Forum FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Statystyki Profil Zaloguj Albumy Kontakt

Poprzedni temat «» Następny temat

O dwóch takich co poszli na Baraniec

Autor Wiadomość
Adrian 
Cieszynioki


Wiek: 40
Dołączył: 13 Lis 2017
Posty: 9271
Wysłany: 2021-09-04, 20:37   O dwóch takich co poszli na Baraniec

Dobry wieczór.

Wakacje, urlop i remont …
W tym roku urlop nas nie rozpieścił pogodą, więc niedosyt ciągle trwa. O tym że we wrześniu chcę iść w Tatry mówiłem już od dawna, raz się udało, później spadł śnieg i nadzieje zaczęły umierać, tym bardziej że oprócz ujowej pogody w domu cały czas toczy się remont.
Mimo przeciwności losu, jakoś się udaje zgrać wszystko tak żeby poczuć Tatry pod nogami :D
Piszę do Dawida … Odpisuje że idzie do pracy, no trudno, życie ;) ale jak napisał Dawid - "cuda się zdarzają i piątek mam wolny" !
No to zaczynam planować, kombinuję w porozumieniu z forumowymi znawcami tematu (dzięki) i koniec końców Wybieram Dolinę Żarską i Baraniec :)
Okno pogodowe zamówione, wszystko dogadane, odwrotu już nie ma !
Dzwoni budzik 1:20 ! Ogarniam poranne sprawy i o 3:00 czekam na Dawida jak zawsze na samym dole ul. Głębokiej, ruszamy kilka minut po trzeciej.
Dawida po ciężkim tygodniu w pracy podejmuje wyzwanie, mimo że skończył drugą zmianę zaledwie kilka godzin wcześniej i nie bardzo miał czas żeby się wyspać i odpocząć.
Lecimy przez Korbielów, trasa zlatuje szybko i bez problemów meldujemy się o 5:55 na parkingu w Żarskiej Dolinie, pół godziny później jesteśmy już na szlaku.
Poranek chłodny, ale nie ma problema rozgrzewają nas widoki, A na widokach jest słoneczko więc od razu jest cieplej ;)
Słońce, po co nam słońce skoro podejście na Baraniec rozgrzewa całkiem dobrze :lol
Po drodze przez las jakieś krótkie przerwy na złapanie oddechu, a dłuższą przerwę robimy pod Holy Vrchem podziwiając pierwsze widoki.
Słońce, niebieskie niebo i chmurki, w takich okolicznościach przyrody zmierzamy w stronę Barańca.
W pewnym momencie Dawida dopada to, co mnie dopadło kiedyś pod Bystrą i na Fatrzańskiej wyrypie, tak okrutne skurcze nad kolanami, że człowiek nie wie co się dzieje …
Najwidoczniej ciężki tydzień w pracy i druga zmiana + duuuuże ilości kawy przy tym spożyte załatwiają nogi nawet młodych i silnych chłopów. Dawid zacisnął zęby i powoli brnęliśmy w Tą górę, jak w grząski śnieg :lol
Śmiejemy się że to przez nowy aparat który Dawid zakupił, ciągnie go ku ziemi dodatkowe kilo z hakiem na karku, takie życie Nikoniarza ;)
Wkoło jest pięknie, mgła przetacza się raz z jednej, raz z drugiej strony, zahaczając o szczyt na jakiś czas, akurat jak na nim siedzimy, ona siedzi z nami ;)
Kiedy robimy zdjęcie na szczycie jest trochę osób, ale kilka minut później siedzimy sobie sami, delektując się ciepłą herbatą i obserwując taniec mgły pod nami.









Pradawny las ;)






Piękny wybuch!



















Widać jak Dawid walczy ...




