Forum FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Statystyki Profil Zaloguj Albumy Kontakt

Poprzedni temat «» Następny temat

IV OFICJALNY ZLOT FORUM GÓRY BEZ GRANIC

Autor Wiadomość
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2018-09-10, 21:08   

Witamy Jolante.
Markowi dziękujemy za grzybki, były przepyszne, to Jola będzie miała co smakować ;)

TNT'omek napisał/a:
Każdy tylko siedział i słuchał...A to echo grało

no no :D
na następny zlot weźcie jakiś knebel :D
Ostatnio zmieniony przez laynn 2018-09-10, 21:11, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
dakOta 


Dołączyła: 01 Sty 2014
Posty: 1037
Skąd: Kraków
Wysłany: 2018-09-10, 21:16   

A ja w uzupełnieniu:

sprocket73 napisał/a:
Padało, choć innym grupom padało nawet bardziej.

Po prostu szedłeś niewłaściwą drogą, w niewłaściwym czasie. Niektórzy na szlaku mieli tak:


sprocket73 napisał/a:
okazało się, że słońce wstało za wcześnie.

Zależy komu, mnie tam wstało w samą porę:




sprocket73 napisał/a:
Jeszcze chciałem prywatnie od siebie przyznać 3 tytuły. [...]
marekw. Marek zaskoczył chyba wszystkich [...] jak dobrze Marek był przygotowany do zlotu. [...] A jaki miał cudowny makijaż...


Dodam, że rewelacyjny chaszczowicz, zbłąkanej (=mnie) wskazywał właściwy kierunek, przy okazji pozwalając odkryć cudowne miejsce po drodze, pomógł przygodnej turystce, która akurat doznała urazu kolana, zorganizował mi błyskawiczny transport do domu i w międzyczasie zdołał zaopatrzyć w produkty na obiad dzisiejszy! A to wszystko czynił bawiąc bardzo interesującą rozmową.

Sprokecie, jeszcze w swojej skromności zapomniałeś dodać o wygraniu konkursu na znawcę tematyki piosenki autorskiej, trzyosobowe jury
Vision napisał/a:
w obiektywie Czerwonego Tulipana. :usm

nie miało wątpliwości, iż bezwzględnie należy Ci się Grand Prix za Czerwonego Tulipana!
Brawo Ty!

sokół napisał/a:
Jedyne, czego żałuję to fakt, że nie było mnie przy ognisku, gdy została wykonana piosenka "Czerwone tulipany".

Całkiem słusznie żałujesz, chwila była niepowtarzalna.

sokół napisał/a:
Chciałem wszystkim z osobna serdecznie podziękować za przybycie.

Bezwzględnie się dołączam:
- vidraru, Darkheush, Pudelek z ekipą, Wiolcia, Vision, Dobromił - jak dobrze Was było znów zobaczyć!
- pozostałych zaś poznać


sokół napisał/a:
Ewenementem dla mnie był fakt, że nikt nie wypadł z listy zadeklarowanych, a jeszcze przypatoczył się Pudelek z ekipą i Wiktora też niedźwiedź nie wsunął. No i Dakota też była!

A nawet dołączyli tacy całkiem-całkiem z zewnątrz; Rafał i Kuba, nie mający pojęcia o doniosłym wydarzeniu, które właśnie się zaczynało, zostali zgarnięci ze szczytu Potrójnej, wprawdzie po całonocnej jeździe z Gdańska i przejściu trasy z Bielska-Białej nie dotrzymali nam kroku, ale cóż, to pokolenie takie słabawe... W każdym razie pozdrawiam Was, Chłopaki.

sokół napisał/a:
Robert i Opawski - mieliście chyba najdalej, głębokie pokłony

Nic dodać nic ująć.
_________________
Zawsze trzeba iść. Jak się nie ma gdzie - tym bardziej.
 
 
jolanta 


Dołączyła: 10 Wrz 2018
Posty: 2
Skąd: BB
  Wysłany: 2018-09-10, 21:25   

laynn napisał/a:
Witamy Jolante.
Markowi dziękujemy za grzybki, były przepyszne, to Jola będzie miała co smakować ;)


... no już po grzybkach ;) były wyborne :D
_________________
Wokół góry, góry i góry
I całe moje życie w górach
Ileż piękniej drozdy leśne śpiewają
Niż śpiewak płatny na chórach...
 
