Okołotrójkątnie na rozpoczęcie roku. |
Autor |
Wiadomość |
kris75 [Usunięty]
|
Wysłany: 2014-01-20, 17:10
|
|
|
sokół napisał/a: | Jeszcze jest chatka Rogacz. Może się niektórym panom źle nazwa kojarzyć, ale to pod takim szczytem jest. W Beskidzie Małym.
Przechodziłem tamtędy (obok chatki wiedzie szlak z Mikuszowic na Magurkę), ale szczegółów nie znam, co i jak. |
To lepiej żebyś nie znał. |
|
|
|
|
darkheush
Beerwalker
Wiek: 51 Dołączył: 07 Lip 2013 Posty: 2626
|
Wysłany: 2014-01-20, 17:17
|
|
|
sokół napisał/a: | Przechodziłem tamtędy (obok chatki wiedzie szlak z Mikuszowic na Magurkę), ale szczegółów nie znam, co i jak. |
Ze trzy lata temu w lutym odbył się tam zlot Forum Beskidu Małego. Chatar przez większość czasu (obsługa jest tam rotacyjna) sprawiał wrażenie jakby był tam za karę. Jego dziewczyna na wszystkich patrzyła jakbyśmy jej pół rodziny gazetą wybili. To było jeszcze do przeżycia, jak i najzwyklejszy mróz w nocy na poddaszu. O tym, że pozwolono nam w drodze wyjątku wypić piwo w chatce, a nie na zewnątrz nie wspomnę.
Szczytem wszystkiego był tekst chatara około 9-10 rano. Zacznijcie sprzątać bo ja chcę o 11 zamykać.
Omijam bardzo szerokim łukiem tą Chatkę "Studencką" jak sami siebie nazywają. |
|
|
|
|
Pudelek
Dołączył: 08 Lip 2013 Posty: 8298 Skąd: Oberschlesien
|
Wysłany: 2014-01-20, 17:18
|
|
|
Rogacz można wrzucić do tego samego worka co Słowianka.
Kiedyś mieliśmy tam zlot - wywalili nas o godzinie 18 z chatki na podwórze, bo dziecko małe śpi (w chatce teoretycznie studenckiej). Mamy nie hałasować i iść się "bawić" w bezpiecznym oddaleniu, czyli jakieś 100 metrów, gdzie było ognisko. Potem co ktoś od nas przychodził to z pyskiem, że hałas. Chatkowym i ich znajomym hałasować było wolno.
Nad Rogaczem jest bufet, gdzie sprzedają piwo - reklamuje się tym nawet strona www chatki. Ale, co ciekawe - w chatce nie pozwalają pić - o czym zresztą informują dopiero na miejscu Na zlocie Beskidu Małego kazali ludziom wychodzić na zewnątrz - a bodajże padał śnieg... dopiero potem się "ulitowali" i z łaską pozwolili wejść do środka.
Jeśli ktoś lubi, aby jakiś gówniarz (bo z reguły tacy tam siedzą na obsłudze) wydupiał cię z chatki bo pijesz piwsko albo za głośno gadasz, to Rogacz jest idealny
PS>widzę, że Dareczek mnie uprzedził
PS2> w Beskidzie Małym jest równie fajnie miejsce jak Pod Potrójną czyli Gibasówka! |
_________________ Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód! |
Ostatnio zmieniony przez Pudelek 2014-01-20, 17:19, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
kris75 [Usunięty]
|
Wysłany: 2014-01-20, 17:33
|
|
|
W czerwcu idealnym miejscem na zlot jest Hala Górowa. Pamiętam do dziś zlot czubów. |
|
|
|
|
buba
Dołączyła: 09 Lip 2013 Posty: 6105 Skąd: Oława
|
Wysłany: 2014-01-20, 22:06
|
|
|
kris75 napisał/a: | W czerwcu idealnym miejscem na zlot jest Hala Górowa. Pamiętam do dziś zlot czubów. |
To byl cudny zlot!
https://picasaweb.google....t_beskidoczubow
Choc w czerwcu to chyba kazdy szalas w gorach bedzie rownie idealny! np. zaprezentowany niedawno w relacji Basi ten na Hali Cudzichowej tez by sie nadal! ( o tyle lepszy od Gorowej ze w razie deszczu i w srodku mozna przy ognisku posiedziec! |
_________________ "ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"
na wiecznych wagarach od życia.. |
Ostatnio zmieniony przez buba 2014-01-20, 22:07, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Basia Z.
Dołączyła: 06 Wrz 2013 Posty: 3550 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: 2014-01-20, 22:21
|
|
|
Mi osobiście bardzo się podobają Bryzgałki (po stronie słowackiej, ale jakiś 1 km od granicy, a 4-5 km od Rycerki-Kolonii).
A co do chatek, swoją recenzję napiszę jutro, bo dziś miałam bardzo męczący dzień. |
_________________ http://www.pilot-przewodnik.org/ |
|
|
|
|
dakOta
Dołączyła: 01 Sty 2014 Posty: 1037 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2014-01-20, 22:31
|
|
|
Taaa, Górowa jest cuudna, zwłaszcza w ulewie. Możesz wziąć gorący prysznic - ale butów nie ma gdzie wysuszyć.
