Forum FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Statystyki Profil Zaloguj Albumy Kontakt

Poprzedni temat «» Następny temat

Kłuszyn ! Nie zapomnimy !

Autor Wiadomość
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14325
Wysłany: 2022-07-14, 17:58   Kłuszyn ! Nie zapomnimy !

Darz Husarz w Cwale !

4 lipca 1610 roku wojska I Rzeczypospolitej ( głównie husaria ) pod przywództwem hetmana Stanisława Zółkiewskiego pokonały połączone siły Rosji i Szwecji w okolicy miejscowości Kłuszyno. Pozwoliło to później zdobyć Moskwę i tak dalej. To dalej do tej pory odbija się na stosunkach z tym dziwnym krajem ...

W tej miejscowości urodził się Gagarin.


Z okazji bitwy 10 lipca tego roku weszliśmy na szczyt o wysokości 1610 m.

Zdobyliśmy w 15 osób Wielki Rozsutec.

Wycieczkę dla KG Zdobywcy zaplanowaliśmy w styczniu tego roku. Czwarta młodość u nas w Klubie panuje.

Przed 6 rano 10 lipca 21 osób pakuje się do busa - ruszamy !

Szlak pieszy zaczynamy w Lucivna ( 500 m ).

Wita nas ptactwo.




Na początek mamy pewną imprezę - Prezes G po 18 latach tyrani został obalony. Z tej okazji dostał od nas prezenty i uścisk ręki Prezesa M.




Przed nami żółty szlak, który bardzo szybko schodzi z drogi bitej i wnika dosłownie w ścianę lasu.

I zaczyna się szybkie nabieranie wysokości za pomocą trawersów.

Nad nami dach.




Obok nas ciekawe okazy drzew liściastych.




Wychodzimy z lasu.




Masowcy weszli w trawy. I szukają szlaku. Gdzieś tam był.




Dla odmiany.




To będą Magury.




Stamtąd przyszliśmy.




Masowcy turystyczni na Strungovym Prislopie.




Dalszy odcinek trasy to niebieski szlak.

Zauważcie ilość zakrętów - szybko szło się w górę.




Wyszliśmy z lasu na grań Osnicy. Brzmi to demonicznie.




Dla odmiany.




Zbliżamy się do pierwszego szczytu tego dnia.







Wzięty !




Wspaniały pułap chmur.







Na szczycie Prezes G otworzył jeden z prezentów.




Ruszyliśmy ( trochę wolniej niż husaria pod Kłuszynem ) w dalszą drogę.







Świat się przed nami otwiera.




Pierwsi spotkani turyści.




Sedlo Osnice.




Dla odmiany Sedlo Medziholie.




Tam mieliśmy chwilę przerwy po emocjonującym odcinku. Tam też 6 osób stwierdziło, że nie idą na cel dnia. No cóż ...

Bohaterska piętnastka ruszyła do szturmu.




Dziki las nad dzikimi mieszkańcami Zabłocia.




Las skał.




Dla odmiany.




Tam byliśmy ! Szczyt i dwie przełęcze.




Towarzysz Husarski Jerzy rozpędza się.




Piękny pułap chmur. Tam gdzieś jest Krywań.




Czas wstąpić w skały.




Można w nie wstąpić np w ten sposób.




Rewelacyjny styl przemieszczania się.




Wchodzą w mini wąwóz. Dziewczyny w Pikniku już nie wyszły ...




Chmury się podnoszą.




Na tej Przełęczy zbudują kiedyś rondo.




Dla odmiany.




To zielone to Osnica. To z lewej to ponoć jest Wielki Chocz.




To będzie Stoh.




Robi się pięknie.




Szturmowcy. Wapienie są zdradliwe.




Mrok jest piękny.




Tego dnia nasza 15 - stka wszystko pokonała.




Strażnik Szlaku.




Ostanie mroczne metry. Na tym szczycie.




Razem z nami na Rozsutec spłynął blask.




Mieli tutaj chyba zawody malarskie.




Ostatni Łańcuch przed Szczytem.




Cieszą się tak jakby pierwszy raz byli na tym szczycie.




Zbliżają się ostatni z naszej grupy.




Mają tutaj dziwne stoliki.




Idzie jasność.




Boboty i Sokolie w jasności.




Skały Małego Rozsutca.




Jak sama nazwa mówi jest to szczyt dość mocno rozpieprzony.




Niebo błękitne nad nami.




Pięknie tutaj. Ściany Wielkiego płynnie przechodzą w Małego.




Dolina Bistrycka jest potężna.




Po prostu pięknie.




Po tym efektownym zdobyciu 1610 metrów przyszedł na czas upajaniem się zwycięstwem.

Po lewej Stoch, po prawej W R.




Fajnie "przecięty" szlakiem las.




Czy widzicie po prawej skałę wyglądającą jak otwieracz ?




Skały w oddali. I szlak idący w dół.




Dawno nie było przełęczy. Tak więc wstąpiliśmy na Sedlo Medzirosutce. Z Małym nad nami.




Koniec leżenia na przełęczy. Za nami Wielki.




Czy widzisz tych ludzi na szczycie ?




Po pewnym czasie wypatrujemy fajny występ skalny.

Tak z niego widać.







Oto On - Występ Skalny.




Taaaa ...

Przed nami ciekawy odcinek czerwonym szlakiem.










Dość ostry zakręt, wypłaszczenie i Białe Skały po naszej lewicy. Cudowny mur skalny.






















