Forum FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Statystyki Profil Zaloguj Albumy Kontakt

Poprzedni temat «» Następny temat

8/9-03-2014 - Karkonosze

Autor Wiadomość
Robert J 


Wiek: 44
Dołączył: 08 Gru 2013
Posty: 1375
Wysłany: 2014-03-24, 23:44   8/9-03-2014 - Karkonosze

Dobry wieczór

Po poprzednim wypadzie w Karkonosze miałem pewien niedosyt. Postanowiłem wyskoczyć po raz kolejny. Jednak tym razem wyszukałem inne połączenie do Karpacza. Na miejsce docieram po jedenastej i od razu ruszam na szlak.

Podążam szlakiem czarnym Sowią Doliną na Sowią Przełęcz.





Od przełęczy idę w kierunku Chaty Jelenka gdzie wypijam ze smakiem piwo :)





Po krótkim odpoczynku ruszam na Czarną Kopę. Podejście jest strome, a na szlaku coraz większe oblodzenie. Zakładam więc raki.





U góry znacznie mniej śniegu. Miejscami niema go zupełnie.



Przemierzając Czarny Grzbiet pogoda się psuje. Nadciągają coraz gęstsze chmury i widoczność spada do kilkunastu metrów. Mina mi markotnieje bo miałem nadzieję na zachód słońca, a na szczycie to nie widziałem początkowo obserwatorium.



Ale na zachód słońca postanowiłem zaczekać. Pomyliłem tylko kierunek, w którym patrzyłem ;)



Po "pięknym zachodzie słońca" postanawiam zejść do Strzechy Akademickiej przenocować. Rezerwacji nie miałem, ale liczyłem, że jak już się skończyły ferie to z pokojem nie powinno być problemu.

Schodzę więc. Bardzo przydatne były raki bo szlak strasznie oblodzony.





Konsultuję prognozy pogody ze znajomym i wychodzi na to, że około pierwszej w nocy ma się zupełnie wypogodzić. Tym razem nie chce mi się chodzić po górach w nocy, więc postanawiam przespać się kilka godzin w schronisku. A w schronisku tak jak myślałem wolnych miejsc nie brakuje. W głównej sali jakaś impreza integracyjna. Spotykam tam ludzi, którzy jechali ze mną w autobusie.
Wypijam piwo w pokoju nie chcąc się tym razem integrować ;) Kładąc się spać słyszę rozmowy w pokoju nade mną. Gdy już zasypiam nagle sąsiad zaczyna grać na saksofonie! Wziąć gitarę w góry to ja rozumiem, ale saksofon?

Był jeden plus tego. Dzięki temu wyjrzałem przez okno i okazało się, że się już wypogodziło, a mamy dopiero 21-szą. Postanawiam zrobić nocną sesję foto przy schronisku wykorzystując światło księżyca póki ten jeszcze na niebie :)





Później cztery godzinki snu(na szczęście sąsiad u góry już też poszedł spać ;) ) Wstaję o drugiej i szybko zbieram się na szlak.

Najpierw idę do Luční boudy.



Później kieruję się już na Śnieżkę.





Gdy jestem na szczycie już zaczyna się spektakl :)





Do wschodu słońca jeszcze jednak sporo czasu. Schodzą się pierwsi turyści.











Pół godziny po wschodzie słońca nagle wszystkich gdzieś wywiewa i pozostaję sam na szczycie. A dziwne to trochę bo nie ma najmniejszego nawet ruchu powietrza i jest ledwo dwa stopnie na minusie.

A spektakl ciągle trwa...

Wielka Sowa



I Chełmiec





Gdy rusza kolejka postanawiam schodzić.



Dziś na szlaku mam zupełnie inne widoki ;)





Wracam tak samo do Luční boudy gdzie wypijam tylko piwo bo okazało się, że kuchnia czynna dopiero od 10-tej :zly :



Po dłuższym odpoczynku ruszam dalej w kierunku Smogorni po zimowym szlaku dla narciarzy. Schodzę nad Kotły Wielkiego i Małego Stawu. Zrobiło się całkiem ciepło. Niektórzy turyści wędrują całkiem na krótko.



