Forum FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Statystyki Profil Zaloguj Albumy Kontakt

Poprzedni temat «» Następny temat

Precz z mostami, niech żyją promy!!!!

Autor Wiadomość
buba 


Dołączyła: 09 Lip 2013
Posty: 6105
Skąd: Oława
Wysłany: 2014-12-21, 21:19   Precz z mostami, niech żyją promy!!!!

Bylam pewna ze na tym forum ow istotny watek juz jest a tu wychodzi ze nie!!!! Zatem zakladam :P

Mostu zwykle na drodze nie zauwazamy, mijamy często nawet nie wiedzac jaka rzeka pod spodem plynie.. Duza czy mała, brudna czy czysta, spokojnie , leniwie rozlana jak jezioro czy może o wartkim nurcie? pełna zielonych glonów, liści czy może paskudnej piany? Prom zmusza do zatrzymania, często zgaszenia silnika i poczekania.. Czasem wywiąże się rozmowa z innymi czekajacymi, z załoga... O pogodzie, o spotkaniach promu z lodowa krą zeszlej zimy, o przygodach i nieszczesciach w czasie ostatniej powodzi...
A pluskajace odmety rzeki sciagaja wzrok, skrzypia żelazne liny promu, turkocze pokladowy silnik..
Przejazd zostaje w pamięci...

Ponoc na nawigacjach samochodowych można sobie włączyc funkcje „omijaj rzeczne promy”. A czy jest opcja: „Szukaj promów”? :-D Dla nas taka funkcja okazalaby się bardzo przydatna- gdyż informacje zawarte w atlasach samochodowych są często nieaktualne.. Wiele razy nadkladalismy drogi a tu żesz to szlag! prom nieczynny albo zbudowali już most... Ale wiele razy się tez udalo!!


Zdzieszowice (opolskie) Mój ulubiony prom- napędzany recznie, nie tylko przez obsluge ale także przez podróżnych. Za pomoca specjalnych drewnianych kijaszków przeciaga się line :-D








Drugi raz przekraczajac Odre w Zdzieszowicach niestety nie dorwalam sie do kija aby przeciagac line- jechal z nami traktor z kilkoma mlodymi drwalami wiec oni zaraz ochoczo zabrali sie do liny..







Wojewodztwo podkarpackie – lipiec 2010

Prom na Sanie na drodze Krzywcza- Chyrzyna. Pusto, cicho, prom po drugiej stronie stoi i jakas zamknieta budka... nawet zadnej kartki o godzinach kursowania.. pewnie nieczynny.. już chcemy z zalem zebrac się do powrotu jak pojawia się auto na miejscowych blachach, wyprzedza nas i z ogromnym piskiem i slizgiem na piasku zatrzymuje się na samym brzezku ladu. Jednoczesnie kilka razy daje mocno po klaksonie. Od razu z budki ktos wychodzi i uruchamia prom... a mysmy stali jak te barany rozgladajac się wokół ;)



Na zjezdzie z promu chyba już parę aut rozwalilo sobie podwozie bo przewoznik podklada deske w która trzeba trafic kołem





W kolejny dzien 3 razy przykraczamy San promem na drodze:

Bachórzec- Sielnica,






Dąbrowka Starzeńska- Nozdrzec



Krzemienna- Jabłonica Ruska.




Na jednym z nich bardzo spodobal mi się regulamin, zwłaszcza punkt 7 i 9 :)
https://picasaweb.google....070377549286546




Plynelismy tez promami na Dunajcu i Wisle. (lipiec 2010) Niestety totalnie zapomnialam gdzie to było...

Na Dunajcu



Na Wiśle:



Przekraczajac Wisle opowiadaja nam na promie, ze wlasnie w tym miejscu przeprawial sie z wojskiem Piłsudski i pokazuja z duma stojacy nieopodal pomnik.








rzeka Odra w okolicach Czerwienska (lubuskie)- grudzien 2009








Prom na rzece Warta w okolicach wsi Kłopotowo i Witnicy (lubuskie) sierpień 2011
Droga do promu była zalana i niestety nie udalo się dojechac- skodusia okazala się zbyt niskopodlogowa... było jedno miejsce gdzie wody było po kolana..
Poszlismy pieszo obejrzec prom. Plywa rzadko- czasem się zdarzy terenowka, rowerzysta, motocykl lub traktor..
Dziwnie dzwonila tam w uszach cisza.. Zwlaszcza po powrocie z Woodstocku ;-)













