Forum FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Statystyki Profil Zaloguj Albumy Kontakt

Poprzedni temat «» Następny temat

Kosaryszcze (2009) czyli jak nie dotarliśmy na Czarnohorę

Autor Wiadomość
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2024-03-13, 19:37   

Genialny poranek. Chatka genialna.

Tylko...ja bym takiej łuski nie brał ;)

Co do zdjęć, buba one te Twoje nie są naturalne. Niemniej ja kupuję Twoje tłumaczenie, że tak widzisz świat ;)
 
 
Sebastian 


Wiek: 51
Dołączył: 09 Lis 2017
Posty: 5858
Skąd: Kraków
Wysłany: 2024-03-13, 19:44   

buba napisał/a:
Wybraliśmy do tego celu bardzo klimatyczny most! :)




Dobrze, że jechaliście skodusią, bo pod busiem most mógłby się klimatycznie zawalić.

buba napisał/a:
Brzydkie zdjęcie:




Ale przecież to zdjęcie ma naturalne kolory, takie jakie występują w pochmurny dzień, a daltonistą nie jestem :P

buba napisał/a:
Chodzi bowiem o zapach. Aromat takich miejsc, który nie ma sobie równych. To rzeźkie powietrze ciągnące od górskich szczytów. Te rzeczne kamienie, pomieszane z mokrym szutrem. Zapach benzyny, olei i smarów z przejeżdżających starych ciężarówek. Ale paliwo to nie wszystko - te pojazdy to również aromat blachy, świeżego drewna z wyrębu i tytoniu palonego przez drwali. Do tego dym z knajpianego piecyka i jakieś magiczne połączenie rozlanego piwa, rozgniecionych cukierków, świeżego chleba i stukającego od dziesięcioleci liczydła.


Rześkie powietrze, rzeczne kamienie (o ile rzeka jest czysta), świeży chleb - zgoda, reszta to jakieś wizje rodem ze smogu przypominającego dzieciństwo, zwłaszcza ten zapach smarów, tytoniu i rozlanego piwa, no symfonia prawdziwa.

buba napisał/a:
Ja poszłam grzecznie do wychodka i napotkałam tu zamki różnej generacji.




Zamek przypomina aparat fotograficzny. Nie robił intymnych zdjęć?

buba napisał/a:
Ale w najśmielszych snach nie przypuszczaliśmy, że chatka postanowi nam się pokazać w tak cudnych okolicznościach!




Zdjęcie to i następne bardzo ładne, tę chatkę już widziałem na naszym forum, nawet zajęła podium w jakimś konkursie na zdjęcie miesiąca.

buba napisał/a:
Czy już wyglądam jak rasowa Hucułka idąca paść krowy?? ;)




Jesteś dość czysta, prosto z porannej toalety. Brakuje jakieś brudu, trawek, kawałków łajna nawet, byłoby bardziej klimatycznie.

buba napisał/a:
Z naszego punktu widzenia w domkach zachowała się masa skarbów! Drewniane beczki, maselnice, stare garnki czy czajniki! Oj, żebyśmy to wtedy mieli busia!


Ale go nie mieliście, może i lepiej ;)

Poza tym fajna, imprezowa wycieczka. Góry nie zając, nie uciekną ;)
_________________
mój blog: http://sebastianslota.blogspot.com/
Profil Facebook
 
 
buba 


Dołączyła: 09 Lip 2013
Posty: 6106
Skąd: Oława
Wysłany: 2024-03-13, 20:35   

laynn napisał/a:
Tylko...ja bym takiej łuski nie brał


Mysle ze teraz tez bym jej nie wziela. Czlowiek na starosc robi sie jakiś ostrozny ;)

laynn napisał/a:
Co do zdjęć, buba one te Twoje nie są naturalne. Niemniej ja kupuję Twoje tłumaczenie, że tak widzisz świat


Chyba jest cos takiego, ze czasem patrzymy na to samo, a widzimy jednak co innego.

Sebastian napisał/a:
Dobrze, że jechaliście skodusią, bo pod busiem most mógłby się klimatycznie zawalić.


