Forum FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Statystyki Profil Zaloguj Albumy Kontakt

Poprzedni temat «» Następny temat

Moje podumowanie 2013

Autor Wiadomość
adrians_osw 


Wiek: 35
Dołączył: 12 Wrz 2013
Posty: 80
Wysłany: 2013-12-22, 21:55   Moje podumowanie 2013

Nie miałem okazji napisać tu jeszcze relacji, a zacznę od podsumowania. O tak na opak ;) Może kogoś zainteresuje, może ktoś przeczyta, może chociaż ktoś poogląda zdjęcia :D

Sezon 2013 zaczął się dla mnie wyjazdem sylwestrowo-noworocznym w Bieszczady. Między 29.12 a 1.01 udało się zaliczyć między innymi Połoninę Wetlińską i Caryńską, wycof z Bukowego Berda i Grzywacką Górę w Beskidzie Niskim. Wypad bardzo udany, w świetnym towarzystwie. Wisienką na torcie był widok na Tatry z Połoniny Wetlińskiej.



Później przyplątało mi się małe przeziębienie i w góry wróciłem dopiero 21.01 zimowym wejściem na Kościelec.



Luty zacząłem w Beskidzie Śląskim (Szyndzielnia, Klimczok) przy zerowej widoczności, później była zimowa Babia i też już obawiałem się o jakiekolwiek widoczki ale coś tam się pokazało.



17.02 to wypad na Giewont i miła niespodzianka. Mianowice prognozy zapowiadały tak zwaną dupówkę i brak widoków. W moich towarzyszach też nie było wiary ale ja miałem przeczucie tego dnia i się nie zawiodłem...



Marzec w górach zacząłem 10.03 na Łysej Horze, niestety bez widoków, ale za to miło wspominam piwa kupione w lokalnym sklepie :D W każdym razie trzeba tam wrócić w lepszą pogodę. Tydzień później zrobiłem sobie spacerek na Potrójną w Beskidzie Małym. Ale bardziej godnym odnotowania był wyjazd na Wielkiego Chocza i wspaniałe widoki z jego szczytu. Tatry, Niżne Tatry, Fatry, Babia... po prostu bajka. Najlepszy widok po za Alpami jaki widziałem.



W kwietniu tylko raz zawitałem w góry. Na weekend w Tatry Zachodnie, udało się upolować pierwsze Krokusy :)



Długi weekend majowy to natomiast pierwszy wyjazd w Alpy. Przez 5 dni w Austrii udało się przejść 8 ferrat. Może i niezbyt długie, i nie te najtrudniejsze ale doświadczenie zdobyte na nich zaprocentowało później. Największe wrażenia zrobiła chyba na mnie króciutka ferrata Ewige Wand. Ilość powietrza pod nogami robiła wrażenie :D
Generalnie wyjazd ten był cały czas w bardzo luzackiej atmosferze :-o Do tego walka z codziennymi burzami - dużo wrażeń, raczej same pozytywne :)



19.05 to jednodniowy wypad na Baranie Rogi



W dzień dziecka miał być Lodowy Szczyt ale ze względu na pogodę doszliśmy tylko do Schroniska Terego. Był to natomiast pierwszy wypad z nowym aparatem i muszę przyznać że od tego czasu dużo bardziej przykładam się do zdjęć.



Pod koniec czerwca zwędrowałem do Słowackiego Raju. Nowe doświadczenie dla mnie, więcej wąwozów niż gór, ale na drabinkach mostkach itp sporo frajdy



No i w końcu dochodzimy do nazwijmy to głownego wyjazdu tego roku. Mianowicie Alpy i Monte Rosa. Wyjazd dla mnie pod każdym względem udany. Zdobyte 7 czterotysięczników, w tym osobisty rekord wysokości (Zumsteinspitze 4563mnpm). Dwa noclegi na wysokości ponad 4100m, co daje niezapomniane wschody i zachody słońca. Cudowne widoki, choćby na Blanca czy Matterhorna :)







