Forum FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Statystyki Profil Zaloguj Albumy Kontakt

Poprzedni temat «» Następny temat

25-26.04.15. Strzał w dziesiątkę czy strzał w stopę?

Autor Wiadomość
Majka 


Dołączyła: 30 Lip 2014
Posty: 919
Skąd: Beskid Mały/ Kraków
Wysłany: 2015-04-27, 19:35   

A mój ślubny się ze mnie zawsze śmieje,że po każdym nawet krótkim postoju na szlaku sprawdzam dokładnie czy mam w plecaku portfel i komórkę. Ech Nesska, Ty to masz przygody.Grunt, że wszystko dobrze się skończyło. :)
_________________
"Wokół góry, góry i góry
I całe moje życie w górach..."
 
 
ceper 


Dołączył: 02 Sty 2014
Posty: 8598
Wysłany: 2015-04-27, 20:10   

Muszę się kiedyś umówić z nes_ską na wyprawę, bo u mnie zawsze totalna nuda: wstaję rano, lezę w górę, leżę na polanie (czasem siedzę w wiacie), znów idę, ponownie leżę z godzinkę i podziwiam widoki, w końcu schodzę na nocleg. Podobnie w pracy: kompletna nuda, żadnych awarii ani trzęsienia ziemi, wszystko raczej przewidywalne...
Taka kobieta to skarb na szlaku i w pracy ;)
_________________
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
 
 
Piotrek 


Wiek: 48
Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 10854
Skąd: Żywiec-Sienna
Wysłany: 2015-04-27, 20:48   

A może klątwa psucia przeniesie sie na gubienie różnych rzeczy ? ;)
Wypad, podsumowując, bardzo udany mimo tej przygody z telefonem :ok
 
 
nes_ska 


Wiek: 35
Dołączyła: 09 Paź 2013
Posty: 2931
Skąd: Brzesko
Wysłany: 2015-04-27, 21:57   

Piotrek napisał/a:
A może klątwa psucia przeniesie sie na gubienie różnych rzeczy ? ;)


Piotrku, wolę psuć. ;P

Przygodna z telefonem ostatecznie okazała się być w miarę nieszkodliwa... Najbardziej mi zależało na znalezieniu ze względu na nadchodzący wyjazd majówkowy. Gdyby nie to, pewnie nie szukałabym, tylko w poniedziałek najwyżej bym blokowała numer i kupowała nowy. Choć numerów kontaktowych też by było żal ;)

Majka napisał/a:
Ech Nesska, Ty to masz przygody.Grunt, że wszystko dobrze się skończyło. :)


Nie może być inaczej ;D Moje wycieczki nigdy nie mogą się skończyć po prostu chodzeniem. Zawsze coś staje na przeszkodzie. Jak nie drut kolczasty, to zagubiony telefon :-o
_________________
Jestem tu gdzie stoję, ale jeśli się ruszę, to mogę się zgubić.
 
 
aniołek


Dołączył: 11 Gru 2013
Posty: 169
Wysłany: 2015-04-27, 23:51   

Piotrek napisał/a:
A może klątwa psucia przeniesie sie na gubienie różnych rzeczy ?


Zapomniałaś napisać że ja w sobotę straciłam na szlaku: podooopnik i rękawiczki specjalistyczne :zly ...ale ja jak czegoś nie zgubię to jest to cud :P

nes_ska napisał/a:
iczę na to, że aniołek wrzuci ładne zdjęcia, chociaż... moje będą przy nich głupio wyglądać


Niestety nie mam czasu na dopieszczanie fot, i wylewniejsze komentarze do naszego wariackiego weekendu ;) . Zresztą ileż można dodawać ujęć Babiej :D a w niedzieli to mam tylko Ciebie Inez na fotach - z kozami i na skale... :-o

Żeby nie było, że rypłam focha :D ...to był super weekend :hel45 (:P)...istna droga krzyżowa w butach za tysiaka, potem ze skręconą kostką przegon na Gołuszkową 3-razy... nosz ku...źde, dobrze że miałam adidasy na poratowanie :fajka .


ps. neska mnie tak eksploatowała że już kolejny dzień, nie mam siły nawet poszewki na kołdrę założyć :haha

:zes6
_________________
https://www.facebook.com/groups/SlowackieGory/
 
 
bton1 


Wiek: 38
Dołączył: 08 Lip 2013
Posty: 3312
Skąd: Kraków
Wysłany: 2015-04-28, 09:09   

Thriller! Zaiste thriller! Choć nikt nie zginął I finalnie nic nikomu nie zginęło.. Pomyślcie nad "niehappyendem" następnym razem ;)

Ooooj cofam - poddupnik zniknął, na początek może być ;)
_________________
W mieście możesz kogoś znać dziesięć lat i go nie poznać. W górach znasz go na wylot po paru tygodniach.
 
