Forum FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Statystyki Profil Zaloguj Albumy Kontakt

Poprzedni temat «» Następny temat

Nie ważne gdzie... ważne z kim :)

Autor Wiadomość
sprocket73


Dołączył: 14 Lip 2013
Posty: 5472
Wysłany: 2019-06-13, 10:15   

Nieco zaległa relacja, bo z niedzieli z przed 4 dni.
Początek upałów, cudna pogoda i Gorce - Turbacz z Kowańca.
Zaczynamy bezszlakowo i jest pięknie.



Widoki na Tatry są zaletą tych stron. Niestety jest już właściwie lato, a powietrze latem jest z reguły ciężkie i mało przejrzyste.



Dochodzimy do żółtego szlaku. W stronę Turbacza prowadzi droga szeroka jak autostrada. Jeżdżą tędy terenówki, motory, quady. Jest sporo ludzi, na rowerach, biegających, idących. Jednym słowem nie jest za fajnie. A Turbacz z tej perspektywy wygląda bardzo marnie jak na najwyższy szczyt.



Natomiast są ciekawe obiekty po drodze. Kaplica Papieska na polanie Rusnakowej robi duże wrażenie. Pierwszy raz dane mi było być w tym miejscu.





Nieco powyżej taki krzyżo-pomnik. Kojarząc to miejsce ze zdjęć z internetu, myślałem, że na krzyżu jest prawdziwa czapka wojskowa. A ta czapka jest z 3x większa niż normalna.



Przeszliśmy koło schroniska, zaliczyliśmy szczyt. Turbacz jest moim zdaniem bardzo brzydki. Poszliśmy w dół czerwonym szlakiem, z którego roztaczają się teraz (brak drzew) bardzo rozległe widoki na Beskid Wyspowy.



Następnie wykorzystując kawałek bezszlakowej drogi doszliśmy pod Czoło Turbacza. Ludzi sporo.



Szukając spokoju przeszliśmy na Mostownicę, gdzie zalegliśmy w trawie. Widok w stronę Gorca.



Zakładaliśmy, że na Mostownicy będziemy sami, co najwyżej spotkamy strażnika parkowego. A tu w bacówce z poprzedniego zdjęcia ludzie, parę osób przeszło obok nas... a szczytem była para starszych ludzi z psem biegającym bez smyczy - skandal!
Swoją drogą, chciałbym, żeby tak wyglądała moja starość: w górach na pozaszlakach, z kobietą, psem i uśmiechem na twarzy.



Wracamy. Przechodzimy po raz drugi koło schroniska i kierujemy się na Halę Długą.



Na hali pasą się owce. Jest baca i nieduży pies który śpi na samym środku szlaku. Tobi zauważa go dopiero z paru metrów. Baca zuważa Tobiego i mówi do nas, że może być źle. Śpiący pies budzi się i szczeka. Nie wiadomo skąd pojawia się kilka kolejnych psów w tym duży Owczarek Podhalański. W sekundę otaczają Tobiego... i... nic się nie dzieje. Baca mówi "eee... spokojny jest... bo jakby nie był, to by było źle" ;)



Stacja edukacyjna GPN, wyremontowana, ale zamknięta. Pamiętam ją z dawnych lat, kiedy wyglądała jakby się miała zawalić.



Doszliśmy na Kiczorę i ponownie zrobiliśmy w tył zwrot. Kiedy przechodziliśmy po raz trzeci obok schroniska, wstąpiliśmy na porządny obiad i piwo. Fajnie jest w Gorcach. Może trochę za dużo ludzi, ale nie ma tragedii i utrzymuje się miła atmosfera na szlaku.
_________________
SPROCKET
http://gorybezgranic.pl/n...-kim-vt1876.htm
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14275
Wysłany: 2019-06-13, 10:29   

sprocket73 napisał/a:
A Turbacz z tej perspektywy wygląda bardzo marnie jak na najwyższy szczyt.


Pytanie na poważnie ( słabo znam Gorce ) - z której strony on wyrasta ponad okolicę ?

sprocket73 napisał/a:
Kaplica Papieska na polanie Rusnakowej robi duże wrażenie.


