Forum FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Statystyki Profil Zaloguj Albumy Kontakt

Poprzedni temat «» Następny temat

Na granicy, Wróżna i Ostry z Tułem w tle

Autor Wiadomość
Adrian 
Cieszynioki


Wiek: 40
Dołączył: 13 Lis 2017
Posty: 9349
Wysłany: 2021-04-24, 20:41   Na granicy, Wróżna i Ostry z Tułem w tle

Dobry wieczór.

Trasa z Przyroda nie zna granic do Główna
Trasa 12,9 km • 4:46 godz.
https://mapy.cz/s/kezajovoze

W dobie pogody delikatnie mówiąc nieciekawej w wyższych partiach, postanowiłem trzymać się nisko i blisko domu ;)
W pracy ciężko, sił brak, nerwy poszarpane jak stara flaga na wietrze, siedzenie w domu dobija jeszcze bardziej …
Trochę słońca daje jeszcze nadzieję, że będzie lepiej …
Ruszam jakoś po 7.00, po drodze robię przystanek na podziwianie widoków, a jakieś 30 minut później parkuję pod kościołem w Lesznej Górnej.
Ruszam między domami wzbudzając jakąś dziwną sensację wśród mieszkańców, którzy zaglądają przez okna kiedy przechodzę, słyszałem nawet komentarz przez otwarte okno, ''że ktoś robi zdjęcia, ciekawe po co ?''
Robię ukłon w stronę Laynna, bo to chyba jego pomysł z tymi lustrami ?
Chwilę później byłem już poza zasięgiem tubylczych oczu ;) za to w pięknych okolicznościach przyrody, w powietrzu Jakieś drapieżne krąży, na ziemi sarny co rusz wyłaniają się na jakiejś polanie, niektóre nawet latają ;)
Idzie się dobrze, błoto na razie niewielkie, wokół coraz bardziej soczysta zieleń wielkich polan, czysta przyjemność chodzenia.































Cały czas trzymam się słupków granicznych i jak po sznurku docieram do krzyża pod Wróżną.
Gramolę się na górę gdzie czeka mnie lekkie zaskoczenie, trzeba się przeciskać przez naprawdę ciasne przejście pod krzakami pełne błota i blokujących gałęzi, ale to tylko kawałek, dalej jest znowu miło i przyjemnie :)
Latające sarny, ciasne dziwne przejścia, płoty między którymi prowadzi szlak, czy coś jeszcze mnie zaskoczy tego dnia ? Aaaa chciała mnie zaskoczyć taka jedna, ale byłem czujny i nie dałem się, to żmija jedna ;)
Przez kolejną polanę podchodzę lekko, po lewej stronie martwy las rzuca mi się w oczy, sporo "trupów" stoi i straszy.



























Na rozwidleniu skręcam w lewo i podchodzę na Ostry, tam robię sobie przerwę na kanapki i herbatę.
Ruszam dalej trzymając się cały czas słupków granicznych, kolejny raz jestem zaskoczony, tragicznie stromym i błotnistym zejściem :o-o
Szybko jednak teren zaczyna się normalizować i fajnym długim zejściem ciągnie się aż do kolejnej niespodzianki, a mianowicie zalanego przejście, trzeba było obchodzić ;)


















Po chwili wychodzę na dobrze znane mi już tereny i pewnym krokiem ruszam w stronę Tuł, który sobie dopuściłem bo z daleka było widać, że w jego okolicy kręciła się jakaś grupka z dzieciakami, a że byłem tam ostatnio, to tym bardziej odpuściłem :)
Tuł pięknie się prezentował z daleka, cała okolica zielenieje z każdym dniem, nad Czantorią jakiś szaleniec ze spadochronem krążył jak drapieżnik z rana, pięknie !
Pod samym szczytem też było ciekawie i sympatycznie, do czasu kiedy tak jak przy ostatniej wizycie, kiedy szedłem ofocić kamieniołom rozładowała mi się bateria i to ta druga bateria :lol



























Myślę sobie "o'żesz ku..a ja pie..ole, znoooowu ! Ale nic to, mam nowy fajny telefon który robi zajebiste zdjęcia, na pewno lepsze niż ja aparatem, ale to telefon a nie aparat ;)
Więc na sam koniec przechodzę w lewo przez polanę pod Tułem mijam zabudowania i lecę wprost na zbocza kamieniołomu.
Końcówka trasy to już spacer asfaltem aż do samego parkingu pod kościołem.











I taka to była wycieczka.
 
