Forum FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Statystyki Profil Zaloguj Albumy Kontakt

Poprzedni temat «» Następny temat

Niech to pieron Szczeli...

Autor Wiadomość
kristoff73 


Wiek: 50
Dołączył: 15 Maj 2019
Posty: 606
Skąd: ST SD KGR TK SB
Wysłany: 2020-10-08, 18:41   Niech to pieron Szczeli...

W niedzielę 27.09 wyruszyłem bodajże ok. 6.30 w dość długą podróż ze Starego Gierałtowa do Karłowa, przez Kudowę Zdrój, bo przegapiłem zakręt w Dusznikach-Zdroju (na tym skrzyżowaniu był wypadek). Czyli w obrębie jednego powiatu zrobiłem w jedną stronę 80 km. Mały problem z zaparkowaniem i w drogę. Dość liczne sklepy i bary jeszcze nieczynne. Przypomina to nieco Podzamcze k. Ogrodzieńca. Rozpoczynam dość żmudne podejście na Szczeliniec. Jestem zimowo ubrany, bo nie ma więcej niż 5 st. a odczuwalna jest pewnie jeszcze niższa. Idę powoli, by się nie przegrzać, cały czas we mgle/chmurach. Klimat rewelacyjny, tak jak w "Pikniku Pod Wiszącą Skałą"! Po pewnym czasie jestem przy schronisku. Z tarasów widokowych nie widać nic, ale nie żal mi. Nie wiem, jak czułbym się przy dobrej pogodzie... O godzinie 9.18 kupuję bilet do labiryntu. Jestem tu SAM!!!!
Przez całą wędrówkę nikt mnie nie dogonił, nikogo nie dogoniłem, nikogo nie słyszałem!!!Najbardziej podobało mi się w Piekiełku :-) Nie chcę nawet myśleć, jak wygląda zwiedzanie w tłumie, jakie robią się zatory przed miejscami, gdzie trzeba zdjąć plecak, przykucnąć. Nie jest to raczej trasa dla ludzi mało sprawnych, a na pewno nie dla osób z wyraźną nadwagą.
Pomyślałem - i co w tym dziwnego, że jestem tu sam? Dzień najzimniejszy od wczesnej wiosny, zero widoków, to kto by tu się fatygował? Powrót aleją sklepikową wyprowadził mnie z błędu - minąłem, lekko licząc, sto osób. Może nie wszyscy szli na szczyt, ale zapewne znacząca większość.
Drugą mocną stroną urlopu w powiecie kłodzkim były uzdrowiska. To, które typowałem jako najciekawsze, najmniej mi się podobało, a to, po którym niewiele się spodziewałem, zauroczyło mnie mocno i, trzeba to wyraźnie powiedzieć, uratowało w pewnym stopniu ten urlop. W którym ani razu nie poszedłem na całodzienną górską wycieczkę :dev6
Odnośnie uzdrowisk - dwa z nich są dość mocno komercyjne - Polanica i Kudowa. Dwa, jak napisał mi kolega - i trafił w dziesiątkę - mają niepowtarzalny klimat uzdrowiskowego miasteczka - Lądek i Duszniki. Do tego jeszcze malutkie i urocze Długopole na południu powiatu.

cdn - o Długopolu i Lądku napiszę więcej i wrzucę trochę zdjęć. W Kudowie siadł mi aparat, a w Polanicy i Dusznikach nie robiłem zdjęć, pewien, że przyjadę w lepszych warunkach pogodowych, co się nie zdarzyło :(
Niedawno (w sierpniu) Opawski wrzucił sporo fajnych zdjęć ze Szczelińca - duuuużo więcej na nich widać niż na moich, więc polecam jego relację :-)
_________________
Бродяга. Снусмумрик. Бомж.
 
 
kristoff73 


Wiek: 50
Dołączył: 15 Maj 2019
Posty: 606
Skąd: ST SD KGR TK SB
Wysłany: 2020-10-11, 11:55   

5. Polanica-Zdrój. Miałem słabość do tego uzdrowiska przez ładnych parę lat, choć dotąd tam nie byłem... Gdy przeszedłem się w deszczu deptakiem wzdłuż Bystrzycy Dusznickiej, podobało mi się. Czegoś tu jednak brak... Chyba klimatu, park jest jakby osobno, a w zdroju to powinno być centrum... Poza tym, bardzo kiepsko z parkowaniem. Bezpłatnym. Na pewno za mało tam zobaczyłem, by pokusić się o pełną ocenę.

