Forum FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Statystyki Profil Zaloguj Albumy Kontakt

Poprzedni temat «» Następny temat

Nasze obsewacje przyrodnicze

Autor Wiadomość
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14355
Wysłany: 2013-08-01, 09:58   

Lucyna - przestań , że pieprzyć od rzeczy. Nigdy ale to nigdy nie czytałem / słyszałem , że miskiek miałby mieć jakieś problemy z chodzeniem / bieganiem po stoku.
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
 
 
lucyna
[Usunięty]

Wysłany: 2013-08-01, 10:21   

Łukasz, ja nie odpowiadam za to, że masz braki w wiedzy czy niewiedzy. Aby mnie realnie oskarżyć o coś podobnego musiałbyś mieć ciut więcej wiadomości w główce.
Wujek gugiel dostarcza wiele wiadomości na te temat. Pierwsza z brzegu
Witam
w pewnej książce kiedyś przeczytałem że jeżeli spodkamy się z misiem to jeśli to mozliwe to najlepiej uciekać w dół z jakiejś góry ( niedźwiedzie mają krótsze przednie łapy przez co trudniej jest im zbiegać ) Jeśli mamy do czynienia z małym niedźwiadkiem możemy próbować ucieczki na drzewo...Z większymi misiami nie radziłbym z tym drzewem...Zawsze jeszcze zostaje ten granat:)

http://ngt.pl/forum/sposo...rza,3069,6.html
Ostatnio zmieniony przez 2013-08-01, 10:28, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14355
Wysłany: 2013-08-01, 10:27   

Tobie już ten internet całkiem na łeb spadł. Z Bieszczad zrobiłaś najwspanialsze, najtrudniejsze góry świat, piszesz jakieś bzdury, czynisz z siebie męczennice. Zrób sobie odpoczynek od neta. Pomoże Ci. I przejdź się raz za czas na szlak.
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
 
 
lucyna
[Usunięty]

Wysłany: 2013-08-01, 10:30   

Dobromił napisał/a:
Tobie już ten internet całkiem na łeb spadł. Z Bieszczad zrobiłaś najwspanialsze, najtrudniejsze góry świat, piszesz jakieś bzdury, czynisz z siebie męczennice. Zrób sobie odpoczynek od neta. Pomoże Ci. I przejdź się raz za czas na szlak.

Te same leki mogę Tobie przypisać. Plus łyk zimnej wody.
 
 
sokół


Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 12257
Skąd: Bytom
Wysłany: 2013-08-01, 13:35   

Ja tam miśka kiedyś widziałem, kilkanaście metrów od siebie. Zdjęcia nie wykonałem.

To było tak...

Byłem sam, w Pięciu Stawach, było mgliście, chciałem sobie pójść na Kozią Przełęcz. Rok 2005. Gdzieś w okolicy odbicia szlaku czarnego na Kozi wyszło coś zza głazu. Wielkości malego fiata. Więcej nie pamiętam. Po 30 minutach siedziałem już przy Wodogrzmotach Mickiewicza. Tak na wszelki wypadek. Gdyby mi ktoś wtedy czas zmierzył, zdobyłbym kwalifikacje olimpijską na biegi przełajowe.
Profil Facebook
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14355
Wysłany: 2013-08-01, 13:44   

4 razy spotkałem bydlaka. Za pierwszym razem ( na Włosienicy około godziny 22 ) osiwiałem. Obecnie farbuję się.
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
 
 
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2013-08-01, 13:58   

Ja w podobnych okolicznościach go raz widziałem. Też chmury widoku zasłaniały, szliśmy z Przełęczy Kondrackiej na Kopę. I nagle kilka/kilkanaście(z nerwów tego nie umie już określić) metrów go zobaczyłem. Pamiętam tylko futro na grzbiecie, i jego pysk jak się na nas spojrzał. No i to słynne już zdanie (przez koleżankę wypowiedziane), że w dół mu się gorzej leci...
 
 
bton1 


Wiek: 38
Dołączył: 08 Lip 2013
Posty: 3312
Skąd: Kraków
Wysłany: 2013-08-01, 14:02   

Ja w okolicy Kondratowej w zeszłym roku napotkałem spokojnie i leniwie opierdzielającego borówki miśka. Nieduży był, więc całe szczęście, że mamy nie było w pobliżu. Spojrzał na mnie, ja na niego, on wrócił do opieprzania jagód, a ja do spaceru na Przełęcz Kondracką.
_________________
W mieście możesz kogoś znać dziesięć lat i go nie poznać. W górach znasz go na wylot po paru tygodniach.
 
