Forum FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Statystyki Profil Zaloguj Albumy Kontakt

Poprzedni temat «» Następny temat

Jasieniowa, Zadni Gaj i Mała Czantoria

Autor Wiadomość
Adrian 
Cieszynioki


Wiek: 40
Dołączył: 13 Lis 2017
Posty: 9369
Wysłany: 2021-08-10, 17:00   Jasieniowa, Zadni Gaj i Mała Czantoria

Dzień dobry.

Początek od stawu do Jasieniowej jest trochę inny, szliśmy beż szlaku, ale nie da się połączyć na ma Mapy.cz
Trasa: https://en.mapy.cz/s/humuhobejo
Jakoś nie potrafiłem wybrać, ani jakoś obrobić zdjęć, ciągle coś poprawiałem ...


Po kiepskim tygodniu w końcu można było wyruszyć na szlak i to z córką :)
Okolice ogólnie mówiąc trochę znałem, ale chciałem poznać lepiej …
Zaczynamy w centrum Goleszowa, gdzie zostawiamy auto i ruszamy w stronę akwenu wodnego zwanego Ton ! Nad stawem bez zmian, woda jest, kaczki pływają, ryby również …
Po nocnej ulewie spodziewałem się jakiegoś błota na szlaku i tu pogoda mnie nie zawiodła, ale nie przewidziałem jednego, że ścieżki będą zarośnięte aż tak, ponad 20 lat tam jeżdżę i takich chaszczy na ścieżce do stawu jeszcze nie było :lol Więc nie dość że bagno to jeszcze byliśmy cali mokrzy. Musiałem też zmienić lekko trasę, mieliśmy iść przez wąwóz wprost do stawu, ale przez chaszcze po pachy odpuściliśmy.
Dochodząc do stawu mówię Lei że pewnie będzie woda w stawie bo ostatnimi czasy lało solidnie kilka razy, a tu ku mojemu zdziwieniu wody brak, no może coś tam było ale nie wiele, więc przechodzimy przez staw na krechę, nie musimy obchodzić.
Kierujemy się na Jasieniową, bagno coraz większe trawa coraz wyższa i jakby bardziej mokra ;)
Mijamy Jasieniową i lecimy w stronę kamieniołomu pod Tułem, po drodze mijamy kilka może kilkanaście wielkich betonowych kwadratów, idą chyba w jednej linii i wydaje mi się że to podstawy pod słupy które pewnie miały tamtędy iść, albo kiedyś szły :msd
Tak czy inaczej cali usmarowani w błocie dochodzimy do drogi asfaltowej łączącej kilka wsi w tym Cisownicę w której się znajdowaliśmy.

Goleszów centrum




mokre chaszcze


w stawie wody nima


nad paśnikiem Jasieniowa













Przecinamy drogę i wchodzimy na długą prostą do kamieniołomu, który omijamy szybko, bo ruch tam jak w ulu, tir za tirem.
Wchodzimy na zielony szlak i lecimy nim przez Zadni Gaj, obok chaty ludożerców, którzy akurat siedzieli na ławeczce przed domem, syf o dziwo mniejszy niż zwykle i chyba nie byli głodni, nawet psa przytrzymali żebyśmy przeszli ;)
Na pastwiskach krowy, dużo krów, żarły trawę i produkowały dwutlenek węgla ;P
Krętą drogą docieramy do skrzyżowania pod Małą Czantorią i robimy kolejną przerwę przy hasioku, pożyczamy sobie stare plastikowe krzesła i delektujemy się przez chwilę widokami.
Przed nami najgorszy odcinek, podejście na Małą Czantorię.





zbliżamy się do ludożerców ;)