Pora wstać i ruszyć dalej, przed nami piękno samo w sobie, bez kitu cieszyłem się jak małe dziecko z lizaka, może to widok na Rohacze, a może niedotlenienie spowodowane wysokością ;) tak czy inaczej było mi miło tam być w tym momencie :)
Po drodze decydujemy że na Płaczliwy nie idziemy, Dawid cierpi z powodu skurczy nóg, szkoda żeby wydarzyło się coś złego, lepiej dmuchać na zimne.
Z Żarskiej przełęczy odbijamy od razu w stronę schroniska i toczymy się w dół z myślą o hranulkach i Kofoli, nie zapominając jednak o tym co jest dokoła nas ! A było nadal pięknie, nie mogłem oderwać oczu od strumyków wypływających ze zboczy pobliskich szczytów, z małych stróżek po grzmiące złowrogo potoki.
Zostawiamy za sobą szczyty i kierujemy się na symboliczny cmentarz niedaleko schroniska, to już drugi w krótkim czasie, to chyba zboczenie zawodowe ;)
Ładny, mały, symboliczny … w porównaniu do poprzedniego bardziej kameralny.
Frytki i Kofola tak szybko jak się pojawiły, tak szybko zniknęły w otchłani naszych paszczy :D
Resztę trasy schodzimy już asfaltem, aż do parkingu.
Mam nadzieję że Dawid żyje i jeszcze nieraz będziemy ruszać razem na szlak.











Przyleciały, zwiastun zimy !




























I taka to była wycieczka
Ostatnio zmieniony przez Adrian 2021-09-05, 10:16, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2021-09-04, 20:52   

Pierwsza część bardzo fajna (w sensie pogody).

A skurcze...znam to ze swojego przykładu. I z Wami rok temu, przecież aż na Pachole mnie męczyły, ale i na MF też...a i kiedyś z Orlej się wycofałem, z Zawratu schodząc do 5tki...
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14275
Wysłany: 2021-09-04, 20:57   

Ave.

Skrytykuję w poniedziałek :)

A co do kawy to ją pijam tylko na tatrzańskich szczytach :D

Dobranoc. Tatry wzywają.
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
 
 
Adrian 
Cieszynioki


Wiek: 40
Dołączył: 13 Lis 2017
Posty: 9271
Wysłany: 2021-09-04, 21:04   

laynn napisał/a:
Pierwsza część bardzo fajna (w sensie pogody).

A skurcze...znam to ze swojego przykładu. I z Wami rok temu, przecież aż na Pachole mnie męczyły, ale i na MF też...a i kiedyś z Orlej się wycofałem, z Zawratu schodząc do 5tki...


Trochę mi szkoda tego Płaczliwego, ale lepiej tak, niż na nim płakać :lol

Pierwsza część dnia była super, zgodnie z prognozami które z resztą sprawdziły się do końca.

Cytat:
Ave.

Skrytykuję w poniedziałek :)

A co do kawy to ją pijam tylko na tatrzańskich szczytach :D

Dobranoc. Tatry wzywają


To życzę smacznej kawy i ładnej pogody :)
 
 
Piotrek 


Wiek: 48
Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 10832
Skąd: Żywiec-Sienna
Wysłany: 2021-09-04, 21:22   

Oj Panie Adrianie - piękna kolorystyka. :!
Jakbyś wyssał w pełni wszystko co taka pogoda daje.
Ostatnio zmieniony przez Piotrek 2021-09-04, 21:23, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Adrian 
Cieszynioki


Wiek: 40
Dołączył: 13 Lis 2017
Posty: 9271
Wysłany: 2021-09-04, 21:24   

Piotrek napisał/a:
Oj Panie Adrianie - piękna kolorystyka. :!


Cieszyłem się jak dziecko, kiedy to widziałem :D

Czekam jeszcze na Dawida i jego punkt widzenia ...
Ostatnio zmieniony przez Adrian 2021-09-04, 21:26, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
sokół


Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 12247
Skąd: Bytom
Wysłany: 2021-09-04, 21:37   

10/10

Kilka ujęć genialnych wręcz, zajebista wycieczka, szczerze zazdroszczę.

Dawidowi graty za zakup no i czekamy na efekty! :P :P
Profil Facebook
 
 
Adrian 
Cieszynioki


Wiek: 40
Dołączył: 13 Lis 2017
Posty: 9271
Wysłany: 2021-09-04, 21:43   

sokół napisał/a:
Obrazek 10/10

Kilka ujęć genialnych wręcz, zajebista wycieczka, szczerze zazdroszczę.

