Forum FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Statystyki Profil Zaloguj Albumy Kontakt

Poprzedni temat «» Następny temat

Jedna historia trzech siwych chu..w

Autor Wiadomość
Adrian 
Cieszynioki


Wiek: 40
Dołączył: 13 Lis 2017
Posty: 9364
  Wysłany: 2020-09-21, 13:03   Jedna historia trzech siwych chu..w

Jedna historia trzech siwych ch..ów

U mnie ta historia zaczyna się tak …
Sobotę spędzam w pracy, dostaję sms ;
- jakie masz plany na niedzielę ?
-Mam dyżur :( ale coś czuję że masz jakąś dobrą propozycję, to dawaj !
-wyjazd na Brestową, Salatyn itd. Mało tego podjedziemy kolejką :)


Tyle informacji wystarczyło mi żeby zacząć działać ! Jeden telefon, drugi telefon i jest, załatwione !
Skład : Wiktor,Tomek, Adrian . Miała też jechać Iza, ale niestety z powodów wyższych niż góry została w domu :(

Trasa: Salatyńska Dolina - Brestowa - Salatyn - Spalona - Pachoł - Banikowska Przełęcz i powrót przez Wodospad Rohacki na Parking Pod Spaloną.

Spotykamy się chwilę przed 5.00 na stacji benzynowej w Bielsku i Ruszamy pisać historię tego dnia ;)
(Jako pasażer w góry jechałem chyba drugi raz) Droga mija nam szybko, na rozmowach szeroko pojętych ;)

O 6.30 pojawiamy się na parkingu, więc na kolejkę przyjdzie nam poczekać, bo według info na tablicy otwierają o 7.00 i to ostatni dzień kiedy kolejka jeździ od 7.00, od jutra kursuje już od godziny 8.00. Mamy farta :) nawet bardziej, bo po chwili otwiera się okienko (dwadzieścia minut przed czasem), kupujemy bilety i ruszamy pięcioosobowym wechikułem ku nowej przygodzie …
Na górze ubieramy się cieplej i na przód … Pierwsza przerwa na Grzebieniu Przedniego Salatyna i pierwsze szerokie widoki na mgły w dolinach i na Tatry Wysokie które po drodze pokazywały się coraz bardziej i bardziej …
















Tego dnia wszędzie gdzie się zatrzymywaliśmy czas płynął zdecydowanie za szybko ;) Następny przystanek to Brestowa i kolejny popas i dłuższy odpoczynek z widokami które potrafiły skutecznie zatrzymać na dłuższą chwilę.
Już wtedy był z nami Apollo i głupie pomysły, oni chyba chodzą w parze :D ;)
Pięknie, ach jak pięknie ! Podziwiałem naszą ostatnią wycieczkę, moją i Sebastiana od Babek aż po Siwy Wierch …






















Po drodze migawki strzelały jak karabiny z trzech aparatów ;) Jak to jedna pani spotkana po drodze powiedziała - "a co to, jakieś kółko fotograficzne"? :lol Pewnie tak wyglądaliśmy, jak ktoś patrzył na nas z boku …
Z poświęceniem staraliśmy się żeby kadry były jak najlepsze !
Na Salatynie głupawka urosła już do rangi czynów, a czyny te wyglądały tak :lol


































Apollo był już gotowy żeby zaprezentować swoje wdzięki, to niebyło jego ostatnie słowo tego dnia …
Odpoczywaliśmy często, w różnych miejscach i na różne sposoby ;) w miejscach przecudnej urody.
Mijamy trudności Spalonej i dochodzimy na Pachoła, gdzie kolejna długa przerwa sprowokowała Apolla do czynów heroicznych, żeby pokazać tym którzy się boją lub brakuje w nich odwagi że wszystko się da, trzeba tylko chcieć ! …
Apollo zdobywca w całej okazałości .






















