Forum FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Statystyki Profil Zaloguj Albumy Kontakt

Poprzedni temat «» Następny temat

2021.07.29 Beskid Mały: Kiczera i Jaworzyna

Autor Wiadomość
Tępy dyszel 


Wiek: 44
Dołączył: 07 Lip 2013
Posty: 2766
Skąd: Tychy
Wysłany: 2021-07-29, 17:48   2021.07.29 Beskid Mały: Kiczera i Jaworzyna

Marna pogoda, kiepskie zdjęcia, beznadziejne widoki, ironiczne towarzystwo.

C.d.n. jutro po południu (chyba).
Ostatnio zmieniony przez Tępy dyszel 2021-07-29, 17:48, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2021-07-29, 17:53   

Czyli nie ma na co czekać. To lubię, a nie mamienie, że to relacja roku ;)
 
 
Adrian 
Cieszynioki


Wiek: 40
Dołączył: 13 Lis 2017
Posty: 9267
Wysłany: 2021-07-29, 19:26   Re: 2021.07.29 Beskid Mały: Kiczera i Jaworzyna

Tępy dyszel napisał/a:
Marna pogoda, kiepskie zdjęcia, beznadziejne widoki, ironiczne towarzystwo.

C.d.n. jutro po południu (chyba).


Śpiesz się, to jeszcze się załapiesz na relację lipca :D
 
 
Tępy dyszel 


Wiek: 44
Dołączył: 07 Lip 2013
Posty: 2766
Skąd: Tychy
Wysłany: 2021-07-30, 08:06   

laynn napisał/a:
Czyli nie ma na co czekać. To lubię, a nie mamienie, że to relacja roku

W rzeczy samej.

Adrian napisał/a:
Śpiesz się, to jeszcze się załapiesz na relację lipca

Dzieło się tworzy.
Edit: już się stworzyło.


Trasa: Porąbka (300) - Snoza (568) - Kiczera (827) - przeł. Isepnicka (698) - przeł. Przysłop Cisowy (795) - Jaworzyna (861) - Kościelec Mały (795) - Las Czarnoci - Międzybrodzie Żywieckie kościół (330)
Start: 08.20
Koniec: 13.10
Łączny czas wycieczki: 4 h. 50 min.
Dystans: 14,4 km
Maksymalne przewyższenie: 561 m,
Suma wzniesień: ok. 800 m


Mapka trasy (aby powiększyć – kliknąć).



Zaczynam w malowniczej Porąbce, nieopodal OSP i Domu Kultury.


Szybko opuszczam zabudowania – towarzyszy mi Zasolnica po drugiej stronie Soły.


Podejście na Kiczerę, relatywnie nowym szlakiem żółtym, składa się z trzech ,,ściań płaczu”. Są jednak też wypłaszczenia pozwalające zaczerpnąć oddechu. Po pierwszym z nich, w okolicach szczytu Snoza, ukazuje się niezwykle oryginalny z tej strony Żar.


Tu z kolei widok na pasmo Hrobaczej Łąki i Gaików (edit: powinno być: Magurki Wilkowickiej i Czupla).


Tempo z racji marnej kondycji, mam nieśpieszne więc z tym większym zdziwieniem osiągnąłem Kiczerę około pół godziny przed czasem szlakowym.

Ta trzecia ostatnia ,,ściana płaczu” jest zdecydowanie największa ale zastane na szczycie widoki, w pełni zrekompensowały mi wylany pot.

Na Kiczerze są fajne warunki do biwakowania, jest wiata, ławeczki, miejsce na rozpalenia ogniska a nawet książka pamiątkowa czy też pieczątka, jeśli ktoś zbiera punkty do odznak turystycznych.

Na północ widoki ograniczone do pasmo Bukowskiego Gronia.


Dużo ciekawiej jest kawałek niżej na bardzo widokowej polance.


Z Kiczery na północny-zachód – tu m.in. Zasolnica i Jezioro Czaniec.


Dokładnie w takich okolicznościach przyrody, patrząc na Żar z elektrownią szczytowo-pompową (wodną), spożywam posiłek.


Pełniejsza wersja.


