Forum FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Statystyki Profil Zaloguj Albumy Kontakt

Poprzedni temat «» Następny temat

Karniowice i Bolechowice

Autor Wiadomość
Sebastian 


Wiek: 51
Dołączył: 09 Lis 2017
Posty: 5824
Skąd: Kraków
Wysłany: 2020-06-19, 18:54   Karniowice i Bolechowice

Relacja z maja 2017

Kiedyś za młodu byłem częstym gościem w Dolinkach, potem wizyty się urwały, ostatnio dominują u mnie wyprawy górskie, ale nadarzyła się niedawno sposobność odbycia spaceru w tych rejonach. Trasa spaceru wiodła z Karniowic na górną ścieżkę prowadzącą nad Doliną Kobylańską, następnie polami poprzez Góry Karniowickie do górnego wylotu Doliny Bolechowickiej, a następnie spacer tą doliną i powrót z Bolechowic do Krakowa.



Po wyjściu z Karniowic szliśmy łąkami i lasami, by dojść nad południową część Doliny Kobylańskiej.



Łąki są porośnięte świeżą, soczyście zieloną trawą, która pięknie pachnie w słońcu. No i jest dużo kwiatów.





Widać już pierwszą ze skałek Doliny Kobylańskiej - Kulę.







Jest wiosna, kwiaty kwitną, owady zapylają, ale i mrówki mają ochotę na kwiatowy nektar.



W planach było przejście górną ścieżką prowadzącą wzdłuż skałek położonych po wschodniej stronie Doliny Kobylańskiej. Niestety, można tu zauważyć zjawisko podobne jak w Beskidach, góry zarastają, drzewa są coraz wyższe i gęstsze, punkty widokowe, z których niegdyś roztaczały się piękne panoramy, znikają albo pogarsza się z nich widok. Chyba efekt cieplarniany i zwiększona ilość dwutlenku węgla jest za to odpowiedzialna, choć też swoje grosze dorzuca upadek gospodarki pasterskiej w górach. Kiedyś na polanach i w dolinach pasły się owce czy krowy, łąki były regularnie koszone, i dzięki temu roślinności było mniej, to i widoki były lepsze.


Na panoramy na skałki Doliny Kobylańskiej powoli zaczynają "nachodzić" gałęzie.

Ale jak się okazało później, niekoniecznie było czego żałować. Zakończyliśmy przedzieranie się gęstym lasem (gęstszym niż kiedyś) nad Doliną Kobylańską i odbiliśmy na łąki położone nad Karniowicami. I tu się okazało, że warto było. Z łąk, pięknych jako to wiosną, widać było doskonale góry położone na południe Krakowa, od Beskidu Wyspowego i Mogielicy poprzez Luboń Wielki i Tatry aż po Babią Górę.


panorama gór znad Karniowic


płomienie trawy i Mogielica na horyzoncie (to ta góra pod chmurką)












czy to zdjęcie nie jest ostatecznym dowodem, że Ziemia nie jest płaska?


samoloty latają w te i we wte

Rzadko zdarza się widzieć z tak dużej odległości Tatry w lecie, w ten dzień były widoczne jak na dłoni, a odległość od Tatr w linii prostej to 115 km!





Wracając do tematów łąkowych i roślinnych, to znowu zielony kolor rządzi.







Jedna z koleżanek pytała się mnie kilka razy, jak się nazywają kwiaty, które sfotografowałem. Kurczę, nie wiem, nie znam się na kwiatach, po prostu były ładne, jak na przykład te:





I znowu żytnie klimaty. Jak patrzyłem na te łąki i łany zbóż, przypomniał mi się dialog z jednego z opowiadań o wiedźminie pod tytułem "Koniec świata". Otóż w tym opowiadaniu, gdy wiedźmin Geralt wraz z bardem Jaskrem jadą przez Dolinę Kwiatów, Jaskier zwraca uwagę, że:
- trzeba się znać na rolnictwie, bo od rolnictwa zależy los świata - rolnictwo karmi, ubiera, chroni od chłodu, dostarcza rozrywki i wspomaga sztukę.
- z tą rozrywką i sztuką to trochę przesadziłeś - mówi Geralt.
- a gorzałkę z czego się pędzi?







Po opuszczeniu łąk nad Karniowicami kierujemy się w stronę Gór Karniowskich, a następnie przez las do Doliny Bolechowickiej. Jest to oprócz Doliny Prądnika najbardziej urokliwa z Dolinek Podkrakowskich i równie często odwiedzana przez turystów. Dolina jest jedną z najkrótszych Dolinek, ale nie odbiera to w niczym jej piękna. Dolinę zwieńczy w dolnej części Brama Bolechowicka, składająca się z dwóch skalnych ściań: Filara Pokutników po stronie zachodniej oraz Abazego po stronie wschodniej. Nazwa "Filar Pokutników" pochodzi od określenia nadanego w latach 60 i 70 XX wieku wspinaczom, którzy przyjeżdżali tu potrenować przed wyjazdem w Tatry. Obwieszeni sprzętem wspinaczkowym dzwoniącym przy każdym kroku kojarzyli się miejscowej ludności z pielgrzymką pokutników i tak już zostało.


skałki Doliny Bolechowickiej




Brama Bolechowicka


Abazy


grań Filara Pokutników


widok na Dolinę Bolechowicką z grani Filara Pokutników

Po krótkim odpoczynku na trawce czas już opuścić Dolinę Bolechowicką.

Ostatnio zmieniony przez Sebastian 2020-06-19, 18:55, w całości zmieniany 1 raz  
Profil Facebook
 
 
Adrian 
Cieszynioki


Wiek: 40
Dołączył: 13 Lis 2017
Posty: 9363
Wysłany: 2020-06-19, 19:03   

Kurcze, foty kwiatów na łąkach i morze dmuchawców ze starym drzewem, bajka!
 
 
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2020-06-19, 19:39   

A my, rodzinnie zwiedziliśmy kawałek dol. Będkowskiej i już ciężko będzie wrócić. Bo żona przywiozła z niej kleszcze. A szkoda, bo idealne na rodzinne spacery :)
 
 
Sebastian 


Wiek: 51
Dołączył: 09 Lis 2017
Posty: 5824
Skąd: Kraków
Wysłany: 2020-06-19, 19:43   

To niedobrze. Ja przywlokłem kleszcza w 2017 z Suwalszczyzny (prawdopodobnie, bo momentu ukąszenia nie kojarzę). Na szczęście udało się wyleczyć boreliozę po miesięcznej kuracji antybiotykiem, bo różnie bywa z tym leczeniem.
Profil Facebook
 
 
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2020-06-19, 19:49   

Żona po tym z dol. Będkowskiej wysłała go na badania, nie miał syfu. Miesiąc później kolejnego z dol. Ciechania, tego już nie badała, na szczęście nie miała objawów. Ale boi się tych dziadów. Zresztą ja też, ale ja póki co dwa znalazłem na sobie i zdążyłem je zrzucić.
 
 
Wiolcia 


Dołączyła: 13 Lip 2013
Posty: 3458
Wysłany: 2020-06-19, 19:50   

Przyjemne zdjęcia i piękne łąki. Ostatnio jakby mniej ich w moim otoczeniu, więc tym bardziej zwracam na nie uwagę.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Copyright © 2013 by Góry bez granic | All rights reserved | Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group