Trzyniec zasuwa pełną parą
















Jakoś się wdrapaliśmy na górę i bez postoju poszliśmy od razu pod starą owczarnię, żeby tam na spokojnie sobie odpocząć.
Na szczycie widzimy spadochroniarza który czeka na wiatr, podchodzę i zagaduje czy będzie próbował lecieć, bo miałbym zarąmbiste zdjęcie jak startuje i leci, ale w powietrzu susza, ani gram wiatru i mówi że nic z tego nie będzie :(
Rozczarowani ruszamy dalej w stronę Ustronia, kawałek bez szlaku, ale później wchodzimy na szlak żółty i nim już grzecznie schodzimy prosto do Ustronia.
Patrzę na rozkład, widzę że autobus zaraz ma jechać, to uznaję że nigdzie się nie ruszamy tylko czekamy na busa i tak czekaliśmy w słońcu przez godzinę, w międzyczasie dołączyło do nas z 15 innych osób i każdy czekał na busa o innej godzinie :/
Jak już w końcu przyjechał, to okazało się że przez roboty w Wiśle opóźnienie jest nawet 1,5 godziny :o-o I jak tu jeździć do pracy na czas !?
Szczęśliwie docieramy z powrotem do Goleszowa, skąd jedziemy od razu po mój paszport Covidowy i do domku :) Wycieczka wbrew pozorom trochę nas wymęczyła.







czekałem jak hiena ;)








był sklepik a w nim tylko lody i piwo !







I taka to była wycieczka.
 
 
Sebastian 


Wiek: 51
Dołączył: 09 Lis 2017
Posty: 5830
Skąd: Kraków
Wysłany: 2021-08-10, 17:08   

Ciekawie się to czytało, muszę powiedzieć. Zdjęcia fajne, dużo chmurek, parę świetnych kadrów, itp. słodzenie (ale tym razem prawdziwe).
_________________
mój blog: http://sebastianslota.blogspot.com/
Profil Facebook
 
 
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2021-08-10, 17:22   

Zdjęcia fajne, kadry też. Trasa spoko, za wejście na MC podziw.

No i zdjęcia śliczniusie ;) nie masz co zazdrościć! :)
 
 
sprocket73


Dołączył: 14 Lip 2013
Posty: 5518
Wysłany: 2021-08-10, 17:28   

I jak się chaszczowało z początku?
Pamiętam, że z Sokołem też gdzieś tam w okolicy w błotach grzęźliśmy i Ukochana się trochę złościła, ale tylko trochę.

Kurcze, fajna pogoda, a ja w pracy siedzę.
_________________
SPROCKET
http://gorybezgranic.pl/n...-kim-vt1876.htm
 
 
Mirek 
mirek


Wiek: 62
Dołączył: 10 Lip 2013
Posty: 3883
Skąd: wodzisław śląski
Wysłany: 2021-08-10, 17:34   

Ten sklepik z piwem i lodami to był na przeciwko pola namiotowego? Jak tak to kiedyś chyba JARZĘBINKA zwał się. :DD
_________________
Pożegnania nadszedł czas.
Już nie będzie wspólnie nas.
Ty osobno, ja osobno
Tak ma być lepiej, podobno.
 
 
 
Adrian 
Cieszynioki


Wiek: 40
Dołączył: 13 Lis 2017
Posty: 9369
Wysłany: 2021-08-10, 18:05   

Cytat:
słodzenie


Cytat:
zdjęcia śliczniusie


Musimy przestać, bo jeszcze wejdzie nam to w krew i będzie kolorowo ;)

Cytat:

I jak się chaszczowało z początku?


Nie było tego zbyt dużo, ścieżki zarosły okrutnie w paru miejscach , troszkę pobluzgałem i poszliśmy dalej ;)

Cytat:
Ten sklepik z piwem i lodami to był na przeciwko pola namiotowego? Jak tak to kiedyś chyba JARZĘBINKA zwał się. :DD


Czy tam jest pole namiotowe ? chyba Jarzębinka, prosta buda z pod patyka, w środku strsza pani sprzedaje piwo i lody .
 
 
Mirek 
mirek


Wiek: 62
Dołączył: 10 Lip 2013
Posty: 3883
Skąd: wodzisław śląski
Wysłany: 2021-08-10, 18:09   

Tak to JARZĘBINKA, pole namiotowe nie koniecznie musiało się obstać.
_________________
Pożegnania nadszedł czas.
Już nie będzie wspólnie nas.
Ty osobno, ja osobno
Tak ma być lepiej, podobno.
 
