Forum FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Statystyki Profil Zaloguj Albumy Kontakt

Poprzedni temat «» Następny temat

To samo miejsce-inny czas

Autor Wiadomość
Majka 


Dołączyła: 30 Lip 2014
Posty: 919
Skąd: Beskid Mały/ Kraków
Wysłany: 2018-09-18, 14:20   To samo miejsce-inny czas

Maciejowa-moje ulubione miejsce w Gorcach. Nie Turbacz, nie Stare Wierchy, ale właśnie nie wiedzieć czemu niepozorna Maciejowa . Odwiedzam więc chętnie. Chętnie też przysiadam na werandzie z pokaźnych rozmiarów kubkiem gorącej herbaty i podziwiam krajobraz.
Widać stamtąd dobrze Tatry, oczywiście przy pięknej pogodzie.
Na Maciejową wybrałam się w tym roku dwa razy. Scenariusz ten sam-wejście czarnym z Rabki, kilkugodzinny pobyt, powrót czerwonym.

Pierwszy raz pod koniec kwietnia w słoneczny bezchmurny dzień. Wokół pachniało wiosną i widoki były obłędne. Czarny szlak jest szybki, więc można było iść dalej, ale mnie ogarnęło lenistwo i wolałam siedzieć na werandzie, a potem wylegiwać się na polanie obok schroniska.





























Po powrocie do Rabki relaksowałam się dość długo w parku, odwiedziłam też fontannę ze słoniami, obok której jak zwykle stała kobitka sprzedająca serki górskie. Zakupiłam więc kilka sztuk i udałam się na przystanek busów.









Drugi raz w tym roku wybrałam się na Maciejową kilka dni temu, niestety nie miałam takiego szczęścia do pogody, jak w kwietniu. Niby z początku świeciło nawet słońce, ale wszystko było za mgłą. O Tatrach i Babiej pomarzyć tylko można było, nawet pobliski Luboń Wielki ledwie zauważalny, gdzieś w oddali majaczyły Lubogoszcze. Za to zaczęło robić się już jesiennie.
Na początku na dłuższą chwilę przysiadłam na ławeczce przy tamie.





Później powoli ruszyłam przed siebie.





















W schronisku pusto i cicho, zaledwie kilka osób, zupełne przeciwieństwo tego, co zastałam w kwietniu. Z kubkiem herbaty,pysznym ciastem drożdżowym i oscypkiem z grilla rozgościłam się na werandzie.





Powrót do Rabki czerwonym szlakiem.

















Zawsze zatrzymuję się w tym miejscu. Historia przywiązania człowieka do zwierzęcia wzrusza i daje do myślenia.Człowiek uczcił w ten sposób pamięć konia, który padł w tym miejscu.











Gdy rozsiadłam się na ławce w parku, w bardzo szybkim tempie nadciągnęły chmury, zaczęło grzmieć, a po chwili rozpętała się burza z ulewnym deszczem. Zrobiłam tylko kilka fotek, ubrałam pelerynę i uciekłam na przystanek , a po krótkiej chwili siedziałam już w busie do Krakowa.




Stwierdziłam,że jesień zbliża się wielkimi krokami, co niezmiernie mnie cieszy, bo to chyba moja ulubiona pora roku.
_________________
"Wokół góry, góry i góry
I całe moje życie w górach..."
 
 
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2018-09-18, 16:23   

Jeden jedyny byłem w Gorcach idąc zimą przy -17stopniach od Rabki i mimo noclegu na Turbaczu, minięcia Starych W. to właśnie Maciejowa na mnie najsympatyczniejsze wrażenie zrobiła.
Nie dziwię, się, że na taką pogodę (wiosną) zostałaś tam. Ale spokojnie, jeszcze pół roku i znowu wiosna zawita :lol
 
 
Majka 


Dołączyła: 30 Lip 2014
Posty: 919
Skąd: Beskid Mały/ Kraków
Wysłany: 2018-09-18, 16:52   

Gorce bardzo lubię. Jeśli chodzi o te trzy schroniska, to nie znoszę Starych Wierchów. Kilka razy tam byłam i zawsze trafiłam na jakąś libację. Turbacz to zwykle tłumy. Wiadomo, najwyżej , to i wszyscy napierają. Za to Maciejowa.... :) Domowa atmosfera, dobre jedzenie, widoki. Czego więcej chcieć? W dodatku w pobliżu Rabka, którą uwielbiam.
_________________
"Wokół góry, góry i góry
I całe moje życie w górach..."
 