Czas mnie zaczyna powoli gonić. Jakoś nie kontrolowałem godziny i okazało się, że pozostała mi tylko godzina czasu do autobusu. Szybko schodzę żółtym szlakiem od Słonecznika do Pielgrzymów.





Na Polanie tłumy opalających się turystów. Odbijam na szlak zielony i już niemal biegiem do Białego Jaru.





Końcówka po stoku narciarskim i na przystanku jestem 10 min. przed czasem. Zdążyłem nawet zrobić zakupy w sklepie. Później przeszło 6 godzin podróży autobusami.

To był udany weekend :)

Pokonany dystans łącznie to około 43 km

Pozostałe zdjęcia:

https://picasaweb.google....feat=directlink
 
 
ceper 


Dołączył: 02 Sty 2014
Posty: 8598
Wysłany: 2014-03-25, 01:13   

Przełęcz Sowia, a zwłaszcza okolice Czarnej Kopy, dała mi nieźle w kość 12.01.2013 (początek zimowej korony = Śnieżka). Zawierucha, widoczność <10m i co najgorsze: wielokrotne problemy z wydostaniem się ze śniegu. Pierwszy raz dotarło do mnie, że wyjścia solo w góry mogą się zakończyć tragicznie i to na płaskim terenie ...
Wrócę tu jeszcze tej wiosny ...
Robert J napisał/a:
Warto się zdrzemnąć chociaż kilka godzin. W końcu zapłaciłem za pokój ;)
Chyba nie warto było płacić za 2-3 godziny, lepiej było wydać na coś bardziej regenerującego siły :)
_________________
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
 
 
Robert J 


Wiek: 44
Dołączył: 08 Gru 2013
Posty: 1375
Wysłany: 2014-03-25, 05:45   

ceper napisał/a:
Robert J napisał/a:
Warto się zdrzemnąć chociaż kilka godzin. W końcu zapłaciłem za pokój ;)
Chyba nie warto było płacić za 2-3 godziny, lepiej było wydać na coś bardziej regenerującego siły :)

Musiałem się w końcu zdrzemnąć. Nie spałem już poprzedniej nocy, ale nie powiem, był moment, że miałem ochotę się przysiąść do towarzystwa w głównej sali ;)
 
 
TNT'omek 


Wiek: 54
Dołączył: 14 Sie 2013
Posty: 2517
Skąd: Beskid Mały
Wysłany: 2014-03-25, 08:34   

Jak zwykle...zdjęcia wymiatają.
_________________
in omnia paratus...
 
 
nes_ska 


Wiek: 35
Dołączyła: 09 Paź 2013
Posty: 2931
Skąd: Brzesko
Wysłany: 2014-03-25, 08:59   

Twoje zdjęcia mają w sobie jakąś magię ;) Aż chciałoby się tam być na chwilę. Chociaż zapewne ja mam więcej niż sześć godzin jazdy w tamtym kierunku :-)
_________________
Jestem tu gdzie stoję, ale jeśli się ruszę, to mogę się zgubić.
 
 
Robert J 


Wiek: 44
Dołączył: 08 Gru 2013
Posty: 1375
Wysłany: 2014-03-25, 16:08   

chwastek napisał/a:
Zdjęcia gór we mgle to jak nie z tej ziemi. Piękne!

Lubię mgłę. Nadaje tajemniczości naszemu otoczeniu, nawet jeżeli znamy okolicę bardzo dobrze. Najbardziej lubię tę w lesie, ale nie lubię gdy pada deszcz.
nes_ska napisał/a:
Twoje zdjęcia mają w sobie jakąś magię ;) Aż chciałoby się tam być na chwilę. Chociaż zapewne ja mam więcej niż sześć godzin jazdy w tamtym kierunku :-)

Nie wiem co w nich takiego magicznego. To zwykłe fotki, a każda obrobiona indywidualnie bo nie mam żadnego schematu w obróbce.
I faktycznie masz trochę więcej jazdy w Karkonosze ode mnie(tylko 420 km ;) ). Ja i tak komunikacją publiczną muszę jechać jakąś okrężną trasą.

