Forum FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Statystyki Profil Zaloguj Albumy Kontakt

Poprzedni temat «» Następny temat

Małołączniak i Kopa Kondracka

Autor Wiadomość
Sebastian 


Wiek: 51
Dołączył: 09 Lis 2017
Posty: 5832
Skąd: Kraków
Wysłany: 2020-11-25, 18:14   Małołączniak i Kopa Kondracka



Listopad 2020 roku wyjątkowo sprzyjał górskim wycieczkom, po dwóch udanych niedzielnych wyprawach w poszukiwaniu złotej polskiej jesieni na Wierchomlę i na Kasprowy Wierch kolejna niedziela znowu miała fantastyczną prognozę pogody.
Nie ma wyjścia, trzeba jechać w góry, tylko gdzie? Czułem, że w dolinach będzie można obserwować wspaniałą inwersję, więc chciałem pojechać gdzieś wysoko, gdzie są rozległe widoki na otulone mgłami doliny. Myślałem o Pilsku, ale od słowa do słowa i jedziemy z koleżanką znowu w Tatry i to prawie w te same miejsca co tydzień temu: ponownie idziemy na Kopę Kondracką, choć tym razem nie z Kuźnic, ale niebieskim szlakiem przez Przysłop Miętusi idziemy na Małołączniak, a potem na Kopę i schodzimy w dół Doliną Małej Łąki.



Na Przysłopie Miętusim słońce oświetla tylko czubek Kominiarskiego Wierchu. Mam wrażenie, że jest tu cieplej niż na Groniku, to dobry znak. Dalsza trasa niebieskim szlakiem nad górną częścią Doliny Miętusiej prowadzi nas lekko błotnistą ścieżką. Pamiętajcie, po błotku zawsze lepiej pod górę niż z góry! Dochodzimy pod Wielką Świstówkę i miejsce widokowe położone kilka metrów od szlaku. Mam wrażenie, że drzewa tam rosnące coraz bardziej zasłaniają położony niżej kocioł.





Zwieńczeniem wędrówki piarżyskiem jest kilkumetrowej długości odcinek prowadzony po skale, ubezpieczony łańcuchami. W tym miejscu lubi się tworzyć korek, zwłaszcza jak wychodzący po górę napotkają na schodzących w dół. W szczycie sezonu czeka się tu nawet półtorej godziny. Na szczęście pora jest wczesna, dużo turystów dopiero kończy śniadanie, nie ma kolejki do trudnego miejsca. Jak się potem okazało, później korek się tworzył, widziałem zdjęcia w sieci.



Za odcinkiem skalnym ścieżka wiedzie na Czerwony Grzbiet schodzący z Małołączniaka.



Po wyjściu na niego robimy sobie pierwszą przerwę. Widoczność jest znakomita, za Kominiarskim Wierchem widać oddalone o 60 km wierzchołki Rozsutców na Małej Fatrze. Jest zimno i mocno wieje, nie ma warunków na robienie długich postojów, jak to miało miejsce tydzień temu. Zanim zasiądę do kanapek i otworzę termos z ciepłą herbatą, muszę, po prostu muszę wyjąć Nikona z plecaka.


na pierwszym planie Kominiarski Wierch, Bobrowiec, Osobita
na dalszym Wielki i Mały Rozsutec, Mincol, Kubinske Hole



w stronę Javorników, na prawo Lysa Hora


Banikov, Pachola, Spalena

Na zdjęciu widać sznurek turystów idących czerwonym szlakiem przez Twardy Upłaz na Ciemniak. Szlak ten uważany jest za wyjątkowo długi i nużący do podejścia, ciekawe. Ja szedłem nim w marcu zeszłego roku w zimowej aurze i mi się podobał.


Lubań i Giewont


Pilsko, Babia Góra, Polica


Mogielica i Gorc Kamienicki


Lubań


przez Gubałówkę na Luboń Wielki


na pierwszym planie Bobrowiec i Osobita
na dalszym Wielki i Mały Rozsutec, Mincol, Kubinske Hole



Babia Góra

We wcześniejszym wpisie pisałem o „tatrzańskim złocie” jakim są pokryte rudą trawą stoki Tatr Zachodnich. Myślę, że drugim szlachetnym kruszcem, z jakim mi się kojarzą jesienne wycieczki, są widoki inwersyjnych mgieł snujących się w dolinach. Złoto z uwagi na piękno tego widoku, czy jednak srebro biorąc pod uwagę ich kolorystykę?



Idziemy dalej na Małołączniak przyjemnym podejściem Czerwonym Grzbietem. Tatry na lewo, Tatry na prawo, mgły w dole proszę widowni.