 
Piotrek 


Wiek: 48
Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 10830
Skąd: Żywiec-Sienna
Wysłany: 2018-09-18, 17:37   

Cytat:
Maciejowa-moje ulubione miejsce w Gorcach. Nie Turbacz, nie Stare Wierchy, ale właśnie nie wiedzieć czemu niepozorna Maciejowa

To tak już jest, jakieś miejsce-trudno powiedzieć czemu-staje się ulubione, wyjątkowe.
Miałem takie po miesięcznych praktykach w GPN, a później podczas wielu pobytów pisząc prace dyplomową z Gorców. To była polanka gdzieś w rejonie szczytu Przysłopuna której kilka razy nocowałem bez namiotu. Owszem, ładnie tam było ale jest sporo o wiele ładniejszych miejsc tyle, że to własnie ta polanka była ulubioną :)
 
 
Majka 


Dołączyła: 30 Lip 2014
Posty: 919
Skąd: Beskid Mały/ Kraków
Wysłany: 2018-09-18, 18:21   

Jak chodzi o miejsca, zwłaszcza w górach, to ja mam jakoś tak dziwnie,że są takie, w które idę raz, pozachwycam się, zrobię fotki i koniec. Nie ciągnie mnie kompletnie, żeby znów tam być. A są takie i jest ich trochę, w które wracam z uporem maniaka i które śnią mi się po nocach... :lol
_________________
"Wokół góry, góry i góry
I całe moje życie w górach..."
 
 
mysia 

Wiek: 33
Dołączyła: 04 Sie 2013
Posty: 27
Skąd: Bytom/Zawiercie
Wysłany: 2018-09-18, 18:39   

Tak, widać że jesień się czai, już tuż tuż, ale na ten prawdziwy wybuch barw jeszcze przed nami : ) pięknie musi wyglądać to miejsce z kolorami na drzewach. A Twoją sympatię do tego miejsca myślę że oddałaś w zdjęciach.
 
 
Majka 


Dołączyła: 30 Lip 2014
Posty: 919
Skąd: Beskid Mały/ Kraków
Wysłany: 2018-09-18, 19:02   

W październiku tam jest rzeczywiście pięknie, bo to fajny widokowy szlak.








mysia napisał/a:
A Twoją sympatię do tego miejsca myślę że oddałaś w zdjęciach.


Dziękuję :)
_________________
"Wokół góry, góry i góry
I całe moje życie w górach..."
 
 
sokół


Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 12247
Skąd: Bytom
Wysłany: 2018-09-19, 07:17   

Majka, mnie również Maciejowa dużo bardziej przypadła do gustu, niż te dwa pozostałe schrony.
Może szlak już niekoniecznie, bo byłem w majówkę i waliły nim tłumy, ale przecież dało się wejść bez szlaku, więc spoko. No a zejście czerwonym to jedne z najładniejszych widoków w naszych górach.
Profil Facebook
 
 
Majka 


Dołączyła: 30 Lip 2014
Posty: 919
Skąd: Beskid Mały/ Kraków
Wysłany: 2018-09-19, 14:10   

sokół napisał/a:
Majka, mnie również Maciejowa dużo bardziej przypadła do gustu, niż te dwa pozostałe schrony.
Może szlak już niekoniecznie, bo byłem w majówkę i waliły nim tłumy, ale przecież dało się wejść bez szlaku, więc spoko. No a zejście czerwonym to jedne z najładniejszych widoków w naszych górach.


Na czarnym to zwykle jestem sama albo idzie kilka osób, nawet w weekend przy super pogodzie spokojnie. Większość wchodzi czerwonym, który jest rzeczywiście mega widokowy.
_________________
"Wokół góry, góry i góry
I całe moje życie w górach..."
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Copyright © 2013 by Góry bez granic | All rights reserved | Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group