Tam i ciężarowki jezdzily! Chwile sie zatrzymalismy nad rzeką to mykneła na naszych oczach wywrotka z piaskiem!

Sebastian napisał/a:
a daltonistą nie jestem


Moze ja jestem ;) Wiesz ja nie lubie zimna ani w temperaturze, ani w kolorach. W obu kwestiach mam przesterowany odbiór :P

Sebastian napisał/a:
Zamek przypomina aparat fotograficzny. Nie robił intymnych zdjęć?


A ja wiem co tam potem chodziło po odnoklasnikach i ukrainskich demotywatorach? :lol

Sebastian napisał/a:
Zdjęcie to i następne bardzo ładne, tę chatkę już widziałem na naszym forum, nawet zajęła podium w jakimś konkursie na zdjęcie miesiąca.


Ten moment byl tak zajebiaszczy, ze zdjecie nawet zrobione kartoflem przez brudne denko od butelki - musi byc ładne ;)

Sebastian napisał/a:
Jesteś dość czysta, prosto z porannej toalety. Brakuje jakieś brudu, trawek, kawałków łajna nawet, byłoby bardziej klimatycznie.


O to zadbalismy chwilę pozniej, buszując po opuszczonych chałupach. Pomyslelismy o wszystkim. Do stylizacji doszły pajeczyny we włosach i kupy kuny na spodniach. Ale i tak miejscowi witali nas: "O turysci, wy skąd?" Jak nic zdradziła nas nieznajomość lokalnej gwary albo zły akcent!

Sebastian napisał/a:
Ale go nie mieliście, może i lepiej


Tak wzielismy tylko dwie beczki, a tak by wlazło wszystkie 5. Biedne beczki, zgniły tam jak nic :(

Sebastian napisał/a:
Poza tym fajna, imprezowa wycieczka. Góry nie zając, nie uciekną


Pop Iwan troche mi uciekł, bo wyremontowali czesciowo ruiny obserwatorium. A reszta Czarnohory raczej poczeka. Moze kiedys wróce, kto to wie?
_________________
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"

na wiecznych wagarach od życia..
Ostatnio zmieniony przez buba 2024-03-13, 20:39, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
Pudelek


Dołączył: 08 Lip 2013
Posty: 8313
Skąd: Oberschlesien
Wysłany: 2024-03-13, 22:11   

buba napisał/a:
Świat jest taki wsciekle niebieski? no ja cię prosze...

przy ładnej pogodzie jak najbardziej może być bardzo soczyste, choć oczywiście nie aż tak jak na wielu zdjęciach ;)

Cytat:
Ale kolor nieba - na twojej pierwszej fotce jest fioletowe, na drugiej takie chłodno szare. A gory są fioletowe lub niebieskie. Zobacz jakie było na tym zdjęciu robionym wtedy na fajnych ustawieniach - niebo takie żółto-brązowe bardziej a góry zdecydowanie nie niebieskie (moze mnie jest potrzebne ORWO lekko przechodzące w sepię??

pierwsze to program "retro", drugie to tradycyjne ocieplenie. Nie wiem czy to kwestia ustawień monitora, lecz ja na tym pierwszym fioletu za bardzo nie widzę, może leciutko... Ale jak tak wspominam na stare zdjęcia to raczej to by mi pasowało to zdjęć z lat PRL-u...
_________________
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
 
 
Adrian 
Cieszynioki


Wiek: 40
Dołączył: 13 Lis 2017
Posty: 9402
Wysłany: 2024-03-14, 05:12   

Na tym pierwszym zdjęciu niebo jest "fioletowe", trzebaby było ściągnąć z nieba kolor magenty i tyle, to też żaden problem ;)
 
 
buba 


Dołączyła: 09 Lip 2013
Posty: 6106
Skąd: Oława
Wysłany: 2024-03-15, 13:23   

Suniemy górskimi drogami, mijając wioski, miasteczka i przełęcze. Tu gdzieś w rejonach Skola.



Tu z widokiem na Borżawę.