4. Kudowa-Zdrój. Pojechałem tam po wizycie na Szczelińcu, czyli w niedzielne popołudnie. Wzdłuż głównej ulicy był problem z parkowaniem, więc skręciłem. I po zachodniej stronie parku, dość blisko Kaplicy Czaszek, był duży, prawie pusty parking. Zatrzymałem się tam i ujrzałem czeskie napisy i znaki drogowe. Co jest, przejechałem granicę, nie zauważając tego? Nie, auto stało w PL, w Czermnej, a Czechy - wieś Mala Cermna - zaczynały się ok. 50 m obok. Zrobiłem rundę po Kudowie: Kaplica Czaszek (nie wchodziłem, za dużo ludzi, poza tym byłem już tego dnia w Piekiełku :-) ) - Góra Parkowa - Altana Miłości - Park Zdrojowy - pijalnia - ul. 1 Maja - park - parking. Nieco za duże to dość fajne uzdrowisko. Bardzo dobre ciasto i kawa w Teatralnej.

3. Duszniki-Zdrój. Dwa razy tam byłem i za każdym razem lało najmocniej. Czekałem i sprawdzałem prognozy pogody. Przeczytałem: 0,5 mm, a za oknem - lało :zso , przeczytałem: za 24 minuty przestanie padać. Nie przestało... Bardzo fajny park zdrojowy, przypominający Rymanów-Z. Na pewno warto tam wrócić. Nie mogę sobie darować, że nie pojechałem do Bławatka, znanego z Kuchennych Rewolucji...
_________________
Бродяга. Снусмумрик. Бомж.
 
 
kristoff73 


Wiek: 50
Dołączył: 15 Maj 2019
Posty: 606
Skąd: ST SD KGR TK SB
Wysłany: 2020-10-11, 12:11   

2. Długopole-Zdrój. Tam pochodziłem :-) Mała miejscowość, ale park w miarę duży, a do tego stwierdziłem, że warto przejść się przez las na przystanek kolejowy. Tuż przy peronie jest tunel:




I jak na zawołanie nadjeżdża pociąg, i to nie byle jaki, bo z Czech do Zielonej Góry:



Park zdrojowy:









Pijalnia była tego dnia nieczynna, pisało na niej, że otwarta jest tylko dla kuracjuszy i personelu uzdrowiska (!) W parku był regulamin, zabraniający picia alkoholu i załatwiania potrzeb fizjologicznych (!) Było też źródełko, z którego pobrałem wodę. Czyli napić się jej w parku nie mogłem :rol Dla odmiany - w parku w Kudowie o alkoholu nie wspomnieli, ale był za to zakaz "negliżowania się"... Przez Długopole biegnie GSS, podobnie jak przez Duszniki, Kudowę, Lądek.
_________________
Бродяга. Снусмумрик. Бомж.
 
 
kristoff73 


Wiek: 50
Dołączył: 15 Maj 2019
Posty: 606
Skąd: ST SD KGR TK SB
Wysłany: 2020-10-11, 16:33   

1. Lądek Zdrój, gdy 2 lata temu spędzałem weekend w tych stronach, zacząłem od spaceru w centrum miasteczka. Rozczarował mnie Rynek - zaniedbany, w niczym nie przypominający uzdrowiska. Część lecznicza jest nieco dalej i tamtędy wtedy tylko przejechałem, daleki byłem od zachwytu. W tym roku, chcąc nie chcąc, byłem na to uzdrowisko "skazany". Pełno w nim opuszczonych, niszczejących budynków, pustostanów, ruder itp. Spacerując po tej miejscowości, nie miałem wątpliwości, komu z Forumowiczów najbardziej by się tu podobało :-)

;









_________________
Бродяга. Снусмумрик. Бомж.
 
 
kristoff73 


Wiek: 50
Dołączył: 15 Maj 2019
Posty: 606
Skąd: ST SD KGR TK SB
Wysłany: 2020-10-11, 17:13   





















Czas przedstawić uzdrowisko od nieco lepszej strony :-)
zauważyłem taką reklamę:


Jest to kawiarnia na/przy starym, od dawna nieczynnym dworcu kolejowym:





Moje pojęcie o większości dyscyplin sportowych jest bardzo blade, więc nie wiedziałem, kim jest właścicielka kawiarni:
https://pl.wikipedia.org/...-%C5%BBerebecka

Podjechałem tam w poniedziałek rano - w poniedziałki nieczynne. Ok, w inne dni od 10-ej. Wtorek, 11.30 - zamknięte, czwartek, 10.10 - zamknięte. Szkoda, tej szansy może długo nie być...
https://www.instagram.com/coffeeride_ladek/

Lądek "kupił" mnie w momencie, gdy pojawiłem się w Parku Zdrojowym i zobaczyłem Termy Wojciech:


W parku jest pomnik patrona festiwalu:


który, zapewne, odbywa się tutaj:


Każda ławka ma swoje "imię":




Jedyny w Polsce kryty most - niedostępny dla turystów:


W pewnej odległości od centrum uzdrowisko - Źródełko Jadwigi z bardzo smaczną wodą:


A obok niego arboretum, w którym bardzo mi się podobało, oprócz tego, że kasjerka puściła głośno jakieś szmaciarskie radio, pewnie po to, by zagłuszyć dźwięki natury. Wystarczyło nieco się oddalić, by posłuchać szumu potoku.

















Poniżej łowisko i knajpka, teraz nieczynne:




Któregoś dnia wybrałem się na szczyt Trojak. Gdy skręcałem w leśną drogę, opuszczając park, nagle nasilił się opad i kilka metrów ode mnie spadła gałąź... Znak? Zawróciłem wtedy, a na Trojaka wszedłem, tą samą drogą, kilka godzin później:














Przez krótki czas miałem widok z okna kwatery na Czarną Górę:



Zaprzyjaźniłem się z gierałtowskim kotem

:kotek



Gdy wyjeżdżałem w piątek rano (dzień przed czasem) ku granicy czeskiej (w stronę Javornika - kapitalna trasa), zatrzymałem się na ostatnie urlopowe zdjęcie:


Gdy wjechałem do Polski, znów zaczęło mżyć, padać, lać...
_________________
Бродяга. Снусмумрик. Бомж.
 
 
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2020-10-11, 19:31   

Mam podobne zdjęcie do ostatniego zdjęcia; z przed roku:


Droga świetna. Choć lata temu (2008 r) jechałem drogą 390. Też superowa, choć wtedy baaardzo nawierzchnia popsuta była.
Ostatnio zmieniony przez 2020-10-11, 19:31, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
kristoff73 


Wiek: 50
Dołączył: 15 Maj 2019
Posty: 606
Skąd: ST SD KGR TK SB
Wysłany: 2020-10-11, 19:38   

Cytat:
Choć lata temu (2008 r) jechałem drogą 390. Też superowa, choć wtedy baaardzo nawierzchnia popsuta była.


Również lata temu (dwa ;) ) jechałem drogą 390 - ze Złotego Stoku do Stronia Śl. I to był najgorszy tak długi (do Lądka) odcinek, jakim dotąd jechałem. Przejazd przez Javornik to był bardzo dobry pomysł. :-) Ogólnie - zauważyły to już Wędrowne Motyle i zgadzam się z nimi - drogi we wschodniej części Polski są lepsze niż w zachodniej. Wiele odcinków dróg w powiecie kłodzkim pozostawia sporo do życzenia. Nieco lepiej jest na Opolszczyźnie.
_________________
Бродяга. Снусмумрик. Бомж.
 
 
Piotrek 


Wiek: 48
Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 10830
Skąd: Żywiec-Sienna
Wysłany: 2020-10-11, 19:50   

Dość uzdrowiskowy wyjazd - samo zdrowie :)
 
 
kristoff73 


Wiek: 50
Dołączył: 15 Maj 2019
Posty: 606
Skąd: ST SD KGR TK SB
Wysłany: 2020-10-13, 09:43   

Cytat:
Dość uzdrowiskowy wyjazd - samo zdrowie :)


Tak wyszło... Rok temu problemy z kolanem, a teraz oszczędzanie się zaleciła mi... dentystka.
A pogoda superskutecznie zadbała o to, bym posłuchał...
Przy okazji TOP10 uzdrowisk, które miałem okazję odwiedzić (jako turysta :-) )
10. Rabka 9. Kołobrzeg 8. Busko 7.Muszyna 6.Szczawnica 5.Lądek 4.Połczyn 3.Ciechocinek
2.Rymanów 1.Wysowa
Kto miałby szansę trafić na tę listę? Z tych większych najbardziej Augustów, Inowrocław, Gołdap, Nałęczów, a z mniejszych - Horyniec, Wieniec, Solec :-)
_________________
Бродяга. Снусмумрик. Бомж.
 