Grzbiet Jaworzyny którym wracałem.


Bystro schodzę na przełęcz Isepnicką ale nie na tu nic ciekawego, więc idę dalej.

Po jakimś czasie mijam ruiny letniej stajni poniżej szczytu Wielkiej Cisowej Grapy.

Nie byłem w tym rejonie dawno i mam wrażenie że szlak zmienił przebieg, zamiast szczytem, biegnie trawersem.

Okolica wyraźnie ,,dziczeje”. Stoki po mojej prawej ręce są miejscami przepaściste i widać też obrywki piaskowca.
Zmieniam szlak na niebieski i zmierzam granią (brzmi dumnie) bezpośrednio na Jaworzynę – na tym odcinku w zasadzie brak większych podejść.

Bardzo lubię miejsca odpoczynku…wiaty, ławeczki, tablice informacyjne itp.


Niestety, szczyt Jaworzyny nie oferuje rozległych widoków, tylko liche prześwity.
Za to nieco poniżej, już w rejonie Kościelca Małego robi się znacznie ciekawiej.


M. in. pasmo Hrobaczej Łąki oraz Jezioro Międzybrodzkie.

Spojrzenie na Skrzyczne i pasmo Baraniej Góry w oddali oraz Jezioro Żywieckiego. Urzędu Skarbowego w Żywcu, nie dojrzałem.



Wycieczkę kończę w Międzybrodziu Żywieckim widokiem na oryginalny Żar czy też Suchy Wierch z Czuplem (edit powinno być: z Rogaczem (?)).



Podsumowując – może pod względem stricte ilościowym, trasa nie oferuje dużej ilości widoków ale te które napotkałem były przecudnej urody. A rejon Międzybrodzia Żywieckiego czy Czernichowa uważam za ,,perełki” w skali całych Beskidów jakie zdążyłem poznać.

Polecam każdemu – szczególnie z dzieckiem. Również forumowym ekspertom ,,lustrzanym” np. Sebastian, sokół, adrian, laynn.

Dobranoc.
Ostatnio zmieniony przez Tępy dyszel 2021-07-30, 12:22, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2021-07-30, 08:25   

A jednak całkiem spoko ta relacja :P

Rok temu, w maju dokładnie tak samo wchodziliśmy ( https://mniejszeiwiekszeg...skid-ostry.html ).
Tylko na Kiczerze, były wtedy dzikie tłumy.
Ja muszę jeszcze tę część Małego poznać, więc kiedyś na pewno jeszcze się tam wybiorę.
 
 
Adrian 
Cieszynioki


Wiek: 40
Dołączył: 13 Lis 2017
Posty: 9267
Wysłany: 2021-07-30, 08:29   

Podchodziłem pod Kiczere zimą zapadając się po kolana w śniegu, niemiło wspominam ten szlak ;)
Na zejściu do przełęczy Isepnickiej jest zarąbista polana z miejscem na ognisko, pewnie przeszedłeś i nie zauważyłeś, a tam raczej luźniej niż na Kiczerze.
Pogoda pykła Ci super :)
Beskid Mały w ogóle jest inny od reszty, choćby szlakowskazy, nigdzie takich nie ma jak tam :P
To może następnym razem odwiedzisz okolice Gibasów z pięknym widokiem na Babią i Pilsko?
Gratuluję powrotu do górskiego życia, do boju !
Ostatnio zmieniony przez Adrian 2021-07-30, 08:46, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
ceper 


Dołączył: 02 Sty 2014
Posty: 8598
Wysłany: 2021-07-30, 08:36   

Tępy dyszel napisał/a:
Mapka trasy (aby powiększyć – kliknąć).
Lepszy jest link do mapy: https://pl.mapy.cz/s/padonogope
Brak zdjęć kościołów, a ten w Porąbce jest ładny.

