Nie ważne gdzie... ważne z kim :) |
Autor |
Wiadomość |
sprocket73

Dołączył: 14 Lip 2013 Posty: 4899
|
Wysłany: 2015-03-08, 21:46
|
|
|
Można powiedzieć, że bardzo delikatnie robi się wiosennie
Pierwszych oznak wiosny szukaliśmy dzisiaj w Dolinkach Podkrakowskich. Jeszcze gdzieniegdzie resztki śniegu, jeszcze jeziorka skute lodem, ale kwiatki już się pokazują
 |
_________________ SPROCKET
http://gorybezgranic.pl/n...-kim-vt1876.htm |
|
|
|
 |
sprocket73

Dołączył: 14 Lip 2013 Posty: 4899
|
Wysłany: 2015-03-22, 09:06
|
|
|
Każde postanowiłem sprawdzić doniesienia o pojawieniu się krokusów
Zostawiliśmy auto w Rzykach-Jagódkach i skierowaliśmy się na Klimaskę. W dole i na południowych stokach Gancarza śniegu brak.
Ale na Klimasce śniegu sporo. Twardy zmrożony, biały.
Dodatkowo cały czas słyszeliśmy muzykę i to bardzo brzydką - jakiś łomot.
Zagadka Muzyki wyjaśniła się Na Beskidzie - to wyciąg w Praciakach. Słyszeliśmy go nawet po drugiej stronie, na zielonym szlaku w okolicach Czarnej Góry - masakra.
W końcu dotarliśmy do krokusowych polan w Targoszowie
Na koniec weszliśmy jeszcze raz w strefę śniegu, bo trzeba było jakoś wrócić do auta.
 |
_________________ SPROCKET
http://gorybezgranic.pl/n...-kim-vt1876.htm |
Ostatnio zmieniony przez sprocket73 2015-03-22, 09:09, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
Vlado

Wiek: 47 Dołączył: 15 Mar 2015 Posty: 1641 Skąd: Wega XXI
|
Wysłany: 2015-03-22, 20:10
|
|
|
Sprocket mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko temu, że przygody Tobiego i Juniora roześlę wszystkim swoim znajomym?
Ale co Ty im zrobiłeś, że Ci tak grzecznie pozują? |
|
|
|
 |
sprocket73

Dołączył: 14 Lip 2013 Posty: 4899
|
|
|
|
 |
laynn

Dołączył: 01 Sie 2013 Posty: 14420 Skąd: Zagłębie Dąbrowskie
|
Wysłany: 2015-03-27, 05:16
|
|
|
Na ostatnim zdjęciu to i tak lisek |
|
|
|
 |
buba

Dołączyła: 09 Lip 2013 Posty: 5759 Skąd: Oława
|
Wysłany: 2015-03-27, 14:41
|
|
|
Czemu u nas w Sudetach nie ma krokusow?? buuuuuuuu |
_________________ "ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"
na wiecznych wagarach od życia.. |
Ostatnio zmieniony przez buba 2015-03-27, 14:42, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
Dobromił

Dołączył: 09 Lip 2013 Posty: 13583
|
Wysłany: 2015-03-27, 14:45
|
|
|
To wina Niemców. |
_________________ Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu |
|
|
|
 |
sprocket73

Dołączył: 14 Lip 2013 Posty: 4899
|
|
|
|
 |
Dobromił

Dołączył: 09 Lip 2013 Posty: 13583
|
Wysłany: 2015-03-30, 08:01
|
|
|
Tak twierdzi Lech R. |
_________________ Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu |
|
|
|
 |
Basia Z.

Dołączyła: 06 Wrz 2013 Posty: 3550 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: 2015-03-30, 08:04
|
|
|
Tak poważnie - krokusy rosną na polanach gdzie kiedyś był dość intensywny wypas owiec.
Był w Gorcach, był na Chochołowskiej a w Sudetach widać nie było. |
_________________ http://www.pilot-przewodnik.org/ |
|
|
|
 |
sprocket73

