Debiut na Luboniu - 16.07.2015 |
Autor |
Wiadomość |
bton1
Wiek: 38 Dołączył: 08 Lip 2013 Posty: 3312 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2015-07-21, 22:19 Debiut na Luboniu - 16.07.2015
|
|
|
Urlop jest. Pogoda jest. Zuszek w żłobku jest. Co robić? Jechać dwa kroki od domu i ze trzy kroki przejść.
Po różnych drobnych perypetiach przebieg dramatu wygląda tak - Rabka Zaryte, żółtym szlakiem na Luboń Wielki, powrót na dół szlakiem niebieskim.
Ów żółty trakt jest pełen niespodzianek. Najpierw zaskakuje ilością much, gzów i innych pierdolników, które skutecznie komplikują czerpanie radości wędrowania. Tłukę się po nogach i innych członkach jak masochista. Z czasem stawonogi dają za wygraną. Ja nie daję. Kamień jakiś taki.. śliski na pierwszy ogląd.. nic to.. wlezę.. epicko zaliczam glebę. Równocześnie niemal z krzaków podrywa się sarna i zaczyna spierdzielać. Biedne zwierzę wystraszyłem.. Z niepokojem rozglądałem się za animalsami tudzież innymi obrońcami koni z Moka. Szczęśliwie poza żoną nikt nie towarzyszył.
Następne zaskoczenie - krajobraz zmienia się na tatrzański. Skalne rumowisko jak ta lala. Tego się nie spodziewałem. Mijamy na owym rumowisku dwóch sympatycznych młodzieńców. Spotkamy ich ponownie w Rabce Zarytem po skończeniu trasy. Zgarniemy zbłąkane owieczki (z Lublina!) i kopyrtniemy do części uzdrowiskowej. A potem jeszcze nes_skę naślemy, żeby ich otoczyła opieką na Starych Wierchach. Mały wielki świat.
A dalej? Szczęśliwie docieramy na Luboń, upajamy się niezłą panoramą i kapkę niższą temperaturą niż w betonowym Krakowie. Do tego napitki - na jakie komu kodeks karny pozwolił.
Zejście niebieskim bardzo przyjemne, wręcz zacne.
Pozamiatane. Fotek nieco poniżej.
|
_________________ W mieście możesz kogoś znać dziesięć lat i go nie poznać. W górach znasz go na wylot po paru tygodniach. |
|
|
|
|
Piotrek
Wiek: 48 Dołączył: 06 Lip 2013 Posty: 10871 Skąd: Żywiec-Sienna
|
Wysłany: 2015-07-21, 22:40
|
|
|
To schronisko jest jedyne w swoim rodzaju, normalnie jak z kosmosu |
|
|
|
|
bton1
Wiek: 38 Dołączył: 08 Lip 2013 Posty: 3312 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2015-07-21, 22:44
|
|
|
Piotrek napisał/a: | To schronisko jest jedyne w swoim rodzaju, normalnie jak z kosmosu |
Prawda Zbierałem się tam już od nie wiem kiedy i cieszę się, że się udało w tym sezonie. Bardzo fajne wrażenie, obsługa też. Godne polecenia (przynajmniej po pół godziny posiadu..) |
_________________ W mieście możesz kogoś znać dziesięć lat i go nie poznać. W górach znasz go na wylot po paru tygodniach. |
|
|
|
|
Wiolcia
Dołączyła: 13 Lip 2013 Posty: 3458
|
Wysłany: 2015-07-21, 22:50
|
|
|
Ten żółty szlak percią Borkowskiego jest bardzo fajny. Jedno z lepszych dojść na Luboń. I dość nietypowe jak na Beskidy, prawda? A schronisko na szczycie nazywają chatką na kurzej stopce - przez ten nietypowy kształt.
A kiedy debiut Zucha na Luboniu? |
|
|
|
|
bton1
Wiek: 38 Dołączył: 08 Lip 2013 Posty: 3312 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2015-07-21, 23:02
|
|
|
Szlak polecam serdecznie, zwłaszcza bez much
Z Zuchem teraz jest tak, że już za długo nie wysiedzi w nosidle, bo chce biegać, a z drugiej strony za wiele sama nie nachodzi, chyba że po placu zabaw Myślę, że następny sezon będzie totalnie wycieczkowy |
_________________ W mieście możesz kogoś znać dziesięć lat i go nie poznać. W górach znasz go na wylot po paru tygodniach. |
|
|
|
|
Dobromił
Dołączył: 09 Lip 2013 Posty: 14410
|
Wysłany: 2015-07-22, 07:16
|
|
|
bton1 napisał/a: | Biedne zwierzę wystraszyłem.. Z niepokojem rozglądałem się za animalsami tudzież innymi obrońcami koni z Moka. Szczęśliwie poza żoną nikt nie towarzyszył. |
To już wiesz kto na Ciebie doniesie. |
_________________ Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu |
|
|
|
|
bton1
Wiek: 38 Dołączył: 08 Lip 2013 Posty: 3312 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2015-07-22, 07:35
|
|
|
Czyli muszę być pantoflem przez dobry miesiąc..? |
_________________ W mieście możesz kogoś znać dziesięć lat i go nie poznać. W górach znasz go na wylot po paru tygodniach. |
|
|
|
|
Dobromił
Dołączył: 09 Lip 2013 Posty: 14410
|
Wysłany: 2015-07-22, 07:44
|
|
|
Rzekłeś. |
_________________ Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu |
|
|
|
|
Majka
Dołączyła: 30 Lip 2014 Posty: 919 Skąd: Beskid Mały/ Kraków
|
Wysłany: 2015-07-22, 10:47
|
|
|
Sie tam wybieram i wybieram od dawna i zawsze wychodzi coś innego. W końcu wybrać się muszę. A samochód gdzie w Rabce Zaryte można zostawić? Jest tam jakiś parking czy coś w tym rodzaju? |
_________________ "Wokół góry, góry i góry
I całe moje życie w górach..." |
|
|
|
|
Basia Z.