APOLLO W CAŁEJ OKAZAŁOŚCI :D



Kupa śmiechu nie tylko z naszej strony, bo o ile na Salatynie byliśmy sami, to na Pachole była już mała publiczność :D którym nasz forumowy Apollo sprawił trochę przyjemności … Jak to mówią - Jajca muszą być !
Po części wesołej artystycznej, przyszedł czas na okrutne zejście piargami Banikowskiej Przełęczy, co chwilę ktoś objeżdżał lub zsuwał się razem z grząskim podłożem ledwo utrzymując równowagę, na szczęście jak szybko i niespodziewanie się zaczęło, tak też się skończyło.
Za nami palące słońce podświetlało zbocza szczytów którymi mieliśmy wielką przyjemność iść, ale było fajnie …
Tak mówiliśmy wychodząc na asfalt który zwiastował koniec naszych dzisiejszych zmagań, przyjemnych zmagań ;)













Z mojej strony to wszystko, resztę dopowiedzą i opowiedzą pozostali uczestnicy wycieczki :)

I taka to była wycieczka !
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14337
Wysłany: 2020-09-21, 13:33   

Darz Szlak !

Brawo Panowie !

Zrobiliście piękną trasę zachodnim skrajem Tatr !

Jesień idzie, włos siwieje, nogi niosą !

Cieszy mnie , że ważne słowo napisaliście przez "ch" :D Różnie z tym bywa a piękno języka polskiego jest ważne.

Co do "trudności" Spalonej … Adrian bądź poważny … ;)

Widzę też , że startujecie na Misterów Tatr. Dziewczyny ! Do głosowania !

Życzę Wam kolejnych takich tras i sesji zdjęciowych :D

P.s. Teraz koniec samych pochwał. Bo wyszedł by mi bełkot w stylu góry szlaki.

Rzeczywiście ch..e z Was. Nie mogliście dać znać innym ? To był wyjazd dla wybranych ? Macie auto o ograniczonej pojemności ? Telefony zamokły ? Pytam poważnie.

Dla jasności tematu - i tak bym nie mógł pojechać bo w niedzielę musiałem być w Żywcu ale …

Przemyślcie to … Panowie …

;)
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
 
 
Adrian 
Cieszynioki


Wiek: 40
Dołączył: 13 Lis 2017
Posty: 9364
Wysłany: 2020-09-21, 14:08   

Dobromił napisał/a:
Darz Szlak !

Brawo Panowie !

Zrobiliście piękną trasę zachodnim skrajem Tatr !

Jesień idzie, włos siwieje, nogi niosą !

Cieszy mnie , że ważne słowo napisaliście przez "ch" :D Różnie z tym bywa a piękno języka polskiego jest ważne.

Co do "trudności" Spalonej … Adrian bądź poważny … ;)

Widzę też , że startujecie na Misterów Tatr. Dziewczyny ! Do głosowania !

Życzę Wam kolejnych takich tras i sesji zdjęciowych :D

P.s. Teraz koniec samych pochwał. Bo wyszedł by mi bełkot w stylu góry szlaki.

Rzeczywiście ch..e z Was. Nie mogliście dać znać innym ? To był wyjazd dla wybranych ? Macie auto o ograniczonej pojemności ? Telefony zamokły ? Pytam poważnie.

Dla jasności tematu - i tak bym nie mógł pojechać bo w niedzielę musiałem być w Żywcu ale …

Przemyślcie to … Panowie …

;)


Za pochwały dziękuję.

Trudności trasy zostały podkoloryzowane dla "poczytalności" :lol ;)

Co do reszty, no cóż ... Odpowiem wymijająco, zostałem zaproszony.

