Nocna gonitwa za Krupową |
Autor |
Wiadomość |
Mirek
mirek
Wiek: 62 Dołączył: 10 Lip 2013 Posty: 3883 Skąd: wodzisław śląski
|
Wysłany: 2016-07-26, 14:58
|
|
|
sokół napisał/a: | Aż mi wstyd się przyznać, kiedy ja tam byłem ostatnio. Dziesięć lat przed Tobą. | Można to inaczej ująć, byłem tam 10 lat po Tobie. |
_________________ Pożegnania nadszedł czas.
Już nie będzie wspólnie nas.
Ty osobno, ja osobno
Tak ma być lepiej, podobno. |
|
|
|
|
Majka
Dołączyła: 30 Lip 2014 Posty: 919 Skąd: Beskid Mały/ Kraków
|
Wysłany: 2016-07-26, 15:14
|
|
|
Na Krupowej nie było mnie ze trzy lata, a bardzo lubię , nie powiem. Tylko tego szlaku z Zawoi Centrum nie kocham. Preferuję na lenia czyli z wjazdem na Mosorny Groń , a dalej to już raczej lajcik, no może oprócz dymania na Cyl Hali Śmietanowej.
Na tym zielonym od Zawoi to w sezonie mnóstwo borówek , jedyna chyba jego zaleta. |
_________________ "Wokół góry, góry i góry
I całe moje życie w górach..." |
|
|
|
|
darkheush
Beerwalker
Wiek: 51 Dołączył: 07 Lip 2013 Posty: 2626
|
Wysłany: 2016-07-26, 17:36
|
|
|
Majka napisał/a: | Na tym zielonym od Zawoi to w sezonie mnóstwo borówek , jedyna chyba jego zaleta. |
A nam się podobał zważywszy, że pora była późna a zachód słońca zacny. Ten szlak prócz borówek ma jeszcze jedną zaletę. Ciężko tam kogoś spotkać, bo cała stonka w sezonie wali górą, a końcówka to wyborny chaszczing. |
|
|
|
|
Tępy dyszel
Wiek: 44 Dołączył: 07 Lip 2013 Posty: 2779 Skąd: Tychy
|
Wysłany: 2016-07-26, 19:05
|
|
|
Dobromił napisał/a: | Byłem raz na Krupowej. Czy mogę napisać przewodnik w stylu Mosorczyka ? |
Nie.
Bo Mosorczyk jest tylko jeden. Unikalny, niebanalny i niepodrabialny.
Na Krupowej (w zasadzie Kucałowej) byłem jeden raz i o dziwo, było to przed Mirkiem. |
|
|
|
|
Mirek
mirek
Wiek: 62 Dołączył: 10 Lip 2013 Posty: 3883 Skąd: wodzisław śląski
|
Wysłany: 2016-07-26, 20:04
|
|
|
Nowy podział czasu ,przed i po Mirku? |
_________________ Pożegnania nadszedł czas.
Już nie będzie wspólnie nas.
Ty osobno, ja osobno
Tak ma być lepiej, podobno. |
|
|
|
|
Tępy dyszel
Wiek: 44 Dołączył: 07 Lip 2013 Posty: 2779 Skąd: Tychy
|
Wysłany: 2016-07-26, 20:44
|
|
|
Mirek napisał/a: | Nowy podział czasu ,przed i po Mirku? |
Dopasowując do ówczesnych realiów - po mirku. |
Ostatnio zmieniony przez Tępy dyszel 2016-07-26, 20:44, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Piotrek
Wiek: 48 Dołączył: 06 Lip 2013 Posty: 10854 Skąd: Żywiec-Sienna
|
Wysłany: 2016-07-26, 23:00
|
|
|
U mnie też się coś znalazło, 2007 rok
|
|
|
|
|
Mirek
mirek
Wiek: 62 Dołączył: 10 Lip 2013 Posty: 3883 Skąd: wodzisław śląski
|
Wysłany: 2016-07-27, 07:58
|
|
|
Tępy dyszel napisał/a: | Mirek napisał/a: | Nowy podział czasu ,przed i po Mirku? |
Dopasowując do ówczesnych realiów - po mirku. | Niestety racja. |
_________________ Pożegnania nadszedł czas.
Już nie będzie wspólnie nas.
Ty osobno, ja osobno
Tak ma być lepiej, podobno. |
|
|
|
|
Dobromił
Dołączył: 09 Lip 2013 Posty: 14379
|
Wysłany: 2016-07-27, 08:36
|
|
|
darkheush napisał/a: | bo cała stonka w sezonie wali górą |
Masz coś do stonki, Robaczku Świętojański ?
Tępy dyszel napisał/a: | Nie.
Bo Mosorczyk jest tylko jeden. Unikalny, niebanalny i niepodrabialny. |
Zawstydziłeś mnie ... Widzę, że przeszarżowałem ... |
_________________ Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu |
|
|
|
|
Majka
Dołączyła: 30 Lip 2014 Posty: 919 Skąd: Beskid Mały/ Kraków
|
Wysłany: 2016-07-27, 10:42
|
|
|
darkheush napisał/a: | Majka napisał/a: | Na tym zielonym od Zawoi to w sezonie mnóstwo borówek , jedyna chyba jego zaleta. | Ciężko tam kogoś spotkać, bo cała stonka w sezonie wali górą, a końcówka to wyborny chaszczing. |
To fakt, szłam nim dwa razy. Raz spotkałam dwie kobiety, drugim razem nikogo.
A końcówka rzeczywiście trochę była w chaszczach
|
_________________ "Wokół góry, góry i góry
I całe moje życie w górach..." |
|
|
|
|
|