Dołączyła: 06 Wrz 2013 Posty: 3550 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: 2015-07-22, 12:09
|
|
|
Majka napisał/a: | Sie tam wybieram i wybieram od dawna i zawsze wychodzi coś innego. W końcu wybrać się muszę. A samochód gdzie w Rabce Zaryte można zostawić? Jest tam jakiś parking czy coś w tym rodzaju? |
Jest mały parking przed sklepem. Ale najlepiej zapytać sklepowej gdzie zostawić.
Do sklepu (jeśli ktoś nie jest kierowcą) warto wstąpić po piwo i na koniec.
A nie masz zdjęć ze skałek pod szczytem ? |
_________________ http://www.pilot-przewodnik.org/ |
Ostatnio zmieniony przez Basia Z. 2015-07-22, 12:10, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
bton1
Wiek: 38 Dołączył: 08 Lip 2013 Posty: 3312 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2015-07-22, 18:07
|
|
|
Kawałek za startem szlaków (czy to żółtego, czy zielonego) jest kawał placu wysypany żwirem. Tam porzuciłem wóz i szczęśliwie zgarnąłem z powrotem.
Basiu, jedyna sfocone skałki to te w relacji |
_________________ W mieście możesz kogoś znać dziesięć lat i go nie poznać. W górach znasz go na wylot po paru tygodniach. |
|
|
|
|
nes_ska
Wiek: 35 Dołączyła: 09 Paź 2013 Posty: 2931 Skąd: Brzesko
|
Wysłany: 2015-07-22, 21:52
|
|
|
Ja uwielbiam Luboń, schronisko i obsługę, która dla spragnionych wyciąga przysmaki "spod lady"
...ale Percią muszę koniecznie tam wrócić, bo nią nie szłam, jako że...się zgubiłam
Bardzo ładnie, Błażeju Ale kiepsko forum zareklamowałeś, skoro panowie myśleli, że siedzimy na alpinistycznym ... |
_________________ Jestem tu gdzie stoję, ale jeśli się ruszę, to mogę się zgubić. |
|
|
|
|
bton1
Wiek: 38 Dołączył: 08 Lip 2013 Posty: 3312 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2015-07-22, 22:15
|
|
|
Chłopaki w tej Rabce już ledwo dyszeli i myślę, że Gorce, Alpy i Chimalaje zlałyim się w jedno.
A obsługa na Luboniu zaiste godna! |
_________________ W mieście możesz kogoś znać dziesięć lat i go nie poznać. W górach znasz go na wylot po paru tygodniach. |
|
|
|
|
ziaro
Wiek: 39 Dołączył: 13 Gru 2014 Posty: 390 Skąd: Bytom
|
Wysłany: 2015-07-23, 11:53
|
|
|
Luboń to bardzo fajna górka. Dojścia bardzo ciekawe. Z Naprawy takie prawdziwie lajtowe. Z Glisnego bardziej wymagające, z Zarytego całkiem normalne a żółty bajkowy po pięknych głazach.
Luboń już zrobiłem od każdej strony i zawsze mnie tam ciągnie.
Obsługa bardzo sympatyczna a schronisko architektonicznie bajka. |
_________________ #ziaronaszlaku |
|
|
|
|
darkheush
Beerwalker
Wiek: 51 Dołączył: 07 Lip 2013 Posty: 2626
|
Wysłany: 2015-07-23, 12:11
|
|
|
Aż dziw bierze, że nie puściliśmy tego schroniska z dymem za czasów gospodarzenia tam Grubaska i Pietrusia
ziaro napisał/a: | Z Glisnego bardziej wymagające |
Ja to przechodziłem z Lubnia przez Szczebel. Kilka razy po drodze umierałem Majka napisał/a: | A samochód gdzie w Rabce Zaryte można zostawić? Jest tam jakiś parking czy coś w tym rodzaju? |
My zostawialiśmy auto przy sklepie naprzeciw rozpoczęcia się szlaków niebieskiego i żółtego. Oczywiście po wcześniejszej konsultacji z właścicielem tegoż przybytku.
A za sklepem był legendarny "Chlewik". Pudel wie o czym mowa Ech stare czasy
EDIT: Widzę, że okienko w jadalni, przez które kiedyś ewakuowałem się w grudniu na wschód słońca ma się dobrze |
Ostatnio zmieniony przez darkheush 2015-07-23, 12:13, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
|