Na łąki pod Pikujem docieramy jak już słońce chyli się ku zachodowi. Widoczek na Ostrą Horę.



Tego wieczoru się dowiadujemy (smsem od znajomej), że żadnego zlotu pod Pikujem nie będzie. Planowania było przez miesiąc, nawijania na forum przez 10 stron, 30 chętnych, a potem się wszystkim odechciało. Bo jedni po mięsiącu pierdzenia w stołek popatrzyli na mapę i stwierdzili, że jednak im za daleko i można ten czas spędzić w knajpie w Sanoku. Inni, że skoro Ziutek i Filutek nie jadą to oni sami się boją itp, itd. A potem efekt domina. Ludzkie zachowania bywają jednak bardzo irytujace...

Trudno! Biwakujemy więc sobie sami - na najbardziej kameralnym zlocie, no bo forumowiczów to było tylko sztuk jeden ;)









Rano dowiadujemy się ciut więcej o chorobie Luisa - jednego z tych chłopaków, którzy zeszli z Czarnohory i spotkaliśmy ich w sklepie w Dzembroni. Luis chorował na żołądek i zastanawialiśmy się czy się czegoś nażarł, popił wody z gnojówką czy to może jakiś wirus? Teraz już wiemy, że to coś zdecydowanie było zaraźliwe. Od rana mam te same objawy co on - nie moge wyjść z krzaków, a odczucia są takie jakby wszystko w środku zwijało mi się w korkociąg, a do tego jeszcze solidne zawroty głowy. Jedziemy więc w stronę domu z licznymi postojami. Aha! Silent dostał tej samej choroby dwa dni poźniej - jak już dotarł do domu. Jakiś syf totalny...

Tymczasem schodzimy do Szerbowca, bo tam została skodusia.







Wioska wita nas drewnianymi domostwami o dosyć podobnych do siebie kształtach, krytymi gontem i eternitem.











Zdarza się też czasem jakaś strzecha, ale wyraźnie widać, że to świat już odchodzący w niepamięć.



Studnie różnych mechanizmów.





Pojazdy mijamy tu takie znacznie dzielniejsze od skodusi.





Jedziemy dalej przez wioskę Paszkowyci.





Najlepsze widoki mamy z przełęczy między wsią Roztoka i Husnyj. Większa część trasy jest oczywiście nieasfaltowa, więc jedziemy w malowniczym obłoku pyłu! :)











W Husnym idziemy zobaczyć cerkiew. W sumie już tu byliśmy - 2 lata wcześniej, ale mało udało się zwiedzić. W ogóle wtedy pobłądziliśmy, myśleliśmy, że jesteśmy gdzie indziej, nic się nie zgadzało, a na dodatek coś nas w tej wiosce straszyło ;) Chcieliśmy się więc zwinąć w górę jak najszyciej. Dziś jest normalnie.





Kącik przeciwpożarowy.



Inne lokalne atrakcje architektoniczne.





Jadąc dalej w stronę Suchego spotykamy wesołego konika. Wybitnie interesuje go skodusia, wsadza łeb do środka i ocenia walory smakowe drzwi, pasów a nawet koszulki toperza.



W Suchym namierzamy dwie cerkwie. Pierwsza chyba zupełnie nowa.







Uroki wioskowych zaułków. Jedno jest pewne - na tej trasie spotykamy o wiele więcej koni niż ludzi. Gdyby nie obecność sporej ilosci zwierząt gospodarskich można by pomyśleć, że mijane wioski są opuszczone. Panuje tu niesamowita cisza, głównie słychać śpiew ptaków i brzęczenie pszczół.















W Użoku mijamy jedną z śliczniejszych cerkiewek.







Też przyjemna drewniana cerkiew zauważona przypadkiem po drodze, ale już totalnie nie pamiętam gdzie...







W Wołosiance dla odmiany korzystamy z uroków przydrożnego źródełka.





No to chyba byłoby na tyle. Na powrocie śpimy jeszcze w PTSMie w Lesku. Z wieczora...



i z rana...



KONIEC
_________________
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"

na wiecznych wagarach od życia..
 
