Forum FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Statystyki Profil Zaloguj Albumy Kontakt

Poprzedni temat «» Następny temat

Kozi Wierch dla opornych :)

Autor Wiadomość
mieciur 


Wiek: 39
Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 108
Skąd: Nowy Sącz
Wysłany: 2013-07-10, 21:25   Kozi Wierch dla opornych :)

Dzień dobry. Po dłuuuugiej przerwie przyszedł czas na napisanie relacyji.
To tak, 7 lipca tegoż roku wybrałem się ja (czyli mieciur) oraz koleżanka Magda - nie zrzeszona :) na Kozi Wierch od 5 - tki. Jako, że podejściowy szlak na Kozi od 5 -tki to ostatni się ostał którym nie szedłem trzeba było to nadrobić !

Wycieczka zaczyna się standardowo - bla bla bla czyli wyjazd 5:30, 100 km jazdy i o 7 rano start z Palenicy Białczańskiej. Characz na parkingu, characz przy szlabanie każdy z nas to dobrze zna i w drogę !. Najpierw asfaltem do Wodogrzmotów. Czas na umartwianie się. Pomińmy to milczeniem. Dochodzimy. Pogoda jest - jakaś. Luda mało, ot tyle:

Skręcamy do Doliny Roztoki. Koleżanka Magda wrzuciła 3 bieg, ja się prawie zapowietrzam. Jakoś się dotaczam do szałasu w Nowej Roztoce i tam przerwa:

Do Doliny wchodzimy przez Siklawę. Stoi i nawet woda płynie:

Chwila odpoczynku i zaczynamy się wtaczać na podejście na Kozi Wierch:

Oj to nie jest szlak dla starych ludzi. Ponad 500 m przewyższenia daje się nam we znaki. Na podejściu jako, że idziemy tam pierwszy raz, kilka razy gubimy szlak i zaraz go znajdujemy. Nawet przypadkowo spotkane osoby też angażują się w poszukiwania :) Generalnie wszyscy improwizują :) Koniec końców odnajdujemy czerwone znaki Orlej Perci i po chwili jesteśmy na szczycie. Widać bardzo ładnie - jak widać:

Ludzi na szczycie sporo i każdy usilnie szuka plusów takiej pogody. Ktoś tam mówi, że dobrze że nie pada a jak myślę tak - we mgle to przynajmniej tych przepaści nie widać. Chociaż drabinka na Koziej Przełęczy może być dzisiaj drabinką donikąd :D
Długo nie siedzimy. Schodzimy. Znowu szlak raz jest raz go nie ma. Ale na zejściu czeka na nas Pan Świstak. Nic tam nie zawijał tylko siedział na skale i się obijał. Nic mu się nie chciało - nawet uciekać przed nami !

Świstaka na zdjęciu nie widać, ale tam był. Musicie wierzyć na słowo !
Potem staczamy się do schroniska. Jako, że wakacje w pełni. Podziwiamy wszelakiego rodzaju osobliwości wytaczające się na szlak. Klapki trampki, cepry nie cepry, pluton żołnierzy, zakonnica i takie tam. Można by było z tego doktorat napisać.
A no bym zapomniał ! Na zejściu czasem coś było widać:

Na temat drogi powrotnej nie ma co się rozpisywać.
Tylko na sam koniec, przy postoju bryczek zaraz za szlabanem zwierz dziki z lasu wychodzi:

I to by było na tyle. Później dowiedziałem się, że kilka godzin po naszym wyjeździe grupa idiotów zrobiła na tej drodze co zrobiła. Szkoda się denerwować.
Dziękuję za uwagę :)
 
 
 
sokół


Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 12257
Skąd: Bytom
Wysłany: 2013-07-10, 21:27   

Niezły debiut! Tylko czemu zdjęcia malutkie,a koleżanka niezrzeszona? :rol
Profil Facebook
 
 
mieciur 


Wiek: 39
Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 108
Skąd: Nowy Sącz
Wysłany: 2013-07-10, 21:32   

A bo dopiero uczę się linkować te fotki i różnie to wychodzi. Następnym razem wstawię większe. Koleżanka nie zrzeszona - wiesz taka świeża krew - chce chodzić po górach ale puki co wiedzę ma małą i dopiero zaczyna górską przygodę...
 
 
 
sokół


Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 12257
Skąd: Bytom
Wysłany: 2013-07-10, 21:48   

Świeża krew mile widziana!

