  
 
 
lucyna
[Usunięty]

Wysłany: 2013-11-23, 22:22   

Błagam tylko nie wyjmujcie GOPR/TOPR spod ministerstwa administracji i dawajcie pod ministerstwo zdrowia. Ja nie chcę umierać w górach, nie chcę aby turyści ginęli z powodu niekompetencji służby zdrowia. Zakładamy, że do wypadku dochodzi w Ustrzykach Górnych, mi już na podejściu górskim kobieta ok. 50 letnia źle poczuła się. Mój instynkt samozachowawczy wywęszył, że to coś bardzo poważnego. Kobietę sami transportujemy do autokaru i podjeżdżamy na goprówkę. Tam ratownicy mają problem, nie oni ale ja ją ściągnęłam z gór. Mimo to błyskawicznie badają ją, zapada decyzja o przetransportowaniu jej śmigłem do Sanoka na oddział kardiologiczny. Zakładam, że mamy miej szczęścia, stan przedzawałowy jest poza szlakiem. GOPR nie udzieli mi pomocy, bo nie może, muszę dzwonić na pogotowie. Jest poza sezonem, nie ma jeszcze karetki w Ustrzykach Górnych, jest w Dolnych. Obie miejscowości dzieli ponad 40 km, karetka jedzie te 30 minut, ja w tym czasie nie jestem w stanie utrzymać przy życiu chorego mającego zawał serca. Kobieta umiera mi na rękach. Różnice w procedurach i finansowaniu. GOPR jest finansowany z innych pieniędzy.
 
 
Pudelek


Dołączył: 08 Lip 2013
Posty: 8297
Skąd: Oberschlesien
Wysłany: 2013-11-24, 00:48   

Vision napisał/a:
płacimy już pełno różnych składek itp. i najlepiej jeszcze wprowadzić następne


właśnie z tego powodu, że płacimy tak dużo składek, podatków itp. - wolałbym, żeby kasa z nich nie szła na debili traktujących TOPR/GOPR jak darmową służbę. Wolałbym, aby ci debili płacili ze swojej kasy za swoją debilność. Tak samo jak uważam, że np. napruty kierowca powinien płacić ze swojej kasy za to, że go poskładali na drodze...

mam takie pytanie - chodzisz po słowackich górach - ubezpieczasz się wtedy? Jeśli tak, to dlaczego nie ubezpieczać się w Polsce? Jeśli nie - czyli ryzykujesz, to przecież nikt ci nie broni ryzykować w Polsce. Ale jak będziesz miał pecha, to zapłacisz z własnej kieszeni - proste jak świński ogon. Nikt tutaj nie mówi o obowiązkowym ubezpieczeniu - chcesz to płać, nie to nie - twój problem. Mam to za każdym razem jak jadę za granicę - np. w Góry Bukowe jechałem bez dodatkowego ubezpieczenia (EKUZ by mi nie zwrócił za akcję) - uznałem, że będzie dobrze. Jakbym się, tfu, połamał to pretensję miałbym do siebie, ale przynajmniej żaden Węgier nie móglby mi zarzucić, że składał się za ratowanie mnie po moich zabawach.

Wraca to, co pisałem na początku:
co ciekawe - ci, którzy tak głośno gardłują przeciwko odpłatności akcji w Polsce takie działania za granicą uznają za normę i na to nie narzekają...

Cytat:
a wypadków coraz więcej, statystyki nie kłamią

oj, Vision, nie wiem jakie statystyki czytasz, ale akurat odnośnie wypadków samochodowych są nieubłagane - od lat spadają ;) Co prawda oglądając telewizję można odnieść wrażenie, że co długi weekend to jest weekend śmierci, ale akurat w tym przypadku jest coraz lepiej - w sensie coraz mniej ludzi ginie na drogach... (co wcale nie oznacza, że to zasługa działań państwa :P )
_________________
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
Ostatnio zmieniony przez Pudelek 2013-11-24, 00:50, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Iva 


Wiek: 41
Dołączyła: 04 Wrz 2013
Posty: 1544
Skąd: łódzkie
Wysłany: 2013-11-24, 14:36   

Kurcze, ja mam bardzo mieszane uczucia. Z jednej strony jeśli ktoś wzywa TOPR/GOPR bo mu się nie chce schodzić, to mnie to wkurza. A z drugiej strony jeśli ktoś wybiera się w góry pierwszy raz i źle oceni swoje możliwości (np. zabłądzi, skręci kostkę...). Trzeba zadać sobie pytanie czy to jego wina? Bezpośrednio na pewno tak. Ale nikt tak naprawdę nie uczy nas jak mamy zachować się w górach. Jeśli rodzice nigdy nie pałali miłością do górskich wędrówek to kto miał to zrobić? W szkole tego nie uczą. Robert podał przykład wypadków drogowych, ja podam inny. Statystyki pokazują, że najwięcej wypadków jest związanych z wodą. To jeśli akcje górskie maja być płatne, to uważam, że za akcje WOPR też powinno się płacić jeśli nie ma ubezpieczenia :P A czy np. taki taternik nie robi głupio ryzykując swoim zdrowiem i życiem, gdy wybiera się na ścianę podczas złych warunków pogodowych? (a takich przypadków w "Wołaniu w górach" jest sporo przedstawionych) Czy rzeczywiście ma więcej rozumu od zwykłego turysty idącego w adidasach na Świnicę? :P I pierwszy ma nie płacić za akcję, a drugi tak? No i tak możemy temat ciągnąć w nieskończoność. Może rzeczywiście trzeba wprowadzić obowiązkowe ubezpieczenie, ale we wszystkich polskich górach, a nie tylko w Tatrach, bo wypadki są wszędzie, a dlaczego jedni mają płacić, a inni nie?
_________________
"Kiedy świat się od ciebie odwraca, ty też musisz się od niego odwrócić."
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Copyright © 2013 by Góry bez granic | All rights reserved | Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group