 
Adrian 
Cieszynioki


Wiek: 40
Dołączył: 13 Lis 2017
Posty: 9402
Wysłany: 2024-03-15, 13:45   

Już pisałem na FB, że takie spichlerze są w miasteczku duchów w Kluszkowcach ...

Cytat:
Jadąc dalej w stronę Suchego spotykamy wesołego konika. Wybitnie interesuje go skodusia, wsadza łeb do środka i ocenia walory smakowe drzwi, pasów a nawet koszulki toperza.


Może koń był z Czech ;)
 
 
Pudelek


Dołączył: 08 Lip 2013
Posty: 8313
Skąd: Oberschlesien
Wysłany: 2024-03-15, 17:07   

Jednak stwierdzam, że zdjęcia w mojej rodzinie z czasów PRL-u były bardziej kolorowe niż te u Buby :lol
_________________
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
 
 
buba 


Dołączyła: 09 Lip 2013
Posty: 6106
Skąd: Oława
Wysłany: 2024-03-15, 17:32   

Adrian napisał/a:
Już pisałem na FB, że takie spichlerze są w miasteczku duchów w Kluszkowcach ...


Masz moze jakies zdjecia tych spichrzykow?

Adrian napisał/a:
Może koń był z Czech


Zupelnie sie nie znam na czeskich koniach - one są takie towarzyskie? Czy tylko takie sie robią jak wyczują piwo? ;)

Pudelek napisał/a:
Jednak stwierdzam, że zdjęcia w mojej rodzinie z czasów PRL-u były bardziej kolorowe niż te u Buby


Tu jest masa kolorów! To się nazywa "tysiąc odcieni brązu"! :lol
_________________
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"

na wiecznych wagarach od życia..
 
 
Pudelek


Dołączył: 08 Lip 2013
Posty: 8313
Skąd: Oberschlesien
Wysłany: 2024-03-15, 17:59   

tysiąc odcieni brązu to jest na Woodstocku w każdym krzaku :P
_________________
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
 
 
Adrian 
Cieszynioki


Wiek: 40
Dołączył: 13 Lis 2017
Posty: 9402
Wysłany: 2024-03-15, 17:59   

Cytat:
Masz moze jakies zdjecia tych spichrzykow?


Wkleiłem link na FB, tam powinno być też zdjęcie spichlerzy, a tu na forum to był chyba 5 dzień wakacji w Pieninach 2023

Cytat:
Zupelnie sie nie znam na czeskich koniach - one są takie towarzyskie? Czy tylko takie sie robią jak wyczują piwo? ;)


Spodobała mu się Skoda, może pomyślał że w środku Czesi i może mają czeskie piwo, czeskie konie na bank lubią piwo :D
 
 
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2024-03-15, 18:23   

Czyli zlot był przesrany :D
 
 
buba 


Dołączyła: 09 Lip 2013
Posty: 6106
Skąd: Oława
Wysłany: 2024-03-15, 18:48   

Pudelek napisał/a:
tysiąc odcieni brązu to jest na Woodstocku w każdym krzaku


To juz wiem czemu tak lubiles Woodstock! :P

Adrian napisał/a:
Wkleiłem link na FB


A wkleił sie? Bo cos go wlasnie nie widzialam.

laynn napisał/a:
Czyli zlot był przesrany


W moim przypadku i zlot, i powrót, i dwa dni po powrocie ;)
_________________
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"

na wiecznych wagarach od życia..
 
 
Sebastian 


Wiek: 51
Dołączył: 09 Lis 2017
Posty: 5858
Skąd: Kraków
Wysłany: 2024-03-15, 19:29   

Pudelek napisał/a:
Jednak stwierdzam, że zdjęcia w mojej rodzinie z czasów PRL-u były bardziej kolorowe niż te u Buby :lol

Taka jest Wizja Artystyczna i nic na to nie poradzisz, czyli jak spier.olić fajny materiał zdjęciowy ;)
_________________
mój blog: http://sebastianslota.blogspot.com/
Profil Facebook
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Copyright © 2013 by Góry bez granic | All rights reserved | Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group - forum anime