Góry lokalne, czyli majówka tam, gdzie nikt nie chodzi |
Autor |
Wiadomość |
Piotrek

Wiek: 48 Dołączył: 06 Lip 2013 Posty: 10509 Skąd: Żywiec-Sienna
|
Wysłany: 2018-06-05, 22:09
|
|
|
To w ogóle jest zagadnienie brane od dupy strony.
Przecież nawet średnio rozgarnięty turysta orientuje się które szlaki czy też które rejony są oblegane a które nie, więc łatwo może wybrać takie trasy/miejsca by mu pasowały. Samotnie lub w pielgrzymkach, wg gustu.
Poza tym nawet takie popularne miejsca jak Skrzyczne można nawiedzić w całkowitej pustce, wystarczy wyjśc na szlak nieco wcześniej niż rusza tłum (który zbiera się w góry po śniadaniu, ok. 10) i po krzyku. Mnóstwo razy byłem na Skrzycznym, w tym wiele z Dobromiłem, i byliśmy sami, na szczycie, w schronisku, na szlakach. I da się |
|
|
|
 |
trotyl

Wiek: 51 Dołączył: 06 Sty 2015 Posty: 1040 Skąd: Warka
|
Wysłany: 2018-06-05, 22:46
|
|
|
Da się ... |
_________________ A na ziemi pokój ludziom dobrej woli |
|
|
|
 |
Dobromił

Dołączył: 09 Lip 2013 Posty: 13583
|
Wysłany: 2018-06-06, 07:40
|
|
|
Odwieczna walka pomiędzy Samotnikami a Stonką trwa i trwać będzie. To prawie jak walka pomiędzy zwolennikami internetu a telewizji, prawie jak walka zwolenników Bożego Narodzenia a Wielkiejnocy.
Wszystkie te walki są bez sensu
Amen !
Na szlaki Rodacy ! |
_________________ Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu |
|
|
|
 |
telefon 110

Dołączył: 20 Wrz 2014 Posty: 2046
|
Wysłany: 2018-06-06, 09:51
|
|
|
Pudelek napisał/a: | hasło "stonka" nie wzięło się znikąd. Jeśli ktoś zachowuje się jak właśnie ta stonka, to dlaczego go tak nie określać?
trotyl napisał/a: | Stonka też ma prawo przebywać w górach...
|
Najlepiej w Tatrach I ewentualnie w innych miejscach, gdzie walą tłumy - niech się kiszą wspólnie |
Hasło "stonka" ma zabarwienie nieco pejoratywne (negatywne).
Choć wiadomo, że tzw."tłum" na drodze do Morskiego Oka tworzą np. rodziny z dziećmi ( którym nijak się wybrać wcześniej w góry -mieszkając w Zakopanem).
Stąd prosty wniosek:
Odwiedzający góry mają różne uwarunkowania, pomnę priorytety życiowe.
Nie wszyscy mogą ( i chcą) być elitarystami. Większość to jednak tzw "populiści".
To tak jak z homonidami i heterykami.
Ogarniasz ? |
|
|
|
 |
buba

Dołączyła: 09 Lip 2013 Posty: 5759 Skąd: Oława
|
Wysłany: 2018-06-06, 10:19
|
|
|
Dobromił napisał/a: | Na szlaki Rodacy ! |
Nieee, poza szlakiem mniej stonki |
_________________ "ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"
na wiecznych wagarach od życia.. |
|
|
|
 |
Wiolcia

Dołączyła: 13 Lip 2013 Posty: 3299
|
Wysłany: 2018-06-06, 12:53
|
|
|
Piotrek napisał/a: |
Przecież nawet średnio rozgarnięty turysta orientuje się które szlaki czy też które rejony są oblegane a które nie, więc łatwo może wybrać takie trasy/miejsca by mu pasowały. Samotnie lub w pielgrzymkach, wg gustu. |
No i o to chodzi. Można znaleźć takie okolice, gdzie nie będzie dużo ludzi, nawet w wakacje czy przedłużone weekendy. A jeśli jedzie się wtedy w turystyczne miejsca, to już ze świadomością, ze samemu się tam nie będzie.
Ostatnio w przedłużony weekend byłam w Szczawnicy i wiedziałam, że będzie tłumnie. I jakoś mi to nie przeszkadzało, byłam nawet zdziwiona, że w górach jest tak mało ludzi. Przy wąwozie Homole rzeczywiście było sporo aut, ale tam akurat się nie wybieraliśmy. Za to wyżej - zupełnie normalnie, a nawet, jak na ten czas, pustawo.
A sama Szczawnica, wiadomo, pełna turystów.I dobrze, że są takie miejsca, bo każdy ma prawo pochodzić sobie wzdłuż Grajcarka, pojeździć na rowerze z dzieciakami wzdłuż Dunajca, pospacerować z wózkiem. Jak mi się nie podoba, to nie jadę albo wybieram inny termin. Dwa miesiące wcześniej, pod koniec marca, Szczawnica była pusta. |
|
|
|
 |
buba

Dołączyła: 09 Lip 2013 Posty: 5759 Skąd: Oława
|
Wysłany: 2023-04-20, 20:33
|
|
|
Wiolcia napisał/a: | Tegoroczną majówkę spędziliśmy na na południu Słowacji, w górach, po których prawie nikt nie chodzi. Nawet w necie trudno było coś o nich po polsku znaleźć, bo to bardzo lokalne góry. W Trybecz i Hroński Inowiec ruszyliśmy z plecakami z Nitry. |
Az dziw, ze nikt z ekipy sie wam nie zgubił! Bo tam ponoc ludzie znikają w tajemniczych okolicznosciach!
https://www.onet.pl/turys...pkqne4,07640b54 |
_________________ "ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"
na wiecznych wagarach od życia.. |
|
|
|
 |
Wiolcia

Dołączyła: 13 Lip 2013 Posty: 3299
|
Wysłany: 2023-05-19, 18:12
|
|
|
buba napisał/a: | Wiolcia napisał/a: | Tegoroczną majówkę spędziliśmy na na południu Słowacji, w górach, po których prawie nikt nie chodzi. Nawet w necie trudno było coś o nich po polsku znaleźć, bo to bardzo lokalne góry. W Trybecz i Hroński Inowiec ruszyliśmy z plecakami z Nitry. |
Az dziw, ze nikt z ekipy sie wam nie zgubił! Bo tam ponoc ludzie znikają w tajemniczych okolicznosciach!
https://www.onet.pl/turys...pkqne4,07640b54 |
A tak, masz rację. Ale to jesienią te zniknięcia
Poczytaj "Szczelinę" J. Kariki.
Swoją drogą zastanawiam się, czy coś jest na rzeczy, czy to kolejna miejska legenda... |
|
|
|
 |
|