 
 
sprocket73


Dołączył: 14 Lip 2013
Posty: 5518
Wysłany: 2021-08-10, 18:35   

Adrian napisał/a:
Musimy przestać

Ktoś musi to w końcu powiedzieć.... zdjęcie nr 4 trochę za ciemne.
_________________
SPROCKET
http://gorybezgranic.pl/n...-kim-vt1876.htm
 
 
Sebastian 


Wiek: 51
Dołączył: 09 Lis 2017
Posty: 5830
Skąd: Kraków
Wysłany: 2021-08-10, 18:45   

sprocket73 napisał/a:
Adrian napisał/a:
Musimy przestać

Ktoś musi to w końcu powiedzieć.... zdjęcie nr 4 trochę za ciemne.

Nie jest ciemne, ale ja bym trochę magenty zdjął z niego.
A czemu tło za ślimakiem jest nieostre?
_________________
mój blog: http://sebastianslota.blogspot.com/
Profil Facebook
 
 
sprocket73


Dołączył: 14 Lip 2013
Posty: 5518
Wysłany: 2021-08-10, 18:48   

czyli: ciemne, magentowe i nieostre zdjęcia
Adrian, a jakim telefonem focisz, może to jest przyczyną?
_________________
SPROCKET
http://gorybezgranic.pl/n...-kim-vt1876.htm
 
 
Adrian 
Cieszynioki


Wiek: 40
Dołączył: 13 Lis 2017
Posty: 9369
Wysłany: 2021-08-10, 19:04   

Przykro mi nad stawem było ciemno, a dokładniej tak jak na zdjęciu,
które robiłem telefonem stacjonarnym, tylko mi nie mówcie że muszę z kalibrować mojego Sharpa?
Ale mam zamiar kupić Nokię 3310 z kolorowym wyświetlaczem :D

Cytat:
A czemu tło za ślimakiem jest nieostre?


No właśnie, chyba coś źle robię?
Ostatnio zmieniony przez Adrian 2021-08-10, 19:06, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Piotrek 


Wiek: 48
Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 10845
Skąd: Żywiec-Sienna

Wysłany: 2021-08-10, 19:04   

Jakoś nigdy się nie szarpnąłem na ten odcinek od Tułu w kierunku Małej Czantorii.
A już drugo raz zdaje sie zachęcasz relacją :-)
 
 
Sebastian 


Wiek: 51
Dołączył: 09 Lis 2017
Posty: 5830
Skąd: Kraków
Wysłany: 2021-08-10, 19:06   

Adrian napisał/a:
Przykro mi nad stawem było ciemno, a dokładniej tak jak na zdjęciu,
które robiłem telefonem stacjonarnym, tylko mi nie mówcie że muszę z kalibrować mojego Sharpa?
Ale mam zamiar kupić Nokię 3310 z kolorowym wyświetlaczem :D

Bierz przykład z Laynna i rób zdjęcia monitorem.
_________________
mój blog: http://sebastianslota.blogspot.com/
Profil Facebook
 
 
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2021-08-10, 19:08   

O i Seba widać, że fachowiec przez u z kreską, się zna! ;)
 
 
Adrian 
Cieszynioki


Wiek: 40
Dołączył: 13 Lis 2017
Posty: 9369
Wysłany: 2021-08-10, 19:09   

Piotrek napisał/a:
Jakoś nigdy się nie szarpnąłem na ten odcinek od Tułu w kierunku Małej Czantorii.
A już drugo raz zdaje sie zachęcasz relacją :-)


Powiem szczerze, że nie pamiętam :lol Ale było coś od Sprocketa i Sokoła kiedyś.

Cytat:
Bierz przykład z Laynna i rób zdjęcia monitorem


No już próbowałem, ale odrywając monitor od laptopa coś zepsułem :P
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Copyright © 2013 by Góry bez granic | All rights reserved | Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group