Ale myślałem o tobie robiąc zbliżenia Tatr i nawet było słowo pisane, lecz w postprodukcji zostało usunięte przez cenzora (cenzorem byłem ja)
Ostatnio zmieniony przez Adrian 2020-09-21, 14:21, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Sebastian 


Wiek: 51
Dołączył: 09 Lis 2017
Posty: 5824
Skąd: Kraków
Wysłany: 2020-09-21, 14:13   

Sokół dobrze ci poradził z tym Nikonem. Szkoda, że nie mogłem być z wami, no ale nie można mieć wszystkiego. Czekam na ripostę Sprocketa w kwestii getrów.
Profil Facebook
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14337
Wysłany: 2020-09-21, 14:17   

Adrian napisał/a:
Trudności trasy zostały podkoloryzowane dla "poczytalności" :lol ;)


To ja udam się do Doliny Olczyskiej :)

Adrian napisał/a:
Co do reszty, no cóż ... Odpowiem wymijająco, zostałem zaproszony.


Ok, w porządku. Czasami warto coś napisać dla podgrzania relacji ;)

P.s. Widzę na zdjęciu, że Wiktor jest w rękawiczkach, a i Ty pisałeś, że na grani w okolicach 8 rano ubraliście się ciepło. Długo byliście tak ubrani ? Jesień szczerzy zimne, poranne kły ?
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
 
 
Adrian 
Cieszynioki


Wiek: 40
Dołączył: 13 Lis 2017
Posty: 9364
Wysłany: 2020-09-21, 14:32   

Sebastian napisał/a:
Sokół dobrze ci poradził z tym Nikonem. Szkoda, że nie mogłem być z wami, no ale nie można mieć wszystkiego. Czekam na ripostę Sprocketa w kwestii getrów.


Strach się bać gdyby foty były robione na 4 aparaty :lol
Ja też czekam na ripostę ;)


Cytat:
P.s. Widzę na zdjęciu, że Wiktor jest w rękawiczkach, a i Ty pisałeś, że na grani w okolicach 8 rano ubraliście się ciepło. Długo byliście tak ubrani ? Jesień szczerzy zimne, poranne kły ?


w zasadzie bardzo krótko, bo wystarczyło kawałek przejść i robiło się ciepło, raczej zawdzięczamy zmarznięcie wyjazdowi kolejką :)
 
 
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2020-09-21, 15:16   

Adrianie ten zakup, to świetna inwestycja. Twój zakup aparatu, zdjęcia są bardzo dobre.

Dobromił napisał/a:
Rzeczywiście ch..e z Was. Nie mogliście dać znać innym ? To był wyjazd dla wybranych ? Macie auto o ograniczonej pojemności ? Telefony zamokły ? Pytam poważnie.

Odpowiem poważnie, bom to ja był głównym inicjatorem całego tego zamieszania.
Ale krótkie wyjaśnienie tytułem wstępu. Sokół kiedyś powiedział, że we wrześniu, oraz w Tatry to nie mam co go pytać, bo on nie pojedzie ze mną.
Ja od zeszłego roku miałem w planach powrót w Tatry (tak, od Siwego z 2016roku nie byłem w Tatrach), specjalnie podsycając na forum informację, jakoby Tatry były beznadziejne, a moja noga w nich nie powstanie. Więc wstępnie na niedzielę 13go września miałem plan...który
pokrzyżowała choroba, przeziębienie. I tak do końca moi koledzy z pracy mieli dać, czy w kolejną pojadą. W między czasie łamiąc się trzy dni, napisałem do sokoła czy by gdzieś, a konkretnie w Tatry nie pojechał.
Sokół jak to sokół, zaczął wymyślać no i wymyślił, tą oto piękną grań, przekupując mnie kolejką na początek dnia. Więc moje plany są przełożone na zaś.
Co do zaś do zaproszenia, to po drugie, od kilku lat wrzucane zaproszenia moje, nie były odwzajemniane ;) więc stwierdziłem, że nie ma kolejny raz po co strzępić klawiatury :P

Nie znałem też Adriana, więc nie wiedziałem, że warto rzucić zaproszeniem. No i do 18 w sobotę auto było praktycznie pełne, więc też jakby ciężko kogoś zagadywać na kilka godzin przed wyjazdem.

