Forum FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Statystyki Profil Zaloguj Albumy Kontakt

Poprzedni temat «» Następny temat

Gorący poniedziałek na Beskidzkim pograniczu.

Autor Wiadomość
Adrian 
Cieszynioki


Wiek: 40
Dołączył: 13 Lis 2017
Posty: 9392
Wysłany: 2021-06-29, 20:00   Gorący poniedziałek na Beskidzkim pograniczu.

witajcie !

Taka trasa :
https://en.mapy.cz/s/cuvovabopo

Poniedziałek, okolice godziny ósmej, podjeżdżam na parking przy rondzie w Wiśle.
Tomek już czeka, szybka przesiadka i lecimy do Istebnej :)
Plan na dzisiaj … Dojść w okolicę Soszowa i zejść do Wisły Jawornika, sprawa życia i śmierci ;)
Ruszamy z Andziołówki poza szlakiem, przez wysokie trawy, zarośla i drogą asfaltową docieramy do stawu który jest pięknie usytułowany w lesie, przy stawie witają nas rodzinnie kaczki, ogromne ważki i cała masa komarów unosząca się tuż nad taflą wody :)
Robimy małą przerwę na nawadnianie, miło siedzi się w takich okolicznościach przyrody, ale kilometry same się nie przejdą, więc lecimy dalej w ciągu dalszym bez szlaku, pniemy się leśną drogą w stronę zielonego szlaku prowadzącego na Kiczory.













Idzie nam całkiem dobrze i po około godzinie meldujemy się na Kiczorach, a tam kolejna przerwa :D Słońce przygrzewało mocno, tak samo mocno leciał z nas pot, więc uzupełnialiśmy płyny chłodnymi napojami.
Następny przystanek przewidziany na Stożku przy schronisku, po drodze podglądamy widoki, które czają się gdzieś między drzewami.
Dochodzimy do schroniska i jestem lekko zaskoczony, bo okolice schroniska się zmieniły, chyba na minus, drzewa wyrżnięte i jakoś tak goło …













Objadłem Tomka z parówek i ruszyliśmy przez szczyt Stożka w stronę Cieślara, zejście mocno angażuje mięsnie nóg i tu warto wspomnieć że Tomek dzień wcześniej podczas zabawy z Julką uszkodził kolano i mimo smarowania maścią i zażyciu tabletek lekko kulał od samego rana, w miarę upływu kilometrów wcale nie było lepiej :(







Mijamy Cieślarówke i Cieślar, a następnie odbijamy w prawo na Przelacz, bardzo ładne miejsce w którym można wynająć domy z dala od zgiełku i ludzi, i właśnie w tym spokojnym i oddalonym od świata miejscu wchodzimy ponownie na szlak, tym razem zielony, nie idziemy zbyt długo szlakiem, bo kawałek dalej odbijamy w lewo i znikamy w leśnych ścieżkach.







Idziemy trasą którą kiedyś szedł szlak, szedł bo już nie idzie, prywatni właściciele zagrodzili przejście i kazali zmienić przebieg szlaku.
Dochodzimy do dużej polany i już wiemy że nie przejdziemy tak jak kiedyś :/
Musimy obejść lewą stroną, więc ruszamy w wysokie trawy z nadzieją że jakoś się uda i że kleszcze nie zeżrą nas żywcem ;) Podziwiamy nową zabudowę wkomponowaną w piękny widok.









Dalej jest już z górki i lekko przegrzani słońcem docieramy do Wisły Jawornika, gdzie Tomek leci załatwić bardzo ważną sprawę, a ja lecę nad Wisłę pomoczyć nóżki w cieniu Crystala ;)







Wolicie na Ławeczce nad rzeką, czy w Crystalu !?






Kilkanaście minut później Sokół pojawia się na horyzoncie i możemy ruszać dalej, ostatnia prosta prowadzi przez deptak w Wiśle, wprost do parkingu gdzie stoi moje auto, odwożę Tomka do Istebnej i sam jadę do domu :)





I taka to była wycieczka.
Ostatnio zmieniony przez Adrian 2021-06-29, 20:31, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
ceper 


Dołączył: 02 Sty 2014
Posty: 8598
Wysłany: 2021-06-29, 20:39   

Wycieczka godna emeryrów. Czym rozbawiłeś Tomasza (viz foto), w następstwie czego musiał się oddalić? Wolę Crystal. ;)
_________________
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
 
 
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2021-06-29, 20:47   

Dwa lata temu siedzieliśmy rodzinnie na tych ławkach. Ładny rejon!
 
