Piętnaście lat mineło a Rysy dalej stoją |
Autor |
Wiadomość |
Dobromił
Dołączył: 09 Lip 2013 Posty: 14328
|
Wysłany: 2019-08-02, 14:47 Piętnaście lat mineło a Rysy dalej stoją
|
|
|
... |
_________________ Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu |
|
|
|
|
Dobromił
Dołączył: 09 Lip 2013 Posty: 14328
|
Wysłany: 2019-08-06, 16:38
|
|
|
Dzień dobry.
Po trzydniowym wędrowaniu po Tatrach Polskich przyszedł czas na wędrówkę po słowackiej stronie. Plan od dawna gotowy – 31 lipca 2019 wyjście na Rysy. W XV – stą rocznicę pierwszej wycieczki grupy, która później przeobraziła się w działający do dzisiaj Klub Górski Zdobywcy przy PTTK Żywiec.
Masowo wyszliśmy na Rysy w X – tą rocznicę to i w XV – tą nam się udało. A młodsi nie jesteśmy …
Wyruszyliśmy z Żywca o 5 rano w składzie 41 osobowym. W tym kilku „weteranów” pierwszego wyjazdu. Weterani ci są dalej żywi i udzielający się górsko. Np. ja.
Dzień od początku był bury i ponury. Deszcz groził, padał, ukrywał się, zazwyczaj wygrywał ze słońcem. Na szczęście na dłużej padał tylko przy zejściu, na odcinku pomiędzy Żabimi a rozstajem dróg do Hińczowych.
Droga w stronę schroniska wyglądała tak
Zauważcie rodzinę z małą dziewczynką. Szli spokojnie, rozważnie, odpowiednio do warunków ubrani. Dziecko prawie wszystkie żelastwa pokonało samo ( oczywiście starszy osobnik stał obok ). Spotkaliśmy ich potem jak już schodziliśmy z Przełęczy Waga.
I jeszcze jedno – zgadnijcie kim z zawodu jest ten osobnik na zdjęciu, z Granią Baszt nad głową.
Do schroniska dotarliśmy w trzech Grupach. Mnie Prezes poprosił abym szedł z najwolniej idącymi. Przejrzał mą kondycję …
Droga na szczyt, pobyt na dwóch wierzchołkach i zejście było w pogodzie … zmiennej.
Grupa, z którą szedłem załapała się na 8 sekundową pogodę widokową. Dziękujemy.
Proszę spojrzeć na płat śniegu przed Przełęczą Waga. Zazwyczaj był on o wiele większy, praktycznie do samej przełęczy szło się przez śnieg ( latem ). Jak widać i w Tatry dotarło globalne ocieplenie.
W drodze powrotnej na moment ulokowaliśmy się w Popradzkim Schronisku, a potem brzegiem jeziora udaliśmy się na Symboliczny Cmentarz Ofiar Tatr. Większość Towarzystwa brała udział we mszy, ja zwiedzałem to piękne i przejmujące miejsce.
Tak swoją drogą to w poniedziałek cmentarz, w środę cmentarz, w niedzielę 4 sierpnia też odwiedziłem cmentarz u podnóża Tatr … to znak …
Zeszliśmy asfaltem, bus czekał. Klub dalej istnieje.
Dziękuję za uwagę. |
_________________ Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu |
|
|
|
|
laynn [Usunięty]
|
Wysłany: 2019-08-06, 19:40
|
|
|
Dobromił napisał/a: | to znak … |
Lepiej nie... |
|
|
|
|
Homunculus
Mlekoman
Dołączył: 30 Mar 2017 Posty: 336
|
Wysłany: 2019-08-06, 19:42
|
|
|
Dobromił napisał/a: | Proszę spojrzeć na płat śniegu przed Przełęczą Waga. Zazwyczaj był on o wiele większy, praktycznie do samej przełęczy szło się przez śnieg ( latem ). Jak widać i w Tatry dotarło globalne ocieplenie.
|
Byłem na Ryskach w ubiegłym roku , ale jakoś we wrześniu i śniegu już nie było ani grama na tym odcinku.
W tym roku czerwiec był upalny i dużo go wytopiło.
Pamiętam jak w miejscu tych nowo zamontowanych schodów , podestów czy jak to zwą stupaczek , nie było nawet łańcuchów metalowych , tylko kilka powrozów takich grubych sznurów i jakoś turyści i nosicze dawali radę.
