Forum FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Statystyki Profil Zaloguj Albumy Kontakt

Poprzedni temat «» Następny temat

Kilka kilometrów wokół Zawoii.

Autor Wiadomość
kefir 

Dołączył: 16 Sie 2017
Posty: 114
Wysłany: 2017-08-31, 21:40   

Tak. Ładny zbieg okoliczności :)

A z Międzybrodzia na Śnieżnik to żadna wyrypa. Bardziej w d... dało wejście z Zawoi na Jałowiec... przez Perć Akademików :lol
Ostatnio zmieniony przez kefir 2017-08-31, 21:42, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
sokół


Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 12257
Skąd: Bytom
Wysłany: 2017-08-31, 22:01   

Dobromił napisał/a:
Kultura lekko się zmieniła jak wjechaliśmy na remontowany odcinek drogi ( w soboty i w niedzielę przejazd jest dozwolony, na własną odpowiedzialność ). Kierowiec Sokół poinformuje Państwa jaki to odcinek.


Zwinęli, kurna asfalt. Jak w Sosnowcu.

Dobromił napisał/a:
Bus pełny turystów i okolicznych mieszkańców.


Najlepsza była baba, co na cały głos przez telefon nawijała, że jedzie w busie pełnym smrodu i brudu.

Tatrzański urwis napisał/a:
Czy to ta sama w której przytulałeś się do mnie Falconie?


Ta sama.

No i kilkanaście moich zdjęć:
Na Mosornym siedzieliśmy prawie godzinę czekając na tych, co się niby spóźniali. No i tam się okazało, że jednak się nie spóźniali, tylko ich nie było.


Cyl Hali Śmietanowej pamiętam jako rozległą halę. Niestety, mocno pozarastała.



Ta ścieżynka mnie wykończyła. Lało się ze mnie jak z Larsa Ulricha podczas koncertu w 1991.



Od Sokolicy było już łagodniej.



Niestety, widoki przymglone...



Od ponad dwunastu lat się znamy, a tak rzadko udaje się nam razem wyjść w teren...





Orawa


Ku Wołowym Skałkom







Bitwa światła i cieni pod kopułą Diablaka


Szczytujemy, 17.00



Droga ku wiacie



Pogoda... może być ciekawie :)



Czym chata bogata tym rada - Dobromił jako gospodarz ławki :)



Jezioro Orawskie



Ku Lipnicy



Idzie front burzowy



Grupówka przed wiatą



Zachodzik...



I po zachodzie... burze, chmury, księżyce... takie tam, późnowieczorne..







To z tych dwóch chmur się strasznie błyskało...



A to już czwarta z hakiem, piękne niebo i próby złapania tego...





Ze szczytu byłoby ładniej, ale tak się błyskało, że strach było wyjść z wiaty. Na szczęście z niej tez coś było widać.



Grubo po piątej burza przechodzi (powoli), wyłazimy na kopułę, widać front burzowy po lewej stronie.



A na Orawie morze mgieł.



Pozornie się przejaśnia.



Szczyt. Będzie wschód czy nie?



Ciemniej się zrobiło, Tatry jakby za mgłą się chowają...



I oto moment wschodu...







Po chwili słońce się chowa i wyjść nie chce.









Szósta wybiła, czas iść dalej.





Na Kościółkach jesteśmy, gdy słońce powoli wyłazi zza chmur.





Popas na Bronie. Ale tym razem nie na trawie, bo mokra. Wybieramy ławeczki.





Na Jałowieckiej Przełęczy.



Mędralowa. Czekamy na Sprocketa.





Idziemy dalej, już w piątkę.











Popas na Beskidku.





Przeszkody na szlaku.



Na Jałowiec!



Podejście straszne, w palącym słońcu, dobrze, że to było ostatnie...



żegnająca nas brygada Sprocketa



Gdzieś nad Wełczą, jakieś 5 km od auta... dobrze, że sklep nas uratował.




