Forum FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Statystyki Profil Zaloguj Albumy Kontakt

Poprzedni temat «» Następny temat

Góry Opawskie i Wysokie Jesionik - rozdziewiczanie Sudetów

Autor Wiadomość
nes_ska 


Wiek: 35
Dołączyła: 09 Paź 2013
Posty: 2931
Skąd: Brzesko
Wysłany: 2015-09-05, 22:30   

Pudelek napisał/a:
oszukańcze zdjęcia


Powinieneś się cieszyć ;-D Przynajmniej nie widać, jaki jesteś niemiły i paskudny, bo wszystko jest oszukane :dev :P
_________________
Jestem tu gdzie stoję, ale jeśli się ruszę, to mogę się zgubić.
 
 
Piotrek 


Wiek: 48
Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 10830
Skąd: Żywiec-Sienna
Wysłany: 2015-09-05, 22:45   

W Głuchołazach szkoda, że na wieżę nie weszliście, kapitalny jest z niej widok :-)
 
 
TataOjciec 


Dołączył: 17 Wrz 2013
Posty: 353
Skąd: Z Blokowiska
Wysłany: 2015-09-06, 09:22   

Bardzo ładne kadry i opis , po przeczytaniu na pewno chcę pojechać w tamte rejony ;)
_________________
 
 
Pudelek


Dołączył: 08 Lip 2013
Posty: 8277
Skąd: Oberschlesien
Wysłany: 2015-09-07, 22:12   

Ostatni dzień za krótkiego weekendu (a są za długie weekendy??) przeznaczamy na klasykę - wejście na Kopę Biskupią, oczywiście od strony Zlatych Hor. Miasteczko jeszcze wydaje się spać po koncercie, chociaż w spelunkach siedzą już pierwsi klienci ;)


Szlak na Kupę nie jest może długi, ale momentami dość ostry, co powoduje włączanie się neskowego marudzenia ;)


Znany punkt na trasie - kaplica św. Rocha, przy której dwukrotnie krwawo bili się Austriacy z Prusakami.


Z polanki nad kaplicą widać dokładnie wieżę na szczycie oraz trochę okolicy.



Po przecięciu drogi na Petrove boudy zaczyna się najgorszy odcinek - z dużym plecakiem daje trochę popalić ;)


Na szczęście zza drzew przebija drzewo i stajemy pod wieżą Franciszka Józefa (a napisu nad wejściem nadal nie odtworzono i zapewne już tego nie zrobią :( ). Inez zalicza więc najwyższy szczyt polskich Jesioników ;)


Przy wieży tłum ludzi i istny jarmark... można dostać oczopląsu od klapek, welurów, adidasów, spoconych i sapiących ludzi jakby zdobyli co najmniej Mount McKinley (a, pardon, takiej góry już oficjalnie nie ma...). Dzieciaki oderwane od komputerów ledwo chodzą - zakwasy na co najmniej kilka dni ;)

Wieża po ponad 20 latach wróciła w zarząd Zlatych Hor, ale bufet obok należy do Mirka, dawnego dzierżawcy i to tam głównie ludzie zostawiają swoje pieniążki. Miroslav niby nadal oficjalnie buduje swoje schronisko, jednak moim zdaniem to ono nigdy nie powstanie - konstrukcja już zaczyna niszczeć!

Początkowo miałem nie wchodzić na górę, ale jest taka pogoda, jakiej tu jeszcze nie miałem - czyściuteńkie niebo (i masakryczny upał). Wchodzę więc :)


Centrum Zlatych Hor.


Tam chodziliśmy w piątek - Głuchołazy, Góra Poprzeczna i Podlesie. Oraz niebieskie Zlate jezero przy granicy z Polską.


Z trochę dalszych widoków: Pradziad (Altvater), Medvědí vrch (Bärenfangkuppe) oraz Orlík (Urlichkuppe).


Červená Hora, Vozka, Keprnik i zamykający masyw Šerák.


No i Śnieżnik (Glatzer Schneeberg), majaczący z odległości 41 kilometrów.