 
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2018-09-10, 21:44   

A nie mówiłem? :)
 
 
vidraru 
Rosomak


Wiek: 43
Dołączyła: 27 Sty 2017
Posty: 2502
Skąd: Kęty
Wysłany: 2018-09-10, 21:49   

ceper napisał/a:
Zaliczyłem glebę (wykładzina dywanowa,

Brawo Ty, połowa łóżek na górze była wolna, w tym od połowy nocy moje, bo poszłam spać na taras :P
laynn napisał/a:
Aj tam, ja spałem na twardej ziemi i nie narzekam

A Ci mówiłam, gdzie wolne wyra pierdoło :D
ceper napisał/a:
vidraru rześko wstała

...bo spała może 2 godziny...
A ogólnie nie dziękujcie za organizację. To było parę telefonów do ludzi, których znamy od lat, ogarnięcie szlaków, które przemierzamy od lat a pisanie w sprawach organizacyjnych i nieorganizacyjnych to tylko przyjemność. Całą "robotę" zrobiliście Wy, Zlotowicze swoją obecnością, sympatią, bezpośredniością, wspaniałą atmosferą. Jeszcze dwa słowa ode mnie.

Cześć. „Bardzo” to jest zbyt małe słowo, żeby opisać, jak ten Zlot był dla mnie wspaniały. Dziękuję Wam wszystkim, Za frekwencję, za chęć, za integrację… Dziękuję za przywitanie, było dla mnie powalające i wzruszające. Dziękuję za towarzystwo i dziękuję za rozmowy. Nocą, świtem, wieczorem. Bardzo mnie podniosły na duchu i w ogóle cały Zlot – czyli Wy dodaliście mi wiary w siebie i w to, że moje pasje czy działania mają jakiś sens i ktoś to zauważa. Jedno wielkie, piękne DZIĘKUJĘ dla Was wszystkich :) Wspaniale było Was poznać osobiście i miałam wrażenie, że znamy się sto lat a nie widzieliśmy z 50, mimo, że znałam raptem 3 osoby wcześniej. Działajmy tak dalej, spotykajmy się, jesteście wspaniali Chimalajowcy :)
Ostatnio zmieniony przez vidraru 2018-09-10, 21:50, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
vidraru 
Rosomak


Wiek: 43
Dołączyła: 27 Sty 2017
Posty: 2502
Skąd: Kęty
Wysłany: 2018-09-10, 22:04   

BTW, mamy słoiczek rydzów i drugi ogórów od marekw i zostanie oficjalnie do naszego następnego spotkania. A i pewnie przywieziemy jakieś swoje rękodziieła/rękopisy

laynn Flagę - proponuję zrobić trofeum przenośnym, od zlotu do zlotu, niech dzierży kolejny zdobywca :) Byle nie zaprzepaścił. U nas zawiśnie tymczasowo w naszym "kąciku turystycznym" w salonie. Co myślicie? Wszak to zdobycz wojenna. Bez walki nie oddam.; ;) ceper pałki pyszne były, podziękuj Małżonce. Ostatnie dwie mam jeszcze w Twoim pojemniku, zniosłam na dół.
 