Do do relacji, dziękuje Ci Adrianie, żeś moje męki nie opisał, bo wiedźcie to czytający tą relację, że od podejścia na Brestovą, walczyłem z ogromnymi skurczami. Na tym zdjęciu nawet chrapałem zmęczony okrutnie krótkim snem, cierpieniem z powodu bólu nóg i zmęczeniem z powodu braku formy:


Co do rękawiczek, to chwilę wcześniej zdjąłem mą czapkę, bo na parkingu było 4stopnie, więc na czas jazdy kolejką się cieplej ubrałem :)

Co do trasy. Przepiękna jest. Przestrzeń na Brestovej...Salatynach...czy Spalonej rewelacyjna. Kolory w Tatrach Zachodnich we wrześniu iście październikowe w niższych górach.
Dziękuje sokole za wymyślanie tym razem nad moją propozycją :)


Ja tymczasem dopiero skopiowałem zdjęcia z karty...teraz tydzień obrabiania :D

Jedno na szybko ode mnie:
Ostatnio zmieniony przez 2020-09-21, 15:45, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14337
Wysłany: 2020-09-21, 16:34   

O kurwa.

Las szczytów.

Na zdjęciu powyżej wyglądasz jak świeży umarlak.
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
 
 
Adrian 
Cieszynioki


Wiek: 40
Dołączył: 13 Lis 2017
Posty: 9364
Wysłany: 2020-09-21, 16:41   

Ja tak to zrobiłem w zamyśle, że każdy opowie wycieczkę trochę swoimi oczami, trochę ogólnie ;)
 
 
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2020-09-21, 17:20   

Dobromił napisał/a:
wyglądasz jak świeży umarlak.

Tak się dokładnie czułem :)

Jeszcze kilka z dziś na szybko edytowanych:












 
 
Adrian 
Cieszynioki


Wiek: 40
Dołączył: 13 Lis 2017
Posty: 9364
Wysłany: 2020-09-21, 17:48   

Bardzo ładne kolory, jak bym takie miał to byłbym zadowolony ze swoich zdjęć, a tak to średnio na jeża :-/
 
 
włodarz 

Dołączył: 13 Maj 2014
Posty: 2649
Skąd: Góry Sowie
Wysłany: 2020-09-21, 18:03   

Adrian napisał/a:
Bardzo ładne kolory, jak bym takie miał to byłbym zadowolony ze swoich zdjęć, a tak to średnio na jeża

Rajty sokoła wyszły znakomicie :-)
_________________
Sudeckie Ilustracje
 
 
Adrian 
Cieszynioki


Wiek: 40
Dołączył: 13 Lis 2017
Posty: 9364
Wysłany: 2020-09-21, 18:28   

włodarz napisał/a:
Adrian napisał/a:
Bardzo ładne kolory, jak bym takie miał to byłbym zadowolony ze swoich zdjęć, a tak to średnio na jeża

Rajty sokoła wyszły znakomicie :-)


To Apollo jest :D
 
 
sokół


Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 12257
Skąd: Bytom
Wysłany: 2020-09-21, 20:43   

To nie moje rajty, to Izy, tylko z wycięciem na ch.ja bo Adrian też w nich ponoć łazi.
Profil Facebook
 
 
Adrian 
Cieszynioki


Wiek: 40
Dołączył: 13 Lis 2017
Posty: 9364
Wysłany: 2020-09-21, 20:48   

sokół napisał/a:
To nie moje rajty, to Izy, tylko z wycięciem na ch.ja bo Adrian też w nich ponoć łazi.


Tomek nie kłam :dev

Proszę się od moich rajtek oddalić gwałtownie :-o
Zapomniałem że są aż tak różowe :lol
Ostatnio zmieniony przez Adrian 2020-09-21, 20:56, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Copyright © 2013 by Góry bez granic | All rights reserved | Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group