Dołączył: 14 Lip 2013 Posty: 4899
|
Wysłany: 2015-04-12, 10:21
|
|
|
Czas na pierwszą prawdziwie wiosenną wycieczkę. Dzień słoneczny, wręcz upalny, chodziłem w krótkich spodenkach i koszulce na ramiączkach. Zaczynamy na parkingu przy Dolinie Kobylańskiej, gdzie rozpoczyna się seria ćwiczeń sprawnościowych dla Tobiasza i Juniora.
Schodzimy do doliny, zdobywamy skałki, najpierw te najmniejsze.
Drzewa jeszcze bezlistne, ale miejscami poszycie soczystozielone.
Zdaję sobie sprawę, że Tobi jeszcze nigdy nie leżał na świeżej trawce. Chyba mu się to podoba.
Zdobywamy duże skałki. Tobi na górze ma lęk wysokości, trzęsą mu się łapki. Siedzimy tam chwilę, przyzwyczaja się.
Ćwiczymy dalej... najpierw niskie powalone pieńki...
...potem wysokie.
Zawilcowe dywany...
Odbijamy w las w kierunku Doliny Bolechowickiej.
Ćwiczymy pokonywanie progów skalnych w wąwozach. To nie wychodzi jeszcze Tobiemu najlepiej.
Otwarte przestrzenie.
Jesteśmy w Dolinie Bolechowickiej.
Ładne przylaszczki.
Ładna zielona trawka.
Wracamy z powrotem do Doliny Kobylańskiej i zdobywamy kolejne skałki.
Oczywiście my je zdobywamy od tyłu, łatwą ścieżką. A niektórzy zamiast pomyśleć to atakują centralnie i na jedną skałkę tracą pół dnia.
Cały dzień nie chaszczowaliśmy, więc na koniec Ukochana poprowadziła kawałek przez krzaki, żeby wycieczka była udana. W środku lasu znaleźliśmy najzieleńszą trawę tego dnia.
A w niej czerwone kosmiczne grzyby.
Ostatni zdobyty pieniek.
Psy wyglądają na szczęśliwe.
Wracamy do domu. Ktoś kiedyś pytał mnie jak przewożę psy. Leżą sobie z przodu przed siedzeniem pasażera.
To był piękny dzień |
_________________ SPROCKET
http://gorybezgranic.pl/n...-kim-vt1876.htm |
Ostatnio zmieniony przez sprocket73 2015-04-12, 12:59, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
 |
Majka

Dołączyła: 30 Lip 2014 Posty: 919 Skąd: Beskid Mały/ Kraków
|
Wysłany: 2015-04-12, 10:29
|
|
|
Fotki ładne, ale pieski cudne.Jak fajnie pozują, znaczy, obeznane już z aparatem. |
_________________ "Wokół góry, góry i góry
I całe moje życie w górach..." |
|
|
|
 |
Iva

Wiek: 40 Dołączyła: 04 Wrz 2013 Posty: 1544 Skąd: łódzkie
|
Wysłany: 2015-04-12, 16:43
|
|
|
Cytat: | .Jak fajnie pozują, znaczy, obeznane już z aparatem |
O tym samym pomyślałam |
_________________ "Kiedy świat się od ciebie odwraca, ty też musisz się od niego odwrócić." |
|
|
|
 |
sprocket73

Dołączył: 14 Lip 2013 Posty: 4899
|
Wysłany: 2015-04-23, 23:38
|
|
|
Czwartek to nie jest wycieczkowy dzień, ale pogoda miała być wyjątkowo dobra, więc wziąłem urlop i tym razem bez Ukochanej pojechałem na Jurę w Skałki Rzędkowickie.
Głównym celem wyjazdu było obeznać Tobiego ze wspinaczką. Oj biedny on był dzisiaj. Tyle stresujących wrażeń i wyzwań.
Tu żywcuje prawie jak profesjonalista
Wychodzenie zawsze wychodzi lepiej niż schodzenie. Ale jak się wyszło, to zejść trzeba.
Skałki Rzędkowickie w słońcu prezentują się doskonale - wapienne, białe, lśniące.
[/img]
W lesie jeszcze mało zielonego. Jest bardzo sucho, przydałby się deszcz.
Odwiedziliśmy jeszcze Górę Zborów i pobliskie skałki.
Będą poziomki...
Ostatnia skałka na powrocie. Tobi patrzy w dół i myśli "jak mi tu każe schodzić to już po mnie..."
Psy dostały niezły wycisk - ponad 11 godzin łażenia i sporo adrenaliny przy wspinaczce.
A jutro do pracy i weekend. Znowu będzie można pojechać na wycieczkę |
_________________ SPROCKET
http://gorybezgranic.pl/n...-kim-vt1876.htm |
|
|
|
 |
bton1

Wiek: 37 Dołączył: 08 Lip 2013 Posty: 3312 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2015-04-24, 07:30
|
|
|
Zdjęcie żywcującego Tobiasza urywa dupę |
_________________ W mieście możesz kogoś znać dziesięć lat i go nie poznać. W górach znasz go na wylot po paru tygodniach. |
|
|
|
 |
|