Příčný vrch (Querberg) - najwyższy szczyt Opawskich. Gdzieś tam łaziłem w lutym ;)


Kościół w Podlesiu, odwiedzony w piątek, to dobry punkt orientacyjny.


W dole Jarnołtówek (Arnoldsdorf), na lewo od niego zielone wzgórze Czapka (Hutberg). Z tyłu chyba Charbielin (Ludwigsdorf) i oczywiście Głuchołazy, które pewna pani wzięła za Nysę ;)


Ale ile można zrobić zdjęć??


Schodzimy i zaglądamy jeszcze do polskiego schroniska Górnoślązaków. Wbrew kłamliwej reklamie przy szlaku - naprawdę nie jest tam najtaniej.


Zjadamy po szybkiej pomidorówce z keczupu i cieszymy się, że jednak nie wybrałem tego miejsca jako bazy noclegowej. Nie jest jakoś specjalnie źle, ale przewalające się grupki na pewno nie dodają uroku. Trudno się jednak dziwić - jest weekend z doskonałą pogodą.

Na Grzebieniu (Der Kammel) ostatni tego dnia już punkt widokowy.


W dolnej części czerwonego szlaku masakra drzew - kawałki leżą wszędzie, ale zwalonego prosto na szlak już nikt nie potrafił usunąć albo przynajmniej przeciąć żeby szło normalnie przejść.


Budynek "Ziemowita" to znak, że cywilizacja już blisko...


Mijamy jeszcze współczesna paskudztwo (tak durnego płotu to nie widziałem dawno...)


...i jesteśmy w Jarnołtówku, gdzie czekamy na autobus. Fajnie było :)

Pełna galeria tutaj:
https://picasaweb.google....LHk7tGlvfOy9gE#
Ostatnio zmieniony przez Pudelek 2015-09-07, 22:13, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Robert J 


Wiek: 44
Dołączył: 08 Gru 2013
Posty: 1375
Wysłany: 2015-09-07, 23:06   

Pudelek napisał/a:
Miasteczko jeszcze wydaje się spać po koncercie, chociaż w spelunkach siedzą już pierwsi klienci

Oni po prostu siedzą tam od wczorajszego wieczoru ;)
Pudelek napisał/a:
Z trochę dalszych widoków: Pradziad (Altvater),

A ja właśnie piszę do ciebie sms-a ze szczytu ;)
Pudelek napisał/a:
Z tyłu chyba Charbielin (Ludwigsdorf)

Zgadza się. Łatwo rozpoznać po tym srebrnym elewatorze :)
 
 
buba 


Dołączyła: 09 Lip 2013
Posty: 6082
Skąd: Oława
Wysłany: 2015-09-08, 08:26   

Pudelek napisał/a:
co najmniej Mount McKinley (a, pardon, takiej góry już oficjalnie nie ma...).


a co - rozebrali czy inaczej nazwali?
_________________
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"

na wiecznych wagarach od życia..
 
 
Mirek 
mirek


Wiek: 62
Dołączył: 10 Lip 2013
Posty: 3883
Skąd: wodzisław śląski
Wysłany: 2015-09-08, 08:32   

buba napisał/a:
Pudelek napisał/a:
co najmniej Mount McKinley (a, pardon, takiej góry już oficjalnie nie ma...).


a co - rozebrali czy inaczej nazwali?
to drugie,Denali się teraz nazywa. :DD
_________________
Pożegnania nadszedł czas.
Już nie będzie wspólnie nas.
Ty osobno, ja osobno
Tak ma być lepiej, podobno.
 
 
 
Pudelek


Dołączył: 08 Lip 2013
Posty: 8277
Skąd: Oberschlesien
Wysłany: 2015-09-08, 14:08   

Robert J napisał/a:
A ja właśnie piszę do ciebie sms-a ze szczytu

byliśmy w sumie niedaleko :)

Robert J napisał/a:
Oni po prostu siedzą tam od wczorajszego wieczoru

tamte spelunki działają oficjalnie do 22 lub 24, nieoficjalnie dłużej, ale chyba nie przez całą noc ;)
_________________
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Copyright © 2013 by Góry bez granic | All rights reserved | Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group