Prom na Odrze, Przewóz- Milsko (lubuskie). Lipiec 2011
Na brzegu kibelek sławojka- czekajac na prom można było zawsze skoczyc za potrzeba :-)
Szkoda, ze drzwi nie byly z drugiej strony, można by korzystajac wpatrywac sie w nurty rzeki :)










widoczki z promu







Połęcko- prom na Odrze. Lipiec 2011. Udało się nim przejechac dopiero za trzecim razem. Wczesniej byliśmy w rejonie w zimie, kiedy jest nieczynny








Prom na Odrze w Ciechanowie. (dolnoslaskie)Lipiec 2010







Nieudana próba przejechania trasy Majówka- Chobienia, rzeka Odra (dolnoslaskie). Luty 2010








oraz od drugiej strony w Chobieni. Marzec 2010



Nie udalo się również przekroczyc Odry w rejonie Malczyc (w atlasie samochodowym prom byl znaczony mimo ze nie istnieje od lat 70 tych ;) )







Świnoujscie






Prom graniczny na rzece Dniestr pomiedzy Ukraina a Mołdawia- przejscie graniczne Jampil/Coseuti. Prom duzy, ciezki, z mocnego, lekko podrdzewialego metalu, zgrzypiacy korbami i lancuchami. Przejazd wraz z odprawami granicznymi trwal okolo godziny- wszystko w przyjaznej, spokojniej i sielskiej atmosferze, w piekacym sloncu i podmuchach wiatru pachnacego wodorostem :)
































Prom na Dunajcu kolo Czchowa- jechalismy nim w burzy i w strugach ulewnego deszczu :)











_________________
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"

na wiecznych wagarach od życia..
 
 
buba 


Dołączyła: 09 Lip 2013
Posty: 6105
Skąd: Oława
Wysłany: 2014-12-21, 21:21   

I najnowsze- trzy promy ktorymi mialam okazje sie wozic w roku 2014 :mrgreen:

Bardzo sympatyczny prom udalo nam sie upolowac na Łotwie, niedaleko miasteczka Ligatne. Prom miesci do 4 aut (o ile sa male i lekkie) i wyglada troche jak pływajacy pomost. Jest czesciowo samoobslugowy (przewoznik ciagnal za liny) acz tego w Zdzieszowicach nic nie pobije :-P















przy promie kibelek



Wypatrzylam jeszcze na mapie dwa inne łotewskie promy ale niestety zabraklo czasu aby je odwiedzic

Na Odrze w lubuskim, kolo Czerwieńska, prom juz znany, jechalismy nim 5 lat temu wiec warto bylo powtorzyc!

















Na Bugu miedzy Mielnikiem a Zabużem- tym razem wyjatkowo bez skodusi- przeprawa piesza















_________________
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"

na wiecznych wagarach od życia..
 
 
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2014-12-21, 21:57   

buba napisał/a:
Mostu zwykle na drodze nie zauwazamy, mijamy często nawet nie wiedzac jaka rzeka pod spodem plynie

To nie o mnie, mnie i mosty i rzeki interesują!
Miałem napisać, że nie jechałem/płynąłem promem - a jednak w 2002 byłem w Świnouściu...
 
 
Pudelek


Dołączył: 08 Lip 2013
Posty: 8309
Skąd: Oberschlesien
Wysłany: 2014-12-21, 22:34   

hmm, na zdjęciu tłumaczę coś toperzowi, ale sądząc po minie to niezbyt mnie słucha :D
_________________
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
 
 
vertigo
[Usunięty]

Wysłany: 2014-12-21, 22:41   

Ulala :) Jeden z tych promów jest w mojej rodzinnej miejscowości :)
 
 
Pudelek


Dołączył: 08 Lip 2013
Posty: 8309
Skąd: Oberschlesien
Wysłany: 2014-12-21, 22:52   

mam nadzieję, że nie mieszkasz w Zdzieszowicach :-o :o-o
_________________
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
 
 
vertigo
[Usunięty]

Wysłany: 2014-12-21, 22:54   

Pudelek napisał/a:
mam nadzieję, że nie mieszkasz w Zdzieszowicach :-o :o-o


Możesz być spokojny :lol
 
 
buba 


Dołączyła: 09 Lip 2013
Posty: 6105
Skąd: Oława
Wysłany: 2014-12-22, 06:42   

Pudelek napisał/a:
hmm, na zdjęciu tłumaczę coś toperzowi, ale sądząc po minie to niezbyt mnie słucha :D


