Forum FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Statystyki Profil Zaloguj Albumy Kontakt

Poprzedni temat «» Następny temat

Czy góry uszlachetniają?

Autor Wiadomość
Vision
[Usunięty]

Wysłany: 2013-09-03, 20:21   

Wg mnie wpływ na życie mają, ale wszystko inne tez ma... :-o
Ostatnio zmieniony przez Vision 2013-09-03, 20:24, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Tępy dyszel 


Wiek: 44
Dołączył: 07 Lip 2013
Posty: 2774
Skąd: Tychy
Wysłany: 2013-09-03, 20:32   

darkheush napisał/a:
Bez urazy. Ale to dla mnie totalny bełkot, jakby celowo przygotowany na potrzeby kogoś, kto kiedyś tam widział góry tylko np. z tarasu pensjonatu w Bukowinie czy innej Istebnej.

Bądź poważny. Ja w średnio pogodny dzień, z mego balkonu, widzę Beskidy od Skrzycznego po Babią Górę i zupełnie mnie to nie zadowala. A już na pewno pod kątem ,,odskoczni".

Malgo Klapković napisał/a:
Może pytanie i chujowe,

Niekoniecznie, jest całe multum osobników, którzy w to wierzą. Póki co, na tym forum, ich nie zauważyłem.
 
 
Malgo Klapković 


Wiek: 37
Dołączyła: 06 Lip 2013
Posty: 2477
Wysłany: 2013-09-03, 20:40   

Odniosłam to do wypowiedzi darkheusha.
Góry z pewnością wnoszą wartość dodaną do mojego życia, bez nich nie potrafiłabym żyć, z resztą był u mnie taki moment, że istniało prawdopodobieństwo "pożegnania" się z górami na 2 lata, odczuwałam wtedy taką pustkę jakbym kogoś straciła, na szczęście nie ziściło się, przerwa trwała raptem pół roku. Na co dzień jestem w miejscu, gdzie przyrody jest nie za wiele i najbardziej właśnie tęsknię za przyrodą i świeżym powietrzem, chyba dzięki właśnie wrażliwości na piękno przyrody doceniam tutaj na Mazowszu każde miejsce, gdzie można zaznać chociaż trochę ciszy, przyrody itp.
 
 
Piotrek 


Wiek: 48
Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 10853
Skąd: Żywiec-Sienna
Wysłany: 2013-09-03, 20:46   

Pytanie Malgo nie jest chujowe, jest bardzo dobre ale też bardzo uniwersalne- bo można też zapytać czy sport uszlachetnia, czy zbieranie znaczków uszlachetnia, dłubanie w ogródku, pisanie książek itd.
Każda rzecz która sprawia człowiekowi radość, przyjemność a która powoduje że się ma jakieś pasje i zainteresowania jest dobra.
Tak samo góry.
Ostatnio zmieniony przez Piotrek 2013-09-03, 20:46, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2013-09-03, 21:28   

Wiecie kiedyś myślałem, że po górach chodzą super ludzie, a to praktycznie zwykły przekrój społeczeństwa.
Przecież znane są przypadki i gwałtów i pobić (wczoraj czytałem jak to policja musiała interweniować w piątce).
Tak mi się skojarzylo, kiedyś jedna "znajoma" powiedziała, że dla niej noszenie stuptupow to oznaka bycia"prawdziwym turysta".
Owa osoba już nie jest znajoma :D
 
 
Malgo Klapković 


Wiek: 37
Dołączyła: 06 Lip 2013
Posty: 2477
Wysłany: 2013-09-03, 21:51   

Laynn, właśnie mi przypomniałeś, że mam porwane stuptuty... To oznacza, że już jestem strasznie starą prawdziwą turystką :D
Ostatnio zmieniony przez Malgo Klapković 2013-09-03, 21:51, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2013-09-03, 22:26   

No szacun :D :-o
 
 
Vision
[Usunięty]

Wysłany: 2013-09-03, 22:53   

No po prostu to że dla nas góry są czymś wyjątkowym, to nie znaczy że sami tacy jesteśmy. Jak to wszędzie trafiają się lepsi i gorsi, dlatego nie powinno się też po pasjach, pakować ludzi do jednego wora...
 
 
BesKid 


Dołączył: 10 Lip 2013
Posty: 246
Wysłany: 2013-09-03, 22:55   

Uszlachetnić to się może wino w beczce :lol

Każdy z nas ma swoje powody, dla których idzie w góry, niektóre są zbieżne, inne nie.

