Forum FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Statystyki Profil Zaloguj Albumy Kontakt

Poprzedni temat «» Następny temat

Gorce po raz pierwszy, w wersji zimowej.

Autor Wiadomość
Pudelek


Dołączył: 08 Lip 2013
Posty: 8277
Skąd: Oberschlesien
Wysłany: 2019-12-30, 09:56   

dakOta napisał/a:
Tylko zwracam uwagę na szowinizm.

nie wiedziałem, że kobiety są innym narodem niż mężczyźni :o-o
_________________
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
Ostatnio zmieniony przez Pudelek 2019-12-30, 09:56, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2019-12-30, 10:31   

Wiolcia napisał/a:
na taką zimę właśnie czekam.

Wtedy, to była chyba moja najaktywniejsza zima górska.
Początek grudnia - Murowaniec i Kasprowy. Murowaniec, gdy rano dużo ludzi nam mówiło cześć, a skąd ich znałem nie wiem, bo mi się film urwał w połowie nocy. Kasprowy na kacu - masakra.


Potem Turbacz opisany. Później Babia zdobyta prawie 2x od południa, prawie, bo na wschód nie dało się wejść na sam szczyt tak wiało.




Następnie w lutym pojechałem znowu do Murowańca. Pisałem już, ledwo na Kasprowy weszliśmy, a ja zapomniałem czapki...Za to nad Czarnym S.G. byłem trzy razy, w tym raz nocą.

zdj z tel.


Zdjęcie z galerii Zbiga.

Chwilę później znowu Tatry. Tym razem doszliśmy pod ścianę Wołowca, ale towarzyszka się bała kopnego śniegu i na Rakoń nie szliśmy.

W piątek odebrałem lustrzankę, w sobotę pojechałem w góry :)

A na koniec, powitanie wiosny na wschodzie, którego nie było na Pilsku:




Może z któreś z powyższych jeszcze coś napiszę :)
Ostatnio zmieniony przez 2019-12-30, 10:34, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Piotrek 


Wiek: 48
Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 10830
Skąd: Żywiec-Sienna
Wysłany: 2019-12-30, 13:27   

2009 rok - to już ładny jubileusz 10 lecia tego wypadu. Dekadówka :)

Cytat:
Baby włażą w śnieg, jęczą na podejściach, marudzą, a Ty cały jesteś zestresowany, bo Ci na dziewczynie zależy, a ona chyba nie jest zadowolona, żeś ją w góry zabrał... No i wycieczka się sypie....

:D
Można to też wykorzystać w drugą stronę - chcesz się odegrać za marudznie przy wódce dzień wcześniej to w ramach odwetu wio na zaspy :)
 
 
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2019-12-30, 13:35   

Krótki staż chodzenia samemu, z aparatem. Pierwsze wycieczki robiłem z rodzicami za małego, a sam to w średniej szkole. Na Klimczok i Skrzyczne ok 1998r.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Copyright © 2013 by Góry bez granic | All rights reserved | Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group