Jak Ci się uda to możesz sobie linki podmienić, gdy powiększysz fotki.
Profil Facebook
 
 
Piotrek 


Wiek: 48
Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 10844
Skąd: Żywiec-Sienna
Wysłany: 2013-07-10, 21:53   

A pomyśl Mieciur jakie wrażenie wywarł by na koleżance debiut gdyby pogoda była ładna. :)
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14323
Wysłany: 2013-07-11, 07:59   

Piękne zwierzęta.
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
 
 
BesKid 


Dołączył: 10 Lip 2013
Posty: 246
Wysłany: 2013-07-11, 08:03   

Jak na Kozi wierch to trochę mało kozic, no ale dobra, niech będzie gryzoń.

Pogoda jak widzę wszędzie w niedzielę była do dópy. To dobrze - bo martwiłem się, że tylko w Bielskich mleko się rozlało. Chociaż nie - na Białym Plesem było słoneczko. Wrrr. :dev
_________________
--------------
***///***
--------------
 
 
bton1 


Wiek: 38
Dołączył: 08 Lip 2013
Posty: 3312
Skąd: Kraków
Wysłany: 2013-07-11, 08:10   

Pogodowo trochę dupa, ale ważne co w nogach. :lol
_________________
W mieście możesz kogoś znać dziesięć lat i go nie poznać. W górach znasz go na wylot po paru tygodniach.
 
 
mieciur 


Wiek: 39
Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 108
Skąd: Nowy Sącz
Wysłany: 2013-07-11, 17:45   

BesKid napisał/a:
Jak na Kozi wierch to trochę mało kozic, no ale dobra, niech będzie gryzoń.

Pogoda jak widzę wszędzie w niedzielę była do dópy. To dobrze - bo martwiłem się, że tylko w Bielskich mleko się rozlało. Chociaż nie - na Białym Plesem było słoneczko. Wrrr. :dev


Co do Kozic, to z tego co słyszałem to wszystkie do Was poszły na Słowację. Pogoda była, a nawet się poprawiła ale jak już zeszliśmy !

Dobromile, racja racja zwierz dziki tego dnia licznie wychodził na szlak :)
 
 
 
Tępy dyszel 


Wiek: 44
Dołączył: 07 Lip 2013
Posty: 2774
Skąd: Tychy
Wysłany: 2013-07-11, 19:04   

mieciur napisał/a:
100 km jazdy i o 7 rano start z Palenicy Białczańskiej.

No to lajtowo.

mieciur napisał/a:
Ponad 500 m przewyższenia daje się nam we znaki.

Zgadzam się. Szedłem tym odcinkiem dwukrotnie - w każdy przypadku ,,zbierałem płuca" z kamieni....

Ps. Szkoda, że pogoda nie najlepsza i rozległych widoków brak. Choć Siklawa i sarenka cudnie ,,wyszły" na zdjęciach :)
 
 
mieciur 


Wiek: 39
Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 108
Skąd: Nowy Sącz
Wysłany: 2013-07-11, 20:45   

Dojazd faktycznie mam lajtowy, lekko ponad godzinkę i jestem w Taterkach :)
Dla mnie najgorszy był odcinek od Doliny do momentu gdzie trzeba zacząć używać kończyn górnych :) potem jakoś poszło.
Zdjęcia takie sobie - robione komórką, bo normalnie posiadam aparat z 36 klatkową kartą pamięci :)
Ps. To nie była sarenka tylko łania.
 
 
 
Malgo Klapković 


Wiek: 37
Dołączyła: 06 Lip 2013
Posty: 2477
Wysłany: 2013-07-14, 15:36   

Miałam lekkie deja vu przy czytaniu tej relacji. Świstak rok temu siedział w tym samym miejscu a łania jelenia toże ;)
 
 
mieciur 


Wiek: 39
Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 108
Skąd: Nowy Sącz
Wysłany: 2013-07-14, 20:13   

Ten świstak to jakiś dyżurny musiał być bo cholera jedna za nic nie chciał się ruszyć z tego kamienia :)
 
 
 
BesKid 


Dołączył: 10 Lip 2013
Posty: 246
Wysłany: 2013-07-14, 21:49   

mieciur napisał/a:
Ten świstak to jakiś dyżurny musiał być bo cholera jedna za nic nie chciał się ruszyć z tego kamienia :)


A może sztuczny ? :rol :D
 
 
Vision
[Usunięty]

Wysłany: 2013-07-16, 06:19   

Kozi to mój ulubiony Tatrzański szczyt, tyle, że ja go kojarzę głównie z zajebistymi widokami... nigdy w sumie na nim dupówy nie miałem, a byłem jakieś 5 razy. No ale dobrze, że chociaż cel osiągnięty. ;)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Copyright © 2013 by Góry bez granic | All rights reserved | Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group