 
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2018-09-10, 22:07   

Bardzo dobry pomysł z flagą :)

Nie róbcie smaka. Ceper będziesz musiał na kolejny zlot więcej dostarczyć pałek :)
 
 
forse


Dołączył: 02 Gru 2013
Posty: 210
Wysłany: 2018-09-10, 22:47   

vidraru napisał/a:
Cześć. „Bardzo” to jest zbyt małe słowo, żeby opisać, jak ten Zlot był dla mnie wspaniały. Dziękuję Wam wszystkim, Za frekwencję, za chęć, za integrację… Dziękuję za przywitanie, było dla mnie powalające i wzruszające. Dziękuję za towarzystwo i dziękuję za rozmowy. Nocą, świtem, wieczorem. Bardzo mnie podniosły na duchu i w ogóle cały Zlot – czyli Wy dodaliście mi wiary w siebie i w to, że moje pasje czy działania mają jakiś sens i ktoś to zauważa. Jedno wielkie, piękne DZIĘKUJĘ dla Was wszystkich


Napiszę tak, to wszystko co robisz dla tego Forum, dla Gór, to robisz z pasją. A robisz to doskonale.
A Zlot... a szkoda pisać..w sensie,że mnie nie było :(

Byłaby okazja spotkać się z Ceprem, Sprocketem i całą inną "zgraja" którą od dawna nie widziałem

Może następnym razem się uda :)

PS: nie wierzyłem, że sokół, ceper, tnt, layn,pudelek zasiądą przy jednym stole z flaszką gorzoły ;)
 
 
darkheush 
Beerwalker


Wiek: 51
Dołączył: 07 Lip 2013
Posty: 2626
Wysłany: 2018-09-10, 22:58   

Nie wiem czy nikt się nie obrazi, ale zaryzykuję:

Z nocy



i z rana ;)

 
 
sprocket73


Dołączył: 14 Lip 2013
Posty: 5516
Wysłany: 2018-09-10, 23:16   

Widzę, że zaczęły się pozlotowe rozliczenia ;)

darkheush napisał/a:
który geniusz postawił czajnik
Moja wiedza w sprawie czajnika jest następująca. Korzystałem z niego jak był jeszcze w 100% sprawny, a potem, po jakimś czasie, rozpracowywałem go jak już był "uszkodzony" - działał, ale trzeba było go docisnąć i cały czas przytrzymywać. Pomyślałem, że się zwyczajnie zdupcył. Była to jeszcze dość wczesna godzina. Jeżeli ktoś od nas postawiłby go na gazie, to mógłby się honorowo przyznać... w końcu nie jest to wielki błąd życiowy ;)

laynn napisał/a:
Witamy Jolante.
A to chyba moja wina. Napisałem na forum Beskidu Małego, gdzie mam kilku znajomych, że będzie taki zlot. Jolu, szkoda że nie było okazji posiedzieć i pogadać, bo w zasadzie to się tylko minęliśmy w niedzielę... ale jeszcze na pewno będzie okazja :)

dakOta napisał/a:
mnie tam wstało w samą porę
A może w ogóle spać nie poszłaś? :lol

dakOta napisał/a:
należy Ci się Grand Prix za Czerwonego Tulipana!
Sam siebie czasem zaskakuję... :D

ceper napisał/a:
Zaliczyłem glebę
Biedny Ty! Nawet Tobi miał swój ulubiony kocyk wyjazdowy. Ale w temacie łóżek spokojnie można było sobie poradzić. Np. taki Opawski... spał w moim i to tak dyskretnie, że kładąc się w ogóle tego nie zauważyłem ;)

laynn napisał/a:
przez strumień przeszedłem i zacząłem sapać, strasząc miśka (nie napadł mnie), oraz dwie sarny.
Poważnie idąc sam przez las w nocy boisz się wyimaginowanych zagrożeń?
Pomyśl jak wyglądało to z tej drugiej strony... te biedne zwierzęta ;)
_________________
SPROCKET
http://gorybezgranic.pl/n...-kim-vt1876.htm
 
 
dakOta 


Dołączyła: 01 Sty 2014
Posty: 1037
Skąd: Kraków
Wysłany: 2018-09-10, 23:22   

sprocket73 napisał/a:


dakOta napisał/a:
mnie tam wstało w samą porę
A może w ogóle spać nie poszłaś? :lol