 
Basia Z. 


Dołączyła: 06 Wrz 2013
Posty: 3550
Skąd: Chorzów
Wysłany: 2015-04-28, 10:05   

Z podupnikiem to miałam kiedyś taką historię że idąc na Stożek od strony czeskiej zostawiłam go na drzewie gdzie siedziałam, zorientowałam się po godzinie. Ale wracałyśmy tą samą trasą i był tam.
A ja mam pamiątkowy poddupnik, nie chciałabym go stracić.

W sumie to jak się tak zastanowić to też zwykle mam przygody na trasach, nie koniecznie sprowokowane przez siebie.
_________________
http://www.pilot-przewodnik.org/
 
 
Piotrek 


Wiek: 48
Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 10854
Skąd: Żywiec-Sienna
Wysłany: 2015-04-28, 20:01   

aniołek napisał/a:
podooopnik

Myślę, kombinuję co to za bajer, co za szpej, gadżet :rol i dopiero jak doczytałem resztę, czyli post Basi to do mnie dotarło :D

nes_ska napisał/a:
Piotrku, wolę psuć. ;P


A gdyby tak najpierw popsuć a potem zgubić....to byłby majstersztyk :)
 
 
sokół


Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 12258
Skąd: Bytom
Wysłany: 2015-04-28, 22:08   

aniołek napisał/a:
droga krzyżowa w butach za tysiaka


Ło matko, a co to za wynalazki?
Profil Facebook
 
 
nes_ska 


Wiek: 35
Dołączyła: 09 Paź 2013
Posty: 2931
Skąd: Brzesko
Wysłany: 2015-04-28, 22:19   

sokół napisał/a:
Ło matko, a co to za wynalazki?


Takie specjalne z wbudowanymi klęcznikami :P
_________________
Jestem tu gdzie stoję, ale jeśli się ruszę, to mogę się zgubić.
 
 
Leszek Tatry 


Dołączył: 17 Lis 2014
Posty: 226
Wysłany: 2015-04-29, 14:23   

Relacja trzymała w napięciu do końca. Może napisz scenariusz i sprzedaj jakiejś wytwórni filmowej. Oscar murowany :)
Świetna relacja. Fajnie się czytało :-)
_________________
"... Wspinanie kojarzy mi się nie tyle ze stawaniem na szczycie, co ze spoglądaniem na drugą stronę. Bo zawsze masz przed sobą nowe horyzonty, ku którym zmierzasz..." (Chris Bonington)

https://www.facebook.com/leszek.tatry
 
 
Malgo Klapković 


Wiek: 37
Dołączyła: 06 Lip 2013
Posty: 2477
Wysłany: 2015-04-29, 20:38   

nes_ska, w lutym w Beskidach co chwilę gubiłam rękawiczkę (albo obie), na szczęście zawsze czekały na szlaku/ chodniku ;) Z resztą te rękawiczki jakoś lubiły się gubić i na wcześniejszych wyjazdach, ale są do kompletu do czapki i żal nie wrócić po te rękawisie (cerowane już z 15 razy).
Miło się czytało relację z miejsc, których zupełnie nie znam i sama się zastanawiam czemu? :)
 
 
Iva 


Wiek: 41
Dołączyła: 04 Wrz 2013
Posty: 1544
Skąd: łódzkie
Wysłany: 2015-05-05, 19:11   

nes_ska, chociaż nie narzekasz na brak atrakcji na szlaku. ;) Ładne chmurki Ci wyszły na zdjęciach. :)
_________________
"Kiedy świat się od ciebie odwraca, ty też musisz się od niego odwrócić."
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Copyright © 2013 by Góry bez granic | All rights reserved | Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group