Forum FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Statystyki Profil Zaloguj Albumy Kontakt

Poprzedni temat «» Następny temat

Na Czantorię!

Autor Wiadomość
sokół


Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 12247
Skąd: Bytom
Wysłany: 2014-08-30, 19:28   Na Czantorię!

Pomimo małej niedyspozycji Julki (Jeż był zdrowy) postanowiliśmy ruszyć na tą nieszczęsną Czantorię.

Auto zostawiliśmy zaraz za pętlą w Wiśle Jaworniku. To najpiękniejsza dolina wiślańska. Na miejscu dwa auta na krzyż. Tłumy uciekły do centrum, bądź zostały w Ustroniu Polanie.

Po kwadransie sielanki zaczynają się schody. Katar daje się we znaki, ktoś jest bardzo marudny i ogólnie całość staje pod znakiem zapytania.



Metr wyżej katar już nie przeszkadza, więc postanawiamy dokulać się czarnym szlakiem na Przełęcz Beskidek i tam zobaczyć, co dalej.



Focę, bo to mogą być moje ostatnie widoki dziś. Trudno.



Jeż pilnuje granicy, humory jakoś się poprawiają.




Kałuże, kamienie, wiecie, o co chodzi.
Potem strome i kamieniste podejście. Tam już w ogóle kataru nie ma.
Widoczność nie powala, ale nie narzekajmy.



Powoli, z odpoczynkami, ku górze...



Po ponad dwóch godzinach osiągamy szczyt. Wdrapujemy się na wieżę, niestety, zaciąga się ze wszystkich stron, najdalej to było widać Wielką Raczę.







Potem, razem z tłumami w obuwiu wszelakim (hehe) docieramy na Polanę Stokłosicę, gdzie mamy obowiązkową atrakcję.





A potem moja część wycieczki. Opiszę troszkę dokładniej, moze się komuś przyda.

Od Stokłosicy dziesięć minut w stronę Czantorii, aż do tablic po lewej stronie, gdzie odgałęzia się w lewo wyraźna, błotnista droga.
Należy iść właśnie tam. Po stu metrach nastała kompletna cisza, przerwana jedynie biegiem dwóch saren. Las jest bukowy, więc wrócę tam późną jesienią, pewnie będzie zółto.



Będą dwie odnogi w lewo, ale trzeba za każdym razem wybierać odnogę prawą, żeby nie zejść do Doliny Gahury.
Po kilkunastu minutach droga zamienia się w ścieżkę, ale jest wciąż wyraźna.




Pół godziny od Stokłosicy powinniśmy dojść do granicy i szlaku czerwonego - mniej więcej w połowie między Beskidkiem a Czantorią.

Do stacji turystycznej Światowid schodzę szlakiem, tak jak "do góry". Tam odbijam w lewo.
A propos. Światowid zamknięty na cztery spusty. Jak kogoś suszy to ma problem.

Odbicie przy Światowidzie jest wyraźne. Nie wraca się tą samą drogą, a widoki są lepsze. Na rozwidleniu dróg (przy chacie, kwadrans od Światowida) kierujcie się w prawo, aż dojdziecie do drogi, która będzie szła wyraźnie w dół. Nie sposób w sumie zabłądzić, bo i tak wszystko, co w dół, sprowadzi Was do parkingu z autem. Plus minus kilkaset metrów.





Ostatnie metry nad piękną doliną Jawornika. Pamiętam te polany z dzieciństwa. Fajnie było tu wrócić po dwudziestu kilku latach.



Parking kosztuje pięć złotych. Drugie tyle lody włoskie sprzedawane w przyczepie na parkingu. Lepszych dawno nie jedliśmy.

To tyle. Kto myślał, że pojedziemy po Babiej na orlą perć, pewnie się zawiódł. Cóż. Sezon się jeszcze nie skończył :haha

Acha, pogoda dopisała, ani kropli deszczu.
Ostatnio zmieniony przez sokół 2014-08-30, 19:30, w całości zmieniany 1 raz  
Profil Facebook
 
 
Piotrek 


Wiek: 48
Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 10830
Skąd: Żywiec-Sienna
Wysłany: 2014-08-30, 21:17   

I fajnie, każdy znalazł coś dla siebie :-)

Też były plany na dziś, ale zrobił się w domu mały szpital dziecięcy :rol i niestety górki tylko z okna.
 
 
ceper 


Dołączył: 02 Sty 2014
Posty: 8598
Wysłany: 2014-08-30, 21:50   

sokół napisał/a:
ktoś jest bardzo marudny
sokole, weź się w garść :)
Lody włoskie po dychu, piszę jako Ice-ceper, to ździerstwo.
Ja dziś skok do stolicy i docieram nowe 4x4 - w sam raz na Czantorię :)
 
 
Tatrzański urwis 


Wiek: 39
Dołączył: 07 Lip 2013
Posty: 1405
Skąd: Małopolska
Wysłany: 2014-08-30, 23:49   

Bardzo sympatyczna wycieczka wujku Falconie :ok .