Tak on się kończy ( lub zaczyna ).




Po przetrawersowaniu tego cuda zaczęło się ... Nikt z nas tego nie zapomni. Amen.

To było Zejście Roku.

I cudowne otoczenie skalne i drzewne.




Ha ! Z punktów skalnych można takie coś po prawej podziwiać.




Wracamy w las. Dalej jest dziwnie nachylony ...































To był Las ! Aż ciarki w nim przechodziły. Cudna przyrodnicza dzicz, szlak praktycznie nie istniejący, znaki namalowane chyba tak dla humoru :D

Polecam !

I tak oto wyszliśmy na Prislop nad Bielou.

Klub nam się chyba rozrósł ...




Piękna łąka. Z wyższej półki Pastwisk Górskich.




To drzewiasto skalne ustrojstwo nazywa się chyba Capica.




Skały niższe i wyższe.




Następnie na czerwono skręcamy w lewo i po chwili wchodzimy w zabudowania ( ogólnie to Zazrivej ).

Trochę dachówka nie pasuje.




Janosikowy Dwór czekał.

Kierowca się pojawił.

Wróciliśmy. Nawet zaginiona szóstka się odnalazła. Żywa.

Tego dnia w naszym Klubie debiutowały dwie nowe osoby - Bernadeta i Jarek. Cześć Ich Wyczynom ! Obecnym i przyszłym.

W sumie było z 16 kilometrów, dwa szczyty, od groma prislopów i sedlów. Skały, kwiaty, drzewa, kultura i sztuka. Po raz kolejny w tym roku pięknie realizujemy plany ze stycznia. W planach do wykonania mamy jeszcze trzy wycieczki w teren i jedną wycieczkę terenowo - bazową. Ta ostatnia dla zasłużonych :D

Pozdrawiam !
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Ostatnio zmieniony przez Dobromił 2022-07-14, 19:34, w całości zmieniany 4 razy  
 
 
Adrian 
Cieszynioki


Wiek: 40
Dołączył: 13 Lis 2017
Posty: 9354
Wysłany: 2022-07-14, 19:53   

Ale fajnie, trafiliście na Przysłopie owce ...
Dobrze zorganizowana akcja górska :)
Ten szlak na Medziholie jest całkiem fajny, coś mi w lesie przebiegło drogę, do dzisiaj nie wiem co to było ?
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14325
Wysłany: 2022-07-14, 19:58   

Krokodyl ?
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
 
 
Piotrek 


Wiek: 48
Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 10844
Skąd: Żywiec-Sienna
Wysłany: 2022-07-14, 20:15   

No tej klubowej wycieczki trochę żałuję... ale cóż, taki lajf :)

Krótko mówiąc, KG ZDOBYWCY ciągle dają radę :)
 
 
sprocket73


Dołączył: 14 Lip 2013
Posty: 5513
Wysłany: 2022-07-14, 20:30   

Moja ostatnia wycieczka górska, więc pamiętałem każde źdźbło trawy ;)
A tym czerwonym co schodziliście to kiedyś wychodziłem. Pamiętam że stromy bardzo.
Pogoda nie była chyba taka zła, choć chyba jednak coś padało. Rozpogodzenie na szczycie było i to cieszy :)
_________________
SPROCKET
http://gorybezgranic.pl/n...-kim-vt1876.htm
 
 
Sebastian 


Wiek: 51
Dołączył: 09 Lis 2017
Posty: 5819
Skąd: Kraków
Wysłany: 2022-07-14, 20:44   

Prezes rządził 18 lat? Źle to wróży Prezesowi Wszystkich Prezesów ;)
Bardzo miło, że się wam błękit przytrafił na Rozsutcu. Wszyscy zeszli cali i zdrowi?

P.S. 4 lipca jest też Święto Niepodległości USA.
_________________
mój blog: http://sebastianslota.blogspot.com/
Ostatnio zmieniony przez Sebastian 2022-07-14, 20:44, w całości zmieniany 1 raz  
Profil Facebook
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14325
Wysłany: 2022-07-15, 07:13   

Piotrek napisał/a:
Krótko mówiąc, KG ZDOBYWCY ciągle dają radę :)


Natomiast Pan nie za bardzo ... Na kwiatki to się idzie , a na inne wyjazdy to już nie !

sprocket73 napisał/a:
A tym czerwonym co schodziliście to kiedyś wychodziłem.


Z własnej woli ?

sprocket73 napisał/a:
choć chyba jednak coś padało.


Tak było - z pół godziny.

Sebastian napisał/a:
Źle to wróży Prezesowi Wszystkich Prezesów ;)


Nadchodzi czas rozliczenia.

Sebastian napisał/a:
Wszyscy zeszli cali i zdrowi?


Do busa - tak. Potem ... :D
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
 
 
Piotrek 


Wiek: 48
Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 10844
Skąd: Żywiec-Sienna
Wysłany: 2022-07-15, 18:16   

Dobromił napisał/a:
Piotrek napisał/a:
Krótko mówiąc, KG ZDOBYWCY ciągle dają radę :)


Natomiast Pan nie za bardzo ... Na kwiatki to się idzie , a na inne wyjazdy to już nie !



Akurat ten wyjazd i poprzedni były w moim kręgu zainteresowań klubowych ale że terminy się nie zgrały... taki lajf ;)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Copyright © 2013 by Góry bez granic | All rights reserved | Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group