Po powrocie z Alp w lipcu był jeszcze wypad na Błatnią i Szyndzielnię w celach plotkarsko - kulinarno - górskich ;)

A Sierpień to powrót do Austrii i kilka ciekawych ferrat :) W tym ta dla mnie najtrudniejsza (Sky Walk) i ta najpiękniejsza (Sisi) :)



Wrzesień przyniósł mi natomiast dwa wypady w góry, w rejon Rohaczy i w Beskid Żywiecki na Rycerzową.



6.10. to moja pierwsza wizyta na Małej Fatrze. Niestety pogoda zbyt nie dopisała. No ale jest powód żeby tam wrócić ;)



Tydzień później wizyta w Tatrach i grań od Mylnej Przełęczy do Zawratowej Turni, a przy okazji wejście na Świnicę.



19.10 zachód słońca na Babiej Górze :)



27.10. Baranie Góra



Listopad tylko jedna wizyta w górach :/ Mianowicie Rysianka 16-17.11 i impreza z KW Bielsko.



Sezon górski zakończył się dla mnie natomiast w ostatni weekend Wigilią na Skalance. Nowy mam zamiar rozpocząć tuż po Świętach :)



Jak ktoś dobrną do końca tego tekstu to wielkie dzięki :)

Jakby ktoś chciał zobaczyć więcej to zapraszam na picase bądź flickra:

https://picasaweb.google.com/109150848921820175300

http://www.flickr.com/photos/97141393@N04/
 
 
nes_ska 


Wiek: 35
Dołączyła: 09 Paź 2013
Posty: 2931
Skąd: Brzesko
Wysłany: 2013-12-22, 23:00   

Świetnie! Czekam na twoje relacje w takim razie, bo dużo ciekawych i dla mnie niedostępnych szczytów zdobyłeś :)
_________________
Jestem tu gdzie stoję, ale jeśli się ruszę, to mogę się zgubić.
 
 
Vision
[Usunięty]

Wysłany: 2013-12-23, 01:25   

Dobre podsumowanie, piękna różnorodność gór. :-o

No i dzięki za przypomnienie tych wyjazdów...

adrians_osw napisał/a:
Między 29.12 a 1.01 udało się zaliczyć między innymi Połoninę Wetlińską i Caryńską, wycof z Bukowego Berda i Grzywacką Górę w Beskidzie Niskim.


adrians_osw napisał/a:
Później przyplątało mi się małe przeziębienie i w góry wróciłem dopiero 21.01 zimowym wejściem na Kościelec.


adrians_osw napisał/a:
Długi weekend majowy to natomiast pierwszy wyjazd w Alpy.


adrians_osw napisał/a:
19.05 to jednodniowy wypad na Baranie Rogi


adrians_osw napisał/a:
W dzień dziecka miał być Lodowy Szczyt ale ze względu na pogodę doszliśmy tylko do Schroniska Terego.


Przynajmniej wiem ile razy byłem z Tobą w górach. ;) Pewnie byłoby więcej, gdyby nie moje komplikacje i zaprzestanie praktycznie jakiejkolwiek aktywności górskiej. Ale za te powyższe wielkie dzięki, szczególnie za te Alpy, pomimo, że same ferraty to tak średnio mi się spodobały, ale cała wycieczka była piękna. Widoki, tereny i w ogóle te wszystkie nowe dla mnie miejsca. :) :-o I ten pierdo....y mój namiot, którego się w końcu pozbyłem, jeszcze w domu mi się pałąk na koniec złamał i musiał sprzedać taniej. :fajka

A co do zdjęć, rzeczywiście widać postępy, heh zresztą w sumie podobną drogę do mojej masz, po przesiadce z tego samego Fuji na tego samego Nikona. :usm
Ostatnio zmieniony przez Vision 2013-12-23, 05:30, w całości zmieniany 9 razy  
 
 
Iwona S

Dołączył: 22 Sie 2013
Posty: 244
Wysłany: 2013-12-23, 07:15   

adrians_osw napisał/a:
A Sierpień to powrót do Austrii i kilka ciekawych ferrat W tym ta dla mnie najtrudniejsza (Sky Walk) i ta najpiękniejsza (Sisi)




Gratuluję. Bardzo udany rok.