Lubań, Giewont, Pasmo Prehyby i Radziejowej


Małołączniak, podejście przez Czerwony Grzbiet


zejście do Kobylarzowego Żlebu


Wysokie Tatry





Na Małołączniaku spory tłum. Zeszli się ze wszystkich stron. Widać też skupiska ludzkie na pozostałych Czerwonych Wierchach. Nadal wieje. Termos czy aparat? Wybór wydaje się oczywisty. Małołączniak uważam za jedno z lepszych miejsc widokowych w Tatrach, ale tego dnia oprócz klasycznych tatrzańskich widoków pięknie się prezentowało podnóże Tatr i dalsze okolice, aż po Spisz i Beskid Sądecki.


Błyszcz z Bystrą, Krzesanica, Ciemniak


Dumbier, Kamienista


w dole Kopa Kondracka


panorama z Małołączniaka


na Giewoncie też sporo ludzi


Mogielica




Małe Pieniny

Schodzimy z Małołączniaka, ja trzymam cały czas palec na spuście.




Kopa Kondracka, w dole Bachledova


masyw Hrubego i Krywań


Rysy, Mięguszowiecki Szczyt, Cubryna, Koprowy Szczyt


Kasprowy Wierch, Orla Perć, Świnica


Dolina Cicha


Kopa Kondracka i Wysokie Tatry

Idąc na Kopę Kondracką zauważamy kilku paralotniarzy szybujących nad okolicą. Chyba było ich czterech. Paralotnią legalnie można startować i lądować tylko po słowackiej stronie. Słyszysz, Sprocket?




Małołączniak



Dochodzimy na Kopę. Sesja z wierzchołka:







Na Kopie się nie zatrzymujemy, siadamy pod wierzchołkiem po stronie Kondrackiej Przełęczy. Tu wieje dużo mniej. Chmurki czepiają się wierzchołków Tatr Wysokich.





Zauważamy chmury przelewające się przez góry gdzieś w rejonie Muszyny. Dla mnie niesamowity widok.





W miarę schodzenia na Przełęcz Kondracką podnosi się cień na Giewoncie a słońce chowa się za Małołączniak.







Na przełęczy jest cień, ale niskie słońce popołudnia pięknie oświetla Podtatrze i Orawę.




Wielka Polana Małołącka


Siodłowa Turnia

Schodzimy żółtym szlakiem do Doliny Małej Łąki. Zejście nawet „na sucho” tą ścieżką jest upierdliwe, a tu niestety – strzelba Czechowa zawieszona w postaci błota na podejściu pod Kobylarz tu właśnie wypaliła, błotko jest naprawdę imponujące i śliskie. Jeden z moich kolegów przez takie błotko nie lubi listopadowych wycieczek w góry, ale przecież ja chodzę cały rok, jakoś trzeba zejść.


Pilsko, Babia Góra, Wielka Polana Małołącka

Trochę odstaję z tyłu, a na takim błotku nie bardzo jest jak nadgonić, każdy krok jest ryzykiem. Docieramy do Wielkiej Polany Małołąckiej, o tej porze w zasadzie cały dzień położonej w cieniu i tam niespodzianka w postaci szronu.



Robi się ciemno i zimno, trzeba się cieplej ubrać. W towarzystwie latarek czołowych wracamy na Gronik.
Profil Facebook
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14355
Wysłany: 2020-11-25, 18:32   

Po tej relacji można zamknąć temat jesieni w Tatrach w tym roku.

P.s. Oczywiście nie polecam, nie byłem, nie znam się ale ponoć warto, idąc od Kobylarza , wstąpić na urwiska Wielkiej Turni Małołąckiej.
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
 
 
Adrian 
Cieszynioki


Wiek: 40
Dołączył: 13 Lis 2017
Posty: 9371
Wysłany: 2020-11-25, 19:01   

Wszystko w pigułce :)
Pod Everestem Tatrzańskim kolejka, podobno jka zawsze, choć nigdy nie trafiłem :-/
Wiedziałem że będzie dobrze, bo miałem próbki tego co się tam działo ;)
Pięknie!
 
 
Piotrek 


Wiek: 48
Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 10853
Skąd: Żywiec-Sienna
Wysłany: 2020-11-25, 21:24   

Te ujęcia z paralotniarzami są kapitalne :-) . Mimo wszystko człowiek w krajobrazie potrafi pozytywnie wpłynąć na efekt.
 
 
Adrian 
Cieszynioki


Wiek: 40
Dołączył: 13 Lis 2017
Posty: 9371
Wysłany: 2020-11-25, 21:46   

Piotrek napisał/a:
Te ujęcia z paralotniarzami są kapitalne :-) . Mimo wszystko człowiek w krajobrazie potrafi pozytywnie wpłynąć na efekt.