Zastanawiam się jakie miny i samopoczucie maja teraz turyści , jak znajda się podczas epicentrum burzy w okolicach tych stalowych schodów
Kto z forumowiczów pamięta te czasy jak Słowacy w wakacyjne pogodne dni wynosili beczki z piwem i sprzedawali lanego browca na samym szczycie z rool baru
Jeszcze był taki zacementowany stołek metalowy o wysokości jednego metra - Rysy miały wtedy równe 2500 m |
_________________ there is no money and will not be
JVR |
|
|
|
|
Adrian
Cieszynioki
Wiek: 40 Dołączył: 13 Lis 2017 Posty: 9358
|
Wysłany: 2019-08-06, 21:20
|
|
|
Ja pamiętam tylko te postrzepione liny, które straszyły i zarwany łańcuch, Strach się było czegoś złapać, że odpadnie. Wyglądało to tak, jakby Słowacy mieli to głęboko w du..e 😉 |
|
|
|
|
sokół
Dołączył: 06 Lip 2013 Posty: 12257 Skąd: Bytom
|
Wysłany: 2019-08-06, 22:55
|
|
|
Skoro pytasz o zawód gościa stojącego na tle grani Baszt to znaczy że jest... księdzem. |
|
|
|
|
Dobromił
Dołączył: 09 Lip 2013 Posty: 14328
|
Wysłany: 2019-08-07, 08:01
|
|
|
Homunculus napisał/a: | Zastanawiam się jakie miny i samopoczucie maja teraz turyści , jak znajda się podczas epicentrum burzy w okolicach tych stalowych schodów |
Burzliwe.
Homunculus napisał/a: | Kto z forumowiczów pamięta te czasy jak Słowacy w wakacyjne pogodne dni wynosili beczki z piwem i sprzedawali lanego browca na samym szczycie z rool baru |
Tam nie pamiętam ale za to korzystałem z takiego pod Zbójnickim.
Adrian 17 napisał/a: | i zarwany łańcuch |
To tak ichniejsza tradycja. Np. łańcuch prowadzący na Rohacza Ostrego też lata swobodnie.
Cytat: | że jest... księdzem. |
Ale Ty mądry jesteś |
_________________ Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu |
|
|
|
|
sprocket73
Dołączył: 14 Lip 2013 Posty: 5514
|
Wysłany: 2019-08-07, 08:48
|
|
|
Rysy stoją i stać będą!
Homunculus napisał/a: | Jeszcze był taki zacementowany stołek metalowy o wysokości jednego metra |
sokół napisał/a: | Skoro pytasz o zawód gościa stojącego na tle grani Baszt to znaczy że jest... księdzem. | Ksiądz to nie jest zawód, ksiądz to stan umysłu |
_________________ SPROCKET
http://gorybezgranic.pl/n...-kim-vt1876.htm |
|
|
|
|
Homunculus
Mlekoman
Dołączył: 30 Mar 2017 Posty: 336
|
Wysłany: 2019-08-07, 15:19
|
|
|
Uczyłeś się fruwać , czy miałeś jakiś odlot ? |
_________________ there is no money and will not be
JVR |
|
|
|
|
sprocket73
Dołączył: 14 Lip 2013 Posty: 5514
|
|
|
|
|
ceper
Dołączył: 02 Sty 2014 Posty: 8598
|
Wysłany: 2019-08-07, 15:55
|
|
|
sprocket73 napisał/a: | Mak | Z własnej uprawy? Bez wspomagania bałbym się robić jaskółki...
Nie przypominam sobie tego "stołka" na Rysach, a parę razy byłem ... na trzeźwo. |
_________________ Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej. |
|
|
|
|
Adrian
Cieszynioki
Wiek: 40 Dołączył: 13 Lis 2017 Posty: 9358
|
Wysłany: 2019-08-07, 17:12
|
|
|
ceper napisał/a: | sprocket73 napisał/a: | Mak | Z własnej uprawy? Bez wspomagania bałbym się robić jaskółki...
Nie przypominam sobie tego "stołka" na Rysach, a parę razy byłem ... na trzeźwo. |
Ja też nie, ale tam było tyle ludzi, że wcale się nie dziwię ... |
|
|
|
|
sprocket73
Dołączył: 14 Lip 2013 Posty: 5514
|
Wysłany: 2019-08-07, 19:13
|
|
|
ceper napisał/a: | Nie przypominam sobie tego "stołka" na Rysach |
Adrian 17 napisał/a: | Ja też nie | Widocznie coś mi się po pijaku popierdoliło... może to Gubałówka była |
_________________ SPROCKET
http://gorybezgranic.pl/n...-kim-vt1876.htm |
|
|
|
|
ceper
Dołączył: 02 Sty 2014 Posty: 8598
|
Wysłany: 2019-08-07, 19:50
|
|
|
Albo szopafoto. Nosisz sobie stołek, by robić jaskółki?
Pierwszy raz w 2004, potem 3x (2009-2013) koronnie odebrano mi frajdę. Teraz znów jestem wolnym ptakiem. |
_________________ Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej. |
|
|
|
|
Piotrek
Wiek: 48 Dołączył: 06 Lip 2013 Posty: 10844 Skąd: Żywiec-Sienna
|
Wysłany: 2019-08-10, 22:53
|
|
|
Tak mi kuźwa żal, że nie mogłem pojechać, że nawet nie czytam tej relacji |
|
|
|
|
|