Forum FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Statystyki Profil Zaloguj Albumy Kontakt

Poprzedni temat «» Następny temat

Jeden dzień, dwa ogrody, czyli powrót syna marnotrawnego

Autor Wiadomość
Prezes


Dołączył: 11 Lis 2013
Posty: 1891
Wysłany: 2021-06-28, 09:25   Jeden dzień, dwa ogrody, czyli powrót syna marnotrawnego

Dawno nie byłem w Tatrach. Jeszcze dawniej na Słowacji. W końcu zaczęli wpuszczać, wypadało więc wrócić i posypać głowę popiołem. Bez przesadnego spręża, chciałem po prostu być w miejscach, które od dawna uważam za najbliższą mi część tych gór.

Wyjazd 4:30, droga pusta jak rzadko, circa dwie i pół godziny jazdy.
Na przejściu w Jurgowie pusto i głucho. Jakiś kontenerek policji, też pusty.
W Javorinie kilka samochodów. Wkraczam i mi się morda śmieje :)




Tatry nadal stoją:


Lekko się poobsuwało podczas powodzi tu i ówdzie:

Stan szlaku nie wkazuje na nadmierną frekwencję, spotkałem raptem kilka osób:

TANAP zarządził objazd (być może ze względu na stan mostków, nie sprawdzałem, ale obejście samo w sobie interesujące, sporo powyżej zwykłego przebiegu szlaku).

Tutaj też tłumy nie chadzają:

Pokazał się mur:

I zaraz się schował.

Dotarłem do Jaworowego Ogrodu, mur dalej schowany.

Poleżałem. Nie chciało mi się w chmurach łazić wyżej, wymyśliłem, że odwiedzę drugi ogród, przepiękną polanę w Zadnich Koperszadach. No to na dół do leśniczówki. Czarna Jaworowa też w mroku:

Pod Muraniem weselej, wyszło słońce.

W Koperszadach, jak to w Koperszadach.

Zniszczenia leśne zaczynają dominować.

Żal patrzeć.

Tatrzańska masakra.

W ogrodzie za to cudnie.

Znów poleżałem, jest pusto i bosko.


I wystarczy, na dół. Do samochodu, do sklepu po trofea i do domu. Przez Łysą, Bobrov i Korbielów. Nikt nigdzie nic nie sprawdzał ani nie zatrzymywał.
Wkrótce tu wrócę. Oby już pozostało otwarte, mogę nawet ten cudaczny formularz za każdym razem wypełniać.
 
 
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2021-06-28, 09:29   

Dobrze, w końcu przeczytać relację z zagranicy!
:)
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14275
Wysłany: 2021-06-28, 09:50   

Prezes napisał/a:
Wkrótce tu wrócę.


Nadajesz się na polityka ;)
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
 
 
Prezes


Dołączył: 11 Lis 2013
Posty: 1891
Wysłany: 2021-06-28, 09:57   

Sugerujesz, że kłamię? :D
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14275
Wysłany: 2021-06-28, 10:28   

Idziesz w obietnice wyborcze :D

A ja miałem wczoraj trzy "14". Czternasty raz byłem w tym roku w Tatrach i czternasty raz nogi moje weszły na turystyczny szczyt Kościelca. Jak też czternaście złotych zapłaciłem za puszkę Żywca dla kolegi. 0,0 %
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
 
 
Prezes


Dołączył: 11 Lis 2013
Posty: 1891
Wysłany: 2021-06-28, 10:40   

Nealko za 14 zł :o-o
W Javorinie po 1 EUR.
Nie mogłem sobie również odmówić zakupu zielonej herbaty.
 
 
Tomasz 


Dołączył: 12 Lis 2013
Posty: 556
Wysłany: 2021-06-28, 10:58   

Ładnie tam zarasta, tak jak lubię. Tłumów brak, kolejny plus. I rzut oka na złowieszcze tereny.
 
 
Adrian 
Cieszynioki


Wiek: 40
Dołączył: 13 Lis 2017
Posty: 9269
Wysłany: 2021-06-28, 16:50   

Mur we mgle piękny, dzicz też przecudnej urody :D
Gratuluję zagranicznych wojaży.
 
 
Sebastian 


Wiek: 51
Dołączył: 09 Lis 2017
Posty: 5770
Skąd: Kraków
Wysłany: 2021-06-28, 17:18   

Mnie też się zawsze micha śmieje, jak przekraczam granicę polsko-słowacką. W sumie to trochę niepatriotyczne, co nie?
Niezła dzicz w Jaworowej. Prezes pokazał tą relacją, że i w Tatry można iść pastwiskowo-emerycko, czyżby nowy trend?
_________________
mój blog: http://sebastianslota.blogspot.com/
Profil Facebook
 
 
Adrian 
Cieszynioki


Wiek: 40
Dołączył: 13 Lis 2017
Posty: 9269
Wysłany: 2021-06-28, 17:53   

Sebastian napisał/a:
Mnie też się zawsze micha śmieje, jak przekraczam granicę polsko-słowacką. W sumie to trochę niepatriotyczne, co nie?
Niezła dzicz w Jaworowej. Prezes pokazał tą relacją, że i w Tatry można iść pastwiskowo-emerycko, czyżby nowy trend?


Emeryci są zakamuflowani wszędzie I w każdym z nas ;)
 
 
Prezes


Dołączył: 11 Lis 2013
Posty: 1891
Wysłany: 2021-06-28, 18:08   

Sebastian napisał/a:
Mnie też się zawsze micha śmieje, jak przekraczam granicę polsko-słowacką. W sumie to trochę niepatriotyczne, co nie?

Nie wiem, czy wypada to pisać. Czasy takie, że mogą nas pozamykać za brak patriotyzmu.

Sebastian napisał/a:
i w Tatry można iść pastwiskowo-emerycko, czyżby nowy trend?

Każdemu wg potrzeb, chęci i pogody. Terenów takowych w Tatrach również dostatek.
25 km w sumie przelazłem (istniejące niegdyś skróty przestały istnieć, most na potoku woda zabrała).
 
 
Piotrek 


Wiek: 48
Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 10830
Skąd: Żywiec-Sienna
Wysłany: 2021-06-28, 21:01   

25 km to całkiem przyzwoicie, pod emerytkę bym tego jeszcze nie podciągał.
Emerytkę to coś jak Adrian, jak za garaż idzie :)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Copyright © 2013 by Góry bez granic | All rights reserved | Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group