Dokladnie :ok
Ostatnio zmieniony przez Adrian 2020-11-25, 21:47, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2020-11-25, 22:16   

Mnie się trawy podobają.
 
 
sprocket73


Dołączył: 14 Lip 2013
Posty: 5519
Wysłany: 2020-11-25, 22:34   

Pierwsze najlepsze. Pewnie też tak uważasz, bo go własnie wybrałeś jako pierwsze zajawkowe ;)
Super zjawisko taka przelewająca się chmura.
Namierzyłem fajny obiekt. Jaworzyńskie Turnie / Zawrat Kasprowy. Nie kojarzę, żeby Dobromił pisał, ze tam nie wolno ;)
_________________
SPROCKET
http://gorybezgranic.pl/n...-kim-vt1876.htm
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14355
Wysłany: 2020-11-26, 08:50   

sprocket73 napisał/a:
Namierzyłem fajny obiekt. Jaworzyńskie Turnie / Zawrat Kasprowy. Nie kojarzę, żeby Dobromił pisał, ze tam nie wolno ;)


Nie wolno pisać o wycieczce w to miejsce.

Kiedy się wybierasz ? :)
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
 
 
Gór Ski 

Dołączył: 08 Maj 2018
Posty: 484
Skąd: Katowice
Wysłany: 2020-11-26, 10:22   

Ta paralotnia super sprawa , oszczędza się kolana na zejściu i pewnie trochę zabawy można mieć
 
 
sokół


Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 12257
Skąd: Bytom
Wysłany: 2020-11-26, 10:48   

Co ja mogę napisać, oprócz tego, że Małołączniak Ci siadł elegancko! Jedyne, co bym zmienił w tej wycieczce to ta Kopa Kondracka, na której byłeś chwilkę wcześniej, ale najwyraźniej bardzo ja lubisz.
Ludzie narzekają na czerwony szlak na Ciemniak? Bardzo fajna trasa. I ciekawe widoki z niej.
Ta lotnia to Ci dopisała, ciekawe kadry z nią.
Profil Facebook
 
 
Sebastian 


Wiek: 51
Dołączył: 09 Lis 2017
Posty: 5832
Skąd: Kraków
Wysłany: 2020-11-27, 17:24   

Piotrek napisał/a:
Te ujęcia z paralotniarzami są kapitalne :-) . Mimo wszystko człowiek w krajobrazie potrafi pozytywnie wpłynąć na efekt.


Adrian napisał/a:

Dokladnie :ok


Gór Ski napisał/a:
Ta paralotnia super sprawa , oszczędza się kolana na zejściu i pewnie trochę zabawy można mieć


sokół napisał/a:
Ta lotnia to Ci dopisała, ciekawe kadry z nią.


laynn napisał/a:
Mnie się trawy podobają.


lotnia - trawy 4:1, sorry Laynn

sokół napisał/a:
Co ja mogę napisać, oprócz tego, że Małołączniak Ci siadł elegancko! Jedyne, co bym zmienił w tej wycieczce to ta Kopa Kondracka, na której byłeś chwilkę wcześniej, ale najwyraźniej bardzo ja lubisz.


Wiesz, wspólny odcinek to była tylko Kopa Kondracka - Przełęcz Kondracka, do przeżycie. Mogłeś jechać wtedy ze mną, zapraszałem.
Profil Facebook
 
 
Wiolcia 


Dołączyła: 13 Lip 2013
Posty: 3458
Wysłany: 2020-11-27, 17:43   

Ładnie. Ta rudość i mgły. W sumie, może warto czasem w te Tatry się wybrać? ;)
 
 
włodarz 

Dołączył: 13 Maj 2014
Posty: 2649
Skąd: Góry Sowie
Wysłany: 2020-11-27, 20:19   

Sebastian napisał/a:
W tym miejscu lubi się tworzyć korek...

Miałem okazję się o tym przekonać. Jedna babka blokowała zejście chyba 15 minut, o innych schodzących nie wspominam.
_________________
Sudeckie Ilustracje
 
 
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2020-11-28, 20:10   

Sebastian napisał/a:
sorry Laynn

Zawsze byłem inny. Jak to mówię, czarna owca w stadzie baranów :P
 
 
marekw 

Wiek: 55
Dołączył: 18 Cze 2014
Posty: 3728
Skąd: Sucha Beskidzka
Wysłany: 2020-11-29, 18:19   

laynn napisał/a:
czarna owca w stadzie baranów

Bardziej czarny baran.
Zdjęcia super.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Copyright © 2013 by Góry bez granic | All rights reserved | Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group