Kiedyś wróciłem ze Śnieżki rowerem w niespełna 6 godzin, więc na jedno wychodzi :P
 
 
Pudelek


Dołączył: 08 Lip 2013
Posty: 8277
Skąd: Oberschlesien
Wysłany: 2014-03-25, 18:42   

Robert J napisał/a:
Nie wiem co w nich takiego magicznego.

piwo, które zawsze nosisz w plecaku, robiąc zdjęcia - myślę że to od niego magia przechodzi ;)
_________________
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
 
 
nes_ska 


Wiek: 35
Dołączyła: 09 Paź 2013
Posty: 2931
Skąd: Brzesko
Wysłany: 2014-03-25, 18:50   

No, nie wiem... Mogłabym teoretycznie nosić piwo ze sobą, ale obawiam się, że mnie i moim zdjęciom to by nic nie pomogło niestety. Chyba że to jakieś konkretne piwo?;)

Też lubię mgłę. Nie tylko w górach ;-)
_________________
Jestem tu gdzie stoję, ale jeśli się ruszę, to mogę się zgubić.
 
 
Pudelek


Dołączył: 08 Lip 2013
Posty: 8277
Skąd: Oberschlesien
Wysłany: 2014-03-25, 18:55   

nes_ska napisał/a:
Też lubię mgłę. Nie tylko w górach ;-)

smoleńską?
_________________
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
 
 
sprocket73


Dołączył: 14 Lip 2013
Posty: 5472
Wysłany: 2014-03-25, 19:27   

Robert J napisał/a:
Wielka Sowa

ajajajaj... :)
_________________
SPROCKET
http://gorybezgranic.pl/n...-kim-vt1876.htm
 
 
Robert J 


Wiek: 44
Dołączył: 08 Gru 2013
Posty: 1375
Wysłany: 2014-03-25, 19:29   

Pudelek napisał/a:
piwo, które zawsze nosisz w plecaku, robiąc zdjęcia - myślę że to od niego magia przechodzi ;)

Możliwe ;) Jednak tym razem poszedłem na minimalizm - zaledwie dwa bączki...
chwastek napisał/a:
Jak to tak działa to może zacznę nosić ze sobą wódeczkę ... którą wolę od piwa :fajka
W sumie to tak przypuszczałam, że to fotografowanie nie może być tak skomplikowane jak mi się wydawało do tej pory :v

Nie wiem czy to zadziała z wódką(z czystą jeszcze nie próbowałem). Ale piwo zawsze mam w plecaku :D

sprocket73 napisał/a:
Robert J napisał/a:
Wielka Sowa

Obrazek

ajajajaj... :)


Nikt już tego nie widział(poza mną). Wszystkich wymiotło zaraz po wschodzie, a spektakl trwał jeszcze dobrą godzinę. Później to ta mgła zrobiła się jakaś taka "bezbarwna".
 
 
TNT'omek 


Wiek: 54
Dołączył: 14 Sie 2013
Posty: 2517
Skąd: Beskid Mały
Wysłany: 2014-03-26, 11:41   

chwastek napisał/a:
Jak to tak działa to może zacznę nosić ze sobą wódeczkę ... którą wolę od piwa


Uważaj, Wielki Inkwizytor czyta...
_________________
in omnia paratus...
 
 
presto 


Wiek: 49
Dołączył: 19 Wrz 2013
Posty: 219
Skąd: Czeladź
Wysłany: 2014-03-26, 13:05   

Kolejny raz Twoje zdjęcia wymiatają, zwłaszcza te ze wschodu słońca. Szacun
_________________
pozdrawiam
presto

mój blog: http://presto1974.wordpress.com/
Ostatnio zmieniony przez presto 2014-03-26, 13:07, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
TNT'omek 


Wiek: 54
Dołączył: 14 Sie 2013
Posty: 2517
Skąd: Beskid Mały
Wysłany: 2014-03-26, 14:15   

Widzę ,że presto- "złota rączka" -naprawił stronę nr2 :D
_________________
in omnia paratus...
 
 
presto 


Wiek: 49
Dołączył: 19 Wrz 2013
Posty: 219
Skąd: Czeladź
Wysłany: 2014-03-26, 15:18   

TNT'omek napisał/a:
Widzę ,że presto- "złota rączka" -naprawił stronę nr2 :D



Teraz już wiecie do kogo się zwracać na wypadek problemów technicznych :D
_________________
pozdrawiam
presto

mój blog: http://presto1974.wordpress.com/
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Copyright © 2013 by Góry bez granic | All rights reserved | Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group