Jeśli wróciwszy z gór, obojętne czy z całodniowej orki na Orlej, wspinu na Zamarłą,
50siątki po Śląskim, czy spaceru na Żar, a nawet wyjeździe kolejką na Jaworzynę Krynicką,
jeśli jesteśmy po tym psychicznie oczyszczeni, szczęśliwi i to wpływa dobrze na nasze samopoczucie i stosunki z innymi ludźmi - to tak, wtedy można powiedzieć, że góry mają na nas po prostu pozytywny wpływ.
_________________
--------------
***///***
--------------
 
 
Vision
[Usunięty]

Wysłany: 2013-09-03, 22:57   

No, każdy w górach bawi się inaczej...



;)
Ostatnio zmieniony przez Vision 2013-09-03, 22:57, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14357
Wysłany: 2013-09-04, 08:27   

buba napisał/a:
I nie wiem dlaczego wyjazd w gory mialby "uszlachetniac"


Mi się wydaje, że to wzieło się z wydarzeń datowanych na przełom XIX i XX wieku. Z czasów gdy rzesze poetów, pisarzy, naukowców, księży, wyrzutków społecznych, osób o zachwianej równowadze psychicznej pojawiły się pod Tatrami. I masowo ruszyli na spotkanie z okolicą. Rzucili się na łono przyrody, łona góralek ( ksiądz Stolarczyk w tym brylował ), na górali i na owce. Poleźli w góry, tubylcy służyli im jako przewodnicy ( jako dawni kłusownicy doskonale znali Tatry ), ubarwiali im wycieczki bajkami i pijaństwami. No to ta rzesza zaczeła w podzięce bełkotać ( wpływ absyntu, opium, gorzoły, góralek, itd był duży ) o wyjątkowości górali, o ich wspaniałych cechach charakterów. W tym o szlachetności. Potem ta "szlachetność górska" zaczeła przechodzić na masy turystyczne. Że niby wycieczka na pobliski pagórek zmieniała człeka na lepsze. Tworzyły się wiersze, bajki, utwory muzyczne. Interes kwitnął. "Szlachetne" tubylce zwietrzyły w tym wspaniały interes, naród płacił. I płaci dalej, dalej ktoś raz za czas bełkocze o wyjątkowości górali ( no w sumie są wyjątkowi - tylko oni padli na mordy przed Frankiem ), dalej ktoś idąc w góry szuka na siłę "usprawiedliwienia się" czemu tam idzie. Uszlachetnianie się przez turystykę jest jednym z takich "usprawiedliwień się".

P.s. Podsumowując - znowu poeci namieszali.
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
 
 
bton1 


Wiek: 38
Dołączył: 08 Lip 2013
Posty: 3312
Skąd: Kraków
Wysłany: 2013-09-04, 08:31   

Prawdę rzeczesz Dobromile. Poza tym wydaje mi się, że jak dziś ktoś chociaż na chwilę się bryknie w góry, gdzie przy dobrych wiatrach smartfon straci zasięg, ludzi będzie na tyle niewielu, że chociaż przez moment będzie można usłyszeć ciszę, to wydaje mu się, że dusza rośnie. A to po prostu relaks..
_________________
W mieście możesz kogoś znać dziesięć lat i go nie poznać. W górach znasz go na wylot po paru tygodniach.
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14357
Wysłany: 2013-09-04, 08:33   

bton1 napisał/a:
to wydaje mu się, że dusza rośnie. A to po prostu relaks..


W rzeczy samej.
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
 
 
buba 


Dołączyła: 09 Lip 2013
Posty: 6105
Skąd: Oława
Wysłany: 2013-09-04, 14:51   

Cytat:
No, każdy w górach bawi się inaczej...


ojej jaka banda wydepilowanych facetow, fuj.... :--/
_________________
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"

na wiecznych wagarach od życia..
 
 
Wiolcia 


Dołączyła: 13 Lip 2013
Posty: 3458
Wysłany: 2013-09-04, 15:21   

buba napisał/a:
Cytat:
No, każdy w górach bawi się inaczej...


ojej jaka banda wydepilowanych facetow, fuj.... :--/

Na Rysy to ja się szybko nie wybiorę, strach się bać...
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Copyright © 2013 by Góry bez granic | All rights reserved | Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group