Dawidowi graty za zakup no i czekamy na efekty! :P :P


Dzięki :)

Dawid dzisiaj odpoczywa po masakrycznym tygodniu zakończonym wycieczką, może jutro coś wrzuci, jak dojdzie do siebie ;)
 
 
Dawid 

Wiek: 25
Dołączył: 06 Lip 2020
Posty: 8
Wysłany: 2021-09-04, 22:05   

Ja jutro coś napisze
 
 
Piotrek 


Wiek: 48
Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 10832
Skąd: Żywiec-Sienna
Wysłany: 2021-09-04, 23:49   

Dłubie w pamięci, czy na Barańcu byłem ale wychodzi mi że nie.
Za to pamiętam że miałem iść więc... może to tylko skleroza :D
 
 
Sebastian 


Wiek: 51
Dołączył: 09 Lis 2017
Posty: 5770
Skąd: Kraków
Wysłany: 2021-09-05, 05:20   

Czytam sobie tę relację i widzę, że było ciekawie. Jedno zdjęcie zwraca moją szczególną uwagę, ale czytam dalej i widzę, że Sokołowi też wpadło w oko. Generalnie jest super. Witamy Dawida w klubie lustrzankowców, sekcja Nikon i czekamy na jego produkcje.
_________________
mój blog: http://sebastianslota.blogspot.com/
Profil Facebook
 
 
Adrian 
Cieszynioki


Wiek: 40
Dołączył: 13 Lis 2017
Posty: 9271
Wysłany: 2021-09-05, 08:11   

Piotrek napisał/a:
Dłubie w pamięci, czy na Barańcu byłem ale wychodzi mi że nie.
Za to pamiętam że miałem iść więc... może to tylko skleroza :D


Bo kroniki nie prowadzisz, a to jest lek na skleroze :D
Przypomniał mi się kawał po twojej wypowiedzi.
- chciałbym znowu pojechać do Ameryki
- znowu? To już kiedyś byłeś?
- nie, ale już raz chciałem jechać.

Cytat:
Czytam sobie tę relację i widzę, że było ciekawie. Jedno zdjęcie zwraca moją szczególną uwagę, ale czytam dalej i widzę, że Sokołowi też wpadło w oko. Generalnie jest super. Witamy Dawida w klubie lustrzankowców, sekcja Nikon i czekamy na jego produkcje.


Było ciekawie I zmiennie, na bank tez byś się cieszył :)
Sam jestem ciekaw, jak Dawid sobie poradził na pierwszej wycieczce ze słodkim ciężarem na szyji ;)
 
 
Dawid 

Wiek: 25
Dołączył: 06 Lip 2020
Posty: 8
Wysłany: 2021-09-05, 14:59   

:-/ Hmmm :-/
Tak sobie myślę co by tutaj napisać ale Adrian opisał chyba wszystko ;)
Mogę dodać od siebie tyle, że była to najcięższa wycieczka na jakiej dotąd byłem, powodem mogą być 3 godziny snu :zol ale są jeszcze przypuszczenia, że spowodował to dodatkowy kilogram na szyi :ryb No ale cóż był pot, był ból, łez na szczęście nie było...

Chociaż w tym miejscu bym się musiał zastanowić :rol


Ale nie ma co narzekać pogoda była dobra, towarzystwo było dobre, widoki były dobre nic tylko chodzić i focić wszystko dookoła :D









Po podziwianiu przelewającego się mleka w dolinach przyszedł czas na "pradawny las"
Adrian trochę przez śmiech chciał zatrzeć ślady strachu przed wejściem w ciemny las ale jak już wszedł to żwawo ruszył ku smugą słońca z przerwą na fote pradawnego mchu oczywiście ;)












Były też całkiem przyzwoite chmurki









Kozic nie było ale były jakieś wrony na spotkaniu










był też jakiś drapieżny ptaszor




Chyba tyle na dziś :)
Żyć żyję na następne wycieczki już nie mogę się doczekać a aparat na pewno jeszcze zabiore nie raz, trzeba ćwiczyć w końcu
 
 
Adrian 
Cieszynioki


Wiek: 40
Dołączył: 13 Lis 2017
Posty: 9271
Wysłany: 2021-09-05, 15:33   

Żyjesz, to dobrze ;)

Było pięknie, aparat zawsze noś na wycieczki bo jeszcze przegapisz coś ciekawego.
 
 
sokół


Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 12247
Skąd: Bytom
Wysłany: 2021-09-05, 16:02   

Dawid, jak na debiut z Nikonem to bardzo dobrze. Widać co prawda szkołę Adriana.... ale to nie wada.
Jakie masz szkło?
Profil Facebook
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Copyright © 2013 by Góry bez granic | All rights reserved | Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group - recenzje anime