Forum FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Statystyki Profil Zaloguj Albumy Kontakt

Poprzedni temat «» Następny temat

Nie ważne gdzie... ważne z kim :)

Autor Wiadomość
vidraru 
Rosomak


Wiek: 43
Dołączyła: 27 Sty 2017
Posty: 2502
Skąd: Kęty
Wysłany: 2018-11-05, 12:37   

Gdzie jest dokładnie ta bacówka na Krupowej? Jakoś sobie jej nie przypominam... Może dlatego, że lazłam tam po ciemku ostatnio. A Jastrzębica i okolice Świnnej to faktycznie piękne i rzadko uczęszczane tereny. Fajnie, że mi o nich przypomniałeś, bo dawno tam nie byłam.
 
 
sprocket73


Dołączył: 14 Lip 2013
Posty: 5516
Wysłany: 2018-11-05, 13:08   

vidraru napisał/a:
Gdzie jest dokładnie ta bacówka na Krupowej?


Na tych współrzędnych: 49°37'19.1"N 19°39'20.7"E

Na zdjęciu satelitarnym jej nie widać, bo jest w cieniu drzew przy samym lesie. Ale ze szlaku jest doskonale widoczna.
_________________
SPROCKET
http://gorybezgranic.pl/n...-kim-vt1876.htm
 
 
vidraru 
Rosomak


Wiek: 43
Dołączyła: 27 Sty 2017
Posty: 2502
Skąd: Kęty
Wysłany: 2018-11-05, 13:38   

Dzięki, zapamiętam, zlokalizowana mnie więcej :)
 
 
marekw 

Wiek: 55
Dołączył: 18 Cze 2014
Posty: 3727
Skąd: Sucha Beskidzka
Wysłany: 2018-11-05, 15:55   

Pogoda dopisała,mi to najbardziej żal tych porannych mgieł na które trochę się spóźniłem.
 
 
sprocket73


Dołączył: 14 Lip 2013
Posty: 5516
Wysłany: 2018-11-18, 12:14   

Czas nadrobić zaległości - trzy wypady z ostatnich dni.

Pierwszy dzień długiego weekendu. Spontaniczny wyjazd w większym gronie zorganizowany przez kolegę, który musiał przed 6:00 rano załatwić coś na lotnisku w Balicach. Dzięki temu na szlak wyszliśmy przed wschodem. Trasa z Pcmia na Kudłacze.



Wyjazdy grupowe mają swoje uroki. Piwo z rana miód malina. Po piwie kolega organizator zaproponował wydłużenie trasy, a dziewczyny się zgodziły. Ja choć miałem świadomość że to ambitne siedziałem cicho - mapę każdy miał do wglądu. Trochę tylko czułem zazdrość, bo gdybym ja wymyślił coś takiego, to pewnie posypałyby się gromy ;)



No i poszliśmy dalej... w dół i w górę, z widokami na Kamiennik.



Szliśmy coraz szybciej, bo słońce schodziło coraz niżej.



Pięknie było - Śnieżnica i Ćwilin.



Po ciemku zarys Zębalowej (chyba).



A do samochodów mieliśmy jeszcze daleko... Tak oto wyszła nam solidna późnojesienna wycieczka po Beskidzie Wyspowym (bo dla mnie Kudłacze to Wyspowy).

----------------------------------------------------------------------------------------

Dzień wolny ustanowiony spontanicznie przez Naczelnika Państwa uczciliśmy małą wycieczkę na Jurę w okolice Nielepic.



Tereny mniej znane turystycznie, ale ciekawe.



Jesień już głównie leży na ziemi.



Trafiliśmy na dziwne coś. Podobne miejsce jest przy Dolinie Kobylańskiej. To tutaj w lesie pośrodku niczego robiło większe wrażenie.



Poczytaliśmy bardzo mądrą instrukcję obsługi tego miejsca. Pełni ono wiele funkcji:



Żeby się to cudo zasponsorowane przez UE nie marnowało rozpoczęliśmy ćwiczenia.
Wyskoczyć na prawie 1,8 metrowy słupko-pieniek, z 80 cm płotku (śliskiego i chwiejącego się z powodu starości) Tobi potrafi.



Ale przeskoczyć potem z tego 1,8 metrowego słupka na ok 2,5 metrową belkę to już wyzwanie.



Udało się.



Nad zejściem czuwała Matka Boska.