 
Piotrek 


Wiek: 48
Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 10844
Skąd: Żywiec-Sienna
Wysłany: 2021-04-24, 20:59   

A jak z roślinkami (oprócz tych pierwiosnków i żywców), kwitnie coś jeszcze? W poniedziałek się wybieram na Tuł i pod Zadni Gaj i fajnie było by jakie przylaszczki i kokorycze ustrzelić.
 
 
Adrian 
Cieszynioki


Wiek: 40
Dołączył: 13 Lis 2017
Posty: 9349
Wysłany: 2021-04-24, 21:24   

Piotrek napisał/a:
A jak z roślinkami (oprócz tych pierwiosnków i żywców), kwitnie coś jeszcze? W poniedziałek się wybieram na Tuł i pod Zadni Gaj i fajnie było by jakie przylaszczki i kokorycze ustrzelić.


Na pewno coś znajdziesz, łąki na zboczach Tułu w stronę Czantorii miały kilka rodzajów kwiatów, gdzieniegdzie trafiały się jeszcze inne, a przylaszczki na pewno było poniżej starego schroniska, przy potoku.
 
 
ceper 


Dołączył: 02 Sty 2014
Posty: 8598
Wysłany: 2021-04-24, 22:32   

Ładnie prezentują się gad i sarny. Muszę odwiedzić te strony, gdy znikną obostrzenia.
A51 robi lepsze foty niż D3500, jednak brak zoomu.
_________________
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
 
 
Adrian 
Cieszynioki


Wiek: 40
Dołączył: 13 Lis 2017
Posty: 9349
Wysłany: 2021-04-24, 23:07   

ceper napisał/a:
Ładnie prezentują się gad i sarny. Muszę odwiedzić te strony, gdy znikną obostrzenia.
A51 robi lepsze foty niż D3500, jednak brak zoomu.


Fajna trasa, warto się wybrać.
Jak tak dalej pójdzie, to znowu zacznę robić zdjęcia telefonem :lol
 
 
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2021-04-25, 09:59   

Zdjęcia z lustrem, już to wcześniej pisałem, robił Pudelek. Więc nie jest to mój pomysł.
Mam nadzieję, że w majówkę będzie ciepło i zielono, bo zamierzam się tam pojawić.
Nowy telefon fajnie robi zdjęcia.
Ostatnio zmieniony przez 2021-04-25, 09:59, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Sebastian 


Wiek: 51
Dołączył: 09 Lis 2017
Posty: 5817
Skąd: Kraków
Wysłany: 2021-04-25, 10:00   

Widzę, że nie pykło 50 km, ale trasa bardzo fajna. Tamtejsze tereny są podobne do pagórków między Mszaną Dolną a Rabką albo rejonami Kacwina - można tak się snuć po ścieżkach bez konkretnego celu, a jest pięknie. Mnie też dopadł w kwietniu leniwiec, poza świątecznym Leskowcem nie byłem nigdzie w górach w kwietniu i się na to nie zanosi (choć na wtorek jest obiecująca prognoza pogody).

Nie pierwszy raz ci padła bateria na wycieczce, nie ładujesz ich przez wyprawą? Duży błąd. Jeszcze jedna taka akcja i wypiszę cię z podsekcji Nikoniarzy :) , na razie żółta kartka z pięknym luszczankowym bokehem:

_________________
mój blog: http://sebastianslota.blogspot.com/
Profil Facebook
 
 
Adrian 
Cieszynioki


Wiek: 40
Dołączył: 13 Lis 2017
Posty: 9349
Wysłany: 2021-04-25, 11:11   

Laynn, Czyli ojców lustrzanych zdjęć jest więcej ;)

Sebastian, Ta co była w aparacie nie była ładowana, a podróbka jest marna i nawet naładowana nie wytrzymuje zbyt długo, a liveviu zabija baterie skutecznie :lol zamówiłem jeszcze jedną baterię, podróbkę oczywiście ;)
A gdzieś wyżej przy tych warunkach, jakoś mnie nie ciągnie, niech się za zieleni :)
 
 
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2021-04-25, 12:59   

Byłem wczoraj nieco powyżej tysiąca metrów, od południa śniegu skrawki, od północy całkiem dużo go jeszcze. Choć gdy przez kilka dni patrzę na Muńcoła to deszcz i słońce spowodowało, że jest tam obecnie mniej śniegu niż parę dni temu.
 