Na Sky Walku był mój towarzysz, filmowałam go z przełęczy. Ja dzień wcześniej byłam na Annie i mi wystarczyło. Sky Walk to dla akrobatów :D





Coś tam nie wypaliło w poprzednim poście.
_________________
Różnica między teorią a praktyką jest taka że np. teoretycznie można być człowiekiem a praktycznie świnią. (S. Kuligowski)
Ostatnio zmieniony przez sokół 2013-12-23, 13:25, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Basia Z. 


Dołączyła: 06 Wrz 2013
Posty: 3550
Skąd: Chorzów
Wysłany: 2013-12-23, 10:21   

Fajnie, że takie różnorodne te wycieczki..
A Wielki Chocz to moja ulubiona góra i od nas zupełnie łatwo dostępna nawet w czasie 1-dniowej wycieczki z Krakowa lub ze Śląska. Polecam każdemu, kto jeszcze nie był !
_________________
http://www.pilot-przewodnik.org/
 
 
Iva 


Wiek: 41
Dołączyła: 04 Wrz 2013
Posty: 1544
Skąd: łódzkie
Wysłany: 2013-12-23, 10:39   

Co tu dużo pisać, świetne wycieczki, rewelacyjne zdjęcia. To z Babiej jest niesamowite. 3 zdjęcie też jest piękne. Gratuluję udanego sezonu.
_________________
"Kiedy świat się od ciebie odwraca, ty też musisz się od niego odwrócić."
 
 
adrians_osw 


Wiek: 35
Dołączył: 12 Wrz 2013
Posty: 80
Wysłany: 2013-12-23, 11:06   

Dzięki wszystkim za miłe słowo :)

Vision mnie również było mło wspólnie powędrować, wypić przy tym kilka piw wspólnie :)

Co do namiotu nie był taki, zły :) Jak już po 70 minutach udało się go postawić i napiąć porządnie to nawet nie przemakał :D A powiem Ci, że na Monte Rosie była dość duża angielska wyprawa i wszyscy używali namiotów tej firmy - co prawda tylko na di=ole, ale zawsze to coś ;)

Co do aparatów to mamy inne szkło teraz :D

nes_ska postaram się od czasu do czasu jakąś relację wrzucić

Iwona S faktycznie Sky Walk mocno akrobatyczna ferata, dość siłowa, ale satysfakcja po przejściu wynagradza trudy :) Od tego roku gondole na Dachstein mają też taras na dachu, i bardzo przyjemnym momentem było jak ludzie którzy wyjeżdżali do góry robili nam zdjęcia lub klaskali :)
Ostatnio zmieniony przez adrians_osw 2013-12-23, 11:07, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Malgo Klapković 


Wiek: 37
Dołączyła: 06 Lip 2013
Posty: 2477
Wysłany: 2013-12-23, 13:09   

adrians_osw, piękne miejsca, fajnie pooglądać, na mnie duże wrażenie zrobiło ostatnie zdjęcie, wygląda to świetnie i magicznie :) Gratuluję udanego roku :)
 
 
sokół


Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 12257
Skąd: Bytom
Wysłany: 2013-12-23, 13:26   