 
Malgo Klapković 


Wiek: 37
Dołączyła: 06 Lip 2013
Posty: 2477
Wysłany: 2013-08-01, 20:35   

Jeleń tuż przy Morskim Oku (szlak do Czarnego Stawu pod Rysami):

Kozice tatrzańskie na zboczach Kopy Kondrackiej:



Chyba konik polny na Skupniów Upłazie:

Jaszczurki wygrzewające się w słońcu, ponoć stałe bywalczynie Skupniów Upłazu:

Świstak grasujący przy czarnym szlaku na Kozi Wierch:

Ostatnio zmieniony przez Malgo Klapković 2013-08-01, 20:38, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Tatrzański urwis 


Wiek: 39
Dołączył: 07 Lip 2013
Posty: 1405
Skąd: Małopolska
Wysłany: 2013-08-01, 22:00   


Kamzik pod Szpiglasową Przełęczą


Jarząbek na Siwej Przełęczy


Świstak pod Szpiglasem
Ostatnio zmieniony przez Malgo Klapković 2013-08-01, 22:17, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
bton1 


Wiek: 38
Dołączył: 08 Lip 2013
Posty: 3312
Skąd: Kraków
Wysłany: 2013-08-02, 07:45   

Świstaki przy czarnym szlaku na Kozi spotkałem w zeszłym roku. Dwa starsze i cztery młode, z których dwa się boksowały - zajebisty widok :)
_________________
W mieście możesz kogoś znać dziesięć lat i go nie poznać. W górach znasz go na wylot po paru tygodniach.
 
 
mieciur 


Wiek: 39
Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 108
Skąd: Nowy Sącz
Wysłany: 2013-08-02, 12:12   

Taka łania zaraz przy drodze na Palenicy Białczańskiej:
 
 
 
dagomar 


Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 1273
Skąd: z nizin
Wysłany: 2013-08-29, 16:50   

Mój najpiękniejszy kwiatuszek (rósł na wys. ok. 2500 m, zdjęcie nie jest odwrócone - wyrastał ze ściany o południowej ekspozycji)

i jeszcze taki storczyk z Jaworowej:


Moje najpiękniejsze spotkanie z ogromnym stadem kóz pewnego leniwego popołudnia w Stawach Spiskich:





moje ptaszki:
Płochacz na Granacie:

Gołąbki na Salatynie:


może jeszcze grzyby spod Kończystej:



Świstaczki:




Są też kaczki tatrzańskie, n.p ta z Doliny Kaczej.:

.... , i żaba tatrzańska z Doliny Żabiej:


Najpiękniejsze w Tatrach porosty w Dolinie Jałowieckiej:
_________________
luknij na moje panoramy i galerie
 
 
dagomar 


Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 1273
Skąd: z nizin
Wysłany: 2013-08-29, 17:54   

jeszcze kilka "nizinnych" obserwacji przyrodniczych





_________________
luknij na moje panoramy i galerie
 
 
darkheush 
Beerwalker


Wiek: 51
Dołączył: 07 Lip 2013
Posty: 2626
Wysłany: 2013-08-30, 12:59   

Zygzakowata w Roztoce.



Świstak na Cepro.



W drodze na Jagnięcy.







Dzwonek wąskolistny w Gąsienicowej.



Krokusiska w Beskidzie Małym.



Listkowiec cytrynek pod Hrobaczą.



Plamista pd Szczeblem.



Czerwony na chaszczingu po Małym.



Krokusiska pod Czołem Turbacza.



Storczyk na chaszczingu pod Gancarzem.



Widłak goździsty na tym samym chaszczingu.



Naparstnice w Lipniku.



Lepiężnik na chaszczingu na Leskowiec.



Podbiał pospolity - ten sam chaszczing.



Siewka buka - chaszczingowo pod Potrójną.



Zawilce na Trzonce.



Rusałka żałobnik - chaszczing (inny) pod Leskowcem.



Żywiec gruczołowaty pod Gancarzem.



Żywiec - już nie gruczołowaty :lol

 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Copyright © 2013 by Góry bez granic | All rights reserved | Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group