 
sokół


Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 12258
Skąd: Bytom
Wysłany: 2021-06-29, 20:58   

To byla zajebista wycieczka. Tylko teraz mam problem. Nigdzie tu w okolicy nie ma wypozyczalni balkonikow. Pies juz tez zdarl łapę po dwudziestu minutach, takze zapowiadaja sie wakacje marzen. Dobrze ze chociaz na te kiczory sie udalo wejsc ;) no i ze udalo sie zalatwic sprawe zycia i smierci na wylocie Jawornika.. bo groziło rozwodem.
Profil Facebook
 
 
Sebastian 


Wiek: 51
Dołączył: 09 Lis 2017
Posty: 5847
Skąd: Kraków
Wysłany: 2021-06-29, 20:58   

Pogoda typowo letnia. Wszystkie zdjęcia bardzo dobrze skadrowane, szacun :braw5

ale szczególnie te:




_________________
mój blog: http://sebastianslota.blogspot.com/
Profil Facebook
 
 
Adrian 
Cieszynioki


Wiek: 40
Dołączył: 13 Lis 2017
Posty: 9392
Wysłany: 2021-06-29, 21:09   

laynn napisał/a:
Dwa lata temu siedzieliśmy rodzinnie na tych ławkach. Ładny rejon!
Obrazek


Bardzo fajne miejsce, cisza i spokój.

Cytat:
Pogoda typowo letnia. Wszystkie zdjęcia bardzo dobrze skadrowane, szacun :braw5

ale szczególnie te:


Dzięki :)

Lato w pełni, aż do bólu.
 
 
Piotrek 


Wiek: 48
Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 10854
Skąd: Żywiec-Sienna
Wysłany: 2021-06-29, 21:44   

Fajna trasa, taka...przysiółkowa :)
 
 
sprocket73


Dołączył: 14 Lip 2013
Posty: 5532
Wysłany: 2021-06-29, 22:05   

Atmosfera trochę gejoska ;)
_________________
SPROCKET
http://gorybezgranic.pl/n...-kim-vt1876.htm
 
 
Sebastian 


Wiek: 51
Dołączył: 09 Lis 2017
Posty: 5847
Skąd: Kraków
Wysłany: 2021-06-29, 22:19   

sprocket73 napisał/a:
Atmosfera trochę gejoska ;)

Nie widziałeś wszystkich zdjęć ;)
_________________
mój blog: http://sebastianslota.blogspot.com/
Profil Facebook
 
 
Adrian 
Cieszynioki


Wiek: 40
Dołączył: 13 Lis 2017
Posty: 9392
Wysłany: 2021-06-29, 22:30   

Sebastian napisał/a:
sprocket73 napisał/a:
Atmosfera trochę gejoska ;)

Nie widziałeś wszystkich zdjęć ;)


I nie zobaczysz :zso ;)
 
 
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2021-06-29, 22:32   

A to dlatego ceper taki ciekaw.
No to ja jednak rezygnuję z wycieczek z Wami :P
 
 
sokół


Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 12258
Skąd: Bytom
Wysłany: 2021-06-30, 08:55   

sprocket73 napisał/a:
Atmosfera trochę gejoska


W końcu góry bez granic. Nawet Adrian ma specjalną, tęczową opaskę na aparat.
Dlatego też nie było zapki, żeby nikt nie poczuł się zgorszony, że dwóch gości ciora się po krzakach. :lol
Profil Facebook
 
 
sprocket73


Dołączył: 14 Lip 2013
Posty: 5532
Wysłany: 2021-06-30, 09:04   

Romantyczna ławeczka, moczenie stópek.
Założę się, że wypinanie sokolej dupy też było ;)
_________________
SPROCKET
http://gorybezgranic.pl/n...-kim-vt1876.htm
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14376
Wysłany: 2021-06-30, 09:07   

Adrian napisał/a:
uszkodził kolano i mimo smarowania maścią i zażyciu tabletek lekko kulał


Tak jakby smarowanie i tabletki mogły na to pomóc … Sokół - Tobie to może tylko fizjoterapeuta pomóc. Z tego co kojarzę to Tobie to kolano często się odzywa.

Piękna sielanka. Morze traw. Zieleń. Miłe widoki. Odpoczynek. Brak pośpiechu.

Amen.
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
 
 
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2021-06-30, 09:10   

Dobromił napisał/a:
fizjoterapeuta pomóc

To nie męskie, no co Ty, górnik nie pójdzie do fizjoterapeuty ;)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Copyright © 2013 by Góry bez granic | All rights reserved | Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group