To tyle. Bardzo dziękuje za towarzystwo i wspólnie przemierzone kilometry chłopakom. Kogo nie było, niech żałuje. Warto było pojechać. Tego się nie da opisać ani przedstawić na zdjęciach. Chociaż ani zachód ani wschód nie był tak spektakularny, jak kilka lat temu, było świetnie.
Profil Facebook
 
 
sokół


Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 12257
Skąd: Bytom
Wysłany: 2017-08-31, 22:02   

kefir napisał/a:
Tak. Ładny zbieg okoliczności


Mogłeś się przyznać, że Ty to Ty....
Profil Facebook
 
 
kefir 

Dołączył: 16 Sie 2017
Posty: 114
Wysłany: 2017-08-31, 22:16   

sokół napisał/a:
kefir napisał/a:
Tak. Ładny zbieg okoliczności


Mogłeś się przyznać, że Ty to Ty....

Chyba muszę sobie zrobić koszulkę z wielkim kefirem na klacie :fajka
 
 
ceper 


Dołączył: 02 Sty 2014
Posty: 8598
Wysłany: 2017-08-31, 22:21   

sokół napisał/a:
Od ponad dwunastu lat się znamy, a tak rzadko udaje się nam razem wyjść w teren...
Na oko złego i dużego znam wirtualnie 6 lat, 6 m-cy i 11 dni, czyli w sobotę nałożyły się trzy szóstki. To zły znak. :P
To drugie spotkanie z dużym na szlaku, poprzednio był bardziej rozmowny, ale ostatnio popadł w złe towarzystwo. ;)
sokół napisał/a:
kefir napisał/a:
Tak. Ładny zbieg okoliczności

Mogłeś się przyznać, że Ty to Ty....
Może był z kolegami...
_________________
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14355
Wysłany: 2017-09-01, 07:10   

kefir napisał/a:
sokół napisał/a:
kefir napisał/a:
Tak. Ładny zbieg okoliczności


Mogłeś się przyznać, że Ty to Ty....

Chyba muszę sobie zrobić koszulkę z wielkim kefirem na klacie :fajka


Po prostu Cię nie rozpoznałem :rol

Co raz gorzej z moją pamięcią ...

Gdzie dalej poszliście ?
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
 
 
sprocket73


Dołączył: 14 Lip 2013
Posty: 5519
Wysłany: 2017-09-01, 09:16   

Pora na moją wersję wydarzeń :)

O 4 rano obudziła mnie burza. Pomyślałem ze współczuciem o chłopakach w wiacie, ale jak się później okazało, u nich była burza bez deszczu.
Potem po uzgodnieniu miejsca spotkania podjechałem do Koszarawy skąd wyszedłem na Mędralową. Tam mym oczom ukazała się bacówka. Pozątkowo myślałem, że jestem pierwszy, ale dojrzałem jakieś leżące zwłoki. Puściłem psy przodem, żeby obadały sytuację. Po chwili usłyszałem krzyki Sokoła. To były okrzyki radości.



Pragnę jeszcze zwrócić uwagę na malownicze górki w tle na zdjęciu powyżej - Beskidek i Jałowiec, gdzie się później udaliśmy.
Następnie odbyła się szybka impreza zapoznawcza i oficjalne foto.



A potem wyruszyliśmy. Głównie rozmawiając o górach, życiu, polityce, sporcie, śmierci... i Ceprze.
Na naszą cześć miejscowi przystroili trasę w barwy narodowe, a na każdym zakręcie umieścili młode dziewczyny, które uśmiechały się do nas i nawet trochę zaczepiały. Było to tematem bardzo dziwnych skojarzeń.



A to pieniek. Niby zwykły, ale osoby uduchowione nie przechodzą obok takich pieńków obojętnie.



Chłopaki zobaczyli Tobiego w akcji.



Na Beskidku z krzyżem w tle.



Podejście na Jałowiec.



Tam nasze drogi się rozeszły. Było naprawdę bardzo miło.



Wracam w tłumie biegaczy.



Przez Lachów Groń, gdzie jest bardzo pęknie i widokowo.