 
Piotrek 


Wiek: 48
Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 10830
Skąd: Żywiec-Sienna
Wysłany: 2020-10-15, 06:05   

Polecam jeszcze Busko Zdrój. Tam w Domu Zdrojowym są (były) trzy ujęcia z których jedno miało potworny smak, a drugie bezkonkurencyjny zapach :o-o

I Szczawno Zdrój - tym uzdrowiskiem jestem zachwycony za panujący nastój oraz idealnie wyważone proporcje, czyli nie za duże, nie za małe.
 
 
Mirek 
mirek


Wiek: 62
Dołączył: 10 Lip 2013
Posty: 3883
Skąd: wodzisław śląski
Wysłany: 2020-10-15, 07:04   

Szczawno-Zdrój moje rodzinne strony,do Szczawna jeździlismy autobusem miejskim na wagary.W sąsiedniej dzielni Biały Kamień była nasza szkoła zawodowa.
_________________
Pożegnania nadszedł czas.
Już nie będzie wspólnie nas.
Ty osobno, ja osobno
Tak ma być lepiej, podobno.
 
 
 
ceper 


Dołączył: 02 Sty 2014
Posty: 8598
Wysłany: 2020-10-15, 08:19   

Mirek napisał/a:
jeździlismy autobusem miejskim na wagary
Też miałem krótki epizod w tym zakresie: 21 marca roku dawnego, będąc w ósmej klasie podstawówki, całą klasą śpiewająco uciekliśmy z ostatniej lekcji "muzyki". Po latach nie pochwalam swego występku (mógłbym zostać tenorem na zlocie), ale nie miał on wpływu na dalszy przebieg edukacji, bo każda ocena bardzo dobra motywowała mnie do dalszej nauki. :rol
Ostatnio zmieniony przez ceper 2020-10-15, 08:22, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Piotrek 


Wiek: 48
Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 10830
Skąd: Żywiec-Sienna
Wysłany: 2020-10-15, 19:58   

Mirek napisał/a:
W sąsiedniej dzielni Biały Kamień była nasza szkoła zawodowa.

Wałbrzych to ogólnie mnie fascynuje. Rozległe, duże miasto a jednak z sennym, wręcz małomiasteczkowym klimatem i takie trochę zapomniane. Ma w sobie coś przyciągającego :)
 
 
Pudelek


Dołączył: 08 Lip 2013
Posty: 8277
Skąd: Oberschlesien
Wysłany: 2020-10-15, 20:30   

Cytat:
Długopole-Zdrój. Tam pochodziłem

jak dla mnie najnudniejsze i najmniej atrakcyjne z tych kłodzkich uzdrowisk. Szaro, buro i ponuro oraz facet w sklepie mówiący do wszystkich "słoneczko" ;) Jak swojego czasu napisałem o tym na blogu to się odezwali jacyś oburzeni "długopolanie" :lol
_________________
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
 
 
kristoff73 


Wiek: 50
Dołączył: 15 Maj 2019
Posty: 606
Skąd: ST SD KGR TK SB
Wysłany: 2020-10-17, 17:31   

Cytat:
jak dla mnie najnudniejsze i najmniej atrakcyjne z tych kłodzkich uzdrowisk


Jeżeli spojrzeć na Długopole jak na wieś, to jest to jedna z wielu. Ja patrzę jak na uzdrowisko - im mniejsze i spokojniejsze, tym lepiej. Jest niezły park zdrojowy, jest pijalnia, jest gdzie pójść na wędrówki - czyli całkiem nieźle :-)
_________________
Бродяга. Снусмумрик. Бомж.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Copyright © 2013 by Góry bez granic | All rights reserved | Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group - recenzje anime