Tępy dyszel
Wiek: 45 Dołączył: 07 Lip 2013 Posty: 2786 Skąd: Tychy
|
Wysłany: 2022-08-06, 07:52 2022.07.16: Pilsko (Beskid Żywiecki)
|
|
|
Trasa: Korbielów Zajazd Smrek (601) - przeł. Pod Beskidem Krzyżowskim (854) - Westka (954) - przeł. Glinne (809) - Pilsko (1557) - krzyż Basika - Hala Miziowa (1270) - Palenica Hala Cudzichowa (1338) - Trzy Kopce (1216) - przeł. Bory Orawskie (935) - Ujsoły Złatna Motykówka (660)
Dystans: 26,5 km
Maksymalne przewyższenie: 956 m
Suma wzniesień: ok. 1380 m
Całkowity czas wycieczki: 7 h. 20 min.
Mapka trasy:
Profil trasy:
Źródło:
https://mapa-turystyczna.pl/#49.23437/19.93864/10
W rejonie Pilska nie widziano mojej parszywej gęby od dobrych kilku lat. Czas to nadrobić. Początek w Korbielowie, nieopodal zajazdu ,,Smrek”. Zajazd jak stał przed laty, tam stoi nadal.
Wybieram wariant niszowy w kierunku przeł. pod Beskidem Krzyżowskim. To ma sens. Ujrzałem Pilsko w pełnej krasie.
Jak również min. Łabysówkę, Uszczawne i w głębi Kotarnicę (?). Te same góry widziane z innej perspektywy, sprawiają, że tych gór…do końca nie znamy.
Docieram do grzbietu granicznego – dalsze przejście w kierunku przeł. Glinne bez większych podejść. Okolice Westki (Beskidu Korbielowskiego) - rzut matrycy w kierunku ,,Królowej” i Mędralowej. Widok robi wrażenie.
Niedaleko szczytu o nazwie Student stoki po prawej ręce robią się b.strome. Do tego liczne wychodnie skalne, bardzo ciekawe – wysoce prawdopodobne, że to ,,biała plama” w działalności ,,kolumbowej”.
Pilsko z przeł. Glinne – trzeba sforsować tą ,,ścianę” no więc trzeba…odpocząć.
Początek podejścia wręcz milusi – wiedzie niemal płasko. Do czasu, potem zaczyna się ,,ściana płaczu” z nielicznymi wypłaszczeniami. Widoków w piętrze lasu w zasadzie brak ale sam las przepiękny. Gęsty, dziki, ciekawy botanicznie.
Nad charakterystyczną skarpą, ukazuje się główny motyw wycieczki w pełnej krasie.
Jak na złość jak Pilsko nadciąga złowieszcza chmura. Robi się mrocznie.
Mówię w myślach: Panie Boże, proszę więcej słoneczka. Proście a będzie Wam dane. Widoki pierwsza klasa, myślę, że najlepsze w skali całego Beskidu Żywieckiego.
Od ,,sasa do lasa”. Są np. Tatry, Orawa, Babia Góra, Mechy, grupa Rycerzowej, Wielkiej Raczy, Lipowskiej, Beskid Śląski i Mały w oddali. Aż nie chciało się wracać, mimo, że wiał dosyć mocny wiatr.
Min. Hala Cudzichowa, Kotlina Żywiecki, Beskid Śląski i Mały.
Romanka przykuwa uwagę.
Rysianka i Lipowska.
Tatry i Jezioro Orawskie.
Tajemnicze Mechy. Średnio sprawie oko dostrzeże też m. in. Wielkiego Chocza.
W oddali Mała Fatra.
Do schroniska podstawiam zejść szlakiem żółtym.
Wiadomo co.
Tzw. Grób Basika - miejsca śmierci żołnierza, poległego tu w 1 dniu II wojny światowej, co ciekawe z rąk polskich żołnierzy, którzy omyłkowo, wzięli go za Niemca. Wielu wierzy, że kapral Basik jest tam pochowany a tymczasem spoczywa w Korbielowie.
Zejście szlakiem żółtym jest nieco karkołomne, musiałem użyć nóg górnych, wąska ścieżka, przepaścista z prawej strony. Zdecydowanie bardziej polecam pokonywać szlak żółty w podejściu.
Po około 40 minutach od wyjścia z Pilska, dochodzę na górny skraj Hali Mizowej. Ładnie tam, w schronisku zamawiam zupę pomidorową za 13 zł – jest jak najbardziej ok.
Babia Góra z przyległościami już nieco inna. Czas ruszać dalej.
Choćby na piękną i rozległą Halę Cudzichową spowitą ciemnościami – bardzo ciekawe miejsce pod kątem przyrodniczym: https://pl.wikipedia.org/wiki/Hala_Cudzichowa
Demoniczna strona Pilska – burza ,,wisi” w powietrzu.
Tu lepiej. Hala Jodłowcowa jeszcze częściowo oświetlona. No i ostatnie dziś spojrzenie na Babią Górę.
Okolice Trzech Kopców, już na szlaku niebieskim. Nie spodziewałem się na tym odcinku żadnych atrakcji a tymczasem z wyrębu po stronie słowackiej….m. in. Wielka Racza w głębi i pasmo Praszywki. Najs jak mawiają górale 😊
Przeł. Bory Orawskie – to niepozorne miejsce skrywa pewną ciekawostkę geomorfologiczną. Występują tam czynne osuwiska, które w przyszłości prawdopodobnie doprowadzą do kaptażu (przeciągnięcia) wód słowackiego Złotego Potoku do polskiego potoku Bystra w Złatnej.
Pod koniec nieco ochłody (choć dzień i tak był nadzwyczaj rześki, jak na lipiec) przy kaskadach potoku Bystra w Złatnej.
Cóż mogę więcej napisać – po prostu trzeba przejść, było pięknie, było warto. |
|
Adrian
Cieszynioki
Wiek: 40 Dołączył: 13 Lis 2017 Posty: 9427
|
Wysłany: 2022-08-06, 08:29
|
|
|
Cytat: |
Przeł. Bory Orawskie – to niepozorne miejsce skrywa pewną ciekawostkę geomorfologiczną. Występują tam czynne osuwiska, które w przyszłości prawdopodobnie doprowadzą do kaptażu (przeciągnięcia) wód słowackiego Złotego Potoku do polskiego potoku Bystra w Złatnej |
Przejęcie obcych wód w sposób naturalny, brzmi dobrze
Pilsko lubię szczególnie od Rysianki przez Cudzichową, w zimie tam się robią fajne zaspy.
Okokice Pilska to dobrobyt wyboru hal |
Ostatnio zmieniony przez Adrian 2022-08-06, 08:30, w całości zmieniany 1 raz |
|
Piotrek
Wiek: 48 Dołączył: 06 Lip 2013 Posty: 10876 Skąd: Żywiec-Sienna
|
Wysłany: 2022-08-06, 23:23
|
|
|
Cytat: | wysoce prawdopodobne, że to ,,biała plama” w działalności ,,kolumbowej”. |
Zgadza się - biała, a nawet rażąca po oczach
Będzie to jednak nadrobione, a wychodnie nazwie się "Dyszle" |
|