 
Sebastian 


Wiek: 51
Dołączył: 09 Lis 2017
Posty: 5817
Skąd: Kraków
Wysłany: 2021-04-25, 13:53   

Adrian napisał/a:
Laynn, Czyli ojców lustrzanych zdjęć jest więcej ;)

Sebastian, Ta co była w aparacie nie była ładowana, a podróbka jest marna i nawet naładowana nie wytrzymuje zbyt długo, a liveviu zabija baterie skutecznie :lol zamówiłem jeszcze jedną baterię, podróbkę oczywiście ;)
A gdzieś wyżej przy tych warunkach, jakoś mnie nie ciągnie, niech się za zieleni :)


Za to możesz zostać ojcem założycielem sekcji prostokątnych luster. A do czego używasz Live View (zdziwienie)?
_________________
mój blog: http://sebastianslota.blogspot.com/
Ostatnio zmieniony przez Sebastian 2021-04-25, 14:00, w całości zmieniany 1 raz  
Profil Facebook
 
 
sokół


Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 12257
Skąd: Bytom
Wysłany: 2021-04-25, 14:18   

Moim skromnym zdaniem aparat D 3500 robi jednak dużo lepsze zdjęcia niż jakikolwiek telefon. Tym bardziej, że Adrian swój warsztat poprawił. I ogólnie bardzo fajne kadry i zajebista wycieczka!

(obejrzałem całość zdjęć na FB)
Profil Facebook
 
 
Adrian 
Cieszynioki


Wiek: 40
Dołączył: 13 Lis 2017
Posty: 9349
Wysłany: 2021-04-25, 14:59   

Sebastian napisał/a:
Adrian napisał/a:
Laynn, Czyli ojców lustrzanych zdjęć jest więcej ;)

Sebastian, Ta co była w aparacie nie była ładowana, a podróbka jest marna i nawet naładowana nie wytrzymuje zbyt długo, a liveviu zabija baterie skutecznie :lol zamówiłem jeszcze jedną baterię, podróbkę oczywiście ;)
A gdzieś wyżej przy tych warunkach, jakoś mnie nie ciągnie, niech się za zieleni :)


Za to możesz zostać ojcem założycielem sekcji prostokątnych luster. A do czego używasz Live View (zdziwienie)?


Jak trzeba się prawie położyć żeby zrobić kwiatek, to właśnie wtedy :lol

Cytat:
Moim skromnym zdaniem aparat D 3500 robi jednak dużo lepsze zdjęcia niż jakikolwiek telefon. Tym bardziej, że Adrian swój warsztat poprawił. I ogólnie bardzo fajne kadry i zajebista wycieczka!

(obejrzałem całość zdjęć na FB)


O kruca !
Wycieczka fajna, a pomysł dała o ile się nie mylę Wiolcia ?
Za podbudowanie dziękuję :)
Ostatnio zmieniony przez Adrian 2021-04-25, 15:00, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Sebastian 


Wiek: 51
Dołączył: 09 Lis 2017
Posty: 5817
Skąd: Kraków
Wysłany: 2021-04-25, 15:01   

Adrian napisał/a:
Wycieczka fajna, a pomysł dała o ile się nie mylę Wiolcia ?


Tak, wrzucała relację stamtąd niedawno.
_________________
mój blog: http://sebastianslota.blogspot.com/
Profil Facebook
 
 
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2021-04-25, 17:20   

Sam jestem, może nie wrogiem, ale mnie zniechęca robienie zdjęć telefonem, ale popatrzcie uważniej. Zdjęcia z nowych telefonów, poprzez tak zwaną fotografię obliczeniową, zaczynają przeganiać niektóre aparaty.

Porównajmy


do


I które jest ostrzejsze?
Czym jest łatwiej zrobić zdjęcie?
Co mniej waży?

Mnie z aparatem trzyma, coś co mają palacze. Ja lubię tą procedurę, ustawienie w manualu, patrzenie przez wizjer aż do naciśnięcia spustu migawki. Ale waga aparatu zaczyna mnie wkurzać. I jak uzbieram, to nie kolejne szkło do zestawu kupię, a jakiś aparat kompaktowy jak kiedyś wspomniałem, duże szanse ma Ricoh GR II lub III, choć nie wykluczam czegoś innego, co ważne dla mnie aby tylko robił zdjęcia w rawach.
 
 
Adrian 
Cieszynioki


Wiek: 40
Dołączył: 13 Lis 2017
Posty: 9349
Wysłany: 2021-04-25, 17:50   

Drugie zdjęcie aż mnie przeraża, że jest zrobione telefonem :-(
Podoba mi się ... Warunki pogodowe były różne przy robieniu tych dwóch zdjęć, ale i tak telefon robię je zajebiście.
Tak jak piszesz, lubię ten moment przykładania oka do wizjera.
A ostrość zdjęcia chyba trochę tracę przy obróbce, jak zmniejszam foto? Chyba że jak się wrzuca na forum to tak robi?
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Copyright © 2013 by Góry bez granic | All rights reserved | Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group