Forum FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Statystyki Profil Zaloguj Albumy Kontakt

Poprzedni temat «» Następny temat

Prosiaki, Kwaczaki i Odojak von de Zoo

Autor Wiadomość
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14348
Wysłany: 2020-08-03, 18:17   Prosiaki, Kwaczaki i Odojak von de Zoo

Dobry wieczór.

Minął lipiec. Tak wyszło , że w górach byłem pięć razy. Pięć razy w Tatrach Słowackich - od dwóch stawów , przez dwie przełęcze do dwóch szczytów. Dość wysokich.

Przyszedł sierpień.

Nadszedł czas na pierwszy w tym roku wyjazd masowy - pojechaliśmy w 18 w 52 osobowym autobusie.

Bardzo szybko, poniżej dwóch godzin od wyjazdu z Żywca, zameldowaliśmy się u wylotu Doliny Prosieckiej, w miejscowości Prosiek. Na parkingu obok boiska piłkarskiego. Szybki mecz, kilka kontuzji i można było ruszać do boju. Powitalny wąwóz skalny czekał na nas. Dla zmyłki przywitał nas również wodą.













Towarzysz Piotr podąża ku przyszłości - spotkał rodzinę.




Po wyjściu z terenu skalnego wkraczamy na teren panowania roślin. Czasami krzewy wzdłuż szlaku miały ponad dwa metry wysokości.




Po naszej lewicy pojawiły się mury skalne.










W tych okolicach woda zrobiła sobie sporo wolnego.

To jest potok.




Po chwili docieramy do altanki. Chwila przerwy, rozmowy, zmowy i plany na przyszłość.




Wybieramy drogę na lewo - do tzw wodospadu.

Ludzie poszli, zobaczyli to monstrum i wrócili. W szoku.

















Ci co przeżyli topiel w wodoryju poszli na prawo. W fajny odcinek ze skałą, drabiną i liną.






















Po wyjściu ze skały dopadł mnie romantyzm górski i zrobiłem zdjęcia kwiecia.







Przed nami teren przerobił się w płaszczyznę pokrytą roślinami. To ponoć Przełęcz Sekane położona na wysokości 945. Stoi tam ładny krzyż przy ławeczce.









































Zwróćcie uwagę na ładne widoki na Tatry Zachodnie i na spacerujące futrzaki.

O godzinie 9.55 wnikamy w lokal gastronomiczny.

Przed nami zakręt w prawo w stronę Doliny Kwaczańskiej.

Taki widok mielismy po prawicy.




Skała przy drodze.




Skały nad wyschniętym potokiem.




I skręt do kolejnego mało wydajnego wodospadu.







Przed nami Obłazy z młynami wodnymi.

Młyny jak młyny. Fajne są.










Ale za to zwierzyna …













Przyszedł czas na najważniejszy moment dnia. Więzi rodzinne zostały przywrócone.




Gdy emocje już opadały ruszyliśmy dalej. Krótkim niebieskim łącznikiem do czerwonego szlaku w Dolinie Kwaczańskiej.

Piękne korzenie.




Po prawicy mamy punkt widokowy zwany Małym Rohaczem. Oto widok z niego.










Kolejna cześć szlaku idzie w miłym cieniu.




Docieramy do pięknej skalnej iglicy z zabytkowym, XIX - wiecznym, krzyżem.

Tam Towarzysz Odojak von de Zoo vel Gerhak I zapomniał, że nie jest już na Gerlachu i dalej zdobywał skały.










Przeżył.

Ogarnięci smutkiem zasiadliśmy w lokalu przy wylocie Doliny Kwaczańskiej. Czas wycieczki - 5 godzin i 26 minut.

W drodze powrotnej zwiedziliśmy kościół obronny pw. św. Władysławach w Liptowskich Matiasowicach. Niestety tylko z zewnątrz. Byłem tam drugi raz i drugi raz wnętrze było niedostępne. Wredne tubylce.










Ile to drzewo mogło mieć lat ?




















To już był koniec.

Dziękuję za uwagę.
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
 
 
Sebastian 


Wiek: 51
Dołączył: 09 Lis 2017
Posty: 5830
Skąd: Kraków
Wysłany: 2020-08-03, 18:45   

Jakiś niedosyt przebija z tej relacji. Za mało ekstremalna była, a może było za gorąco? Wody faktycznie wszędzie tak mało? Pytam na serio, bo mam tam w planie wyjazd w sierpniu.
Profil Facebook
 
 
sprocket73


Dołączył: 14 Lip 2013
Posty: 5518
Wysłany: 2020-08-03, 18:52   

Te doliny są bardzo przyjemne - byłem raz, miło wspominam.
_________________
SPROCKET
http://gorybezgranic.pl/n...-kim-vt1876.htm
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14348
Wysłany: 2020-08-03, 19:16   

Sebastian napisał/a:
Jakiś niedosyt przebija z tej relacji. Za mało ekstremalna była, a może było za gorąco? Wody faktycznie wszędzie tak mało? Pytam na serio, bo mam tam w planie wyjazd w sierpniu.


Nie. Wszystkim się podobało, nikt nie zgłaszał zastrzeżeń.

A wody rzeczywiście bardzo mało. Czasem czułem się jak w Julijskich w najsuchsze lato.
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
 
 
sprocket73


Dołączył: 14 Lip 2013
Posty: 5518
Wysłany: 2020-08-03, 19:21   

Jak ja tam byłem, to wodospad w ogóle nie miał wody.
_________________
SPROCKET
http://gorybezgranic.pl/n...-kim-vt1876.htm
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14348
Wysłany: 2020-08-03, 19:24   

Można by je nazwać Dolinami Suchej Wody Prosieckiej i Kwaczańskiej.

P.s. Inni też rozmawiali ze zwierzami.


_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
 
 
Piotrek 


Wiek: 48
Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 10844
Skąd: Żywiec-Sienna
Wysłany: 2020-08-04, 21:32   

To i ode mnie kilka ujęć.
Ogólnie trasa ciekawa, lekka i przyjemna. Słyszałem o tych dolinach już od dawna, a jakoś się nie złożyło więc radocha z tej wycieczki jest.

























 
 
Adrian 
Cieszynioki


Wiek: 40
Dołączył: 13 Lis 2017
Posty: 9369
Wysłany: 2020-08-04, 21:50   

Historia gościa który gapił się na kozy już była, wy robicie chyba drugą część :lol

Ciekawe miejsca, ciekawe ...

Piękny ten Rozhodnik Biały, moja mądra aplikacja mówi tak '' w Europie występuje w stanie dzikim i zdziczałym '' :D
 
 
Piotrek 


Wiek: 48
Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 10844
Skąd: Żywiec-Sienna
Wysłany: 2020-08-04, 22:36   

Adrian napisał/a:
... mówi tak '' w Europie występuje w stanie dzikim i zdziczałym '' :D

To sobie muszę zapamiętać, brzmi rewelacyjnie :D
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14348
Wysłany: 2020-08-11, 18:23   

Jeszcze jedna kwestia. Tylko raz w życiu widziałem w górach bardziej zasyfiony szlak niż ten w Dolinie Prosieckiej. Słowacy ( 90 % spotkanych tam turystów to Słowacy) też potrafią ...
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Copyright © 2013 by Góry bez granic | All rights reserved | Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group