Beskid Śląski na zakończenie lata. |
Autor |
Wiadomość |
sokół
Dołączył: 06 Lip 2013 Posty: 12247 Skąd: Bytom
|
Wysłany: 2019-09-03, 22:16
|
|
|
Fajnie, że weekend się udał. Troszkę szkoda, że widoków lepszych nie było, ale latem ciężko...
Miał być wschód i zachód... No i co z tego wyszło? Zaspałeś? |
|
|
|
|
Piotrek
Wiek: 48 Dołączył: 06 Lip 2013 Posty: 10830 Skąd: Żywiec-Sienna
|
Wysłany: 2019-09-04, 05:36
|
|
|
Baranowanie - dobre określenie . Prędzej czy później każdego chłopa dopada.
Można by wyróżnić jeszcze "ramionowanie", które jest nieco wygodniejsze ale raczej w początkowym okresie do zastosowania. |
|
|
|
|
laynn [Usunięty]
|
Wysłany: 2019-09-04, 06:23
|
|
|
sokół napisał/a: | No i co z tego wyszło? Zaspałeś? |
Zachód był słaby i ja też, ale nie przez piwo...a potem była ciężka noc (przez cukier), więc ranek był ciężki. Ale o 7 było bezchmurne niebie, więc chyba i wschód był mało ciekawy, zresztą spektakle słoneczne miały być bez rodziny. sokół napisał/a: | Fajnie, że weekend się udał |
Udał, a widoki...no cóż myśleć trzeba nad miejscem na wschód jak z Magury Piotrek napisał/a: | Prędzej czy później każdego chłopa dopada |
Całe szczęście ramionowania w górach nie miałem |
|
|
|
|
Piotrek
Wiek: 48 Dołączył: 06 Lip 2013 Posty: 10830 Skąd: Żywiec-Sienna
|
Wysłany: 2019-09-04, 09:35
|
|
|
Powiem Ci, że do pewnego ciężaru jest to wygodniejszy sposób niż typowa baranina, wygodniej się niesie. Choć też nie na każdą trasę się nadaje, pod stromszą górkę już bym nie ryzykował |
|
|
|
|
laynn [Usunięty]
|
Wysłany: 2019-09-04, 09:36
|
|
|
Piotrek napisał/a: | że do pewnego ciężaru jest to wygodniejszy sposób niż typowa baranina, wygodniej się niesie. |
Chyba już przekroczyliśmy tą wagę. Mój kręgosłup to dobitnie mówi, po każdym baranowaniu |
|
|
|
|
ceper
Dołączył: 02 Sty 2014 Posty: 8598
|
Wysłany: 2019-09-04, 10:13
|
|
|
Me dzieci po roczku same śmigały, miały hart ducha i wysokie ambicje. Po latach mogę skromnie rzec: spełnione.
Dziwny jest ten świat na Ślůnsku i za Brynicą. Każdy przejazd sprawia mi nieocenioną radość.
W sobotę baranując jagodowałem (przy tabliczce z nazwą rezerwatu BG są jagódki-olbrzymki, takie gumi-jagody). |
_________________ Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej. |
|
|
|
|
Piotrek
Wiek: 48 Dołączył: 06 Lip 2013 Posty: 10830 Skąd: Żywiec-Sienna
|
Wysłany: 2019-09-04, 11:58
|
|
|
Cytat: | W sobotę baranując |
Ale kogo niosłeś, niedźwiedzia? |
|
|
|
|
ceper
Dołączył: 02 Sty 2014 Posty: 8598
|
Wysłany: 2019-09-04, 13:42
|
|
|
Baranując - skrót myślowy oznaczający spacer na Baranią Górę.
Gdybym ja spotkał niedźwiedzia, to byłaby jazda - jeszcze nie jechałem na niedźwiedziu, widziałem tylko w bajkach. |
_________________ Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej. |
|
|
|
|
Piotrek
Wiek: 48 Dołączył: 06 Lip 2013 Posty: 10830 Skąd: Żywiec-Sienna
|
Wysłany: 2019-09-04, 19:34
|
|
|
Cytat: | Baranując - skrót myślowy oznaczający spacer na Baranią Górę. |
Nie skojarzyłem w amoku rozmowy o noszeniu dzieci, ale dobre jest to z Baranią |
|
|
|
|
Wiolcia
Dołączyła: 13 Lip 2013 Posty: 3458
|
Wysłany: 2019-09-06, 17:54
|
|
|
Widać po Twej relacji, że marzenia się spełniają . Fajnie, że udało Wam się całą rodziną wyskoczyć na dwa dni z noclegiem. Plany na kolejny taki wyjazd już są? Masz lokalizację?
Na Małym Stożku jest bacówka. Byłeś tam może albo zauważyłeś ją, przechodząc obok?
A burza, którą obserwowaliście (i zlewa przy okazji) złapała nas parędziesiąt kilometrów dalej, w Beskidzie Żywieckim. |
|
|
|
|
laynn [Usunięty]
|
Wysłany: 2019-09-06, 18:35
|
|
|
Wiolcia napisał/a: | Plany na kolejny taki wyjazd już są? Masz lokalizację? |
Plany są - teraz wszystko zależy jaka będzie pogoda, jak będzie ze zdrowiem.
Co do lokalizacji, to też zależy, czy sami pojedziemy, bo tą relacją namawiamy ekipę co była z nami w Jamnej, a koleżanka ma problemy ze zdrowiem i ona za daleko autem nie może jechać, a są zamiary na Gorce, Sądecki, Pieniny. Na pewno samo dojście do schroniska nie może być za długie, te 6km póki co jest chyba wartością graniczną. Wiolcia napisał/a: | Na Małym Stożku jest bacówka. Byłeś tam może albo zauważyłeś ją, przechodząc obok? |
Nie, myśmy z pod schroniska schodzili w dół zielonym szlakiem, choć pierwotnie myślałem o żółtym.
Wiolcia napisał/a: | A burza |
No to nieźle musiało Was zlać... |
|
|
|
|
sokół
Dołączył: 06 Lip 2013 Posty: 12247 Skąd: Bytom
|
Wysłany: 2019-09-06, 18:40
|
|
|
laynn napisał/a: | te 6km póki co jest chyba wartością graniczną |
To cegły do plecaka pakuj i biegaj po schodach, jak ja miałem formę, to z Krzyżnego do Kużnic dwudziestokilowego klocka zaniosłem
Teraz bym chyba umarł. |
|
|
|
|
ceper
Dołączył: 02 Sty 2014 Posty: 8598
|
Wysłany: 2019-09-06, 19:18
|
|
|
sokół napisał/a: | z Krzyżnego do Kużnic dwudziestokilowego klocka zaniosłem | Nie było kosówki? Taniej Cię okupić, niż wyżywić. |
_________________ Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej. |
|
|
|
|
laynn [Usunięty]
|
Wysłany: 2019-09-06, 19:26
|
|
|
sokół napisał/a: | jak ja miałem formę, |
A jakie masz cukry? Hę? |
|
|
|
|
ceper
Dołączył: 02 Sty 2014 Posty: 8598
|
Wysłany: 2019-09-06, 19:29
|
|
|
U sokoła cukry już sfermentowane na C2H5OH. Ja to biorę owoc (fruktozę), mleko (laktozę) i słodycze (tu głównie sacharoza). Ma słodycz nie przepada za górami. |
_________________ Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej. |
|
|
|
|
|