Sluchac to on chyba slucha ale wyraz pyska wskazuje ze jest cos zniesmaczony przedmiotem rozmowy :lol

Pudelek napisał/a:
mam nadzieję, że nie mieszkasz w Zdzieszowicach :-o :o-o


Moglibyscie razem spiewac w "Baśce" :D

vertigo napisał/a:
Ulala :) Jeden z tych promów jest w mojej rodzinnej miejscowości :)


Ktory? :) moze masz jakies zdjecia archiwalne?
_________________
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"

na wiecznych wagarach od życia..
Ostatnio zmieniony przez buba 2014-12-22, 06:44, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14368
Wysłany: 2014-12-22, 09:09   

W latach 80, w rodzinnych stronach mojej Mamy ( dawne woj. tarnowskie ) miałem kilkanaście razy kontakt z promami. Tylko gdzie to dokładnie było ... :-(

P.s. Precz z mostami i promami !!! Niech żyje bolid Pana Samochodzika !!!
 
 
Pudelek


Dołączył: 08 Lip 2013
Posty: 8309
Skąd: Oberschlesien
Wysłany: 2014-12-22, 09:33   

buba napisał/a:
Moglibyscie razem spiewac w "Baśce"


Baśka już przecież dawno zamknięta... ciekawe, gdzie teraz chodzą chłopy pić po trzeciej zmianie? :/
_________________
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
 
 
buba 


Dołączyła: 09 Lip 2013
Posty: 6105
Skąd: Oława
Wysłany: 2014-12-22, 12:18   

Dobromił napisał/a:

P.s. Precz z mostami i promami !!! Niech żyje bolid Pana Samochodzika !!!


to od zawsze jest moj ideal auta! gdyby taki mozna bylo kupic!

Pudelek napisał/a:

Baśka już przecież dawno zamknięta... ciekawe, gdzie teraz chodzą chłopy pić po trzeciej zmianie? :/


ojej a czemu? przeciez obrot to ona miala? czyzby gmina Zdzieszowice w ten sposob walczyla z alkoholizmem? :-/
_________________
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"

na wiecznych wagarach od życia..
Ostatnio zmieniony przez buba 2014-12-22, 12:25, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
vertigo
[Usunięty]

Wysłany: 2014-12-22, 12:24   

Dobromił napisał/a:
w rodzinnych stronach mojej Mamy ( dawne woj. tarnowskie )


Głupia sprawa. Wychodzi na to, że Dobromił to mój krajan.
 
 
Pudelek


Dołączył: 08 Lip 2013
Posty: 8309
Skąd: Oberschlesien
Wysłany: 2014-12-22, 12:27   

buba napisał/a:
ojej a czemu? przeciez obrot to ona miala? czyzby gmina Zdzieszowice walczyla z alkoholizmem?


to już chyba w tamtym roku ją zamknęli... najwyraźniej podpici goście z koksowni nie przynosili zbyt dużych dochodów. Teraz chodzimy gdzie indziej, gdzie leją czeskie piwo. Jest jeszcze np. speluna na osiedlu między blokami, byliśmy tam ostatnio :)
_________________
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
 
 
buba 


Dołączyła: 09 Lip 2013
Posty: 6105
Skąd: Oława
Wysłany: 2014-12-22, 12:34   

Pudelek napisał/a:
najwyraźniej podpici goście z koksowni nie przynosili zbyt dużych dochodów.


ze niby straty z rozbitych kufli i zdemolowanych mebli byly wieksze niz zyski z piwa? :lol
_________________
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"

na wiecznych wagarach od życia..
 
 
Pudelek


Dołączył: 08 Lip 2013
Posty: 8309
Skąd: Oberschlesien
Wysłany: 2014-12-22, 12:41   

kufle to raczej tam stali bywalcy mieli swoje, a reszta piła ze szklanek :D

zakładam, że właściciele stwierdzili, że nie chce im się prowadzić lokalu przy dotychczasowym zyskach - bo gdyby tam się sporo zarabiało, to raczej nikt by tego nie zamknął
_________________
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Copyright © 2013 by Góry bez granic | All rights reserved | Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group