Ps. pozdrów Madzię ;) , aha i jeża też :) .
Ostatnio zmieniony przez Tatrzański urwis 2014-08-30, 23:50, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
sokół


Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 12247
Skąd: Bytom
Wysłany: 2014-08-31, 07:55   

Ceper, moje niedopatrzenie - zapomniałem dopisać, ze za dychę polizali wszyscy.

Gdyby kogoś pętla interesowała, to warto ją wydłużyć w pierwszej fazie o Soszów (niebieskim szlakiem)
Profil Facebook
 
 
ceper 


Dołączył: 02 Sty 2014
Posty: 8598
Wysłany: 2014-08-31, 08:31   

Trasa jedna z ładniejszych w Beskidach, swego czasu z Czantorii popędziłem przez Kiczerę aż do Wisły Głębce /pociąg do Częstochowy; dworzec PKP gorszy niż w PRL: bez kasy, bez baru .../. sokole, na Orlej już spadł pierwszy śnieg, więc zabierzcie czapeczki, bo jak przypomniał mi niedawno urwis, mama mówiła: weź czapeczkę, a jeśli nie weźmiesz, to bądź dzielny :)
Sezon górski 2014 mam najgorszy od wielu lat, może jesienią coś nadrobię zaległości ...
 
 
Majka 


Dołączyła: 30 Lip 2014
Posty: 919
Skąd: Beskid Mały/ Kraków
Wysłany: 2014-08-31, 08:40   

Fajna wycieczka.Byłam na Czantorii na początku sierpnia, połączyłam z Soszowem Wielkim, ale trzymałam się szlaków. :) W Beskidzie Śląskim wciąż jestem trochę zielona, więc nie odważyłabym się kombinować.
_________________
"Wokół góry, góry i góry
I całe moje życie w górach..."
 
 
maurycy 


Dołączył: 17 Lis 2013
Posty: 891
Skąd: Bielsko okolice
Wysłany: 2014-08-31, 09:55   

Widze, ze zjezdzalnia zmienila profil wycieczki na bardzo atrakcyjny :)
 
 
Tępy dyszel 


Wiek: 44
Dołączył: 07 Lip 2013
Posty: 2766
Skąd: Tychy
Wysłany: 2014-08-31, 18:23   

sokół napisał/a:
(Jeż był zdrowy)

Gdzie pozostałe jeże ? Rodzina się rozpadła ? ;)

Z tego co widzę, pogoda wczoraj była dużo lepsza, niż w prognozach. A niech to szlag.......

,,Małej" wróże dobrą karierę turystyczną.....Taka młoda a już pozaszlaki wykonuje.....

ceper napisał/a:
docieram nowe 4x4

Cztery ,,czteropaki" ?

ceper napisał/a:
Sezon górski 2014 mam najgorszy od wielu lat, może jesienią coś nadrobię zaległości ...

Ja podobnie - mniej niż 20 wycieczek chodzonych w tym roku. Też stawiam na jesień - statystycznie bardzo stabilna pogodowo pora roku :D
 
 
Iva 


Wiek: 41
Dołączyła: 04 Wrz 2013
Posty: 1544
Skąd: łódzkie
Wysłany: 2014-09-01, 09:49   

sokół napisał/a:
Metr wyżej katar już nie przeszkadza

sokół napisał/a:
Potem strome i kamieniste podejście. Tam już w ogóle kataru nie ma.

Wychodzi na to, że góry są dobrym lekarstwem na katar ;)
_________________
"Kiedy świat się od ciebie odwraca, ty też musisz się od niego odwrócić."
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14275
Wysłany: 2014-09-01, 11:00   

Iva napisał/a:
Wychodzi na to, że góry są dobrym lekarstwem na katar


To jeden z etapów reformy służby zdrowia.
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Copyright © 2013 by Góry bez granic | All rights reserved | Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group