A widziałeś tam św. Łukasza ? :)

sprocket73 napisał/a:
bardzo rozległe widoki na Beskid Wyspowy.


:bla1

sprocket73 napisał/a:
utrzymuje się miła atmosfera na szlaku.


Co prawda nie byłem tam w tym dniu ale dziękuję za docenienie mojego wkładu.
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
 
 
sprocket73


Dołączył: 14 Lip 2013
Posty: 5472
Wysłany: 2019-06-13, 11:21   

Dobromił napisał/a:
z której strony on wyrasta ponad okolicę ?

Poważne pytanie - poważna odpowiedź.
Tak wygląda Turbacz z Leskowca w Beskidzie Małym.



Dobromił napisał/a:
A widziałeś tam św. Łukasza

Pomodliłem się do niego.

_________________
SPROCKET
http://gorybezgranic.pl/n...-kim-vt1876.htm
 
 
Wiolcia 


Dołączyła: 13 Lip 2013
Posty: 3458
Wysłany: 2019-06-13, 17:07   

Dwa pytania techniczne: w którym miejscu skręcasz na Mostownicę? Tam, gdzie kończy się polana i zaczyna las i jest (była?) tabliczka, że ścieżki nie ma?
I drugie: Co zrobiłbyś na wypadek ewentualnego spotkania ze strażnikiem?
 
 
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2019-06-13, 17:18   

sprocket73 napisał/a:
z którego roztaczają się teraz (brak drzew) bardzo rozległe widoki na Beskid Wyspowy.

No tak to w sumie można w Gorce jechać :D
 
 
sprocket73


Dołączył: 14 Lip 2013
Posty: 5472
Wysłany: 2019-07-02, 10:24   

Wiolcia, wybacz, umknęły mi Twoje pytania...

Wiolcia napisał/a:
w którym miejscu skręcasz na Mostownicę? Tam, gdzie kończy się polana i zaczyna las i jest (była?) tabliczka, że ścieżki nie ma?

Tak, dokładnie tam.

Wiolcia napisał/a:
Co zrobiłbyś na wypadek ewentualnego spotkania ze strażnikiem?

Nie wiem. Pojęcia nie mam. Pewnie bym się uśmiechał do niego. Może udawałbym głupka, np. zapytałbym: "przepraszam, gdzie tu jest najbliższe przejście graniczne?" - to jest autentyczny tekst jaki koleżanka zaserwowała czechosłowackiemu żołnierzowi wojsk ochrony pogranicza w Tatrach poza szlakiem... wtedy zadziałało... a on miał prawdziwą broń i mógł zabić.
_________________
SPROCKET
http://gorybezgranic.pl/n...-kim-vt1876.htm
 
 
sprocket73


Dołączył: 14 Lip 2013
Posty: 5472
Wysłany: 2019-07-02, 10:54   

Nie samymi górami człowiek żyje. Wybraliśmy się na Pustynię Błędowską. Zaczęliśmy w Kluczach na punkcie widokowym Czubatka.



Kiedy byliśmy tu kilkanaście tal temu prezentowała się mało ciekawie. Ogólnie mało pustyni, dużo drzew i krzaków. Mniej więcej wyglądało to tak:



Dla odmiany teraz jest bardziej pustynno.



Miejsce jest zagospodarowane. W kilka punktów można dojechać samochodem. Są porobione takie cuda.



Z dużą ilością militariów, bardzo atrakcyjnych dla dzieci, bo można sobie pokręcić i obrócić wielka armatę, albo podnieść lufę.



Szlaki wchodzą w pustynię i co jakiś są kolejne atrakcje. Tobi ćwiczy.



Dobrze mu idzie. Wciąż mnie zadziwia. Chyba go na Rysy wezmę ;)



Przez środek pustyni przepływa rzeka Biała Przemsza. Ostatnio jak tu byliśmy na Przemszy zakończyliśmy wycieczkę, bo wody było sporo i Ukochana odmówiła przejścia na drugą stronę. Tym razem się udało, rzeka była całkowicie wyschnięta. Tak wygląda jej koryto.



Północna cześć pustyni jest większa.



Na piasku leży pełno złomu, resztki bomb. Przez długi czas był tu poligon wojskowy.



