Forum FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Statystyki Profil Zaloguj Albumy Kontakt

Poprzedni temat «» Następny temat

Piątek trzynastego.

Autor Wiadomość
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14325
Wysłany: 2021-08-16, 20:48   Piątek trzynastego.

Dobry wieczór.

Tatry otwarte, Słowacja otwarta ( formularz i szczepienie to mały problem ), pomysły galopują. Kontaktuję się z kolegą Krzysztofem i od słowa do słowa planujemy wspólne wyjście w piątek. Do składu dochodzi Monika i Tadek. Cel wyszedł od Krzyśka, szczegóły trasy i cel dodatkowy ode mnie. A bo bylem już wcześniej w tej okolicy :)

W okolicach 5.30 docieramy z Tadkiem do Wyżnich Hag. Parkujemy przy szpitalu chorób płuc i czekamy na pozostałych. Przybywają.

Po powitaniu ruszamy żółtym szlakiem do Batyżowieckiego Stawu. To trasa istniejąca od 1880 roku. Przed nami 750 metrów podejścia.

Dziewczyna wśród kwiatów. Wcześniej przez chwilę odpoczywaliśmy w jedynej na tym szlaku wiacie.




Szlak trawersuje południowe stoki Kończystej. Kosodrzewina ma się tu dobrze.




Wyłaniam się z mroku.




Tadek od czasu Zugspitza jest w formie. Zbliża się do stawu. Widać Kaczy ( 2395 m ), monumentalny Batożywiecki ( 2448 m ) i Kościółek ( 2261 m ) przed nim. Na żadnym z nich nie byłem i raczej nie będę.




Górne piętro Doliny Batyżowieckiej. Widać też nasz cel.




Kończysta.




Coś wysokiego.




Bije od nas radość.




Przyszedł czas na pożegnanie ze stawem i ruszenie Magistralą. Ruszały się tam też kamziki.







Znajdujemy odpowiednie miejsce i schodzimy z Magistrali.

Jako prowadzący nas tego dnia udzielał się Tadek.




Jego z kolei prowadziły kamziki.




Od lewej : Kaczy, Batyżowiecki, Kościółek i z dwadzieścia obiektów w masywie Gerlacha ( 2655 m ). Przynajmniej na nim byłem :D Monika też.




Wygodne miejsce odpoczynku.




Nad Kościółkiem leży Zachodnia Batyżowiecka Przełęcz. Na prawo od niej zaczyna się masyw Zadniego Gerlacha




Proszę policzyć ludzi na ścianie Gerlacha.




Kościółek. Miejsce przedwojennej (4.8.1933 r ) tragedii polskich wspinaczy Stanisławskiego i Wojnara. Do tej pory określenie "Tragedia pod Kościółkiem" jest przytaczane jako przykład jak drobne zdarzenie może doprowadzić do wypadku.




A my dalej idziemy pod górę.




Ludzie lubią układać kamienie.




- Moniko jak Ci się idzie ?
- No, stromo :D




To kozice wydeptały tę ścieżkę.




Słowacja jest płaska :)




Buszujący w skałach.




Strażnik.




Grupujemy się.




To Klin ( 2183 m ). Bardzo popularna nazwa w Tatrach Słowackich :D Nad nim Szczyrbskie Pleso i Szczyrbskie pleso.




W tych okolicach należy ostro skręcić w lewo i przejść na zachodnią ścianę Kończystej.

I zobaczyć szczyt oraz końcówkę drogi. To tutaj padły słowa jednego z nas : "Ale to Kowadło jest rozpierdolone" :D




Pojawia się morze szczytów. I ocean kamieni na zboczu Kończystej.




Te typki na prawo od rozpierdolonego Kowadła to Pasternakowe Czuby.




To trzy z ośmiu osób jakie spotkaliśmy na trasie.




Krzysiek szykuje się do ataku szczytowego.




My też.




Ładna biel na tym Kowadle.




Ostatnie metry Moniki.




Najwyższy punkt na grani - Kowadło albo Koń Jarmaya - 2538 m. I tej wysokości się trzymajmy ;)




Taki widok ze szczytu nas wita. Z Wysoką ( 2560 m ) na środku.




To usypisko kamieni po lewej to Stwolska Turnia ( 2463 m ), część Grani Kończystej. Jak pierwszy raz byłem na Kończystej to przez nią szliśmy. Z topografią nie było u nas najlepiej :ops




Grojec ? Giewont ? Grześ ? Gerlach !




Tak mi się wyszło.