----------------------------------------------------------------------------------------

Wczoraj Beskid Śląski. Zainspirowany przez chłopaków po poszli tydzień temu na wschód... tyle, że wschód widziałem jeszcze z okna w domu ;)

Ze Szczyrku na Magurę. Nowe szlaki poprowadzone w ogołoconym z drzew terenie są bardzo widokowe.



O ile oczywiście jest pogoda i przejrzystość...







Klimczok w barwach Czerwonych Wierchów.





Widok na Tatry.



A to Beskid - do niedawna dzika góra bez szlaku. Teraz centrum narciarskie z widokiem na Magurę i Klimczok.



Z racji krótkiego dnia zeszliśmy z Beskidu bezszlakowo do Szczyrku - fajne zejście.

_________________
SPROCKET
http://gorybezgranic.pl/n...-kim-vt1876.htm
 
 
sokół


Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 12257
Skąd: Bytom
Wysłany: 2018-11-18, 12:35   

Widzę, ze Cię zainspirowaliśmy. A robiliście zawody, kto pierwszy rąbnie na zejściu? Bo rozumiem, cisnąłeś wzdłuż dawnego orczyku?
Profil Facebook
 
 
sprocket73


Dołączył: 14 Lip 2013
Posty: 5516
Wysłany: 2018-11-18, 12:43   

sokół napisał/a:
kto pierwszy rąbnie na zejściu? Bo rozumiem, cisnąłeś wzdłuż dawnego orczyku?

Oj było stromo, ale udało się bez wypadków ;)
_________________
SPROCKET
http://gorybezgranic.pl/n...-kim-vt1876.htm
 
 
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2018-11-18, 18:26   

Fajna trójka :)
 
 
sprocket73


Dołączył: 14 Lip 2013
Posty: 5516
Wysłany: 2018-12-17, 23:02   

Pierwsza zimowa mała wycieczka w Beskid Mały.
Zaparkowałem w Ponikwi Książkowo i ruszyliśmy bez szlaku na Czoło. Fajna zima do chodzenia, śniegu w sam raz, wszystkie drzewa białe.



Czoło okazało się fajną górą - pierwszy raz tam byłem. Tutaj widoczne dojście do głównego grzbietu ze szlakiem zielonym.



Na Groniu przyświeciło trochę słońce.











Niestety potem znowu zaszło i wszystko zrobiło się czarno-białe.





Wypogodziło isę ponownie pd koniec dnia - widok na Czoło od strony gdzie podchodziliśmy rano.





Dzień jest mega-krótki... 14:00 a już prawie zachód.

_________________
SPROCKET
http://gorybezgranic.pl/n...-kim-vt1876.htm
 
 
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2018-12-17, 23:35   

Po zdjęciach z Sudetów, to jednak tam jest ładniejsza zima. Ale Mały Beskid wcale się nie musi niczego wstydzić!
 
 
sokół


Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 12257
Skąd: Bytom
Wysłany: 2018-12-18, 10:31   

Nawet te zdjęcia bez słońca mają swój urok.
Nie no, Mały się jak najbardziej broni. Chociaż chyba jeszcze lepiej będzie, jak dupnie mrozem i pojawią się dalekie widoki. No ale póki co, patrząc na prognozy, to będziemy musieli co nieco zaczekać. Święta widzę pochmurne i z odwilżą. Jedynie na jutro ładnie pokazują, z kilkoma godzinami słońca.
I coś mi się zdaje, Witku, że na jutro będziesz kombinować wolne. Takie przeczucie.
Profil Facebook
 
 
sprocket73


Dołączył: 14 Lip 2013
Posty: 5516
Wysłany: 2018-12-18, 11:46   

Trochę mnie zakatarzyło, więc nawet o wolnym nie myślę :(
_________________
SPROCKET
http://gorybezgranic.pl/n...-kim-vt1876.htm
 
 
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2018-12-18, 11:54   

No ja nie wiem, ostatnio żeś pisał, że wycieczka Cię wyleczyła.
 
 
sprocket73


Dołączył: 14 Lip 2013
Posty: 5516
Wysłany: 2018-12-18, 13:06   

laynn napisał/a:
No ja nie wiem, ostatnio żeś pisał, że wycieczka Cię wyleczyła.
czy to było jakieś 2 lata temu... ? ;)
_________________
SPROCKET
http://gorybezgranic.pl/n...-kim-vt1876.htm
 
 
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2018-12-18, 13:23   

No. Czyli niedawno :D
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Copyright © 2013 by Góry bez granic | All rights reserved | Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group