No, Panie. Troszkę tam zwiedziłeś i zobaczyłeś. Kilka zdjęć z najwyższej półki, takie "do kalendarza". I chyba dopiero to początek wielkiej przygody, bo rozumiem, że nie zamierzasz osiąść na laurach? Co masz w planie na 2014?
Profil Facebook
 
 
adrians_osw 


Wiek: 35
Dołączył: 12 Wrz 2013
Posty: 80
Wysłany: 2013-12-23, 14:48   

No jest kilka pomysłów na przyszły rok. Na pewno chciałbym żeby ten rok był bardziej wspinaczkowy, nieco mniej trekingowy ;) A co z gór? Po głowie chodzi Kazbek i to dość poważnie. Ale nic nie jest przesądzone, jak kierunek wschodni się nie uda to na pewno będzie dużo działania w Alpach. Liczę też na stabilną zimę, żeby można było coś w Tatrach urobić :)
_________________
--->>>flickr<<<---
 
 
Tępy dyszel 


Wiek: 44
Dołączył: 07 Lip 2013
Posty: 2774
Skąd: Tychy
Wysłany: 2013-12-23, 16:13   

adrians_osw napisał/a:
Może kogoś zainteresuje, może ktoś przeczyta, może chociaż ktoś poogląda zdjęcia

Co prawda ta relacja wogule mnie nie zainteresowała, nie przeczytałem jej i zdjęć nie obejrzałem ale to nic.

Za całkokształt - szacun.
Za różnorodność - jak wyżej.

adrians_osw napisał/a:
19.05 to jednodniowy wypad na Baranie Rogi

Poznałeś Dolinę Dziką ? Bardzo dużo kozic. Niemal jedzą z ręki.

adrians_osw napisał/a:
Po głowie chodzi Kazbek

Wyprawa komercyjna czy w ramach sił własnych lub połączonych ?
Ostatnio zmieniony przez Tępy dyszel 2013-12-23, 16:34, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
adrians_osw 


Wiek: 35
Dołączył: 12 Wrz 2013
Posty: 80
Wysłany: 2013-12-23, 16:35   

Sił własnych, w gronie kilku znajomych. Małą sprawną grupą :)

Co do Doliny Dzikiej nie poznałem niestety. Wchodziłem i schodziłem od strony Terego. No ale może jeszcze będzie okazja.
_________________
--->>>flickr<<<---
 
 
Vision
[Usunięty]

Wysłany: 2013-12-23, 18:02   

adrians_osw napisał/a:
A powiem Ci, że na Monte Rosie była dość duża angielska wyprawa i wszyscy używali namiotów tej firmy - co prawda tylko na di=ole, ale zawsze to coś


Podejrzewam, że firma jest dobra, w końcu angielska, ale cena nie ta, za 1000 zł namiot z tej firmy, pewnie nie sprawiałby problemów, no ale za 340 zł, to rewelacji nie można było się spodziewać. ;)

adrians_osw napisał/a:
Co do aparatów to mamy inne szkło teraz :D


W zasadzie takiej dużej różnicy co do zdjęć to nie robi moim zdaniem. Największą i tak robi obróbka. :D
 
 
Tępy dyszel 


Wiek: 44
Dołączył: 07 Lip 2013
Posty: 2774
Skąd: Tychy
Wysłany: 2013-12-23, 18:04   

adrians_osw napisał/a:
Co do Doliny Dzikiej nie poznałem niestety.

W każdym razie, Dolinę Dziką bardzo polecam.
 
 
adrians_osw 


Wiek: 35
Dołączył: 12 Wrz 2013
Posty: 80
Wysłany: 2013-12-23, 18:27   

Vision ja na całe szczęście zainwestowałem w Marabuta :D Co do obiektywu to pełna zgoda, technicznie, jakościowo bardzo podobnie. Choć jednak mój zakres ogniskowych daje nieco większe możliwości kadrowania w terenie.

Zły Porucznik będę miał na uwadze Dziką, jest jeszcze w Tatrach kilka miejsc zupełnie mi nie znanych a na pewno wartych zobaczenia.
_________________
--->>>flickr<<<---
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Copyright © 2013 by Góry bez granic | All rights reserved | Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group