Co robimy dalej ?




Kawę.




Z tyłu Tatry Bielskie.




Krywań ( 2494 m ) góruje nad tą częścią Tatr.




Furkot ( 2402 m ), po lewej, połączony granią z Hrubym Wierchem ( 2429 m ).




Święty Tadek z Kończystej.




Ganek ( 2465 m ). Jeden z trzech Ganków :)




Fajne cienie chmur. Po prawej widać Świnicę ( 2301 m ).




Przed Wysoką widać Szarpane Turnie. A na prawo rysują się Rysy. Z odpowiednią na lato ilością ludzi na szczycie.




Z Rumanowego ( 2428 m ) pada piękny cień.




Trochę się rozsypał.




Idą chmury.




Przyszedł czas na zejście z Kończystej. Fajny to szczyt. Z racji położenia "przed" Tatrami jest świetnym punktem widokowym. Należy do Wielkiej Korony Tatr czyli 14 szczytów , które są wyższe od ... 8000 stóp i wznoszą się co najmniej 100 m nad przełęczą oddzielającą je od najwyższego szczytu w sąsiedztwie. Kończysta jest siódma na tej liście. Dla Moniki był to piąty szczyt z tej listy i drugi pod względem wysokości szczyt w Tatrach na jakim była. Dla Krzyśka i Tadka to najwyższe miejsce w Tatrach na jakie dotarli. Młodzi są, zdobędą więcej. Ja miałem szczęście być na większej ilości szczytów z WKT.

Idziemy tam, dobrze ?




Tam ? Tak.




No to do kolejnego.




Kończysta żegna nas pięknym błękitem.




Zbliżamy się do dna Stwolskiej Doliny. Jednego z najpiękniejszych widokowo miejsc w Tatrach.




Jakby ktoś chciał kamyki do ogródka to na zachodnim zboczu Kończystej jest ich wiele.




Nad Stwolską Łąką widać cudowne przełęcze Żelazne Wrota. Są dwie - 2280 i 2255 m.




Monika patrzy w przyszłość.




Za nimi grań Tępej.




Pięknie widać Dolinkę Rumanową, na prawo pod Wysoką.




Żłobisty Szczyt ( 2427 m ). Pomarzyć można ...




Ten po prawej to Wschodni Szczyt Żelaznych Wrót ( 2340 m ).




"Miś z uszami" powiedziała Monika na widok Małej Śnieżnej Kopy ( 2309 m ).




A Tadek już ruszył na Tępą.




Rzut oka w jedną stronę.




I w drugą.




Szatan ( 2422 m ) patrzy z lewej na Popradzką Kopę ( 2355 m ). To na Szatanie dopadła nas zła kobieta ze Słowacji.




Przed nami bardzo ciekawa droga na szczyt Tępej.







Popradzki Staw pod Basztami.




W ścianie Tępej życie zakończył Cywiński.




Zbliżamy się do wierzchołka.




Na Tępej ( 2286 m ).




Fajne skałki tam mają.




Klinów Ci u nich dostatek ( dwa dni później weszliśmy na takiego w Zachodnich ) ale ten stoi nad Magistralą.




Za pomocą tejże Magistrali ( szlak zbudowany w latach trzydziestych XX wieku, kolor czerwony, długość 72 km, biegnie w większości u podnóża Tatr ) docieramy na Przełęcz pod Osterwą ( 1966 m ). Czas na odpoczynek.

Na środku Koprowy ( 2366 m ).




Bardzo znany szczyt.




Przed nami bardzo przyjemne zejście za pomocą 125 zakosów.




Schronisko czeka.




Wcięcie Doliny Złomisk.




Zasiadamy na tarasie Schroniska nad Popradzkim Stawem ( 1494 m ). Doprowadziło to do wielkiej radości wśród miejscowych much.

Igła w Osterwie patrzy na nas.




Następnie udajemy się asfaltem na stację elektriczki.

Z takimi widokami po drodze.







Czy to koniec ? A nie. Czekając na pociąg skorzystaliśmy z budki z pamiątkami. Można też tam kupić bilety na elektriczke.

Wysiadamy w Wyżnich Hagach i jedziemy do Tatrzańskiej Kotlinki na zasłużony posiłek. Monia frytki, a my wyprażany ser. Po to w sumie tam pojechaliśmy :D

Trasy tatrzańskiej wyszło z 19 i pół kilometra i 1850 metrów przewyższenia.

Amen.