Oj, Sprocket, widać, że jeszcze nie doszedłeś do siebie... Nie piszesz ani nie czytasz ze zrozumieniem. SŁONECZKO mnie wstało w samą porę. A ja poszłam spać, owszem.
Później.
_________________
Zawsze trzeba iść. Jak się nie ma gdzie - tym bardziej.
 
 
sprocket73


Dołączył: 14 Lip 2013
Posty: 5516
Wysłany: 2018-09-10, 23:37   

dakOta napisał/a:
Oj, Sprocket, widać, że jeszcze nie doszedłeś do siebie... Nie piszesz ani nie czytasz ze zrozumieniem. SŁONECZKO mnie wstało w samą porę.
Aaa... już wiem wszystko... to musiał być ten weekend z przesuwaniem zegarków :)
_________________
SPROCKET
http://gorybezgranic.pl/n...-kim-vt1876.htm
 
 
ceper 


Dołączył: 02 Sty 2014
Posty: 8598
Wysłany: 2018-09-11, 00:00   

Czytam tak między wierszami:
sokół napisał/a:
Ponoć jakiś młody chłopak w krótkich spodenkach.
sprocket73 napisał/a:
Jeżeli ktoś od nas postawiłby go na gazie, to mógłby się honorowo przyznać..
Zastałem czajnik na kuchence gazowej i na chwilkę zapaliłem gaz. Po czym obejrzałem spód czajnika, nie wyglądał źle, postawiłem na podstawce i zagotowałem wodę na herbatę. Jednym zdaniem: czajnik był nadal sprawny w 100%. Widocznie ktoś ponownie skrzyżował czajnik elektryczny z kuchenką gazową. Po około godzinie sprzedawałeś Wioli patent na działanie czajnika. Mając na uwadze, że hipotetycznie/teoretycznie/praktycznie mogłem się jednak częściowo przyczynić do jego późniejszej usterki (pewności nie mam, opowiadałem o tym TNT na szlaku z Potrójnej na Kocierz), postanowiłem naprawić ludzki błąd.
sprocket73 napisał/a:
Biedny Ty! Nawet Tobi miał swój ulubiony kocyk wyjazdowy.
Nie planowałem spać, jeśli już to przy stole lub na podłodze, lecz ze względu na przeciągającą się imprezę poszedłem na górę, a tam wszędzie były pozajmowane miejsca (plecaki). Nie krzywduję sobie, wszak zdrowsze jest spanie na czymś twardszym niż materac wypchany poganami. :P
_________________
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Ostatnio zmieniony przez ceper 2018-09-11, 00:02, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2018-09-11, 06:41   

Cytat:
Poważnie idąc sam przez las w nocy boisz się wyimaginowanych zagrożeń?
Pomyśl jak wyglądało to z tej drugiej strony... te biedne zwierzęta

Wiem, że to one się bały. A ja piszę z przymrużeniem oka. Gdybym się bał, to bym nie przyszedł.
Sapać zacząłem, bo było ostro pod górę ;)
Bać na serio to bym się zaczął gdybym spotkał ślady miśka.
Ostatnio zmieniony przez laynn 2018-09-11, 06:48, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
sprocket73


Dołączył: 14 Lip 2013
Posty: 5516
Wysłany: 2018-09-11, 08:12   

laynn napisał/a:
Bać na serio to bym się zaczął gdybym spotkał ślady miśka.

Tego miśka?

Cytat:
Niedźwiedź szaleje w lesie... strasznie podniecony, wszystko co się rusza ma zamiar grzmocić. Wiewiórka schodzi sobie z drzewa, ten dopada do niej, łapie ją za szyję i dawaj, ale to mu nie wystarcza... zza krzaków wychyla się lisica, dopada do niej i zaczyna gwałcić. W pewnym momencie lisica krzyczy "och niedźwiedziu, jakiego masz ogromnego i owłosionego chuja", a niedźwiedź:
- O kurwa! Nie zdjąłem wiewiórki!
_________________
SPROCKET
http://gorybezgranic.pl/n...-kim-vt1876.htm
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Copyright © 2013 by Góry bez granic | All rights reserved | Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group