No chyba że coś się pod tym względem zmieniło. |
_________________ Zawsze trzeba iść. Jak się nie ma gdzie - tym bardziej. |
|
|
|
|
buba
Dołączyła: 09 Lip 2013 Posty: 6105 Skąd: Oława
|
Wysłany: 2014-01-20, 22:41
|
|
|
Cytat: |
Mi osobiście bardzo się podobają Bryzgałki (po stronie słowackiej, ale jakiś 1 km od granicy, a 4-5 km od Rycerki-Kolonii). |
Hmmmm... Napisz cos wiecej- zlot nie zlot, wiedziec nie zaszkodzi |
_________________ "ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"
na wiecznych wagarach od życia.. |
|
|
|
|
kris75 [Usunięty]
|
Wysłany: 2014-01-20, 23:01
|
|
|
dakOta napisał/a: | Taaa, Górowa jest cuudna, zwłaszcza w ulewie. Możesz wziąć gorący prysznic - ale butów nie ma gdzie wysuszyć.
No chyba że coś się pod tym względem zmieniło. |
Po co Ci buty z tego co pamiętam to twoje dzieci taplały się boso w błocie. |
|
|
|
|
Pudelek
Dołączył: 08 Lip 2013 Posty: 8298 Skąd: Oberschlesien
|
Wysłany: 2014-01-20, 23:03
|
|
|
jak to nie ma gdzie butów wysuszyć? przecież w środku jest pełno miejsca, gdzie mogą schnąć
szałas na Jasieniu też jest niezły |
_________________ Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód! |
|
|
|
|
buba
Dołączyła: 09 Lip 2013 Posty: 6105 Skąd: Oława
|
Wysłany: 2014-01-20, 23:19
|
|
|
Pudelek napisał/a: |
szałas na Jasieniu też jest niezły |
ale odleglosc juz niestety nieweekendowa... |
_________________ "ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"
na wiecznych wagarach od życia.. |
|
|
|
|
Pudelek
Dołączył: 08 Lip 2013 Posty: 8298 Skąd: Oberschlesien
|
Wysłany: 2014-01-20, 23:24
|
|
|
z Dolnego Śląska w Beskid Żywiecki czy Wyspowy to nie jest taka wielka różnica... |
_________________ Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód! |
|
|
|
|
buba
Dołączyła: 09 Lip 2013 Posty: 6105 Skąd: Oława
|
Wysłany: 2014-01-20, 23:30
|
|
|
Pudelek napisał/a: | z Dolnego Śląska w Beskid Żywiecki czy Wyspowy to nie jest taka wielka różnica... |
Zywiecki to jest po prostu taka graniczna odleglosc gdzie dojazd na dwa dni jeszcze ma sens.. |
_________________ "ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"
na wiecznych wagarach od życia.. |
Ostatnio zmieniony przez buba 2014-01-20, 23:32, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
dakOta
Dołączyła: 01 Sty 2014 Posty: 1037 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2014-01-20, 23:51
|
|
|
Pudelek napisał/a: | jak to nie ma gdzie butów wysuszyć? przecież w środku jest pełno miejsca, gdzie mogą schnąć |
Nie mówiłam o staniu pod dachem, tylko o postawieniu w cieplejsze miejsce. Wtedy nie było takiej możliwości, a nasze buty były do wykręcenia. |
_________________ Zawsze trzeba iść. Jak się nie ma gdzie - tym bardziej. |
|
|
|
|
Basia Z.
Dołączyła: 06 Wrz 2013 Posty: 3550 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: 2014-01-21, 07:29
|
|
|
O Bryzgałkach.
Jest to takie miejsce po słowackiej stronie granicy, ale tak jak piszę około 1 km od granicy polskiej.
Nigdy nie było tam w okolicy przejścia granicznego, ale od czasu Schengen oczywiście można tam chodzić.
Od granicy, od słupka nr ... (zainteresowanym podam na priv, ale dopiero jak ten numer znajdę) idzie tam dość wyraźna i pozioma droga, która po 15-20 minutach wychodzi na rozległą polanę z widokiem na Małą Fatrę, na której stoi obok siebie 6 szałasów. Kiedy tam ostatnio byłam to dwa były zamknięte na kłódkę, jeden rozsypujący się, ale 3 w dobrym stanie, otwarte i nadające się do spania.
Szałasy są prywatne, każdy ma swojego właściciela, ale właściciele nic nie mają przeciwko temu, ze ktoś tam nocuje, pod warunkiem, ze pozostawi tyle (lub więcej) drewna ile wypalił, nie zostawi napisów na ścianach, no jednym słowem zadba o to miejsce jak o swoje.
Mój syn z kumplami spędzał tam kiedyś Sylwestra i bawili się ze Słowakami z sąsiedniego szałasu, stąd te informacje.
Zdjęcie z Internetu:
Żródło:
http://www.dvorupotocnych.sk/bryzgalky.html |
_________________ http://www.pilot-przewodnik.org/ |
|
|
|
|
|