Tępy dyszel napisał/a:
Podejście na Kiczerę, relatywnie nowym szlakiem żółtym, składa się z trzech ,,ściań płaczu”. Są jednak też wypłaszczenia pozwalające zaczerpnąć oddechu.
I uzupełnienie płynów, bo grozi to odwodnieniem organizmu. Nieroztropny turysta.
Tępy dyszel napisał/a:
Wycieczkę kończę w Międzybrodziu Żywieckim widokiem na oryginalny Żar czy też Suchy Wierch z Czuplem.
Wydaje mi się, że ów Czupel to jednak Rogacz 898m
_________________
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
 
 
Tępy dyszel 


Wiek: 44
Dołączył: 07 Lip 2013
Posty: 2766
Skąd: Tychy
Wysłany: 2021-07-30, 09:06   

laynn napisał/a:
A jednak całkiem spoko ta relacja

Relacja tysiąclecie :D

Adrian napisał/a:
To może następnym razem odwiedzisz okolice Gibasów z pięknym widokiem na Babią i Pilsko?

Nie wykluczam.

ceper napisał/a:
Brak zdjęć kościołów, a ten w Porąbce jest ładny.

Nie byłem a więc zdjęć nie robiłem.

ceper napisał/a:
Wydaje mi się, że ów Czupel to jednak Rogacz 898m

Możliwe, że się pomyliłem. Zapewne nie ostatni raz.
 
 
Piotrek 


Wiek: 48
Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 10830
Skąd: Żywiec-Sienna
Wysłany: 2021-07-30, 09:09   

Trzeba przyznać, że ujęcie na Żar ze zboczy Kiczery to klasa. Zaskakujące, że mnóstwo ludzi kończy pobyt na Żarze po wyjeździe kolejką, a wystarczy z 20 min spaceru i takie widoki :-) .

Te kamienne ruiny to pozostałości po dawnym szałasie. W BM budowano je z kamieni, bo było taniej niż z drewna. Taki ewenement tego pasma :)
 
 
ceper 


Dołączył: 02 Sty 2014
Posty: 8598
Wysłany: 2021-07-30, 09:23   

Tępy dyszel napisał/a:
ceper napisał/a:
Brak zdjęć kościołów, a ten w Porąbce jest ładny.

Nie byłem a więc zdjęć nie robiłem.
Tępy dyszel napisał/a:
Zaczynam w malowniczej Porąbce, nieopodal OSP i Domu Kultury.
Dom Kultury to 50m do kościoła. Sądziłem, że w plener udałeś się po mszy.

Oto Rogacz 898m. Nawet wędrując sam (np. Szlakiem Harnasia Rogacza) myślami jestem z kolegami. ;)

_________________
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Ostatnio zmieniony przez ceper 2021-07-30, 09:23, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
sokół


Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 12247
Skąd: Bytom

Wysłany: 2021-07-30, 11:08   

Tępy dyszel napisał/a:


Tu z kolei widok na pasmo Hrobaczej Łąki i Gaików.
Obrazek



Fajne tereny, bardzo je lubię.
Ale tu, na powyższym zdjeciu masz Czupel z Magurką, a nie Hrobaczą.
Profil Facebook
 
 
Sebastian 


Wiek: 51
Dołączył: 09 Lis 2017
Posty: 5768
Skąd: Kraków
Wysłany: 2021-07-30, 22:38   

Tępy dyszel napisał/a:
Podejście na Kiczerę, relatywnie nowym szlakiem żółtym, składa się z trzech ,,ściań płaczu”. Są jednak też wypłaszczenia pozwalające zaczerpnąć oddechu.

Ja pamiętam tylko jedno strome podejście na tym szlaku, tuż przed samą Kiczerą. U ciebie z czasem też będzie lepiej kondycyjnie, czego życzę z całego serca.

Tępy dyszel napisał/a:

Polecam każdemu – szczególnie z dzieckiem. Również forumowym ekspertom ,,lustrzanym” np. Sebastian, sokół, adrian, laynn.

W ten sposób zostaliśmy ekspertami :) A Sprocket? Opawski? Pudelek? Oni też robią "luszczankami". Byłem tam na wiosnę z rodziną, robiliśmy pętlę z Porąbki, pod koniec dzieci wymiękły.
_________________
mój blog: http://sebastianslota.blogspot.com/
Profil Facebook
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Copyright © 2013 by Góry bez granic | All rights reserved | Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group