Ponieważ nikt mnie nie popędza, robię sobie fotki wrzosu. A zapowiadane na popołudnie burze nie nadchodzą - tak to już jest z tymi prognozami.



Z mojej strony, było to tylko spotkanie na szlaku a nie zlot. Jednak i tak bardzo się cieszę, że udało się wziąć udział. Szczególną radość sprawiło mi poznanie Dobromiła, bo umawialiśmy się już od dawna i zawsze coś stawało na przeszkodzie. Teraz też było blisko, żebym nie dał rady, ale wykazałem się wystarczającą determinacją. Dobromił na żywo jest przesympatyczną osobą.
_________________
SPROCKET
http://gorybezgranic.pl/n...-kim-vt1876.htm
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14355
Wysłany: 2017-09-01, 09:20   

sprocket73 napisał/a:
Pora na moją wersję wydarzeń :)


Zgadzam się z nią.
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
 
 
sokół


Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 12257
Skąd: Bytom
Wysłany: 2017-09-01, 09:28   

Leżały zwłoki? No cóż, kilkanaście minut wcześniej ktoś wywiesił w lesie tabliczkę "Mędralowa 10 minut".

A w ogóle to jak już schodzilismy do auta sami, a właściwie już w Wełczy, na asfalcie, doszliśmy z Dobromiłem do wniosku, że gdyby nie Wasza wizyta, to byśmy złazili do Zawoi z okolic Hali Kmińskiego, bo najzwyczajniej nam się nie chciało iść dalej. :lol Niemniej bardzo miło, że udało się nam spotkać.
Profil Facebook
 
 
kefir 

Dołączył: 16 Sie 2017
Posty: 114
Wysłany: 2017-09-01, 09:30   

Dobromił napisał/a:
kefir napisał/a:
sokół napisał/a:
kefir napisał/a:
Tak. Ładny zbieg okoliczności


Mogłeś się przyznać, że Ty to Ty....

Chyba muszę sobie zrobić koszulkę z wielkim kefirem na klacie :fajka


Po prostu Cię nie rozpoznałem :rol

Co raz gorzej z moją pamięcią ...

Gdzie dalej poszliście ?

Schodziliśmy do przełęczy Kolędówki, a później leśną drogą do auta. Żadnych udziwnień, chociaż proponowałem jeszcze podjechać na Łosek.
 
 
sokół


Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 12257
Skąd: Bytom
Wysłany: 2017-09-01, 09:35   

Zdaje mi się, że Was mijaliśmy jeszcze na zejściu z Jałowca, staliście po lewej stronie w lesie, jakiś postój sobie zrobiliście. Bo myśmy ruszyli kilka minut po Was.
Profil Facebook
 
 
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2017-09-01, 09:59   

Świetne zdjęcie:

Na nim Witku prezentujesz iście hamerykańsko! ;)

Choć to krótkie spotkanie, to zazdroszczę Wam. No ale czasem trzeba święto obchodzić :P
 
 
sprocket73


Dołączył: 14 Lip 2013
Posty: 5519
Wysłany: 2017-09-01, 10:03   

laynn napisał/a:
Świetne zdjęcie

psy miały 10 sekund, żeby przybiec i zapozować... Tobi spisał się wzorowo... Junior mniej ;)

laynn napisał/a:
hamerykańsko
???
_________________
SPROCKET
http://gorybezgranic.pl/n...-kim-vt1876.htm
 
 
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2017-09-01, 10:05   

Uśmiech. Oni zawsze mają uśmiech od ucha do ucha.
 
 
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2017-09-01, 10:07   

sprocket73 napisał/a:
Tobi spisał się wzorowo... Junior mniej

Brawo Tobi! ;)
Juniora uszy widać, więc jest ok ;)
sokół napisał/a:
Ta ścieżynka mnie wykończyła. Lało się ze mnie

Raz tam lazłem, miałem to samo :lol
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Copyright © 2013 by Góry bez granic | All rights reserved | Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group - opowiadania