Bardzo dziękuję za towarzystwo, pomysł i nastrój na trasie. I do boju ! Pozostałe typy z WKT czekają ! Jeden to nawet w najbliższym czasie.
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Ostatnio zmieniony przez Dobromił 2021-08-16, 23:11, w całości zmieniany 7 razy  
 
 
sprocket73


Dołączył: 14 Lip 2013
Posty: 5514
Wysłany: 2021-08-16, 23:51   

Dużo było piesków na szlaku?
Jak ja byłem to był jeden - Tobi nazywał się :)
_________________
SPROCKET
http://gorybezgranic.pl/n...-kim-vt1876.htm
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14325
Wysłany: 2021-08-16, 23:54   

Zero.
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
 
 
sprocket73


Dołączył: 14 Lip 2013
Posty: 5514
Wysłany: 2021-08-16, 23:56   

Czyli mniej jest ludzi w Tatrach.
_________________
SPROCKET
http://gorybezgranic.pl/n...-kim-vt1876.htm
 
 
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2021-08-17, 07:57   

Mnie osobiście w Wysokie słabo ciągnie, ale powiem Ci, że taki obraz to bym chętnie ujrzał na swe oczy:


Choć ja bym nie zabierał żadnego kamulca. Po prostu widok dość niezwykły! :)
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14325
Wysłany: 2021-08-17, 08:58   

sprocket73 napisał/a:
Czyli mniej jest ludzi w Tatrach.


Kozic było więcej.

laynn napisał/a:
taki obraz to bym chętnie ujrzał na swe oczy:


To albo sam tam pójdziesz albo wypożyczysz mi swoje oczy.
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
 
 
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2021-08-17, 09:16   

Pójdę.
Choć kiedy? Nie wiem :D ale spokojnie, ja jestem cierpliwy, góry mi nie uciekają, na marzenia potrafię czekać.
 
 
Adrian 
Cieszynioki


Wiek: 40
Dołączył: 13 Lis 2017
Posty: 9355
Wysłany: 2021-08-17, 15:20   

Można się kulturalnie kawy napić :) i taką kawę to ja rozumiem!
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14325
Wysłany: 2021-08-17, 17:32   

To moja najwyższa kawa w Tatrach. Wyżej piłem herbatę.
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
 
 
Tomasz 


Dołączył: 12 Lis 2013
Posty: 558
Wysłany: 2021-08-18, 10:47   

Tak mnie jakoś sumienie ruszyło, że muszę Cie podpierdolić do TANAP.
 
 
alicjaraczek 

Dołączyła: 04 Maj 2020
Posty: 323
Wysłany: 2021-08-18, 12:01   

Aj, sprawiłeś, że mi się zatęskniło zaś za tą Kończystą i Słowacją.
Ostatnio na Kieżmarskim byłam, pierwszy raz na Słowacji w tym roku, ale mgła taka, że widoków było bardzo malutko.
A co tam następnego z WKT planujesz? I kiedy? ;)
Ostatnio zmieniony przez alicjaraczek 2021-08-18, 12:08, w całości zmieniany 3 razy  
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14325
Wysłany: 2021-08-18, 12:26   

alicjaraczek napisał/a:
A co tam następnego z WKT planujesz?


Ostały mi się Dumny, Łomnica i Ganek.

Tomasz napisał/a:
Tak mnie jakoś sumienie ruszyło, że muszę Cie podpierdolić do TANAP.


Podaj numer telefonu Prezesa.

alicjaraczek napisał/a:
Ostatnio na Kieżmarskim byłam


Być może w tym samym składzie co na Kończystej pójdziemy w najbliższy weekend na Kieżmarski. Ja 4 razy, Oni pierwszy :)
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
 
 
Prezes


Dołączył: 11 Lis 2013
Posty: 1913
Wysłany: 2021-08-18, 12:39   

Dobromił napisał/a:
Podaj numer telefonu Prezesa.
Naprawdę myślisz, że nie mają?
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14325
Wysłany: 2021-08-18, 12:44   

A to szuja z tego Tomasza ...
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
 
 
alicjaraczek 

Dołączyła: 04 Maj 2020
Posty: 323
Wysłany: 2021-08-18, 12:45   

Dobromił napisał/a:
alicjaraczek napisał/a:
A co tam następnego z WKT planujesz?


Ostały mi się Dumny, Łomnica i Ganek.



Na Ganek i Durny też jeszcze nie dotarłam, więc jakby Wam zostało miejsca w ekipie- to daj znać
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Copyright © 2013 by Góry bez granic | All rights reserved | Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group