Jest też więcej piasku. Upał doskwiera. Idzie się po tym naprawdę ciężko, zapadanie po kostki. Przydałyby się rakiety śnieżne ;)



Mamy już trochę dość pustyni, jesteśmy w pełni usatysfakcjonowani. Na powrocie wymyślam wariant idący przez las skrajem. Przecinając Przemszę okazuje się, że tu jest trochę wody.



A potem droga wygląda tak. Miliony owadów, komarów i bąków. Tęsknimy za pustynią.



Dochodzimy nad Staw Zielony. Tu jest fajnie.



Decydujemy się na kąpiel.



Potem jeszcze idziemy nad Staw Czerwony. Bardzo ładnie.



No i taka to była wycieczka, nie w góry :)
_________________
SPROCKET
http://gorybezgranic.pl/n...-kim-vt1876.htm
 
 
sokół


Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 12247
Skąd: Bytom
Wysłany: 2019-07-02, 15:58   

sprocket73 napisał/a:
Chyba go na Rysy wezmę


W sumie to już wczoraj zajrzałem, czy jest relacja..
Profil Facebook
 
 
sprocket73


Dołączył: 14 Lip 2013
Posty: 5472
Wysłany: 2019-07-02, 17:03   

będzie wkrótce. :)
_________________
SPROCKET
http://gorybezgranic.pl/n...-kim-vt1876.htm
 
 
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2019-07-02, 21:52   

sprocket73 napisał/a:
Dla odmiany teraz jest bardziej pustynno

Cztery lata temu pełno jeszcze było kikutów w piachu.
Choć już wtedy się ciężko po tym piachu chodziło.
 
 
Gór Ski 

Dołączył: 08 Maj 2018
Posty: 484
Skąd: Katowice
Wysłany: 2019-07-04, 07:02   

sprocket73 napisał/a:
Przez środek pustyni przepływa rzeka Biała Przemsza. Ostatnio jak tu byliśmy na Przemszy zakończyliśmy wycieczkę, bo wody było sporo i Ukochana odmówiła przejścia na drugą stronę. Tym razem się udało, rzeka była całkowicie wyschnięta. Tak wygląda jej koryto.


Kojarzysz ile było tej wody zapewne był to maj ?
Chce spłynąć górny odcinek tej rzeki ale to chyba muszą być stany ostrzegawcze bo jak widać teraz nie ma szans
 
 
sprocket73


Dołączył: 14 Lip 2013
Posty: 5472
Wysłany: 2019-07-04, 07:17   

To był luty 2008.

_________________
SPROCKET
http://gorybezgranic.pl/n...-kim-vt1876.htm
 
 
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2019-07-04, 07:31   

Gór Ski napisał/a:
Chce spłynąć górny odcinek tej rzeki

Zupełnie spławna jest dopiero od połączenia się Białki z Przemszą. Wcześniej, to nawet wody nie do kolan, przynajmniej Przemsza, bo Białka jest już głębsza.
 
 
Gór Ski 

Dołączył: 08 Maj 2018
Posty: 484
Skąd: Katowice
Wysłany: 2019-07-04, 08:33   

Dzięki za zdjęcie.

laynn napisał/a:
Zupełnie spławna jest dopiero od połączenia się Białki z Przemszą. Wcześniej, to nawet wody nie do kolan, przynajmniej Przemsza, bo Białka jest już głębsza.


Od połączenia z Białą i samą Białą już spływałem dlatego interesuje mnie odcinek powyżej ale póki co to zero szans. Tak na marginesie ten dopływ to nie Białka , choć sama Białka to taki diament spływ to rzeką to sama radość
 
 
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2019-07-04, 08:36   

Gór Ski napisał/a:
Tak na marginesie ten dopływ to nie Białka

A racja, sam nie wiem, czemu mi się taki chochlik wkradł.
Gór Ski napisał/a:
Od połączenia z Białą i samą Białą już spływałem

wrzuć jakieś zdjęcia, albo relację. Choć ja bym nie miał czym chyba zrobić zdjęcia na spływie ;)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Copyright © 2013 by Góry bez granic | All rights reserved | Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group -